Paliwko nie leci - pompa?
Moderator: Mroczny
- Miskiller
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
- Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?
schematu niemam ale pewnie te przewody oprocz kolorow maja rozna grubosc, dwa najgrubsze to pompa paliwa...na jednym z nich jest plus w trakcie pracy silnika..a drugi to masa pompy...zapal silnik i sprawdz na ktorym jest ponad 12 V...lub znajdz przekaznik od pompy i sprawdz kolor i grubosc przewodu czy sie zgadza z kolorem i gruboscia na pompie...to bedzie plusRadek666 pisze: doprowadzone 4 kable + masa i tak sie zastanawiam do czego jes ktory (domniemuje ze dwa to pompa paliwa a pozostale dwa to czujnik poziomu?)
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..
pompa siadla
Jednak pompa siadla ;[.
Filterek jest oki przedmuch ma, co do filterka to czy ten pojemniczek w ktorym znajduje sie filterek jest rozbieralny (by wymienic wklad) czy jedynie istnieje mozliwosc dokupienia calego filtra paliwa (jako pojemniczka z zawartoscia)?
No i teraz zabawa narazie zapodalem odrdzewiacz na te elementy ktore musze odkrecic (przewody elektryczne i paliwowe zostaly odpiete) - po wyjeciu tego ciorta czekam na propozyje.
Kto ma pompe jeepowska w "normalnej" cenie (jesli juz to w jakiej)?
Jakie sa propozycje zamontowania zewnetrzej pompy (zamiast tej dozbiornikowej)?
Jakie sa propozycje i metody reanimacji tej pompy?
Jako ze juz jestem w domu to prosze odpowiedzi wysylac na liste/lub na maila domowego
kupraczk@neostrada.pl
dzieki za pomoc.
Filterek jest oki przedmuch ma, co do filterka to czy ten pojemniczek w ktorym znajduje sie filterek jest rozbieralny (by wymienic wklad) czy jedynie istnieje mozliwosc dokupienia calego filtra paliwa (jako pojemniczka z zawartoscia)?
No i teraz zabawa narazie zapodalem odrdzewiacz na te elementy ktore musze odkrecic (przewody elektryczne i paliwowe zostaly odpiete) - po wyjeciu tego ciorta czekam na propozyje.
Kto ma pompe jeepowska w "normalnej" cenie (jesli juz to w jakiej)?
Jakie sa propozycje zamontowania zewnetrzej pompy (zamiast tej dozbiornikowej)?
Jakie sa propozycje i metody reanimacji tej pompy?
Jako ze juz jestem w domu to prosze odpowiedzi wysylac na liste/lub na maila domowego
kupraczk@neostrada.pl
dzieki za pomoc.
- Miskiller
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
- Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?
Re: pompa siadla
to zly pomysl na zalozenie zewnetrznej pompy...wewnetrzna ma byc...z jakiegokolwiek auta z wielopunktemBlady78 pisze:Jakie sa propozycje zamontowania zewnetrzej pompy (zamiast tej dozbiornikowej)?
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..
Pompa paliwa
Zewnetrza to zly pomysl - oki wiec to odpuszczam.
Mam to maluskie pompidlo w dloni (teraz juz jest na przedpokoju) buczec owszem buczy ale nie pompuje zakladam ze po prostu sie zatarla i tloczek sie za3mal.
Czy ktos probowal to reanimowac? (nim kupie nowa chetnie postaram sie doprowadzic to do funkcionalnosci)
Jako ze jest to uklad zamkniety to czy komus udalo sie toto odresteurowac i przywrocic do czasow swietnosci ;].
Dzieki za odpowiedzi ;]
(nei bylo latwo wyjac toto badziewie ale na szczescie juz jest wszystko wymontowane ;]
Oslona zbiornika paliwa tez i u mnie zbiornik jest w stanei idealnym ;]
(ale konserwacje oczywiscie musi zaliczyc).
Mam to maluskie pompidlo w dloni (teraz juz jest na przedpokoju) buczec owszem buczy ale nie pompuje zakladam ze po prostu sie zatarla i tloczek sie za3mal.
Czy ktos probowal to reanimowac? (nim kupie nowa chetnie postaram sie doprowadzic to do funkcionalnosci)
Jako ze jest to uklad zamkniety to czy komus udalo sie toto odresteurowac i przywrocic do czasow swietnosci ;].
Dzieki za odpowiedzi ;]
(nei bylo latwo wyjac toto badziewie ale na szczescie juz jest wszystko wymontowane ;]
Oslona zbiornika paliwa tez i u mnie zbiornik jest w stanei idealnym ;]
(ale konserwacje oczywiscie musi zaliczyc).
Gra i trabi
Pompa wymontowana (lekko to bylo niewygodne dlubac pod trupem - ale sie udalo). Pompa sie zatarla czego wynikiem bylo uszkodzenie pewnej plasitkowej zebatki w ksztalcie korony ;}, ktora przensila obroty z silniczka na sama pompe, wade udalo sie usunac, wielkie dzieki dla Miskiller'a za pomoc. Mechanizm sie nie zatarl chodzi lekusko. Dzisiaj demontuje zbiornik paliwa - bo niestety nie dam rady zalozyc nalezycie pompy przy zbiorniku zamontowanym (dlubiac pod trupem), ale nie ma tego zlego bo dokladnie zbiornik obejrze i zakonserwuje ;]. Z grubsza oceniam stan zbiornika jako bardzo dobry (przy plasikowej oslonce nic zlego sie nie dzieje) - ale "zbaranic" go nie zaszkodzi.
Po zabawie dam znac jak auto chodzi i co dalej z zabawa z piep*mi gazownikami.
Nastepnie wezme sie za nontrole klimy - bo niby wszystko dziala i chlodzi ona, ale..... nie moge tego suwaczka od temperatury przesunac maxymalnie w lewo, tak +- przy 1,5 cm od brzegu lewej strony suwacze sie blokuje i slysze delikatne pukniecie, i dalej nei moge go ruszyc. Poza tym rozwalilem do konca ostatni pilocik od centralnego zamka (orginalny) wiec niebawem ebde montowal centralny + alarm i mysle o module zdalenego odpalania na kluczyc - ktos juz cos w tej sprawie kombinowal?
Ale napierw jedno potem drugie.
(ciagle do zrobienia pozastal tempomat ktory nie dziala)
Po zabawie dam znac jak auto chodzi i co dalej z zabawa z piep*mi gazownikami.
Nastepnie wezme sie za nontrole klimy - bo niby wszystko dziala i chlodzi ona, ale..... nie moge tego suwaczka od temperatury przesunac maxymalnie w lewo, tak +- przy 1,5 cm od brzegu lewej strony suwacze sie blokuje i slysze delikatne pukniecie, i dalej nei moge go ruszyc. Poza tym rozwalilem do konca ostatni pilocik od centralnego zamka (orginalny) wiec niebawem ebde montowal centralny + alarm i mysle o module zdalenego odpalania na kluczyc - ktos juz cos w tej sprawie kombinowal?
Ale napierw jedno potem drugie.
(ciagle do zrobienia pozastal tempomat ktory nie dziala)
ciesze sie niezmiernie ze nie jestem jedynym na tym forum ktory ma ciagle jakas popierdolke do zmajstrowania!!
mowie o bzdetach tak jak kolega BLADY78
a to piszczy cos z tylu i okazuje sie ze to kanapa, a to kable wysokiego napiecia, swiece, tempomat stracil podcisnienie itp itd. bez tego auto smiga ale denerwuje ze cos nie dziala
a smiejecie sie ze mnie ze ciagle cos tetram, popatrzcie ludziska ile rzeczy mozna jak sie czlowiek uprze popoprawiac w naszych leciwych XJ' i temu podobnych wynalazkach!!
ja tam jestem za garazowym dlubaniem z piwkiem w rece!! jak sie awaryjee skoncza to beda nudyyyy - ale TO pewnie NAM nie grozi
mowie o bzdetach tak jak kolega BLADY78

a smiejecie sie ze mnie ze ciagle cos tetram, popatrzcie ludziska ile rzeczy mozna jak sie czlowiek uprze popoprawiac w naszych leciwych XJ' i temu podobnych wynalazkach!!
ja tam jestem za garazowym dlubaniem z piwkiem w rece!! jak sie awaryjee skoncza to beda nudyyyy - ale TO pewnie NAM nie grozi

"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...
hmmmm
Uszkodzona pompa paliwowa - drobiazg? (bez tego ciort nie chce smigac).
A sprawy pozostale - dziele je na takie ktore jestem (byc moze) sam w stanie zrobic i na takie ktore musze oddac fachowcowi. Mam do wymiany kilka uszczelak bo peep lekusno znaczy teren ( i tego raczej sam nie zdolam zrobic).
A czekam az Pan WIktor z Jelcza Lruszy z froma wtedy odpowiednemu fachowcowi bede w stanei te sprawy przekazac.
Fajnie jak by tempomat chodzil.
Peep juz jest na chodzie - wczoraj bylo zimno i deszczowo wiec sobie odpuscilem konserwacje zbiornika paliwa (udalo mi sie pompe zamontowac bez zdejmowania zbiornika). Ale mysle ze zdolam to zrobic dzisiaj.
Strasznie by mi sie przydal cyfrowy aparat by wam pokazac rzeczy ktore lekko mnie niepokoja. Ale poczekamy zobaczymy.
Nie jestem mechanikiem i niewielkie mam w tym doswiadczenie dlatego wiekszosc rzeczy dla was prostych (wybicie tego okregu mocujacego pompe paliwa ) nie wykonuje w 10 min z "zamknietymi oczyma" tylko dupcz3 sie z tym godzine. ALe grunt ze dziala. Dodatkowo wymienilem o-ringa znajdujacegosie wewnatrz wezyka paliwowego laczonego z listwa wtryskiwaczy bo mi sie uszkodzil i autko pociekac tam zaczelo.
Czekaz az sie bocian pochwali jak zrobic ten fracowaty tempomat (bo pamientam ze problem zwalczyl).
Dodatkowo powtorze pytanie o zdalny rozruch i montaz takiego modulu + inforacja zwrotna (np na pilocie zapala sie zielona dioda jak silnik odpalil), badz tez poza alarmem sygnalowym wibra na pilocie sie wlaczy jak funkcja alarmu zostala uruchomiona.
Na allegro znalazlem jegomoscia z krakowa ktory montuje zdalnie odpalanie centralny zamek + alarm za "jedyne" 500 zl (bez modulu odpowiedzialnego za informacje zwrotna) - niby cena jeszcze mozlilwa ale aby dojechac do krakowa to +- 200/300 zł pojdzie a to juz cene pwieksza drastycznie wiec lipa. A mysle ze sam dam rady takie cudo zrobic.
Tymczasem ciesze sie ze peep pracuje rowniusko (jak na silnik noHO).
A sprawy pozostale - dziele je na takie ktore jestem (byc moze) sam w stanie zrobic i na takie ktore musze oddac fachowcowi. Mam do wymiany kilka uszczelak bo peep lekusno znaczy teren ( i tego raczej sam nie zdolam zrobic).
A czekam az Pan WIktor z Jelcza Lruszy z froma wtedy odpowiednemu fachowcowi bede w stanei te sprawy przekazac.
Fajnie jak by tempomat chodzil.
Peep juz jest na chodzie - wczoraj bylo zimno i deszczowo wiec sobie odpuscilem konserwacje zbiornika paliwa (udalo mi sie pompe zamontowac bez zdejmowania zbiornika). Ale mysle ze zdolam to zrobic dzisiaj.
Strasznie by mi sie przydal cyfrowy aparat by wam pokazac rzeczy ktore lekko mnie niepokoja. Ale poczekamy zobaczymy.
Nie jestem mechanikiem i niewielkie mam w tym doswiadczenie dlatego wiekszosc rzeczy dla was prostych (wybicie tego okregu mocujacego pompe paliwa ) nie wykonuje w 10 min z "zamknietymi oczyma" tylko dupcz3 sie z tym godzine. ALe grunt ze dziala. Dodatkowo wymienilem o-ringa znajdujacegosie wewnatrz wezyka paliwowego laczonego z listwa wtryskiwaczy bo mi sie uszkodzil i autko pociekac tam zaczelo.
Czekaz az sie bocian pochwali jak zrobic ten fracowaty tempomat (bo pamientam ze problem zwalczyl).
Dodatkowo powtorze pytanie o zdalny rozruch i montaz takiego modulu + inforacja zwrotna (np na pilocie zapala sie zielona dioda jak silnik odpalil), badz tez poza alarmem sygnalowym wibra na pilocie sie wlaczy jak funkcja alarmu zostala uruchomiona.
Na allegro znalazlem jegomoscia z krakowa ktory montuje zdalnie odpalanie centralny zamek + alarm za "jedyne" 500 zl (bez modulu odpowiedzialnego za informacje zwrotna) - niby cena jeszcze mozlilwa ale aby dojechac do krakowa to +- 200/300 zł pojdzie a to juz cene pwieksza drastycznie wiec lipa. A mysle ze sam dam rady takie cudo zrobic.
Tymczasem ciesze sie ze peep pracuje rowniusko (jak na silnik noHO).
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Tez kiedys myslalem o odpalaniu z kluczyka (przydaje sie w upaly coby klima wnetrze zchlodzila); na allego jest dostepny takowy modol z funkcja alarmu (troche badziewna). Sa tez modoly porzadnych alarmow z dodatkowym kanalem, ale zalacza on przekaznik czasowo -2s co sie nie bardzo nadaje do odpalania silnika. Natomiast zaden nie ma kanalu zwrotnego (to znaczy maja - wizualno sluchowy - jak autko zacznie sie trzachac i bedzie slychac silnik to znaczy ze zapalil 

Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Komplikujecie podstawowe rzeczy 
Modul zdalnego uruchomienia silnika z funkcja alarmu 115zl brutto, zalozenie to pikus. Informacja zwrotna jest sygnalizacja kierunkami i halas jaki wytwarza silnik
Mialem taki modul w AUDI i robilem furore wsrod posiadaczy BeeMek
zalozylem juz 4 takie moduly w roznych furach i naprawde montaz to pikus.

Modul zdalnego uruchomienia silnika z funkcja alarmu 115zl brutto, zalozenie to pikus. Informacja zwrotna jest sygnalizacja kierunkami i halas jaki wytwarza silnik

Mialem taki modul w AUDI i robilem furore wsrod posiadaczy BeeMek

zalozylem juz 4 takie moduly w roznych furach i naprawde montaz to pikus.
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Dlaczego badziewnym?
Jest tez alarmik za 2,5k z odpalaniem automatycznym po np spadku zadanej temp silnika lub wnetrza, sygnalizacja na wyswietlaczu LCD na piloci nawet jaka temp jest wewnatrz lub do ktorych drzwi wlasnie podchodzi jakis burak
Ten badziewny ma dobra funkcje, dopoki trzymasz przycisk tak dlugo kreci ale tylko do momentu zapaleniu, za to po jednokrotnym krotkim nacisnieciu przycisku kreci 5 sekund ale tylko do momentu odpalenia silnika. Ma zabezpieczenia przed odpaleniem na reczny lub P/N, silnik i zaplon sam sie wylacza po chyba 5 minutach jezeli nie wejdziesz do samochodu. Nie odpalisz fury bez uzbrojenia modulu alarmu. Ten modul to zwykly alarm ale bez dodatkowych czujek, reagujacy tylko na otwarcie drzwi. I wystarczy.
Ja mam czujki dwustrefowe szczekajace na koty i ludzi jak sa zbyt blisko
, czujki uderzeniowe, reagujace na odglos zbitej szyby, zabezpieczenia maski, klapy, spadek napiecia i grzebania w zasilaniu pompy paliwa
, transpondery, zabezpieczenia mechaniczne na reduktor i skrzynie i wiele innych gowien upierdliwych dla gowniarzy chcacych sie karnac jeepem dla jaj. Bo fachman i tak przyjedzie dzwigiem jak bedzie chcial 
Wiec z perspektywy czasu stwierdzam ze zabezpieczenie samych drzwi rowniez by styknelo. Kurna teraz jak mam odjechac fura spod kina to musze robic procedure startowa jak w MIGu-21
Jest tez alarmik za 2,5k z odpalaniem automatycznym po np spadku zadanej temp silnika lub wnetrza, sygnalizacja na wyswietlaczu LCD na piloci nawet jaka temp jest wewnatrz lub do ktorych drzwi wlasnie podchodzi jakis burak

Ten badziewny ma dobra funkcje, dopoki trzymasz przycisk tak dlugo kreci ale tylko do momentu zapaleniu, za to po jednokrotnym krotkim nacisnieciu przycisku kreci 5 sekund ale tylko do momentu odpalenia silnika. Ma zabezpieczenia przed odpaleniem na reczny lub P/N, silnik i zaplon sam sie wylacza po chyba 5 minutach jezeli nie wejdziesz do samochodu. Nie odpalisz fury bez uzbrojenia modulu alarmu. Ten modul to zwykly alarm ale bez dodatkowych czujek, reagujacy tylko na otwarcie drzwi. I wystarczy.
Ja mam czujki dwustrefowe szczekajace na koty i ludzi jak sa zbyt blisko



Wiec z perspektywy czasu stwierdzam ze zabezpieczenie samych drzwi rowniez by styknelo. Kurna teraz jak mam odjechac fura spod kina to musze robic procedure startowa jak w MIGu-21
Zabezpieczenie maski taki standard. pstryczek, czy jakies wybajerzone?Bocian pisze: Ja mam czujki dwustrefowe szczekajace na koty i ludzi jak sa zbyt blisko, czujki uderzeniowe, reagujace na odglos zbitej szyby, zabezpieczenia maski, klapy, spadek napiecia i grzebania w zasilaniu pompy paliwa
, transpondery, zabezpieczenia mechaniczne na reduktor i skrzynie i wiele innych gowien upierdliwych dla gowniarzy chcacych sie karnac jeepem dla jaj.
A skad mozna wziac takie czujniki strefowe i uderzeniowe?
Jako ze w lecie czasem gdzies musze zostawic syfa bez dacha, mysle wlasnie caly czas o siakims takim strefowym, albo na bujniecie czy cus, zeby sie wlaczal jak ktos bez otwierania drzwi do srodka wlazi.
Pozdrawiam - Daniel (kiedyś YJ '91 2,5l, w planach co innego...)
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Kup zwykle czujki mikrofalowe dwustrefowe i odpowiednio wyreguluj. Koszt okolo 55zl ustaw pierwsza strefe na jakies 50cm od fury do "szczekania" a drugi do wzbudzenia alarmu. Mozesz je ustawiac ze np dopiero po 3krotnym naruszeniu strefy zacznie wyc lub od razu. To zwykl a czujka podajaca minus jako sygnal. Mozesz tez dac czujke wstrzasowa, reaguje na uderzenia, klepniecia w blache ale nie na rzeczy typu deszcz wiatr.
Ale w moim GAZie 69 mialem najlepszy alarm. Zylke przeciagnieta przez przelotki plandeki i klamerke z wbitymi dwoma pinezkami
jak ktos zagladal pod plandeke to zylka wyciagala izolator miedzy pinezkami iwlaczal sie klakson 
Ale w moim GAZie 69 mialem najlepszy alarm. Zylke przeciagnieta przez przelotki plandeki i klamerke z wbitymi dwoma pinezkami


- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Pomysl genialny, aczkolwiek niebezpieczny (dla wlasciciela). Albowiem z tego co pamietam to jakis gosc zastosowal siakis taki brutalny patent (co z prawem polskim jest chyba niezgodne) a potem potencjalny zlodziej go po sadach ciagal.Bocian pisze:Jeszcze lepsza jest deska z gwozdziem pod pokrowiec
Bo niby wsiadl przez przypadek,bo kluczyk mu pasowal, czy pilot od alarmu (co zreszta zdarzyc sie moze) i sie na ciele uszkodzil w zwiazku z tym patentem (chyba tak ponizej plecow troche

No a po za tym, co jesli sam o desczce zapomnisz (czy innej cewce), albo dasz sie koledze przejachac i zapomnisz go ostrzec?
A w ogole dzieki, jak czas bedzie to pszukam tych strefowych i rteciowych.
Pozdrawiam - Daniel (kiedyś YJ '91 2,5l, w planach co innego...)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości