Remont silnika Cherokee 4.0 (rocznik 93) czy warto?

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » pn sty 01, 2007 8:02 pm

komplet uszczelek kosztowal mnie 500zl i zapomniales o kosztach zrobienia glowicy

dochodza takie banaly jak olej,swiece,filtry,kable,nabicie klimy i pewnie jeszcze pare innych pierdolkow ktore pare stowek beda kosztowac
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » pn sty 01, 2007 8:17 pm

sa tansze miesjca niz rideon :lol: :lol: a poszukaj jeszcze w stanach bo porzadny zestaw naprawczy w stanach kosztuje 400$ a w tym jest nowy rozrzad+ wałek szklanki wszystko :lol: :lol: temat remontu jest opisany idealnie tu http://www.jeep.org.pl/forum/index.php
duzo tu jest o dziwnych remontach :lol: :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » pn sty 01, 2007 10:43 pm

Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Grzesiek_K
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am

Post autor: Grzesiek_K » wt sty 02, 2007 7:09 pm

Dzięki za pomoc i linki, ale chyba sobie odpuszczę. To jednak sporo zachodu. Wleję jeszcze jedną puszkę motodoktora i będę jeździł do czasu aż zacznie naprawdę grzechotać. Wtedy rozejrzę się za używanym silnikiem w akceptowalnym stanie. Póki co jeep służy mi jako auto rezerwowe, na wypadek śnieżyc (mieszkam w lesie) no i na wypady w naprawdę głęboki las na łowy. Mam nadzieję, że jeszcze pociągnie :)
Pozdrawiam
Grzesiek K

Awatar użytkownika
kawalczewskip
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 55
Rejestracja: śr paź 13, 2004 1:33 pm
Lokalizacja: Warszawa/Natolin, Płock

Post autor: kawalczewskip » wt sty 02, 2007 8:10 pm

Jeśli chodzi o części to koszt był podobny, jeśli chodzi o części to bazowałem głównie na rideon. Chodź np: pierścienie dorabiali mi w pod Poznaniem bo podobno w USA nie było pierwszego nadwymiaru :o .Do tego doszły popychacze, łańuszek rozrządu, pompa wody i kilka innych pierdółek. Robocizna o ile pamiętam 1.500 zł. (razem ze szlifem wału i planowaniem głowicy).
już bez PEEPa (zobaczymy jak długo),
została saperka, ................... i trochę innych szpejów

Awatar użytkownika
Karol STWA
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 48
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 8:41 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Karol STWA » wt sty 02, 2007 10:31 pm

[quote="bartosiak"]Silnik jeepa to stara konstrukcja , w latach gdy go tworzono nie istniały pół ani syntetyki. Do silników tych pwonno się lać wyłącznie olej mineralny - tyle, że warto lać olej wysokiej klasy (a nie lotosa) :D

Widziałes Orginalna Ksiązke do Jeepa z 90 lat jest jasno i wyrażnie napisane w naszm klimacie 10W40 10W30
Jak w stanach lali syntetyki to nasz kraj był w epoce Selektolu Specjal PLUS
Ja ci Radze najpier zalac Shell Helix 10W40 Plus Diesel
powinno ci cisnienie oliwy wzrosnac
Albo Petro Canade Durona 10W40
:)2
Bardzo dobry olej mało znany u nas na rynku nie jest rozlewany u nas w kraju tylko przybywa w beczkach z kanady wiec wiesz ze syfu nie lejesz :wink: chciałem dodac ze jeep mojej rodzinki ma 300 000km
i ciśnienie oleju stoi na środku nie ważne czy ciepły czy zimny postukuje sobie czasami ale ma juz prawo a w piecu nie było nawet nic tykane oprucz pompy wody :D
CherokeeLtd89 4.0 HighOutput+Cherokee 95 4.0 :D
GG3336142

Awatar użytkownika
Greg_pl
 
 
Posty: 225
Rejestracja: wt lis 09, 2004 12:07 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Greg_pl » śr sty 03, 2007 2:17 pm

Zajezdzic do konca, nastepnie za 6k zl kupic zestaw na 4.6 litra (nowy wal, korbowody, tloki i reszte) i rozkoszowac sie objezdzaniem Porsche Cayenne :)2
1992 Jeep Cherokee Limited
Obrazek

Awatar użytkownika
Piasecznik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pn cze 26, 2006 12:16 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: Piasecznik » czw sty 04, 2007 3:49 pm

:)2
I spalaniem T34 :D

enter
 
 
Posty: 170
Rejestracja: pt mar 10, 2006 9:04 pm

Post autor: enter » pt sty 05, 2007 3:12 pm

W moim syfie stukały panewki korbowodowe natomiast góra była zdrowa (ciśnienie w cylindrach nominalne). Zdecydowałem się na szlif wału. Wyjąłem skrzynie, odkręciłem wał i okazało się że panewki główne to w bardzo dobrym stanie, a korbowodowe wyszły dopiero na drugi szlif. Szlifierz też stwierdził że głównych nie trzeba ruszać więc tylko je spolerował. Zapłaciłem 120zł plus koszt panewek około 300zł.
Teraz już nie stukają panewki ale ciśnienie wciąż jest niezadowalające.Słyszałem że pompy olej w jeepach są słabe a w swoim przez pośpiech tego nie ruszałem.
Jak możecie to napiszcie jakie macie ciśnienie oleju przy zimnym i ciepłym silniku na wolnych i przy 1600obr/min.
XJ 4.0 90'

Grzesiek_K
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: czw sie 10, 2006 7:58 am

Post autor: Grzesiek_K » pt sty 05, 2007 8:42 pm

U mnie ciśnienie na rozgrzanym silniku jest praktycznie cały czas takie same - tzn. w okolicach 2 (drugiej kreski). Jak mocno depnę to wskazówka trochę drgnie, ale bez specjalnego pśpiechu.

Awatar użytkownika
lesio jeep
 
 
Posty: 5525
Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
Lokalizacja: marsylija

Post autor: lesio jeep » sob sty 06, 2007 3:49 pm

bylo kupic VM to by bez problemu te 250 tys wykrecil a potem nowe glowice i nastepne 250
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych

Awatar użytkownika
mendelmax
Posty: 2048
Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mendelmax » sob sty 06, 2007 4:14 pm

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006

enter
 
 
Posty: 170
Rejestracja: pt mar 10, 2006 9:04 pm

Post autor: enter » sob sty 06, 2007 8:47 pm

lesio jeep pisze:bylo kupic VM to by bez problemu te 250 tys wykrecil a potem nowe glowice i nastepne 250
wszystko zależy od kultury technicznej użytkownika
XJ 4.0 90'

mjaw
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 10
Rejestracja: pt mar 04, 2005 11:40 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mjaw » sob sty 06, 2007 10:28 pm

ja dorzucę swoje doświadczenie przy okazji tematu remonu silnika choć nie wiem czy coś to wniesie. mam yj 2.5. ostatnio jechałem i nagle przestał działac jeden cylinder. Widomo pierwsze podejżane kable świece kopołka okazały sięok. (wtyskiwacz jest jeden więc to nie to). góra wygląda ok , więc podniosłem głowicę a tu okazuje sieze kawałek tłoka się uszczerbił. więce przy tej okazji pooglądałem gładzie na tulejech i wygladały ok (rantów nie ma)pomierzyłem tzn różnica między tłokami a tulejmi to około "1,5 setki" a z tego co wiem to 3 setki to jest taka granica gdzie tłok mógłby zacząć sie stawiać. panewki głowne wyglądają ok, panewki korbowe okazało się że niekóre mają przytartą już wierzchnią warstwę(są lekko żółtawe). więc koszty mają się następująco: wszystkie uszczelki (kolektory pod głowicę po miskę pod dekiel pod termostat i to chyba tyle) 480 zł panewki korbowe 60 x4 tłoki kupiłem 4 x 100 zł pierścienie 4 komplety po 60 zł palnownie głowicy i robienie zaworów 50 zł. robocizna,zazbrajanie głowcy we własnym zakresie ceny niektórych cześci po znajomości większoś z crowna. Wiadomo całość papierkiem 1000 lekko przleciałem dokłądnie wymyłem odtłuściełem troszkę oleju pod i na panewki i skąłdam. w sumie pracy w sumie na 5 hprzy piwku . a do pełnego remontu nie zostało mi wiele. więc nie licząc dokładnie wydaje mi sie ze za 2 tyś to spokojowo można pełny remont zrobić. tzn ze szklankami tulejami i panewkami głównymi i łańcuchem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość