cos piszczy z przodu
Moderator: Mroczny
cos piszczy z przodu
pomocy bo mnie cholera wezmie!!! cos mi piszczy i to bardzo glosno podczas jazdy i TYLKO podczas dodawania gazu.
wymienilem wisko wentylatora (bylo walniete), wymienilem piaste prawego kola( byla walnieta), lewa piasta byla wymieniana na nowa 6 miesiecy wczesniej. Wszystkie sworznie, i wal nasmarowane. Krzyzak na wale przednim, przod wymienione, na wale tylnym - tyl - wymieniony. na wale tylnym przedni jest OK. poziom oleju w mostach - prawidlowy.
czy ktos moze mi pomoc co moze tak cholernie piszczec? Mechanior powiedzial, ze klocki no ale to by piszczalo przy hamowaniu i podczas jazdy. Poza tym jak przy nacisnietym gazie depne hamulec to pisk jest bez zmian.
a piszczy tylko podczas jazdy przy nacisnietym pedale gazu. jak puszcze pedal to cisza. na postoju , jak nacisne gaz to tez cisza.
wymienilem wisko wentylatora (bylo walniete), wymienilem piaste prawego kola( byla walnieta), lewa piasta byla wymieniana na nowa 6 miesiecy wczesniej. Wszystkie sworznie, i wal nasmarowane. Krzyzak na wale przednim, przod wymienione, na wale tylnym - tyl - wymieniony. na wale tylnym przedni jest OK. poziom oleju w mostach - prawidlowy.
czy ktos moze mi pomoc co moze tak cholernie piszczec? Mechanior powiedzial, ze klocki no ale to by piszczalo przy hamowaniu i podczas jazdy. Poza tym jak przy nacisnietym gazie depne hamulec to pisk jest bez zmian.
a piszczy tylko podczas jazdy przy nacisnietym pedale gazu. jak puszcze pedal to cisza. na postoju , jak nacisne gaz to tez cisza.
Patrol GR Y60 Long
http://www.muddoctors.pl
http://www.muddoctors.pl
pasek piszczy a to dzwoni niemilosiernie. teraz juz dzwoni nawet przy hamowaniu. stawiam, ze to jest lancuch w reduktorze 

Patrol GR Y60 Long
http://www.muddoctors.pl
http://www.muddoctors.pl
łańcuch w reduktorze pracuje w oleju, nie ma prawa piszczeć
a może to ta mała roleczka napinająca pasek? łożysko 6203 i 10 minut roboty...
a może to ta mała roleczka napinająca pasek? łożysko 6203 i 10 minut roboty...
G-UNIT nowe otwarcie- czas na testy
biggy12@poczta.onet.pl
biggy12@poczta.onet.pl
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
odpowiadam sam sobie.
To byly walniete krzyzaki na podwojnym kardanie na wale z wyjscia reduktora na przod.
To byly walniete krzyzaki na podwojnym kardanie na wale z wyjscia reduktora na przod.
Patrol GR Y60 Long
http://www.muddoctors.pl
http://www.muddoctors.pl
Aaa bo proszem pana, te krzyżyki nalezy smarowacqubus pisze:odpowiadam sam sobie.
To byly walniete krzyzaki na podwojnym kardanie na wale z wyjscia reduktora na przod.

Mnie sie tez rozlecialy - niesmarowane, bo nie maja typowej kalamitki.
Ale maja za to kalamitki w ksztalcie lejka na jednym koszyku lozyska.
I tamtedy trzeba conieco wcisnac

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Aaaa, proszem Pan tu chcialbym stanowczo zaprotestowac!
te krzyzaki to sa dwa normalne krzyzaki i kazdy z nich ma kalamitke, ktora jest oczywiscie urwana i nijak nie da sie jej nasmarowac.
teraz mam to zaslepione wiec jak za ok 4 miesiace trzeba bedzie to przesmarowac to musze sciagnac wal, wykresic zaslepki, wkrecic kalamitki, nasmarowac itd.
za dlugie sa te kalamitki i przy tych katach sa scinane
tak przy okazji to co jaki czas smarujecie krzyzaki?
te krzyzaki to sa dwa normalne krzyzaki i kazdy z nich ma kalamitke, ktora jest oczywiscie urwana i nijak nie da sie jej nasmarowac.
teraz mam to zaslepione wiec jak za ok 4 miesiace trzeba bedzie to przesmarowac to musze sciagnac wal, wykresic zaslepki, wkrecic kalamitki, nasmarowac itd.
za dlugie sa te kalamitki i przy tych katach sa scinane

tak przy okazji to co jaki czas smarujecie krzyzaki?
Patrol GR Y60 Long
http://www.muddoctors.pl
http://www.muddoctors.pl
-
-
- Posty: 104
- Rejestracja: czw sty 26, 2006 1:53 pm
- Lokalizacja: Korbielów
Sam potwierdzasz - ze jakas d upa nie mechanik, te krzyzaki zakladal.qubus pisze:Aaaa, proszem Pan tu chcialbym stanowczo zaprotestowac!
te krzyzaki to sa dwa normalne krzyzaki i kazdy z nich ma kalamitke, ktora jest oczywiscie urwana i nijak nie da sie jej nasmarowac.
teraz mam to zaslepione wiec jak za ok 4 miesiace trzeba bedzie to przesmarowac to musze sciagnac wal, wykresic zaslepki, wkrecic kalamitki, nasmarowac itd.
za dlugie sa te kalamitki i przy tych katach sa scinane![]()
Tam jest za ciasno na zwykle kalamitki - nawet jak ich nie polamie, to nie da rady wejsc z towotnica.
Dlatego trzeba poszukac odpowiednich krzyzakow z kalamitka na koszyku.
(trudno dostepne - moze jakas kombinacja z nawierceniem i wkreceniem zwyklej? nie probowalem..)
A jak czesto smarowac?
Tak zeby byly zawsze nasmarowane

Raz na miesiac?
Co 3 tys km?
A na pewno po kazdym moczeniu w wodzie.
Niesmarowane najpierw zardzewieja, potem sie rozsypia.
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości