Zimowy Zlot

[LR_Olek]

Sam jak pierwszy raz się tak przebijałem przez śnieg to na kilka sekund straciłem widoczność od fontanny śniegu na szybie

I jakie z tego wnioski?

[XJeep]

Sam jak pierwszy raz się tak przebijałem przez śnieg to na kilka sekund straciłem widoczność od fontanny śniegu na szybie

I jakie z tego wnioski?

no ja cie prosze...

[moomoojeep]

jak znam swoje szczęście to pod taką zaspą znalazłby się wyjęty krawężnik albo wbetonowany słupek i zabawa skończyłaby się w warsztacie

Ten z gosc z fimu to nie mial sie czego obawiac bo robil to na zamarznietym jeziorku. A przynajmniej tak to mi wyglada. Sam jezdzilem po czyms takim tzn. po zamarznietym jeziorze 2 lata temu tyle ze snieg byl bardziej zmarzniety. Snieg sie tak fajnie nie rozbryzgiwal ale zabawy i tak bylo po pachy.