ile moze palic nowy jeep hemi?

[Marcin978]

ile moze palic nowy jeep hemi?

czy to odlaczanie cylindrow cos daje? czy spali i tak wiecej jak silnik 4.7?


glownie chodzi mi o spalanie w trasie, spokojna jazda okolo 90-100km/h
bo dane na temat spalania w miescie moga byc bardzo rozbierzne


moj stary ZJ 4l pali we wroclawiu okolo 19l
w trasie najminej 12.5l

[TTom]

mi pali średnio na trasie 14-15l, z butem w podłodze przy jeżdzie autostradowej - ile chce! czyli 24-25l, sama jazda po mieście około 20l

[mendelmax]

W trasie 90-100 to może spalić mniej od 4.7, bo to ulubiona ponoć prędkość MDS.

Ale szczerze myślę, że odpuść i kup 4.7- mocy pod dostatkiem a motor znacznie prostszy w konstrukcji, serwisie itd.

[Pasza]

wow
hemi daje dużo frajdy!
niestety zużycie paliwa jest drastyczne...
wg komputera w mieście spożywał 22l, przy wygłupach 27, a w trasie nie pamiętam ...
najbardziej irytujący jest dystans na zbiorniku ...co chwila tankowanie...
pozdrawiam

[Marcin978]

14 w trasie juz mnie przekonuje ze to pali w miescie ogromne ilosci paliwa

moj kolega ma diesla i mowil ze jest szybszy od benzyny 4.7
z reszta jak sprawdzalem kiedys dane z polskiej strony jeepa to rzeczywiscie start mial szybszy ale diesle sa drogie

moze diesel jest szybszy tylko na starcie? a przy wyprzedzaniu przy kick downie bezyna bedzie szybsza od tego diesla? w koncu ma wiecej koni i to v8

jak to jest?

[mendelmax]

Zasadniczo 3.0 bije 4.7 w każdej kategorii osiągowej (poza prędkoscią maksymalną, która raczej u nas nie ma znaczenia), ale i tak brałbym 4.7. Jest trwały, sprawdzony i IMHO jeśli nie jeździsz bardzo dużo to wyjdzie finalnie taniej od diesla.

3.0 po chiptuningu ponoć potrafi śmignąć HEMI pod ostre górki (gdy hemi nie może się wkręcić na obroty), ale kogo to obchodzi...

[Bng862]

A co sądzicie o 3.7??ma ktoś za was ...niech sie wypowie ile pali itp.
Patrzyłem ogłoszenia i właśnie w takim silnik jest tani koszt ok 100 tys zł.3.0crdi to już ok 100 tys drożej

[TTom]

3,7 mamy w liberty którego ujeżdża żona, jeździ na prawdę spokojnie i niestety spalanie średnie to i tak 13l. Ogólnie autko całkiem fajnie się zbiera ale z hemi nie ma oczywiście żadnego porównania.

[Marcin978]

rocznik 2005 laredo 3.7 zaczyna sie juz od 75 tys u nas w kraju
sa wersje z halogenami i skora nawet

ale smiem watpic ze to sa bezwypadkowe...

tez zastanawiam sie nad 3.7 ale przeczytalem raporty spalania i wyszlo ze tak samo pali duzo, w trasie minimum 12, w miescie 18
przyklad
http://www.autocentrum.pl/go/308__rapor ... 007__.html
http://www.autocentrum.pl/go/308__rapor ... 007__.html

wiec oszczednosc to zadna, ponoc mulowaty, a frajdy ubedzie chyba sporo

szukalem w necie danych dot przyspieszenia ale nigdzie tego nie znalazlem, jestem ciekaw ile to moze miec


w usa z wygladu nowka, limited 2005 4.7 z symbolicznym przebiegiem, max wypas, navi , czujniki parkowania, kosztuje 24 tys dolarow, moze da sie taniej

co daje 72 tys pln + oplaty

zastanawiam sie czy sprowadzajac auto z usa tez mozna zanizyc cene tak jak przy sprowadzaniu z ue??

i ile taki limited ktory kosztuje 24 tys dolarow w usa by kosztowal w pl?

[TTom]

kupiłem liberty w Stanach niecałe pół roku temu. Wersja renegade - full wypas za 17 tys $ z rocznika 2004 Na pewno można kupić taniej ale ten akurat bardzo mi przypadł do gustu więc jakoś specjalnie nie szukałem. Cenę zakupu najlepiej zanizyć już w Stanach, ale jesli kupujesz od firmy to ten numer nie przejdzie. Ja swojego cliłem w Niemczech - jest taniej, po czym przepuściłem przez niemiecki autohandel - wartość auta dla celów akcyzowych 800 euro, wszystko poszło gładko

[Marcin978]

ale czemu tak? clo takie samo jest chyba czy w pl czy w de

[suziXL]

ale czemu tak? clo takie samo jest chyba czy w pl czy w de

clo jest takie samo, ale Vat sporo nizszy

[suziXL]

kupiłem liberty w Stanach niecałe pół roku temu. Wersja renegade - full wypas za 17 tys $ z rocznika 2004 Na pewno można kupić taniej ale ten akurat bardzo mi przypadł do gustu więc jakoś specjalnie nie szukałem. Cenę zakupu najlepiej zanizyć już w Stanach, ale jesli kupujesz od firmy to ten numer nie przejdzie. Ja swojego cliłem w Niemczech - jest taniej, po czym przepuściłem przez niemiecki autohandel - wartość auta dla celów akcyzowych 800 euro, wszystko poszło gładko

wlasnie zlozyles oswiadczenie, ktore moze zostac uzyte przeciwko tobie jesli czyta to jakis uczynny urzednik z UKS

[Marcin978]

aa, ale clo to raz, a dwa u nas jest dodatkowo akcyza 13%

a w de akcyzy nie ma, dlatego to super patent zeby przepuscic przez jakis komis i zanizyc wartosc

[TTom]

kupiłem liberty w Stanach niecałe pół roku temu. Wersja renegade - full wypas za 17 tys $ z rocznika 2004 Na pewno można kupić taniej ale ten akurat bardzo mi przypadł do gustu więc jakoś specjalnie nie szukałem. Cenę zakupu najlepiej zanizyć już w Stanach, ale jesli kupujesz od firmy to ten numer nie przejdzie. Ja swojego cliłem w Niemczech - jest taniej, po czym przepuściłem przez niemiecki autohandel - wartość auta dla celów akcyzowych 800 euro, wszystko poszło gładko

wlasnie zlozyles oswiadczenie, ktore moze zostac uzyte przeciwko tobie jesli czyta to jakis uczynny urzednik z UKS

kupiłem auto od niemca i mam na to papiery! i jeszcze jedno - do Polski przyjechałem autem normalnie na amerykańskich blachach, trzeba tylko wykupić niemieckie ubezpieczenie na tablice próbne, od granicy juz ubezpieczenie polskie

[mendelmax]

Jest taka złota zasada która mówi, żeby nie kupować najsłabszego silnika oferowanego w danym samochodzie, bo będzie do dupy pod każdym względem.

3.7 to nie tylko denna charakterystyka momentu obrotowego. Otóż WK jest cięższy od WJ. 3.7 ma wyżej położony moment od 4.0 i tylko 10 koni więcej. To MUSI być muł, który musi się kręcić na wyższe obroty żeby to pudło ruszyć.

Ponadto 4.7 ma znacznie lepszą skrzynię, kożystniejsze przełożenia w mostach itd. itd. Jestem pewien, że w normalnej jeździe 4.7 nie pali wiele więcej od 3.7 o ile nie mniej. Dlatego zdecydowanie lepiej dopłacić. Tym bardziej, że przy odsprzedaży za parę lat 4.7 napewno będzie stał duuużo wyżej niż 3.7- popatrzcie na allegro i różnice WJ 4.7 i 4.0.

[danielpoz]

- do Polski przyjechałem autem normalnie na amerykańskich blachach, trzeba tylko wykupić niemieckie ubezpieczenie na tablice próbne, od granicy juz ubezpieczenie polskie

czyli tam wykupiles zolte tablice?

[TTom]

Tak, żółte tablice plus ubezpieczenie, to chyba kosztowało 100 euro, tablic nie zakładałem (ramki nie pasują!!), miałem je w aucie, ale lepiej to zrobić bo może się czepić polcja w razie kontroli. Na granicy tak mówił niemiecki celnik. Polskie ubezpieczenie robisz nawet na numery amerykańskie, tylko musisz je oczywiście znać, potem robi się zmianę numeru auta w polisie po jego przerejestrowaniu

[danielpoz]

problem w tym ze zolte tablice nie sa akceptowane w PL bo Polska nie podpisala w tej sprawie stosownych umow i wazne sa tylko tablice exportowe(czerwone)-mowa o D

ubezpieczenie oczywiscie mozna wykupic ale na dobra sprawe wrazie wypadku/stluczki i tak jest big problem bo auto niedopuszczone do ruchu w PL

chore to wsysztko ale tak wlasnie jest

np.obywatel Francji kupuje auto w D i zalatwia zolte i jedzie do siebie Polak juz tego nie moze

[TTom]

To prawda, na żółtych niemieckich nie możesz jechać przez Polskę (dlatego ich wogóle nie zakładałem), ale na amerykańskich tak. Od amerykańskiego sprzedawcy miałem tymczasowy dowód rejestracyjny więc autem można było legalnie jeździć dopóki nie skończyła się ważność tego domumentu

[Bng862]

A jak jeep 3.7 ma z awaryjnością??strasznie podba mi sie taki czarny w chromach.Są jakieś 2 wersjie chyba laredo i jakaś...ktora jest lepsza aa i jeszcze może ktoś wie ile ma pojemnośc zbiornik paliwa.Wszystko bym znalazł na stronie jeep ale jednostki 3.7 juz tam niema,wiec danych też

[Marcin978]

W chromach, (listwy szyb, boczne, grill) to sa wersje limited (4.7 i 5.7)

i w limited nie ma silnika 3.7

a 3.7 to sa tylko wersje laredo, czyli najubozsze, ale czarne tez fajnie wygladaja, wszystko czarne, nawet agresywnie

czasem w laredo sa chromowane grile, ale to dlatego bo sobie ktos sam to zmienil

[Muchozol]

ale czemu tak? clo takie samo jest chyba czy w pl czy w de

clo jest takie samo, ale Vat sporo nizszy

Vat sporo nizszy: 16% do 31.12.2006 a aktualnie 19%

Po prostu Szkopy sie do wartosci nie przyp.ierdalaja .
Dlatego hieny co auta z CH ciagna, tez w DE cla, mniej problemow i zachodu.
Jak idziesz zaplacic akcyze to nikt Cie nie pyta czemu roczne auto 10 € kosztowalo, a jak idziesz clic auto z poza Unii, to tak jak kiedys celnicy wyciagaja taryfikatory eurotaxu i przypominaja sobie stare dobre czasy ...

[Piasecznik]

Dizel jest sporo szybszy, bo to co na trasie go przegonisz, to on nadrabia kiedy ty tankujesz na stacji