co jest wart grand 3.1 td z 2000r?? pytam głównie o silnik..
Moderator: Mroczny
co jest wart grand 3.1 td z 2000r?? pytam głównie o silnik..
znajomy chce kupić i nie wiem nic na temat tego silnika.. co mu powiedzieć?? warto brać? jeździł ktoś takim?
Dodge RAM 3500 5.9 Cummins 

jak VM to juz więcej mi nie trzebaStalker pisze:nie warto , to włoszczyzna, powiększony VM 2,5
zbyt delikatny i awaryjny, nawet dbany potrafi wybuchnąć w najmniej oczekiwany sposób
do granda tylko nowe diesle mercedesa, w tym roczniku o ktorym piszesz to niestety tylko piece na wache pozostaja

swoją drogą powiedziałem mu od razu.. jak chcesz jeepa to tylko 4.0, ewentualnie 2.7 CRD

dzięki!
Dodge RAM 3500 5.9 Cummins 

Co jest warte? Gó*no warte 
A co do 4.0, to dramatu nie ma. Fakt, że jest troszkę słabawy jak na taką furę, ale nie ma źle. Nie wiem natomiast jak może sobie radzić taki właśnie 3.1 czy nawet ten 2.7. Mają o niecałą 1/3 większy moment, ale mocy brakuje... może w terenie to i ok, ale na trasie... Acz nie wiem, nie jechałem takim...

A co do 4.0, to dramatu nie ma. Fakt, że jest troszkę słabawy jak na taką furę, ale nie ma źle. Nie wiem natomiast jak może sobie radzić taki właśnie 3.1 czy nawet ten 2.7. Mają o niecałą 1/3 większy moment, ale mocy brakuje... może w terenie to i ok, ale na trasie... Acz nie wiem, nie jechałem takim...
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- Stalker
- jestem tu nowy...
- Posty: 85
- Rejestracja: wt lut 01, 2005 9:57 pm
- Lokalizacja: okolice boatcity
Jezdzilem 2.7 i jezdzilem 5,8, oczywiscie ze przyjemnosc z jazdy V8 jest duzo wieksza, ale czasem dochodze do wniosku ze niektorzy przesadzaja. To nie jest bolid F1 tylko ciezkie , niezdarne, klockowate auto o bardzo niesportowym zawieszeniu, kanapa na kolach po prostu.
2.7 sobie bardzo dobrze radzi, przyspiesza dobrze, nie trzeba go butowac, w miescie jest idealny, na trasie do 140 tez niczego sobie. W teren akurat nie zjechalem ale stawiam ze jest o niebo lepszy niz 4.0 w tej budzie.
Jak chcesz w polsce latac trasy powyzej 140 to gratuluje braku wyobrazni.
2.7 sobie bardzo dobrze radzi, przyspiesza dobrze, nie trzeba go butowac, w miescie jest idealny, na trasie do 140 tez niczego sobie. W teren akurat nie zjechalem ale stawiam ze jest o niebo lepszy niz 4.0 w tej budzie.
Jak chcesz w polsce latac trasy powyzej 140 to gratuluje braku wyobrazni.

zaczynajcie ! ...czas dokończy 
XJ '92 2,1TDi

XJ '92 2,1TDi
5.8?? w grandach V8 to tylko 5.2 i 5.9 były a w WJ 4.7.. no z tego co mi wiadomoStalker pisze:Jezdzilem 2.7 i jezdzilem 5,8, oczywiscie ze przyjemnosc z jazdy V8 jest duzo wieksza, ale czasem dochodze do wniosku ze niektorzy przesadzaja. To nie jest bolid F1 tylko ciezkie , niezdarne, klockowate auto o bardzo niesportowym zawieszeniu, kanapa na kolach po prostu.

o przyjemności jazdy V8 mi trzeba mi mówić.. miałem TransAm'a 5.7.. sprzedałem bo żal mi go było na tych naszych dziurawych drogach katować!!.. no ale auta terenowe to nie recepta na dziury w drodze, najlepiej radzą sobie z tym cruisery amerykańskie lub stare S-classy

bujanka na maxa




Dodge RAM 3500 5.9 Cummins 

123 beczkaStalker pisze:miałem na mysli 5,9
a CRD wyprzedza bardzo sprawnie, nie zauwazylem zadnych razacych brakow w tym wzgledzie, wciskasz i jedzie
mam tez plaskacza , 25 letni mercedes 123 , jak kupilem jeepa to wtedy dopiero zauwazylem jak nasze drogi sa beznadziejne



Dodge RAM 3500 5.9 Cummins 

- Stalker
- jestem tu nowy...
- Posty: 85
- Rejestracja: wt lut 01, 2005 9:57 pm
- Lokalizacja: okolice boatcity
123 to ostatni prawdziwy mercedes , 124 to juz nie to samo , gorsze materialy, konstrukcja mniej solinda i wytrzymala , oszczednosci, nie ten klimat i nie ta estetyka.....
moze komus 124 bardziej sie podobac ale to juz kwestia gustu, od strony technicznej jest gorszy
moze komus 124 bardziej sie podobac ale to juz kwestia gustu, od strony technicznej jest gorszy
zaczynajcie ! ...czas dokończy 
XJ '92 2,1TDi

XJ '92 2,1TDi
No wiadomo ze 123 pod wzgledem bezawaryjnosci to legenda ale o 124 przed '91 to ja zlego slowa powiedziec nie dam! A co do estetyki to pewnie kwestia gustu; beczki strasznie mi sie nie podobaja za to 124ki - palce lizac!!Stalker pisze:123 to ostatni prawdziwy mercedes , 124 to juz nie to samo , gorsze materialy, konstrukcja mniej solinda i wytrzymala , oszczednosci, nie ten klimat i nie ta estetyka.....
moze komus 124 bardziej sie podobac ale to juz kwestia gustu, od strony technicznej jest gorszy

Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

koledzy bujali się i niektórzy jeszcze się bujają w 123 i 116.. 126 też sobie pokupowali seki, sele.. kuzyn miał 124 200D, kupił od sąsiada z przebiegiem 200 tys., sam zrobił na taxi 360 tys. był kilka razy na wakacjach we włoszech.. żadnych problemów!! Pewnego dnia posłuchał żony
i kupili A-clase
.. bajka o mercedesie się skończyła!!


Dodge RAM 3500 5.9 Cummins 

Dokladnie - dlatego w 93 w USA Mercedes spadl z 1 miejsca na 15te chyba w kwesti zadowolenia klienta z samochodu...sheriff pisze:koledzy bujali siê i niektórzy jeszcze siê bujaj± w 123 i 116.. 126 te¿ sobie pokupowali seki, sele.. kuzyn mia³ 124 200D, kupi³ od s±siada z przebiegiem 200 tys., sam zrobi³ na taxi 360 tys. by³ kilka razy na wakacjach we w³oszech.. ¿adnych problemów!! Pewnego dnia pos³ucha³ ¿onyi kupili A-clase
.. bajka o mercedesie siê skoñczy³a!!
Ja mam 124 '89 (juz szeroka listwa) i jezdzi sie tym rewelacyjnie a i mimo wieku i przebiegu (chyba juz niezle ponad 500tys) niedawno 200km/h poszedl
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

- Stalker
- jestem tu nowy...
- Posty: 85
- Rejestracja: wt lut 01, 2005 9:57 pm
- Lokalizacja: okolice boatcity
Kiedys po prostu byla inna filozofia projektowania i produkowania samochodow, to nie mialo po 4 latach sie rozsypac tak jak teraz tylko byc wieczne
te auta posiadaja swoj styl , charakter, dusze niemalze ...
Nie na darmo mercedes gwarantuje ze przez 25 lat po zakonczeniu produkcji danego modelu beda u niego dostepne czesci zamienne. Inna sprawa ze zaden z tych wspolczesnych mercedesow nie dozyje nawet 15 lat

Nie na darmo mercedes gwarantuje ze przez 25 lat po zakonczeniu produkcji danego modelu beda u niego dostepne czesci zamienne. Inna sprawa ze zaden z tych wspolczesnych mercedesow nie dozyje nawet 15 lat

zaczynajcie ! ...czas dokończy 
XJ '92 2,1TDi

XJ '92 2,1TDi
O dziwo 2,7 idzie tak samo jak stary 4,0 i o niebo lepiej jak nowy 4,0.mendelmax pisze:Co jest warte? Gó*no warte
A co do 4.0, to dramatu nie ma. Fakt, że jest troszkę słabawy jak na taką furę, ale nie ma źle. Nie wiem natomiast jak może sobie radzić taki właśnie 3.1 czy nawet ten 2.7. Mają o niecałą 1/3 większy moment, ale mocy brakuje... może w terenie to i ok, ale na trasie... Acz nie wiem, nie jechałem takim...
Co do starych aut to w zupełności się zgadzam, że były one jak dom, miejscem i przedmiotem niemal jak członek rodziny, a teraz to zwykly użytkowy gadżet do utylizacji po paru latach. Gdy większość nowych aut-cudów techniki będzie gnić na wysypiskach, stare Volv'a, Mesie itd. dalej będą na trasach... Wielka szkoda, że teraz się już takich aut nie robi 

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
witam wlasnie sobie czytam i panowie dlaczego zawsze ci co niejezdzili tymi jeepami maja wiecej do powiedzenia nisz ci co sa wlascicielami .mendelmax pisze:Co jest warte? Gó*no warte
A co do 4.0, to dramatu nie ma. Fakt, że jest troszkę słabawy jak na taką furę, ale nie ma źle. Nie wiem natomiast jak może sobie radzić taki właśnie 3.1 czy nawet ten 2.7. Mają o niecałą 1/3 większy moment, ale mocy brakuje... może w terenie to i ok, ale na trasie... Acz nie wiem, nie jechałem takim...
Mysle ze to juz tak bywa ,
Mam na mysli jeppa granda 3.1 turbo co wy chcecie od tego jeepa przeciez jesli sie go doglada i ispekcje robi niema problemow sily ma wystarczajaco jedynym minusem to jest glosniejszy nisz 2,7 crd i ten ma wiecej sily
jednak jesli sie da do 3.1 czipa do sila jest wyruwnalna nisz w 2.7 wiem bo tak zrobilem .
ceny w zakupie sa dosc rozbiegle .
wiedz oco tu chodzi
A mianowicie 2,7 crd tez niejest taki bez awaryjny ..
jeep grand 3,1 D GW 2001
- Stalker
- jestem tu nowy...
- Posty: 85
- Rejestracja: wt lut 01, 2005 9:57 pm
- Lokalizacja: okolice boatcity
proste - chodzi o to ze silniki VM sa bardzo, ale to bardzo awaryjne , a silnik 3,1 jest po prostu zrobiony przez dodanie cylindra do 2,5
nie ma w tych silnikach na dobra sprawe nic dobrego , rozwalajace sie glowice , przegrzewajace sie silniki , niskie przebiegi , czeste pady roznych elementow itd
bardzo rzadkie sa egzemplarze ktore przejechaly wiecej niz 25kkm , co jest dla diesla przebiegiem smiesznym , porzadne sa przy takim przebiegu "po dotarciu"
a VM konczy swoj zywot
znam kilka przypadkow silnikow VM w roznych samochodach , za kazdym razem jest tak samo , na poczatek glowice , potem jakies przegrzanie , potem problemy z cisnieniem , ukladem wtrysku itd , turbina , kapitalka po 15kkm nie jest tu niczym dziwnym
nawet dbany, z wymianami plynow i filtrow co 8kkm , nie katowany psuje sie nieporownywalnie czesciej niz inne diesle
jest po prostu zle skonstrowany i zrobiony, popelniony przez wlochow ktorzy co najwyzej o pizzy i makaronie maja pojecie
do 2,7 nie ma co porownywac bo te silniki dzieli przepasc pod kazdym wzgledem
nie ma w tych silnikach na dobra sprawe nic dobrego , rozwalajace sie glowice , przegrzewajace sie silniki , niskie przebiegi , czeste pady roznych elementow itd
bardzo rzadkie sa egzemplarze ktore przejechaly wiecej niz 25kkm , co jest dla diesla przebiegiem smiesznym , porzadne sa przy takim przebiegu "po dotarciu"

znam kilka przypadkow silnikow VM w roznych samochodach , za kazdym razem jest tak samo , na poczatek glowice , potem jakies przegrzanie , potem problemy z cisnieniem , ukladem wtrysku itd , turbina , kapitalka po 15kkm nie jest tu niczym dziwnym

nawet dbany, z wymianami plynow i filtrow co 8kkm , nie katowany psuje sie nieporownywalnie czesciej niz inne diesle
jest po prostu zle skonstrowany i zrobiony, popelniony przez wlochow ktorzy co najwyzej o pizzy i makaronie maja pojecie

do 2,7 nie ma co porownywac bo te silniki dzieli przepasc pod kazdym wzgledem
zaczynajcie ! ...czas dokończy 
XJ '92 2,1TDi

XJ '92 2,1TDi
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 48
- Rejestracja: śr sty 11, 2006 9:35 pm
- Lokalizacja: Austria
Witam,
z praktyki moge ci tylko cos powiedziec o 2.7. 3.1 i benzynowymi nie jechalem.
Ale zanim kupilem mojego jeepa, przez wiele miesiecy dosyc dokladnie studiowalem inne fora aby zdobyc mi potrzebne informacje.
Szacuje , ze ok. 85% bylych wlascicieli bylo niezadowolonych. Przedewszystkim problemy z przezgrzewaniem sie silnika i nadmiernchy temperatur turbo. Pekaja glowice i turbo. Jest terz podobno glosny. Kierowcy, ktozy sa zadowoleni z tego modelu pisza, ze trzeba uwazac na temperature, nie przegrzewac, nie wolno za szybko jezdzic a przed wylaczeniem silnika jakis czas odczekac aby torbo mialo czas na zmniejszenie temperatury. Jerzeli ktos tych zasad przestrzega to ten silnik jest zadawalajacy.
Z tego co pamietam, wyczytalem ze te silniki VM byly orginalnie zaprojektowane i byly (sa) uzywane jako silniko do motorowek. A wiec zupelnie inn yrodzaj pracy niz w samochodzie. Dlatego takie problemy ...
Ja dlatego zdecydowanie chcialem wziasc 2.7. Jestem bardzo zadowolony. Bardzo wazny jest b. wysoki moment obrotowy (400NM). Nie tylko silnik jest od mercedesa ale terz automat. W 3.1 jest inna skrzynia automatyczna. Wydaje mi sie, ze powinien "lepiej" reagowac na pedal gazu niz benzynowy 4.0
W Austrii i Niemczech 4.0 nie sa za bardzo popularne. 4.7 zuzywa tylko niewiele wiecej paliwa a osiagi sa duzo leprze. No i ten sound...
pozdrawiam
PS. Ja jezdze na trasie 160 (gdzie mozna!
) i musze powiedziec , ze jest to optymalna szybkosc dla tego samochodu. Wchodzi na nia b. szybko i spokojnie sie prowadzi. Powyzej 170 to juz tako troche walka... 
z praktyki moge ci tylko cos powiedziec o 2.7. 3.1 i benzynowymi nie jechalem.
Ale zanim kupilem mojego jeepa, przez wiele miesiecy dosyc dokladnie studiowalem inne fora aby zdobyc mi potrzebne informacje.
Szacuje , ze ok. 85% bylych wlascicieli bylo niezadowolonych. Przedewszystkim problemy z przezgrzewaniem sie silnika i nadmiernchy temperatur turbo. Pekaja glowice i turbo. Jest terz podobno glosny. Kierowcy, ktozy sa zadowoleni z tego modelu pisza, ze trzeba uwazac na temperature, nie przegrzewac, nie wolno za szybko jezdzic a przed wylaczeniem silnika jakis czas odczekac aby torbo mialo czas na zmniejszenie temperatury. Jerzeli ktos tych zasad przestrzega to ten silnik jest zadawalajacy.
Z tego co pamietam, wyczytalem ze te silniki VM byly orginalnie zaprojektowane i byly (sa) uzywane jako silniko do motorowek. A wiec zupelnie inn yrodzaj pracy niz w samochodzie. Dlatego takie problemy ...
Ja dlatego zdecydowanie chcialem wziasc 2.7. Jestem bardzo zadowolony. Bardzo wazny jest b. wysoki moment obrotowy (400NM). Nie tylko silnik jest od mercedesa ale terz automat. W 3.1 jest inna skrzynia automatyczna. Wydaje mi sie, ze powinien "lepiej" reagowac na pedal gazu niz benzynowy 4.0
W Austrii i Niemczech 4.0 nie sa za bardzo popularne. 4.7 zuzywa tylko niewiele wiecej paliwa a osiagi sa duzo leprze. No i ten sound...

pozdrawiam
PS. Ja jezdze na trasie 160 (gdzie mozna!


WG 2004 , 2.7CRD Overland in black
Z góry uprzedzam, że to bedzie wypowiedź bardzo subiektywna, nie poparta odczuciami z jazdy a jedynie wiedzą techniczną dotyczącą budowy i parametrów silników w jeepach. Tak więc:
Nigdy nie mówiłem, że 4.0 jest dobrym silnikiem w grandzie, bardzo ubolewam, że nie mam 4.7, a to jest właśnie silnik, który uważam osobiście za jedyny w tym aucie słuszny. Dalej w kolejce stawiam właśnie 4.0 za bezawaryjność, prostotę itd., potem 2.7 za niezłe osiągi jak na taką pojemność ale chyba nieckę za małe (osąd podkreślam niepoparty doświadczeniem), a 3.1 postrzegam jako totalną porażkę, bo ani to tanie, ani bezawaryjne, ani mocne
Acha, co do momentu- 4.0 ma 312 Nm, czyli wcale nienajgorzej. Myślę, że jednak jest zrywniejszy od 2.7, acz różnica z pewnością nie jest duża. Za 2.7 przemawia zaś skrzynia 5-cio biegowa.
Nigdy nie mówiłem, że 4.0 jest dobrym silnikiem w grandzie, bardzo ubolewam, że nie mam 4.7, a to jest właśnie silnik, który uważam osobiście za jedyny w tym aucie słuszny. Dalej w kolejce stawiam właśnie 4.0 za bezawaryjność, prostotę itd., potem 2.7 za niezłe osiągi jak na taką pojemność ale chyba nieckę za małe (osąd podkreślam niepoparty doświadczeniem), a 3.1 postrzegam jako totalną porażkę, bo ani to tanie, ani bezawaryjne, ani mocne

Acha, co do momentu- 4.0 ma 312 Nm, czyli wcale nienajgorzej. Myślę, że jednak jest zrywniejszy od 2.7, acz różnica z pewnością nie jest duża. Za 2.7 przemawia zaś skrzynia 5-cio biegowa.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Koledzy od calkiem niedawna posiadam 2,7 i jestem osobiscie bardzo zadowolony
osiagi zarowno w terenie jak i na trasie b.dobre i mysle ze wystarczajace bo przeciez nie jest to auto do sportowej jazdy po autostradach. A do tego spalanie od 9-10l trasa i 12 miasto (przy normalnym nie ekonomicznym taczaniu
) most mi tylko dziwnie buczy tak od 80 km/h do 120 potem spoko. Wymienie oleje w mostach i sie zobaczy
a moze ktos cos poradzi??

osiagi zarowno w terenie jak i na trasie b.dobre i mysle ze wystarczajace bo przeciez nie jest to auto do sportowej jazdy po autostradach. A do tego spalanie od 9-10l trasa i 12 miasto (przy normalnym nie ekonomicznym taczaniu




WJ 2,7 CRD Yokohama G012 A/T
Jeździłem 4,o i 2,7 i uważam że to ten diesel jest jednak zrywniejszy. 4,0 to bardzo dobry motor ale już nie do tej budy.mendelmax pisze:Z góry uprzedzam, że to bedzie wypowiedź bardzo subiektywna, nie poparta odczuciami z jazdy a jedynie wiedzą techniczną dotyczącą budowy i parametrów silników w jeepach. Tak więc:
Nigdy nie mówiłem, że 4.0 jest dobrym silnikiem w grandzie, bardzo ubolewam, że nie mam 4.7, a to jest właśnie silnik, który uważam osobiście za jedyny w tym aucie słuszny. Dalej w kolejce stawiam właśnie 4.0 za bezawaryjność, prostotę itd., potem 2.7 za niezłe osiągi jak na taką pojemność ale chyba nieckę za małe (osąd podkreślam niepoparty doświadczeniem), a 3.1 postrzegam jako totalną porażkę, bo ani to tanie, ani bezawaryjne, ani mocne
Acha, co do momentu- 4.0 ma 312 Nm, czyli wcale nienajgorzej. Myślę, że jednak jest zrywniejszy od 2.7, acz różnica z pewnością nie jest duża. Za 2.7 przemawia zaś skrzynia 5-cio biegowa.
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości