temat stary-> mam kryzys...

[intruz]

[quote="Kasprol"]to ja dodam zaczeło sie od wymiany uszczelniacza na wale z tyłu a na dzien dzisiejszt to 7 razy misa zrzucana juz trzy uszczelki poszły i dalej cieknie na tylnej uszczelce tej gumowej i co mam sie tu uzalac nie tylko sciagne mise 8 raz [/quote]
Ciekawe ktory z krakowskich mechaniorow ci to tak fachowo zmienial?

[vandall1]

Kasprol-Ty sie lepiej nie przyznawaj...
A jestes pewny,ze to z miski?Bo jak Ci leje z podstawy filtra,to finalnie wyglada podobnie

[Discotheque]

to ja dodam zaczeło sie od wymiany uszczelniacza na wale z tyłu a na dzien dzisiejszt to 7 razy misa zrzucana juz trzy uszczelki poszły i dalej cieknie na tylnej uszczelce tej gumowej i co mam sie tu uzalac nie tylko sciagne mise 8 raz

Mielem podobnie. Wyciek spod miski, pare razy zrzucana i dupa, nowka super turbo uszczelka silikonowa byla zalozona po zmianie simmeringu.

Co sie okazalo, miska miala lekkie przetloczenie jak po uderzeniu mlotkiem a silikonowa uszczelka ma w srodku drut ktory uniemozliwia jej zgniecenie. I uszczelka nie wybrala tej nierownosci, potem okazlo sie ze na bloku jest jakas zadra i to samo. Zwykla korkowa uszczelka doskonale to wybierala i dzialala.

[klimson]

baaaaardzo dziekuje za taki odzew ( troche przy sobocie bylo piwa....) i nawet strach sie przyznac ale przez mysl mi przeszlo - a co tam zamienie na bmw czarne ale potem sobie mysle moze cos naprawie moze inny znajde , przeciez to w koncu legenda ameryki, no nie olewam bete i na rajdowej gieldzie tez sie pojawil jakis taki pip z wygladu niczego sobie ..... a moze da rade moj poprawic e tam zostaje przy usa made pzdr

[intruz]

[Kasprol]

uszczelniacz wymieniałem sam temat krzywej miski tez juz przerobiłem podstawa filtra ma powymieniene oringi na nowe cieknie na łuku jak jest ostatnia podpora i ten element uszczelki jest gumowy boki korkowe . juz jest opcja ze wytwarza sie za duze ciscienie w misie odpowietrzanie moze jest do dupy chyba jurto syf idzie do blacharza jak wróci rozbieram silnik bo i tak tez cieknie pomiedzy blokiem a głowica trzeba uszczelke wymienic

[misman]

Auta się naprawia, a nie drutuje Naprawiane auta jeżdżą lepiej i dłużej - bez wględu na markę

[SławekXJ]

Auta się naprawia, a nie drutuje Naprawiane auta jeżdżą lepiej i dłużej - bez wględu na markę

AMEN

[twister1]

Hej!

Tak czytam tego posta i az sie zaczalem zastanawiac...
Ostatnimi czasy z zalem rozstalem sie z moim Uazikiem i zamierzam na wiosne zakupic Cziroka...
ale tak tu duzo ludzie pisza ze Cziroki takie awaryjne... uh...
Ogolnie nastawialem sie na Cziroka rocznik ok 91 ... do 93-94 maxymalnie (ze wzgledu na szelesty)... Czy jest szansa zeby ten rocznik nie rozsypywal mi sie co chwila??
Majac Uaza to wiecej czasu spedzalem w garazu niz w lesie .... kupujac jEEpa wolalbym odwrotnie

pozdrawiam!

[czesław&jarząbek]

Czy jest szansa ....

nie.

to peep...legenda wybuchu

[twister1]

nie.

to peep...legenda wybuchu

yyy malo pocieszajace
hm.. to moze zapytam inaczej wiadomo ze kupujac auto (jakiekolwiek) to trzeba na start wlozyc troche kasy... a kupujac terenowke to jeszcze wiecej...
ale czy kupujac takiego jeepa (zakladajac ze nie kupie pierwszego lepszego, tylko poszukam odpowiedniego...) to koszty beda duzo wieksze niz np Uaza ktory co chwila sie sypal??

[czesław&jarząbek]

dużo...

[twister1]

no to przerabane trzeba wiec bedzie jeszcze najpierw portfel uzupelnic na przyszle remonty...a dopiero pozniej pipa szukac
coz ja zrobie ze tak mi sie one podobaja

[stefcio]

Tym nam tu Czesiu nowego leszczyka nie odstraszaj.
Jeepy są wdechę i już

[Radek666]

no to przerabane trzeba wiec bedzie jeszcze najpierw portfel uzupelnic na przyszle remonty...a dopiero pozniej pipa szukac
coz ja zrobie ze tak mi sie one podobaja

Wez Ty nie sluchaj tefo starego podpuszczacza - faktem jest ze planujesz kupic auto b. stare i jest duza szansa ze bedzie juz zajechane... coz jak z kazdym starym autem (a tymbardziej puszka po Coca-Coli) trzeba na poczatek sporo kasy i pracy wlozyc. Ale po Uazie to chyba juz zaprawiony w boju jestes

[twister1]

Tym nam tu Czesiu nowego leszczyka nie odstraszaj.
Jeepy są wdechę i już

optymizm przede wszystkim

[twister1]

Wez Ty nie sluchaj tefo starego podpuszczacza - faktem jest ze planujesz kupic auto b. stare i jest duza szansa ze bedzie juz zajechane... coz jak z kazdym starym autem (a tymbardziej puszka po Coca-Coli) trzeba na poczatek sporo kasy i pracy wlozyc. Ale po Uazie to chyba juz zaprawiony w boju jestes

to fakt... Uaz aby jezdzil tak jak chcialem wymagal dosc sporego ....zainteresowania nim ale dobrze zaprawial mysle ze dam rade i z jeepem a przynajmniej mam nadzieje pracy swojej nie licze... gorzej z szelestami... no ale wkoncu terenowka to skarbonka bez dna wiec ... trzeba zbierac lac paliwo, pojezdzic.... pozbierac...nalac...pojezdzic i tak w petli ;p
szkoda tylko ze kobiety niezbyt to rozumieja...

[Kosa]

A ja mam to wszystko już w du.pie...
Kupiłem dałem du.py naprawiałem przez 15 miesięcy włożyłem w ch.j kasy zrobiłem już 99% tego co powinienem ale powiem szczerze mam go głęboko w du.pie nie mogę na niego patrzeć i wystawię go na sprzedaż... jak go ktoś kupi to świetnie a jak nie to i tak mam go w du.pie
nigdy nie miałem tak wrednego samochodu do którego ciągle się dokłąda dba wymienia wszystko wtedy kiedy trzeba a on ciągle się psuje...

Jak sprzedam tego to kupię... ZJ 98' 5.9 V8 Ltd black on black ale przynajmniej będę mądrzejszy ( ehh marzenia )

[solt]

nie.

to peep...legenda wybuchu

yyy malo pocieszajace
hm.. to moze zapytam inaczej wiadomo ze kupujac auto (jakiekolwiek) to trzeba na start wlozyc troche kasy... a kupujac terenowke to jeszcze wiecej...
ale czy kupujac takiego jeepa (zakladajac ze nie kupie pierwszego lepszego, tylko poszukam odpowiedniego...) to koszty beda duzo wieksze niz np Uaza ktory co chwila sie sypal??

Bo Ty nie sluchaj tego co ma LR w podpisie Pipy pala jak smoki, so drogie w utrzymaniu i polowa z nas ciagle je naprawia ale to wuj bo wszystkei 4x4 trzeba naprawiac i tyle. Ty nie pacz ile on Cie biedzie kosztowal, tylko czy Ci bedzei robil... mi robi i jest gites, a na tapecie mam reduktor bo ocipial

[Mroczny]

pytanie o radę użytkowników jest o tyle dobre co złudne, panie kolego

o ile jeden bez mrugnięcia okiem zamawia komplet łóżysk uszczelek i zmienia wkłady mostu bo wie, że to naturalna rzecz w starszym aucie to drugi robi doktorat z dolewania oleju do w/w mostu

auto jak auto, trochę bardziej skomplikowane (doposażone) niż inne to i może więcej do psucia ale jakiejś rewolucyjnej techniki nie ma (no może pneumatyką dołączania przodu w 2.1)

[twister1]

podsumowujac: zaciskamy pasa i czekamy upragnionej tak wiosny
dzieki za odpowiedzi

[klimson]

nie do wiosny bo w zime full time i jazda (nawet ja to doceniam ) bo tak prawde mowiac ciagle jezdzi ten moj pip.....

[SławekXJ]

nie do wiosny bo w zime full time i jazda (nawet ja to doceniam ) bo tak prawde mowiac ciagle jezdzi ten moj pip.....

Nie będź mientki wrzuć 2H

[Adamek]

Tak @KLIMSON weź się w garść i nie lamentuj

[klimson]

nie do wiosny bo w zime full time i jazda (nawet ja to doceniam ) bo tak prawde mowiac ciagle jezdzi ten moj pip.....

Nie będź mientki wrzuć 2H

nie moge bo mam lyse gumy