Oczekauje na PORADE (napalilem sie na Jeepa Cherokee 2.)!!!
Moderator: Mroczny
- Stalker
- jestem tu nowy...
- Posty: 85
- Rejestracja: wt lut 01, 2005 9:57 pm
- Lokalizacja: okolice boatcity
wez jeszcze pod uwage to, ze 2/3 roku mozna jezdzic na OR, mieszanym z ropa w stosunku 70/30 i koszt litra masz o 1,4zl niższy , wiec roznica sie powieksza , jezeli doliczysz do tego w benzynie iles tam zmian kopletow swiece zaplonowe, kable , filtry do gazu i co tam sie jeszcze zmienia , to roznica robi sie duzo wieksza, jakby nie liczyc koszt utrzymania takiej duzej benzyny jest i bedzie wyzszy
poza tym polecam powtorzyc ta polemike na jesieni jak juz bedzie nowa stawka akcyzy na LPG i cena na litrze podskoczy o 30-40 groszy .....
poza tym polecam powtorzyc ta polemike na jesieni jak juz bedzie nowa stawka akcyzy na LPG i cena na litrze podskoczy o 30-40 groszy .....
zaczynajcie ! ...czas dokończy 
XJ '92 2,1TDi

XJ '92 2,1TDi
- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
Olej Rzepakowy jest jak już ustaliliśmy nielegalny. Równie dobrze można kupować nielegalną benzynę, albo gaz do gotowania w butlach. Znam ludzi którzy kupują benzynę po niecałe 2 zł za litr. Wiec tak też można 
I niech będzie, 1.40 oszczędności na litrze licząc nawet dla tych 9 litrów ON (które ponoć spala tylko przy ekstremalnym ciśnięciu w pedał) to dla tych 120 tys. rocznie to 15 tys. złotych. Niby dużo, ale mało kto tyle wyjeździ. Teraz policz jak ci się wszystko tym olejem pozatyka. No i zestaw to z benzyną za 2 zł albo gazem do kuchenek za bodaj 1.50

I niech będzie, 1.40 oszczędności na litrze licząc nawet dla tych 9 litrów ON (które ponoć spala tylko przy ekstremalnym ciśnięciu w pedał) to dla tych 120 tys. rocznie to 15 tys. złotych. Niby dużo, ale mało kto tyle wyjeździ. Teraz policz jak ci się wszystko tym olejem pozatyka. No i zestaw to z benzyną za 2 zł albo gazem do kuchenek za bodaj 1.50
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- JareG
- jestem tu nowy...
- Posty: 28
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 11:56 am
- Lokalizacja: Toruń
- Kontaktowanie:
Jakis czas temu znajomemu w 3-letnim* w210 320CDI po zatankowaniu ON (i to na Shellu) poszla pompa.. 15k zl w plecycornholio78 pisze:za to w dieslu niech Ci raz siądzie pompa (..)
* auto kupione przez niego z salonu w PL, zeby nie bylo gadania ze zajezdzone bylo i zdechlo

Jarek
5x MB
"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"
5x MB
"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"
[quote="Stalker"]wez jeszcze pod uwage to, ze 2/3 roku mozna jezdzic na OR, mieszanym z ropa w stosunku 70/30 i koszt litra masz o 1,4zl niższy , wiec roznica sie powieksza , jezeli doliczysz do tego w benzynie iles tam zmian kopletow swiece zaplonowe, kable , filtry do gazu i co tam sie jeszcze zmienia , to roznica robi sie duzo wieksza, jakby nie liczyc koszt utrzymania takiej duzej benzyny jest i bedzie wyzszy
A w dieslu filtrow, swiec zarowych, paskow rozrzadu ( co 60 tys km) sie nie zmienia? Pamietaj, ze wg ksiazki serwisowej po przebiegu 180 tys km trzeba wymienic pompe, a to wydatek kilku tysi, ktory tez musisz wpisac w koszty uzytkowania. Podobnie jak pasek rozrzadu z napinaczem za jakies 500zeta plus wymiana...sam filtr paliwa to jakies 180 zl... Jezdzilem dieslem- owszem ma swoje zalety. Teraz mam zagazowane 4.0 i na kazde sto kilometrow w portfelu zastaje mi okolo 10 zl...
A w dieslu filtrow, swiec zarowych, paskow rozrzadu ( co 60 tys km) sie nie zmienia? Pamietaj, ze wg ksiazki serwisowej po przebiegu 180 tys km trzeba wymienic pompe, a to wydatek kilku tysi, ktory tez musisz wpisac w koszty uzytkowania. Podobnie jak pasek rozrzadu z napinaczem za jakies 500zeta plus wymiana...sam filtr paliwa to jakies 180 zl... Jezdzilem dieslem- owszem ma swoje zalety. Teraz mam zagazowane 4.0 i na kazde sto kilometrow w portfelu zastaje mi okolo 10 zl...
XJ Country 4.0L, 242, manual, lift 2", LPG II gen. 30x9.5 AT/MT
- JareG
- jestem tu nowy...
- Posty: 28
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 11:56 am
- Lokalizacja: Toruń
- Kontaktowanie:
W Mercedesie nie ma paska rozrzadu, tylko lancuch..a ten moze spokojnie i 500kkm cyknac. Kosztuje 200-300 zeta, wymiana przynajmniej w starych dieslach jest banalna. Pompa tez powinna uzyskac podobne przebiegi, swiece zarowe nieco mniej (aczkolwiek mozna spotkac i takie w wieku 'lancuchowym'intruz pisze: A w dieslu filtrow, swiec zarowych, paskow rozrzadu ( co 60 tys km) sie nie zmienia? Pamietaj, ze wg ksiazki serwisowej po przebiegu 180 tys km trzeba wymienic pompe, a to wydatek kilku tysi, ktory tez musisz wpisac w koszty


.. ale i tak wole stare silniki benzynowe MB

Jarek
5x MB
"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"
5x MB
"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"
[quote="JareG"][quote="intruz"]
A w dieslu filtrow, swiec zarowych, paskow rozrzadu ( co 60 tys km) sie nie zmienia? Pamietaj, ze wg ksiazki serwisowej po przebiegu 180 tys km trzeba wymienic pompe, a to wydatek kilku tysi, ktory tez musisz wpisac w koszty [/quote]
W Mercedesie nie ma paska rozrzadu, tylko lancuch..a ten moze spokojnie i 500kkm cyknac. Kosztuje 200-300 zeta, wymiana przynajmniej w starych dieslach jest banalna. Pompa tez powinna uzyskac podobne przebiegi, swiece zarowe nieco mniej (aczkolwiek mozna spotkac i takie w wieku 'lancuchowym'
). Tak wiec stare diesle MB sa jak ruskie czolgi 
.. ale i tak wole stare silniki benzynowe MB
(z gazem czy bez gazu..)[/quote]
Ale o jakim MB ty tu mowiisz? Ja mam na mysli silnik renault 2100 td z jeepa!
A w dieslu filtrow, swiec zarowych, paskow rozrzadu ( co 60 tys km) sie nie zmienia? Pamietaj, ze wg ksiazki serwisowej po przebiegu 180 tys km trzeba wymienic pompe, a to wydatek kilku tysi, ktory tez musisz wpisac w koszty [/quote]
W Mercedesie nie ma paska rozrzadu, tylko lancuch..a ten moze spokojnie i 500kkm cyknac. Kosztuje 200-300 zeta, wymiana przynajmniej w starych dieslach jest banalna. Pompa tez powinna uzyskac podobne przebiegi, swiece zarowe nieco mniej (aczkolwiek mozna spotkac i takie w wieku 'lancuchowym'


.. ale i tak wole stare silniki benzynowe MB

Ale o jakim MB ty tu mowiisz? Ja mam na mysli silnik renault 2100 td z jeepa!
XJ Country 4.0L, 242, manual, lift 2", LPG II gen. 30x9.5 AT/MT
- JareG
- jestem tu nowy...
- Posty: 28
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 11:56 am
- Lokalizacja: Toruń
- Kontaktowanie:
Wspomnialem tylko, ze porzadne silniki maja lancuchy rozrzadu, a nie jakies tam smieszne paskiintruz pisze: Ale o jakim MB ty tu mowiisz? Ja mam na mysli silnik renault 2100 td z jeepa!

Tak z kronikarskiego obowiazku

Jarek
5x MB
"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"
5x MB
"Żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne"
Stare duże diesle są super z racji na prostotę, niezawodność i niską cenę. Niestety nowe diesle to przerost formy nad treścią, ale i tak zapewne się opłaca (np 3.0 CRD vs. 4.7 w Grandzie WK są w tej samej cenie, dają identyczne osiągi. Obsługa CRD nieco droższa napewno, ale paliwo tańsze, więc wychodzi mniej wiecej na to samo. Mimo wszystko brałbym CRD. Ale już 2.7 CRD vs. 4.7 w WJ- w życiu).
Niemniej gadka powinna być ciągle o 2.1TD vs. 4.0. A tu jak widać wątpliwości zostały rozwiane. Miedzy 2.5TD a 4.0 to już dawno dyskusje ucichły
Nie ma byka- te diesle są do tych aut za małe. Dla granda to ja widzę 5 litrów w dieslu na bardzo lekkiej turbawie (niewysilony silnik). To by było to. Ale ni ma.
Niemniej gadka powinna być ciągle o 2.1TD vs. 4.0. A tu jak widać wątpliwości zostały rozwiane. Miedzy 2.5TD a 4.0 to już dawno dyskusje ucichły

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
jesli myslisz posmigac gzdies dalej poza Polske to tylko dyzelek
prosty w naprawie czesci za grosze i bez elektroniki
i pozatem w wielu krajach NIE MA LPG
wiec lejemy bezynke i bulimy bulimy i bulimy
ps kiedys mialem 4L i wiem ile pali 12
na 100 ale chyba galonow US bedzie blizsze prawdy
prosty w naprawie czesci za grosze i bez elektroniki
i pozatem w wielu krajach NIE MA LPG
wiec lejemy bezynke i bulimy bulimy i bulimy
ps kiedys mialem 4L i wiem ile pali 12

na 100 ale chyba galonow US bedzie blizsze prawdy
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
-
-
- Posty: 104
- Rejestracja: czw sty 26, 2006 1:53 pm
- Lokalizacja: Korbielów
Nieźli jesteście!..nikt nie zauważył,że ''pepeko'' uciekł?Ja to tylko tak czasami się zastanawiam,czy wszystkie tematy nie powinny się zaczynać od:jakie auto pali dużo i dlaczego to jeep?Uroczą minkę też mam,gdy czytam posty tych co qrde ''znawcami'' są,a pyrtają plaskatymi.Ci to już złoty medal nawet bez dekoracji mają.Żonka moja mimo tego,że dobra z niej kobita widząc to co dzieje się na tym forum..rzekła:Grześ , a co tu mesie robią?Cóż może i jest w posiadaniu racji....Pepeko!Jeśli jeszcze tu jesteś...Jeśli to autko grzeje Twe ''świece''....Jeśli masz smaka poturlać się poniżej 150 km/h...Jeśli nie przeszkadza Tobie to czym jedzie z rury...Jeśli myślisz,że wszyscy życzą (piszą na temat) Tobie jak najlepiej...KUP SOBIE TO AUTO,które się Tobie podoba i nie słuchaj tego czy nie lepszy będzie inny.Pytałeś,aby uzyskać poradę,ale....
...to ja poproszę!!
ZJ V8
ZJ V8
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
TAK W TERENIE POTRAFIL SPALIC 37L BENZYNY
WIEC 12GALONOW JEST BLIZSZE PAWDY NISZ 12L
co wcale nie znaczy ze go zle wspominam poprostu
kiedys wjechalem nim w drzewo i sie skasowal
nastepnym Jepeem byl 2,5td i pomiatam nim do dzisiaj
BEZPROBLEMOWO
WIEC 12GALONOW JEST BLIZSZE PAWDY NISZ 12L
co wcale nie znaczy ze go zle wspominam poprostu
kiedys wjechalem nim w drzewo i sie skasowal
nastepnym Jepeem byl 2,5td i pomiatam nim do dzisiaj
BEZPROBLEMOWO
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Chodziło mi o sumę czynników- zima, laweta i teren
Było kiedyś coś takiego w poście dotyczącym zmian olejów, nie wiem tylko kto dowalił takim tekstem:
Pisał ktoś, że wymiany co 12 tys, chyba że:
-krótkie trasy
-jazda z przyczepą
-jazda w terenie
I wtedy padło pytanie co jak się jeździ na krótkich dystansach w terenie z przyczepą
Od razu mi się skojarzyło 

Pisał ktoś, że wymiany co 12 tys, chyba że:
-krótkie trasy
-jazda z przyczepą
-jazda w terenie
I wtedy padło pytanie co jak się jeździ na krótkich dystansach w terenie z przyczepą


Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Akurat dizle nie pala 3x wiecej w terenie jak to ma miejsce w benzyniakach nigdy nie przekroczylem 12L sredniej jadac po terenie lub autostradzie 150km/h dodam ze mieszkam w Marsylli a pracowalem w Lousanne wiec co piatek zima lato przez ALPY i powrot w poniedzialek
wiec wiem ile mi palil 3x mniej nisz 4L na tej samej trasie bedac rownie
szybki nie mowie o starcie z pod swiatel bo dresem nie jste do jazdy w terenie potrzeba MOMENTU OBROTOWEGO a nie mocy max i tu diezel
jest lepszy po nastepne na wiele promow nie wjedziesz gazowcem
ani do wielu parkingow podziemnych w calej europie
wiec wiem ile mi palil 3x mniej nisz 4L na tej samej trasie bedac rownie
szybki nie mowie o starcie z pod swiatel bo dresem nie jste do jazdy w terenie potrzeba MOMENTU OBROTOWEGO a nie mocy max i tu diezel
jest lepszy po nastepne na wiele promow nie wjedziesz gazowcem
ani do wielu parkingow podziemnych w calej europie
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
zgadzam się, benzyniak ma wiesza rozpiętość miedzy spalaniem min i maxlesio jeep pisze:Akurat dizle nie pala 3x wiecej w terenie jak to ma miejsce w benzyniakach
a jak wiadomo moc wynika z przliczenia momentu obrotowego i obrotów, 86 konny diesel przy niskich obrotach ma małą moc (czyli tez niski moment obrotowy) i z mocnym benzyniakiem nie ma szans na żadnych obrotach, pod warunkiem oczywiście że mocny benzyniak nie będzie miał zbyt stromej charakterystyki mocy. Zresztą do dyskusji na ten temat trzebaby wziąć 2 wykresy mocy w funkcji obrotów i porównaćlesio jeep pisze: w terenie potrzeba MOMENTU OBROTOWEGO a nie mocy max i tu diezel jest lepszy
tu masz rację, można się niexle zdziwić gdy się okaże że zagazowane auto nie zpostanie wpuszczona na parking lub do tunelulesio jeep pisze: po nastepne na wiele promow nie wjedziesz gazowcem ani do wielu parkingow podziemnych w calej europie
nigdy sie z tym nie spotkalem a troche po europie sie najezdzilemlesio jeep pisze: nie wjedziesz gazowcem
ani do wielu parkingow podziemnych w calej europie
fakt ze slyszalem o zakazach ale osobiscie nie widzialem takiego parkingu
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
"Ist Parken in Tiefgaragen verboten?
Absolut nicht! In der Presse und anderen Medien wird dieses Märchen zwar hartnäckig immer wieder herausgekramt, aber es ist definitiv falsch. Autogasfahrzeuge dürfen bereits seit langem in Tiefgaragen und Parkhäusern abgestellt werden. Dies ist in der Mustergaragenverordnung sowie allen Landesgaragenverordnungen so festgelegt. Einige wenige Eigentümer von Tiefgaragen oder Parkhäusern verbieten vereinzelt aus Unkenntnis dennoch die Benutzung."
to w końcu bajka czy prawda, bo na niemieckim forum lpg napisano że tylko nieliczni zarządcy nie pozwalają na wjazd autami z lpg
Absolut nicht! In der Presse und anderen Medien wird dieses Märchen zwar hartnäckig immer wieder herausgekramt, aber es ist definitiv falsch. Autogasfahrzeuge dürfen bereits seit langem in Tiefgaragen und Parkhäusern abgestellt werden. Dies ist in der Mustergaragenverordnung sowie allen Landesgaragenverordnungen so festgelegt. Einige wenige Eigentümer von Tiefgaragen oder Parkhäusern verbieten vereinzelt aus Unkenntnis dennoch die Benutzung."
to w końcu bajka czy prawda, bo na niemieckim forum lpg napisano że tylko nieliczni zarządcy nie pozwalają na wjazd autami z lpg
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
we Francji ani w Hiszpani nie wjedziesz na zaden a jak jusz ci sie uda wjechac a cie zlapia to autko na lawete straz i ewakuacjia parkingu
musisz miec dobre OC bo innacej autko pod mlotek tak to wyglada
tutaj i to ze ktos nie wiedzial w niczym nie zmienia sytuacji
Ps
mam VM i 120 KM a nie 86 z 2,1
i dizle maja moment max przy 2500 obrotow
gdy benzyniaki przy 4000 wiec piec mniej katowany
i spalanie mniejsze mialem obydwa i wiem o czym pisze
musisz miec dobre OC bo innacej autko pod mlotek tak to wyglada
tutaj i to ze ktos nie wiedzial w niczym nie zmienia sytuacji
Ps
mam VM i 120 KM a nie 86 z 2,1
i dizle maja moment max przy 2500 obrotow
gdy benzyniaki przy 4000 wiec piec mniej katowany
i spalanie mniejsze mialem obydwa i wiem o czym pisze
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
- cornholio78
- Posty: 1882
- Rejestracja: sob kwie 15, 2006 2:08 pm
no to wychodzi na to że w RFN ani w Polsce nikt sie nie czepia aut z LPG na parkingach podziemnych a we Francji i Włoszech - tak.
Co do momentów obrotowych - to że przy 2500 jest maksymalny moment w słabym dieslu nie znaczy że będzie on w tym miejscu niższy niż w benzyniaku który ma swój maksymalny moment przy 4000. Nie da się porównywac takich spraw ogólnie, trzeba rozpatrywać konkrente modele silników i ich wykresy mocy/momentu obrotowego
Co do momentów obrotowych - to że przy 2500 jest maksymalny moment w słabym dieslu nie znaczy że będzie on w tym miejscu niższy niż w benzyniaku który ma swój maksymalny moment przy 4000. Nie da się porównywac takich spraw ogólnie, trzeba rozpatrywać konkrente modele silników i ich wykresy mocy/momentu obrotowego
nie wiem skąd wy bierzecie te 4 tys. obrotów. Grand ma w 4.0 312 Nm przy 3000 rpm, ale cherokee ma coś ponad 280 przy 2500....
Dodam, że w normalnej jeździe na codzień chadza w okolicach 2 tys. rpm. Diesel pewnie więcej, więc argument o katowaniu był średni
Mały diesel w dużym aucie= mocno katowany diesel. Duży benzyniak= mało katowany benzyniak. Spróbuj tym dieslem upykać ponad 600 tys km. A tym 4.0 się da.
Dodam, że w normalnej jeździe na codzień chadza w okolicach 2 tys. rpm. Diesel pewnie więcej, więc argument o katowaniu był średni

Mały diesel w dużym aucie= mocno katowany diesel. Duży benzyniak= mało katowany benzyniak. Spróbuj tym dieslem upykać ponad 600 tys km. A tym 4.0 się da.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
600 tys 4L to i tak cienko przy 2 000 000 z piecem 2,1 td
auto bylo prezantowane na salonie w Genewie 2003 r na stoisku Oreca
wygogluj to sie przekonasz
nie
wspomne o MB C5 C7 CJ ktore z tym piecem smigaja od ponad 30 lat
i sprzedaja sie 9x drozej nisz 4L wiem bo szukam CJ 2,1 od kilku miesiecy
i nikt nie chce sie pozbyc tego auta
podczas gdy 4l proponuja sie sami nawet na wymiane na SAXSO plaskacz
o wartosci 4 alufelg z oponami
wiec chyba cos w tym jest

auto bylo prezantowane na salonie w Genewie 2003 r na stoisku Oreca
wygogluj to sie przekonasz
nie
wspomne o MB C5 C7 CJ ktore z tym piecem smigaja od ponad 30 lat
i sprzedaja sie 9x drozej nisz 4L wiem bo szukam CJ 2,1 od kilku miesiecy
i nikt nie chce sie pozbyc tego auta

podczas gdy 4l proponuja sie sami nawet na wymiane na SAXSO plaskacz
o wartosci 4 alufelg z oponami
wiec chyba cos w tym jest









czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości