Za 2.5 przemawia zdecydowanie niższa cena zakupu w Niemczech.Adamek pisze: W ogóle jak co do wyboru to żadne 2.5 tylko 4 L.
Bo niby co za 2.5 przemawiaNIC.............
Wrangler 2,5 l spalanie
Moderator: Mroczny
Niższa o ileJasiu pisze:Za 2.5 przemawia zdecydowanie niższa cena zakupu w Niemczech.Adamek pisze: W ogóle jak co do wyboru to żadne 2.5 tylko 4 L.
Bo niby co za 2.5 przemawiaNIC.............


Grandzik 5.7 V8 Hemi Overland - One Life Live It
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
NIE KRADNIJ - władza nie lubi konkurencji
Mam nadzieję ,że nie wywołam wojny.......ale.......
Wszyscy ,którzy tak "krzyczą ",że tylko 4 litrówka jest jedynym słusznym silnikiem we Wranglerze to .........
pojeździło sobie sporo takim z 2,5 l i 4 litrowym motorkiem i ma porównanie z własnego doświadczenia ,a nie tylko dlatego ,że wszyscy tak mówią.
A może kolega ,który chce kupić z silnikem 2,5 wcale nie będzie jeździł w terenie,a wtedy (pomijając spalanie) silnik 2,5 litra mu całkowicie wystarczy na asfalt.
Osobiście wolę 2,5 litra w idealnym stanie ,niż zamieniać go na dobitą 4-litrówką.
Wszyscy ,którzy tak "krzyczą ",że tylko 4 litrówka jest jedynym słusznym silnikiem we Wranglerze to .........
pojeździło sobie sporo takim z 2,5 l i 4 litrowym motorkiem i ma porównanie z własnego doświadczenia ,a nie tylko dlatego ,że wszyscy tak mówią.
A może kolega ,który chce kupić z silnikem 2,5 wcale nie będzie jeździł w terenie,a wtedy (pomijając spalanie) silnik 2,5 litra mu całkowicie wystarczy na asfalt.
Osobiście wolę 2,5 litra w idealnym stanie ,niż zamieniać go na dobitą 4-litrówką.
Owszem, ale on nie wacha się miedzy dobitym 4 a nowiuśkim 2.5 tylko ogólnie czy lepiej kupić 4 czy 2.5. Lepiej chyba dołożyć i mieć 4, a poza tym dalej sądzę, że 4 jest wytrzymalszy i łatwiej będzie znaleźć takiego w dobrym stanie. Ma niebotycznie wyższy moment i można do niego lać benzynke z całego niemal świata (kompresja 8.8 i zalecane paliwo 81 oktan
) W 2.5 jest z tym gorzej, choć w polsce styknie (9.2 czy 9.5 to już benzynka 95 chyba mus). Wiem, że to mało istotne, ale idzie batalia o wszystkie wady i zalety 


Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Wiem o tym i to nie było do Ciebie.stebel pisze:Jesli chodzi o mnie to wiem to z wlasnego doswiadczenia bo jezdzilem jednym i drugim...i zdecydowalem sie na 4l bo widzialem duza roznice.
On się nie waha między dobitym 2,5 czy 4l .......tylko pisze o 2,5 ,a dyskusja zjechała na drogę ................
po co ci 2,5 ...kup 4l bo 2.5 jest do d..y.........ot co....

Cena niższa w zależności od rocznika od 20 do 40%. Czy według Ciebie różnica w jeździe miejskiej jest również tak duża?Adamek pisze:Niższa o ileJasiu pisze:Za 2.5 przemawia zdecydowanie niższa cena zakupu w Niemczech.Adamek pisze: W ogóle jak co do wyboru to żadne 2.5 tylko 4 L.
Bo niby co za 2.5 przemawiaNIC.............
Napewno nie taka duża różnica jak potem w jezdzie, satysfakcja musi być a tu niestety to tylko 4 L i więcej to gwarantuje.
Witam
Ok ja mam tez kilka spostrzezen na ten temat ,zaznaczam ze jest to tylko moja prywatna opinia.
Jakis czas temu zona miala Granda Ladero 6 cyl i nie wiem gdzie byla ta moc ? Jak przyszlo jechac w gory to poprostu chcialo sie plakac ,o wyprzedzaniu mozna bylo zapomniec ,samochod kupilismy nowy wiec nie byl zajezdzony ,myslalem ze to jakas wadliwa sztuka , ale znajomy ma takiego samego wiec wada odpada ,teraz zmienilismy na Infiniti Fx 35 z napedem na wszystkie kola ,pojemnosc mniejsza ,jazda nieporownywalnie przyjemniejsza .Wiem , ze to sie w teren zupelnie nie nadaje ale zonie na narty i po normalnych drogach wystarczy.
Ale do rzeczy ,zaczely mi sie podobac wyjazdy ba pustynie wiec pomyslalem o Wranglerze dla siebie i znalazlem fajna okazje nowy z salonu manual, bez radia, klimy,siedzen i wykladziny z tylu za 11 tys $ bralem za gotowke wiec to byla cena ze wszystkimi oplatami, silnik 2.4.
Jako ze jezdze samemu [no z psem] w tereny odlegle od najblizszych szutrow o jakies 50-100 mil i przez kilka dni nie widze zadnego czlowieka wiec dla bezpieczenstwa [albo dla lepszego samopoczucia] dokonalem samemu w garazu paru zmian
-lift long arm 4 z rozpinanym przodem
- opony wraz z felgami 33
-przelozenia w mostach
- blokada tylnego mostu
- tylny zderzak warm wraz z mocowaniem kola
-Cb ,halogeny ,bagaznik na dach i inne pierdoly
Tak jak pisalem jezdze po terenach pustynnych ,czesto po wyschnietych korytach rzek, wtedy teren kamienny i co ? w zypelnosci wystarcza jasne ze nie jest to jazda zawodznicza, ale przez ostatnie 50 tys mil nie mialem zadnego problemu zeby gdzies nie wjechac, na normalnej drodze osiaga jakies 80mil/h i to mi w zupelnosci wystarcza [jak chce szybciej to wsiadam na motocykl ]
Moje spostrzezenia
-do zawodostwa ,bynajmniej w mojej okolicy czyli jazda po skalach i tak wszyscy wadzaja v8
-moc pojecie wzgledne na wydmy i piach tez sie 6 cyl nie nadaje ,bo strzal na tyl i tak jest za slaby ,pomagalem ojcu budowac dune buggy silnik ponad 500 KM i to mozna powiedziec ze jezdzi po piachu
Takie moje opinie pozdrawiam wszystkich
Ok ja mam tez kilka spostrzezen na ten temat ,zaznaczam ze jest to tylko moja prywatna opinia.
Jakis czas temu zona miala Granda Ladero 6 cyl i nie wiem gdzie byla ta moc ? Jak przyszlo jechac w gory to poprostu chcialo sie plakac ,o wyprzedzaniu mozna bylo zapomniec ,samochod kupilismy nowy wiec nie byl zajezdzony ,myslalem ze to jakas wadliwa sztuka , ale znajomy ma takiego samego wiec wada odpada ,teraz zmienilismy na Infiniti Fx 35 z napedem na wszystkie kola ,pojemnosc mniejsza ,jazda nieporownywalnie przyjemniejsza .Wiem , ze to sie w teren zupelnie nie nadaje ale zonie na narty i po normalnych drogach wystarczy.
Ale do rzeczy ,zaczely mi sie podobac wyjazdy ba pustynie wiec pomyslalem o Wranglerze dla siebie i znalazlem fajna okazje nowy z salonu manual, bez radia, klimy,siedzen i wykladziny z tylu za 11 tys $ bralem za gotowke wiec to byla cena ze wszystkimi oplatami, silnik 2.4.
Jako ze jezdze samemu [no z psem] w tereny odlegle od najblizszych szutrow o jakies 50-100 mil i przez kilka dni nie widze zadnego czlowieka wiec dla bezpieczenstwa [albo dla lepszego samopoczucia] dokonalem samemu w garazu paru zmian
-lift long arm 4 z rozpinanym przodem
- opony wraz z felgami 33
-przelozenia w mostach
- blokada tylnego mostu
- tylny zderzak warm wraz z mocowaniem kola
-Cb ,halogeny ,bagaznik na dach i inne pierdoly
Tak jak pisalem jezdze po terenach pustynnych ,czesto po wyschnietych korytach rzek, wtedy teren kamienny i co ? w zypelnosci wystarcza jasne ze nie jest to jazda zawodznicza, ale przez ostatnie 50 tys mil nie mialem zadnego problemu zeby gdzies nie wjechac, na normalnej drodze osiaga jakies 80mil/h i to mi w zupelnosci wystarcza [jak chce szybciej to wsiadam na motocykl ]
Moje spostrzezenia
-do zawodostwa ,bynajmniej w mojej okolicy czyli jazda po skalach i tak wszyscy wadzaja v8
-moc pojecie wzgledne na wydmy i piach tez sie 6 cyl nie nadaje ,bo strzal na tyl i tak jest za slaby ,pomagalem ojcu budowac dune buggy silnik ponad 500 KM i to mozna powiedziec ze jezdzi po piachu
Takie moje opinie pozdrawiam wszystkich
Witam
Przejechalem 4l prawie cala Ameryke Srodkowa i nie twierdze ,ze jest do du... Jednak 2.4 na moje wyjazdy mi w zupelnosci wystacza.
Nie jestem jednak milionerem i mam jeszcze inne zainteresowania : motocykle , extemalne narty ,inne pojazdy [obecnie buduje COBRE ] nurkowanie itp a dotego jeszcze zona zaczela jazde torowa na motocyklu ,wiec nie widzi mi sie wywalac kase na 4l ,ale jak napisalem to tylko moja opinia i kazdy powinien wybrac to co mu najbardziej pasuje.
pozdrawiam
ps jesli ktos szuka pojazdu do jazdy typowo sportowej rajdy ,zawody itp to napewno nie zada pytania na forum co wybrac
Przejechalem 4l prawie cala Ameryke Srodkowa i nie twierdze ,ze jest do du... Jednak 2.4 na moje wyjazdy mi w zupelnosci wystacza.
Nie jestem jednak milionerem i mam jeszcze inne zainteresowania : motocykle , extemalne narty ,inne pojazdy [obecnie buduje COBRE ] nurkowanie itp a dotego jeszcze zona zaczela jazde torowa na motocyklu ,wiec nie widzi mi sie wywalac kase na 4l ,ale jak napisalem to tylko moja opinia i kazdy powinien wybrac to co mu najbardziej pasuje.
pozdrawiam
ps jesli ktos szuka pojazdu do jazdy typowo sportowej rajdy ,zawody itp to napewno nie zada pytania na forum co wybrac
W Stanach inaczej podchodzi się do kwestii pojemności i zuzycia paliwa
ale w Europie a zwlaszcza w Polsce inaczej podchodzi się do tych kwestii
Jak bylem kiedys za wielką wodą to dane mi bylo jechać starutkim Wranglerem z silnikiem "ósemą" - przeszczep od jakiegos chyba RAM / czy cos /nie miał wspomagania kierownicy, brzmiał bosko i był do sprzedania za jedyne 3,5 tys. baksow
ale w Polsce nawet po zalozeniu gazu zrujnowal by mnie finansowo.
ale w Europie a zwlaszcza w Polsce inaczej podchodzi się do tych kwestii
Jak bylem kiedys za wielką wodą to dane mi bylo jechać starutkim Wranglerem z silnikiem "ósemą" - przeszczep od jakiegos chyba RAM / czy cos /nie miał wspomagania kierownicy, brzmiał bosko i był do sprzedania za jedyne 3,5 tys. baksow
ale w Polsce nawet po zalozeniu gazu zrujnowal by mnie finansowo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości