Strona 1 z 2
Dupa- leży!
: śr mar 09, 2005 4:44 pm
autor: Sebekk
Mam pytanko- co może być spowodowane- opadaniem tyłka w jeepie! Normlanie tył stoi z deczka niżej!

(No moze dlatego że butla 80ltr gaz dorzucona) Ale jak jest zalany do pełna Gaz+ Paliwko- to szok! Jak w starych polonezach zbliża sie do gleby!

Co to moze być?? Czy pióra domagają sie wymiany?? - Przebieg 133.000km- 1998 rocznik! Uzytkowany-przede wszytskim "na czarnym"
: śr mar 09, 2005 4:57 pm
autor: XJeep
standardzik!!
resory siadly, mozna przyklepac ale to polsrodek!! ...
juz 3 x klepalem i po 2-3 miesiacach siada znowu!!
przymierzam sie do wymiany po 1 piorze na nowe
mam teraz kostke pomiedzy mostem i resorem 1,5" wiec nie jest zle ale...
: śr mar 09, 2005 11:42 pm
autor: Sebekk
XJeep pisze:standardzik!!
resory siadly, mozna przyklepac ale to polsrodek!! ...
Cos wiecej na ten temat??
EDIT: Jutro zapodam fotke jak TO wygląda!
: czw mar 10, 2005 12:25 am
autor: banan
taa...nie ma to jak kupić irokeza i resory klepać...stojąc w kolejce razem z gośćmi od nys, żuków i fiatów combi

: czw mar 10, 2005 9:41 am
autor: XJeep
... na poczatek zrob opomiarowanie!!
oryginlna wysokosc od ziemi do krawedzi dolnej blotnika to:
- przod - 44,45 cm
- tyl - 43,10 cm
to przy standardowych laczkach 225/75/15
w czirokasie tyl zawsze jest troche nizej od nowosci a linia nadwozia poteguje jeszcze wrazenia ze dupa siedzi!!
daj fotke to ocenimy i cos poradzimy

: czw mar 10, 2005 10:10 am
autor: belfer
banan pisze:taa...nie ma to jak kupić irokeza i resory klepać...stojąc w kolejce razem z gośćmi od nys, żuków i fiatów combi

W żadnej kolejce nie stałem

a 3 lata po klepaniu
odległość między środkiem koła a dolą krawędzią nadkola (wartość niezależna od rozmiaru opony

) jest taka jak podawał PKI

Koszt: 80pln

: czw mar 10, 2005 10:21 am
autor: XJeep
fakt

od srodka kola

aleee plaaamaaaaaa
ale intencje mialem dobre

!!
niezly plaskacz by wyszedl wg. moich instrukcji pomiarowych
a wymiary mam tez od PKI'ego

: czw mar 10, 2005 11:25 am
autor: intruz
Banan - ty to chyba masz jakies kompleksy wobec jeepa. Kup sobie jakies powazne auto to ci przejdzie...

: czw mar 10, 2005 11:51 am
autor: banan
nie mam...pożartować nie wolno ?
: czw mar 10, 2005 12:27 pm
autor: Voytass
banan pisze:nie mam...pożartować nie wolno ?
Ja tak sobie mysle, ze rzecz w jakosci, ale jeszcze bardziej w ilosci zartow...
Ale niech mnie ktos poprawi, jesli sie myle

: czw mar 10, 2005 12:33 pm
autor: KAZ
banan pisze:nie mam...pożartować nie wolno ?
He he ja pozwlam
Nie dziękuj Bananek
A w temacie to klepanie nic nie da bo to gówno jest i tyle taki płaskownik. Pomóc moze jedynie dodatkowe pióro +klepanie ale wtedy auto robi sie sztwne jak cholera i dupa podskakuje jak piłka czegolnie na naszych wspaniacłych równych dostosowanych do standardów unijnych drogach
pees
A i tak po tej operacji siędzie troche
: czw mar 10, 2005 12:35 pm
autor: Stiopa
banan pisze:nie mam...pożartować nie wolno ?
Mnie tam żarty też się podobają bo życie smutne jest .

: czw mar 10, 2005 12:44 pm
autor: Voytass
Stiopa pisze:banan pisze:nie mam...pożartować nie wolno ?
Mnie tam żarty też się podobają bo życie smutne jest .

Zycie smutne, a tu z Ciebie sie jakis wywrotowiec smieje jeszcze

: czw mar 10, 2005 12:49 pm
autor: banan
śmiać to ja się zaraz mogę zacząć...i "niektórym" bez poczucia humoru nie będzie do śmiechu...
: czw mar 10, 2005 12:51 pm
autor: banan
zapomniałem mordki...proszę

: czw mar 10, 2005 12:54 pm
autor: Voytass
banan pisze:zapomniałem mordki...proszę

No, bez mordki to straśnie groznie zabrzmialo... Juz mialem pytac kogo masz na mysli

: czw mar 10, 2005 12:55 pm
autor: banan
napewno nie Ciebię

: czw mar 10, 2005 1:00 pm
autor: Stiopa
A co tam ! Nieważne : z siebie czy z kogoś - ważne żeby się uśmiać ze śmiechu jak pszczoła .

: czw mar 10, 2005 1:01 pm
autor: Voytass
banan pisze:napewno nie Ciebię

To musze popracowac jeszcze chwile

: czw mar 10, 2005 2:21 pm
autor: PKi
Wykpelać resory dobrze starczy na długo, chyba że zrobicie taki numer jak ja na kaszubii, ze resory sie zesrają i klapną na 10m 7cm
Ci co widzieli wiedzą o czym mowa i do dziś opowiadają dzieciakom.
: czw mar 10, 2005 3:18 pm
autor: Mirek Kal
Trzeba znaleść dobrego klepacza resorów. Mnie się chyba udało bo przejechałem 30 tys km i nic się nie zmieniło. Tył stoi wysoko i nic nie opada. Rzeczywiście na naszych drogach przy podniesionym tyle i większych oponach - mam 265/70/15 - tył samochodu na wybojach, szczególnie poprzecznych wyczynia cuda - podrzuca go do góry i nie wraca na swój tor jazdy. Miałem już taką atrakcję aż musiałem się zatrzymać na małe odstresowanie

: czw mar 10, 2005 3:28 pm
autor: Stiopa
A to jest norma przy wysokim aucie i zawieszeniu na resorach .
Zwłaszcza jak jest pusto z tyłu .
Trzeba się tylko starać , żeby du.pa przodu nie wyprzedziła , no i żeby na winklach mieć dwa pasy dla siebie .

: czw mar 10, 2005 4:56 pm
autor: boris.blank
Ja w swoim po założeniu gazu dodałem po jednym piórze od Uaza (tak twierdził kowal) i zrobiło się prawie ok - prawie bo jak załadowałem 400kg dachówki to dopiero powrócił amerykański komfort..
: czw mar 10, 2005 5:16 pm
autor: Mirek Kal
To znaczy, że jak założę gaz i tę cholerną butlę z gazem to będę musiał hamrować resory - też mi padnie tył?

: pt mar 11, 2005 2:40 am
autor: vandall1
To ja juz nic nie wiem...
Zmierzyłem dzisiaj tył,bez obciazenia od osi do krawedzi nadkola i pokazało-no te niby prawidłowe 43.1,ale:
-resory są przegiete,/byłem przekonany ze to oznacza szmelc/
-na przecietnych wybojach-tył dobija do ograniczników tak,że az podłużnica puchnie /amortyzatory?,za szybko zapitalam?/
Juz chciałem ekstra pióro zapodawać,ale chyba lepszym rozwiazaniem bedzie lift na 2 cale /klocek pod resor i tylne strzemiona/.
Jutro sprawdzę tylne amorki,ale może ktos mnie oswieci?