grand - na co zwrócić uwagę ?
Moderator: Mroczny
grand - na co zwrócić uwagę ?
w przyszłym miesiący chce kupić granda za ok 35 tys. czyli ok 10 letni, na co mam zwrócić uwage przy zakupie?
To jeden z tych jednorazowych użytkowników, co wpada na forum, żąda odpowiedzi na swoje pytania bo nie chce/nie man czasu szukać, potem się oburza że wszyscy odsyłają go do archiwum, i więcej się nie pojawia. W sumie, to nie ma się czym przejmowaćWJ Jeep pisze:![]()
![]()
Oj leniuch z Ciebie straszny. Nie musisz czytać 1000 postów, wystarczy, że skorzystasz z opcji szukaj. Chyba nie wyobrażasz sobie, że ktoś będzie po dwadzieścia razy pisał to samo![]()
Wstyd

"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."
taa a kiedys to trzeba było autobus, do czytelnii, dowodzik, zapisać, posiedzieć gazetki poprzeglądać roczniki poczytać ,przepisać fiszki porobićRichat pisze:jak bym miał czas, i mozliwosci to bym sie nie pytał na grupie, tylko bym sie zanurzył w postach i bym czytał, a niestety nie mam czasu, ani mozliwosci, wiec jak ktos by był tak miły i sreascił mi w kilku zdaniach to co jest napisane w 1000-cach postów byłbym wdzieczny.
a teraz kur...wa komputert i czasu niema tylko dawaj na wczoraj a matizem pogonić.....
XJ90 ltd 4.0
Gaz 69M 2.2D (wspomnienie)
w poszukiwaniu k160 3.3d
Gaz 69M 2.2D (wspomnienie)
w poszukiwaniu k160 3.3d
ogólnie jeżeli chodzi o mechanike to trzeba zwrócić uwagę na wszystko to samo co w normalnym samochodzie plus wszystkie problemy wynikające z posiadania dwóch sztywnych mostów i napędu 4x4
nic nowego o czym tu pisać?? a z normalnych rzeczy to chyba łatwo ocenic czy amorki tylnej klapy trzymają itd...
nic nowego o czym tu pisać?? a z normalnych rzeczy to chyba łatwo ocenic czy amorki tylnej klapy trzymają itd...

Only at ...
ZJ 95' V8 4,5"up
ZJ 95' V8 4,5"up
Dokladnie - znam to zjawisko od podszewki, moderuje na innym forum... Poza tym tez mamy manuala, tyle, ze do sciagniecia jest luzik, ale ma haslomisman pisze:To jeden z tych jednorazowych użytkowników, co wpada na forum, żąda odpowiedzi na swoje pytania bo nie chce/nie man czasu szukać, potem się oburza że wszyscy odsyłają go do archiwum, i więcej się nie pojawia. W sumie, to nie ma się czym przejmowaćWJ Jeep pisze:![]()
![]()
Oj leniuch z Ciebie straszny. Nie musisz czytać 1000 postów, wystarczy, że skorzystasz z opcji szukaj. Chyba nie wyobrażasz sobie, że ktoś będzie po dwadzieścia razy pisał to samo![]()
Wstyd

Ja zawsze bezradnie rozkladam rece

Weź mechanika od jeepów - i myslę tu o miłośniku marki, a nie koniecznie o gościu z ASO - ja oglądałem co najmniej 4 sztuki zanim się zdecydowałem.
Podczas tych oględzin wyliczyliśmy koszty wszystkich reanimacji i koniecznych napraw na ok. 7 tys. zł i to w cenach dobrych adresów na części do jeepa ( w ASO może byłoby i 15 tys pln albo lepiej)
Mój egzemplarz jako nówka sztuka był sprowadzony do kraju i jeździł w jednej rodzinie ale był pomimo to strasznie zaniedbany. Na stronach w usa po kodzie vin możesz sprawdzić historię auta.
Co pamiętam - brak działalnia amorów tylnej klapy, brak możliwości otworzenia tylnej klapy ( zardzewiał od nieużywania tylny zamek - roboty od zarąbania bo nie chciałem kupować używki i nowego ceny: od 150 zł wzwyż), trochę wycieków od dołu, oleje i świece do wymiany, brak hamulca ręcznego (totalny zanik elementów składowych)
, słabe amory (od 1000 zł za komplet), tarcze i klocki ( za komplet tarcze i klocki przód i tył zapłaciłem 920 zł pod Wawą), słaba piasta z przodu (ceny od 350 zł wzwyż), wywalone ze dwa krzyżaki (ceny od 50 zł wzwyż), skrzynia kulejąca - ale podobno na gwarancji - i nie zrobili bo gwarancja się skończyła - ceny naprawy od 1800 pewno i do 5 tys w zależności od przypadłości), zero przednich reflektorów - w roku 95 ( i pewno coś w około tej daty )nagminnie wsadzano do środka lampy bardzo podobne do tych od malucha i polerowano ten plastik z przodu reflektora - po paru latach plastik był tak porysowany, że w nocy nic nie widziałeś przed maską (ceny czasem 300 za europę za nówkę sztukę z chin albo tamtego regionu, częściej 500 - 700 zł), - ja na razie wydłubałem plastikowe klosze i jest ok. No coś tam dalej i dalej.
Jedyną rzeczą na której się oszukałem to klimatyzacja.
I NA TO chcę Cię szczególnie uczulić.
Nie wierz w żadne teksty typu - działa ale trzeba ją nabić.
Za nabicie zapłacisz coś koło 250 - 300 zł ale to bajka.
Główną przypadłością klimy jest korodujący parownik, który ze względów zastosowanej technologii jest zmorą jeepów, chryslerów.
Czynnik znika z układu, a sam parownik zapycha się olejem i innym syfem i efekt jest taki, że przy włączonym na maksa nawiewie ledwo dmucha a o klimie możesz zapomnieć. Nie olewaj tego, bo zimną porą roku twoja wentylacja nie będzie w stanie odparować nawet przedniej szyby do połowy - a w środku będziesz się czuł jak w ogrodzie botanicznym - szyby permanentnie zaparowane bez mozliwości zlikwidowania pary.
Koszt parownika - ja kupiłem nowy za 600 zł w Wawie ale ceny zdecydowanie kształtowały się w przedziale od 1700 zł do 2200 zł za nowy.
Do tego w parze prawie zawsze jak właściciel tego nie naprawiał leci kompresor (ceny od 500 zł za używkę) - no i za wymianę parownika - czyli zdemontowanie prawie całej deski rozdzielczej mogą Cię policzyć nawet 600 zł.
REASUMUJĄC:
- weź kogoś kto zna się na cenach części i naprawie i targuj do upadłego - myślę, że na rynku wtórnym jest trochę samochodów i jest w czym wybierać a faktycznie jak weźmiesz syfa i nie wiesz gdzie kupować graty ( a to przychodzi dopiero z czasem) to możesz mocno żałować swojej decyzji i winny będzie JEEP
Przy 5.2 z full time koniecznie sprawdź zachowanie się napędu ja nie znalazłem ŻADNEGO w pełni sprawnego - stąd 4 litry z dołączanym przodem.
pzdr - mel
Podczas tych oględzin wyliczyliśmy koszty wszystkich reanimacji i koniecznych napraw na ok. 7 tys. zł i to w cenach dobrych adresów na części do jeepa ( w ASO może byłoby i 15 tys pln albo lepiej)
Mój egzemplarz jako nówka sztuka był sprowadzony do kraju i jeździł w jednej rodzinie ale był pomimo to strasznie zaniedbany. Na stronach w usa po kodzie vin możesz sprawdzić historię auta.
Co pamiętam - brak działalnia amorów tylnej klapy, brak możliwości otworzenia tylnej klapy ( zardzewiał od nieużywania tylny zamek - roboty od zarąbania bo nie chciałem kupować używki i nowego ceny: od 150 zł wzwyż), trochę wycieków od dołu, oleje i świece do wymiany, brak hamulca ręcznego (totalny zanik elementów składowych)

Jedyną rzeczą na której się oszukałem to klimatyzacja.
I NA TO chcę Cię szczególnie uczulić.
Nie wierz w żadne teksty typu - działa ale trzeba ją nabić.
Za nabicie zapłacisz coś koło 250 - 300 zł ale to bajka.
Główną przypadłością klimy jest korodujący parownik, który ze względów zastosowanej technologii jest zmorą jeepów, chryslerów.
Czynnik znika z układu, a sam parownik zapycha się olejem i innym syfem i efekt jest taki, że przy włączonym na maksa nawiewie ledwo dmucha a o klimie możesz zapomnieć. Nie olewaj tego, bo zimną porą roku twoja wentylacja nie będzie w stanie odparować nawet przedniej szyby do połowy - a w środku będziesz się czuł jak w ogrodzie botanicznym - szyby permanentnie zaparowane bez mozliwości zlikwidowania pary.
Koszt parownika - ja kupiłem nowy za 600 zł w Wawie ale ceny zdecydowanie kształtowały się w przedziale od 1700 zł do 2200 zł za nowy.
Do tego w parze prawie zawsze jak właściciel tego nie naprawiał leci kompresor (ceny od 500 zł za używkę) - no i za wymianę parownika - czyli zdemontowanie prawie całej deski rozdzielczej mogą Cię policzyć nawet 600 zł.
REASUMUJĄC:
- weź kogoś kto zna się na cenach części i naprawie i targuj do upadłego - myślę, że na rynku wtórnym jest trochę samochodów i jest w czym wybierać a faktycznie jak weźmiesz syfa i nie wiesz gdzie kupować graty ( a to przychodzi dopiero z czasem) to możesz mocno żałować swojej decyzji i winny będzie JEEP


Przy 5.2 z full time koniecznie sprawdź zachowanie się napędu ja nie znalazłem ŻADNEGO w pełni sprawnego - stąd 4 litry z dołączanym przodem.
pzdr - mel
Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
KOSA - już nie wiem gdzie Ci odpisywać (chodzi o gaz)-
walnąłem głupotę - bo oczywiście chodziło mi o krzyżaki które napieprzały na skręconych kołach - a było to tak dawno, że wtedy ktoś mi mówił, że to w ch... kosztuje i to w ogóle początek końca - co oczywiście poźniej się samo zweryfikowało (kiedy kupiłem w końcu swojego ):oops:
pzdr - mel
walnąłem głupotę - bo oczywiście chodziło mi o krzyżaki które napieprzały na skręconych kołach - a było to tak dawno, że wtedy ktoś mi mówił, że to w ch... kosztuje i to w ogóle początek końca - co oczywiście poźniej się samo zweryfikowało (kiedy kupiłem w końcu swojego ):oops:
pzdr - mel
Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
masz mozliwosc dolaczenia przodu w grandzie?mel pisze:
Przy 5.2 z full time koniecznie sprawdź zachowanie się napędu ja nie znalazłem ŻADNEGO w pełni sprawnego - stąd 4 litry z dołączanym przodem.
pzdr - mel
jakie to byly nie sprawne napedy? bo nie kumam o co chodzi bo piszesz o krzyzakach a w ZJ ich nie ma
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"
guma AT 32" a w gore ponad 2"

O żesz w trąbę - co się z Wami wszystkimi porobiło na te święta - wg mojej wiedzy amatora - podkreślam amatora - mamy w ZJ do czynienia z dwoma rozwiązaniami - tzw U-joint type i Constant Velocity (CV) joint type - czyli krzyżak albo przegub - u mnie jest krzyżak i skrzynia NP/NV 231 czyli tzw part time - na czarnym nie mogę jeździć na 4x4 ale jak rozumiem jak załączę przód to cały czas mam sztywny rozdział 50/50.
A co do tych 5.2 - to na ogół były to fury z reduktorem 242 (roczniki 93) i już dziś nie pamiętam o co chodziło ( a u siebie mam w ZJ co innego) czy to padały krzyżaki (a może przeguby idą do tej skrzyni rozdzielczej), czy wisko czy coś jeszcze - utwiła mi w pamięci porada - jakiegoś mechanika - jak ZJ z reduktorem 242 stuka i szarpie na skręconych kołach - to sobie odpuść. (zapięte 4WD)
Nie jestem tu specem i po cichutku chciałem się z tej opinii wycofać bo mogę coś zdrowo pier.....ć.
A poza tym jestem wk... bo nie mogę znależć swoich kwitów z napraw samochodu a przede wszystkim od tej piep.... instalacji gazowej co miałem wysłać Kosie.
Nie wiem , nie znam się ale się staram

A co do tych 5.2 - to na ogół były to fury z reduktorem 242 (roczniki 93) i już dziś nie pamiętam o co chodziło ( a u siebie mam w ZJ co innego) czy to padały krzyżaki (a może przeguby idą do tej skrzyni rozdzielczej), czy wisko czy coś jeszcze - utwiła mi w pamięci porada - jakiegoś mechanika - jak ZJ z reduktorem 242 stuka i szarpie na skręconych kołach - to sobie odpuść. (zapięte 4WD)


Nie jestem tu specem i po cichutku chciałem się z tej opinii wycofać bo mogę coś zdrowo pier.....ć.

A poza tym jestem wk... bo nie mogę znależć swoich kwitów z napraw samochodu a przede wszystkim od tej piep.... instalacji gazowej co miałem wysłać Kosie.


Nie wiem , nie znam się ale się staram



Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki




ale prawdę mówiąc mam nadzieję, że ktoś z naszych kolegów speców znajdzie trochę czasu aby nam to wyłuszczyć -
WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH ŚWIĄT I ABY JAJKO BYŁO TAK MOKRE JAK ASFALT POD JEEPEM.
pzdr - mel


Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości