najlepsza wersja XJ-ta

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
vladimir
 
 
Posty: 122
Rejestracja: pn gru 27, 2004 3:18 pm
Lokalizacja: centre,lodz i okolice

najlepsza wersja XJ-ta

Post autor: vladimir » sob kwie 09, 2005 7:40 pm

Zapodałem nowy post który by zglobalizował wasze doświadczenia (a moze rozruszał troche bo nudy)w kwesti :

jaka wersja XJ-ta jest najlepsza, najciekawsza, dopracowana najlepiej,optymalna dla kogos kto chce właśnie miec kanciaka i tylko kanciaka, który rocznik, wyposazenie,silnik, kolor :roll: itd.
czyli cos co wiemy wszyscy a czego nie wiedza inni (bo im sie nie chce czytać
postów :)11 ) a może sie przyda bo podatek tuż tuż...
XJ90 ltd 4.0

Gaz 69M 2.2D (wspomnienie)
w poszukiwaniu k160 3.3d

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » sob kwie 09, 2005 7:47 pm

89-90 Limited

Nic wiecej nie trzeba pisac.

Awatar użytkownika
XJeep
 
 
Posty: 1472
Rejestracja: czw gru 25, 2003 1:18 am
Lokalizacja: * P O Z N A N *

Post autor: XJeep » sob kwie 09, 2005 8:05 pm

.... no chyaba kompletacja limited.... wszystko co bylo to MA !! :)2

NAJLEPIEJ Z SILNIKIEM 4.0 HO czyli m.in z ukladem chlodzenia ze zbiorniczkiem wyrownawczym/bezcisnieniowym, dobrze jest poszukac bez ABS'u bo wadliwe badziewie bywa....

LIMITEDY robili chyba do 94 roku..

potem od 94 wychodzila kompletacja COUNTRY - taka wlasnie mam !! czyli: mozliwosci wyboru wersji czego w limited nie bylo
- mozliwosc wyboru - skora / welur
- mozliwosc wyboru elektryki siedzen TAK/NIE
- mozliwosc wyboru ABS czy bez - ja nie mam i jestem zadowolony
- drewno podobne wykonczenie wnetrza - zalezy od gustu - mi sie podoba !!
- dojazdowka zamiast zapasu
- i pare innych dupereli ....

Dobrze jest poszukac wersji po 95 roku - country bo m.in maja zaglowki z tylu czego wczesniej brakuje oraz poprawione siedzenia - dluzsze siedzisko !! wygodniejsze sa !!

Co do tapicerek to moim skromnym zdaniem dobrze sie sprawuja - i sa raczej w dobrym stanie te skorzane ale w kolorze popielatym !!
te jasne, bezowe to naprawde trzeba miec szczescie coby trafic na zadbana, kierownice czesto sa strasznie wytarte!! po prostu na jasnym wszystko widac - no ale w tym bezu wyglada OK !!

Ja mialem w oryginale welur bez elektryki, ale zmienile na skorke elektrika !! :)21


LIMITEDY zaczeli robic z powrotem w 97 roku !!

od 95 wchodzi poducha AIR BAG'u - kierownica stracila swoj "kultowy" charakterek - na ale bezpieczenstwo ....


wszystko to kwestia portfela wlasciciela !!

ja osobiscie polecam te modele po 94 roku !! :)2
"G" -> G-UNIT - producentka adrenaliny...
LC J200 V8 '11 -> dupowozik...

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » sob kwie 09, 2005 8:29 pm

a czy abs rozni sie w XJ od ZJ? bo ja mam abs i wieloma autami jezdzilem tez z absem i jakos nie widze zeby jakos strasznie sie spisywal ma te same wady jak i w innych autach ale taki jego urok

powiem szczerze ze nie wyobrazam sobie jazdy bez tego wynalazku i jestem swiadom jego wad i niedoskonalosci ale lubie szybko jezdzic i nie bac sie maksymalnego/awaryjnego hamowania np.na luku drogi itp

pisze tu tylko o warunkach na czarnym a nie w terenie

nie chce wywolywac tu jakies wojny itp.lecz tylko wyrazilem moje spostrzezenia z wlasnych doswiadczen (ponad 500tys.km autami z i bez tego badziewia :wink: )
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » pn kwie 11, 2005 8:43 am

Ja bym proponowal 95-96 limited, bo jeszcze jest to orginalny kanciak (97 jest juz troche zaokraglony) a juz ma nowszy ABS, poduszeczke - mozna posapc w czasie jazdy, zaglowki z tylu, tempomat w kierownicy, wtrysk Mopara z mozliwoscia odczytu bledow kluczykowaniem no i 4x4 full time (w zimie rewelacja)
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » pn kwie 11, 2005 9:40 am

XJeep pisze:....
od 95 wchodzi poducha AIR BAG'u - kierownica stracila swoj "kultowy" charakterek - na ale bezpieczenstwo
....
taaaa, szczególnie jak ktoś prowadzi w okularach to poducha jest bezpieczna... :roll:

Awatar użytkownika
welminski
 
 
Posty: 249
Rejestracja: pn sie 16, 2004 10:53 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: welminski » pn kwie 11, 2005 9:54 am

Koro pisze:
XJeep pisze:....
od 95 wchodzi poducha AIR BAG'u - kierownica stracila swoj "kultowy" charakterek - na ale bezpieczenstwo
....
taaaa, szczególnie jak ktoś prowadzi w okularach to poducha jest bezpieczna... :roll:
Jakby istniało jakieś realne zagrożenie to:
- na naklejkach w samochodzie pisałoby "nie zakładać okularów" tak jak pisze o przewożeniu dzieci w fotelikach
- ewentulanie istniałyby wyłączniki poduszek dla okularników

Myśle że skoro firmy piszą żeby batonika rozpakować przed zjedzeniem, albo nie prasować ubrań na sobie, to nie odwazyłyby sie nie napisać że coś ci się może stać jak prowadzisz w okularach
Zresztą jak już to u lepsiejszych optyków możesz kupić okulary dla motocyklistów - mają specjalne słabe punkty w ramce (strefy zgniotu?) które pękają przy uderzeniu i okulary rozpadają się niegroźnie.

Mam nadzieje że nie napiszesz że masz znajomego, którego znajomy miał wypadek i uszkodził sobie oczy. A jeśli tak było naprawdę to niech skarży koncern samochodowy o to że go nie ostrzegł. Pewnie wygra.
Trooper. Isuzu Trooper.

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » pn kwie 11, 2005 10:28 am

przytłoczony ilością konkretniej argumentacji i faktów moge jedynie przyznac racje :)21
jednak nie zaryzykował za żadne pieniedze wybuchu poduchy w twarz właśnie dlatego że jestem okularnikiem.

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » pn kwie 11, 2005 10:42 am

danielpoz pisze: (...)jestem swiadom jego wad i niedoskonalosci ale lubie szybko jezdzic i nie bac sie maksymalnego/awaryjnego hamowania np.na luku drogi itp
(...)wyrazilem moje spostrzezenia z wlasnych doswiadczen (ponad 500tys.km autami z i bez tego badziewia :wink: )
Niczego niestety kolega nie jest świadom :)21 .... pół miliona kilometrów to nie wszystko, radziłbym zapoznać się z zasadami działania podstawowych podzespołów samochodu, do których niewątpliwie należy ABS (może być z książki), i dla własnego bezpieczeństwa od zaraz zaprzestać maksymalnego/awaryjnego hamowania na łuku drogi - ABS nic tu nie pomoże! :)3
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
welminski
 
 
Posty: 249
Rejestracja: pn sie 16, 2004 10:53 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: welminski » pn kwie 11, 2005 10:43 am

Koro pisze:przytłoczony ilością konkretniej argumentacji i faktów moge jedynie przyznac racje :)21
jednak nie zaryzykował za żadne pieniedze wybuchu poduchy w twarz właśnie dlatego że jestem okularnikiem.
ja bym znalazł jeszcze parę innych powodów dla których nie chciałbym sprawdzać jak działa poduszka w GV :)
Trooper. Isuzu Trooper.

Awatar użytkownika
welminski
 
 
Posty: 249
Rejestracja: pn sie 16, 2004 10:53 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: welminski » pn kwie 11, 2005 10:45 am

zu-tec pisze:
danielpoz pisze: (...)jestem swiadom jego wad i niedoskonalosci ale lubie szybko jezdzic i nie bac sie maksymalnego/awaryjnego hamowania np.na luku drogi itp
(...)wyrazilem moje spostrzezenia z wlasnych doswiadczen (ponad 500tys.km autami z i bez tego badziewia :wink: )
Niczego niestety kolega nie jest świadom :)21 .... pół miliona kilometrów to nie wszystko, radziłbym zapoznać się z zasadami działania podstawowych podzespołów samochodu, do których niewątpliwie należy ABS (może być z książki), i dla własnego bezpieczeństwa od zaraz zaprzestać maksymalnego/awaryjnego hamowania na łuku drogi - ABS nic tu nie pomoże! :)3
wihajster od hamowania na łukach to się EBD chyba nazywa
Trooper. Isuzu Trooper.

Przemek wawa
Posty: 380
Rejestracja: śr maja 28, 2003 10:33 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Przemek wawa » pn kwie 11, 2005 11:01 am

Koro pisze:przytłoczony ilością konkretniej argumentacji i faktów moge jedynie przyznac racje :)21
jednak nie zaryzykował za żadne pieniedze wybuchu poduchy w twarz właśnie dlatego że jestem okularnikiem.
Koro .... tu Cie zjedza na zywca fanatycy od pipow ... 8) . wracaj do:
1. tematu wawka
2. lr -a ...
3. aro & koro :)21
4. bieszczady ...
5. oraz inne. 8)
6. na pipa-wrangla, co ja tam pisze from time do WIEcznosci , tez moglbys zajrzec od czasu do czasu .... no ... :wink:
pozdrawiam,
YJ 4.0

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » pn kwie 11, 2005 11:11 am

welminski pisze: (...)
wihajster od hamowania na łukach to się EBD chyba nazywa
EBD = electronic braking distributor - zastępuje w układach z ABSem zaworek redukcyjny tylnej osi, jego zadaniem jest zmniejszenie siły hamowania tylnych kół w momencie, kiedy podczas silnego hamowania następuje ich odciążenie i w efekcie wzrasta niebezpieczeństwo zablokowania tylnych kół, na zakrętach też nie pomoże za bardzo :-?
Na zakrętach w ogóle nie należy hamować - to z zasady, jeśli coś tu może pomóc, to tylko ESP = electronic stability program, ale i on raczej zwariuje podczas hamowania na zakręcie, ponieważ elementem wykonawczym są w jego przypadku także (choć nie tylko) hamulce, uruchamiane indywidualnie w poszczególnych kołach w celu przywrócenia stabilności poprzecznej pojazdu :wink:
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » pn kwie 11, 2005 12:17 pm

zu-tec pisze:
danielpoz pisze: (...)jestem swiadom jego wad i niedoskonalosci ale lubie szybko jezdzic i nie bac sie maksymalnego/awaryjnego hamowania np.na luku drogi itp
(...)wyrazilem moje spostrzezenia z wlasnych doswiadczen (ponad 500tys.km autami z i bez tego badziewia :wink: )
Niczego niestety kolega nie jest świadom :)21 .... pół miliona kilometrów to nie wszystko, radziłbym zapoznać się z zasadami działania podstawowych podzespołów samochodu, do których niewątpliwie należy ABS (może być z książki), i dla własnego bezpieczeństwa od zaraz zaprzestać maksymalnego/awaryjnego hamowania na łuku drogi - ABS nic tu nie pomoże! :)3
kolega chyba nie za bardzo zrozumial co napisalem :) lub nie chcial zrozumiec :)

JESTEM SWIADOM JEGO WAD I NIEDOSKONALOSCI I ROZUMIEM JEGO DZIALANIE NIE TYLKO TEORETYCZNIE

wyobraz sobie teoretyczna sytuacje(ja taka mialem 2 krotnie) jadac szybko po luku musialem ostro hamowac i chyba nie wmowisz mi ze bez ABSu auto pojedzie dalej po torze ???? bo ja jestem pewien ze wyleci z drogi lub conajmniej wpadnie na przeciwny pas jesli kola beda zablokowane

tylko prosze nie pisz ze hamowanie powinno przebiegac bez blokowanie kol-bo teoretykow nam nie brakuje :wink:

jak sie czegos nie posiada to nalezy sktytykowac taka juz mentalnosc Polakow hahaha
abs-zly
poduszki-zle
jeep-zly!!!

a jak juz kolega jest taki madrala to ja moze bym radzil pojezdzic troche z takimi wynalazkami i doswiadczyc to w praktyce a nie czytac ksiazki i ogladac prospekty :wink:
Ostatnio zmieniony pn kwie 11, 2005 12:23 pm przez danielpoz, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Przemek wawa
Posty: 380
Rejestracja: śr maja 28, 2003 10:33 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Przemek wawa » pn kwie 11, 2005 12:19 pm

zu-tec pisze:
welminski pisze: (...)
wihajster od hamowania na łukach to się EBD chyba nazywa
EBD = electronic braking distributor - zastępuje w układach z ABSem może pomóc, to tylko ESP = electronic stability program, ale i on raczej zwariuje podczas hamowania na zakręcie, ponieważ elementem wykonawczym są w jego przypadku także (choć nie tylko) hamulce, uruchamiane indywidualnie w poszczególnych kołach w celu przywrócenia stabilności poprzecznej pojazdu :wink:
o ile pamietam, to EBD w nissanach wystepowalo. i to jedynie. marka tworcza i patent tez.
ESP tylko w marce niemieckiej ze stajni Opla, Volksburga. Mb nie jezdzilem nigdy, ale ... nie sadze.
ESP tez chodzilo w Renault. teraz sobie przypomnialem. bo jezdzilem Reno :) Megane. :) z duzym dachem.
pozdrawiam,
YJ 4.0

Awatar użytkownika
Voytass
Posty: 356
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Lokalizacja: Torun/Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Voytass » pn kwie 11, 2005 12:20 pm

welminski pisze: wihajster od hamowania na łukach to się EBD chyba nazywa
A nie "dzwignia hamulca pomocniczego/recznego"? :)21
kiosk na AT
www.wawa4x4.pl
Only at... Jeep.org.pl

Awatar użytkownika
Radek666
 
 
Posty: 1324
Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
Lokalizacja: Zurich

Post autor: Radek666 » pn kwie 11, 2005 12:25 pm

A o KTKWO slyszeli?
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka :-(

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » pn kwie 11, 2005 12:28 pm

danielpoz pisze: (...)JESTEM SWIADOM JEGO WAD I NIEDOSKONALOSCI I ROZUMIEM JEGO DZIALANIE NIE TYLKO TEORETYCZNIE (...)
Aha... to wytłumacz jego działanie teoretycznie... :)1 :)
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
Koro
Posty: 1620
Rejestracja: pn paź 25, 2004 10:02 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Koro » pn kwie 11, 2005 12:32 pm

Przemek wawa pisze:
Koro pisze:przytłoczony ilością konkretniej argumentacji i faktów moge jedynie przyznac racje :)21
jednak nie zaryzykował za żadne pieniedze wybuchu poduchy w twarz właśnie dlatego że jestem okularnikiem.
Koro .... tu Cie zjedza na zywca fanatycy od pipow ... 8) . wracaj do:
1. tematu wawka
2. lr -a ...
3. aro & koro :)21
4. bieszczady ...
5. oraz inne. 8)
6. na pipa-wrangla, co ja tam pisze from time do WIEcznosci , tez moglbys zajrzec od czasu do czasu .... no ... :wink:
eee, no ja tak sobie tylko.... :oops:
przecież nie napisałem jak to granda obiechałem nad wisłą :wink:
Ad6. gdzie to jest - chetnie coś pokaszanie bo w pracy nudno :)21

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » pn kwie 11, 2005 12:34 pm

Przemek wawa pisze: (...) o ile pamietam, to EBD w nissanach wystepowalo. i to jedynie. marka tworcza i patent tez.
ESP tylko w marce niemieckiej ze stajni Opla, Volksburga. Mb nie jezdzilem nigdy, ale ... nie sadze.
ESP tez chodzilo w Renault. teraz sobie przypomnialem. bo jezdzilem Reno :) Megane. :) z duzym dachem.
Okreslenia ABS, ESP, EBD... weszły już do powszechnego obiegu w języku technicznym i większość firm ich właśnie używa, tylko nieliczne stosują własne, odmienne skróty, zwykle wówczas, gdy coś "dorzucają" do powszechnie już znanego oprogramowania.. :wink:
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
danielpoz
Posty: 1576
Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
Lokalizacja: Poznan/Swaj

Post autor: danielpoz » pn kwie 11, 2005 12:49 pm

zu-tec pisze:
danielpoz pisze: (...)JESTEM SWIADOM JEGO WAD I NIEDOSKONALOSCI I ROZUMIEM JEGO DZIALANIE NIE TYLKO TEORETYCZNIE (...)
Aha... to wytłumacz jego działanie teoretycznie... :)1 :)
opowiem tak samo precyzyjnie:

zapobiega stalemu zablokowania kol :D hahaha

Wiesz,ja kiedys tez myslalem ze to cud wynalazek i zawsze pomoze lecz rzeczywistosc jest zupelnie inna lecz pomaga mi w codziennym uzytkowaniu i nie zamierzam sie go pozbywac.
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2" :)

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » pn kwie 11, 2005 1:00 pm

danielpoz pisze: (...)Wiesz,ja kiedys tez myslalem ze to cud wynalazek i zawsze pomoze lecz rzeczywistosc jest zupelnie inna(...)
:)2 ..i tak trzymaj... i tak zeznawaj, co by młodszej młodzieży nie tumanić.. :)21 :)
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Post autor: misman » pn kwie 11, 2005 4:47 pm

danielpoz pisze:
Wiesz,ja kiedys tez myslalem ze to cud wynalazek i zawsze pomoze lecz rzeczywistosc jest zupelnie inna lecz pomaga mi w codziennym uzytkowaniu i nie zamierzam sie go pozbywac.
Otóż to. To tak jak ze skrzynią automatyczną: przeważnie narzekają ci, co nie posiadają lub właśnie ich skrzynia dokonała żywota, w większości przypadków wskutek "oszczędności" ich lub ich poprzednich właścicieli. Pomimo paru istotnych wad, automat jest - co tu ukrywać - rozwiązaniem niezwykle efektywnym, i wygodnym :)21 Mówię to ja, do niedawna tak samo psioczący na automaty (bo nie miałem :)21 , parę razy zdarzyło mi się jechać, no i "wyrobiłem" sobie obiegową opinię :D ). Ale parę miesięcy posiadania zweryfikowało moją opinię, automat jest :)2 chociaż okupione to jest większym zużyciem paliwa :roll:
Duże silniki + automat = przyjemność z jazdy. Reszta to ersatz :)21
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

wojtek_pl
Posty: 452
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: wojtek_pl » pn kwie 11, 2005 5:03 pm

misman pisze:[...]
Duże silniki + automat = przyjemność z jazdy. Reszta to ersatz :)21
Trafiłeś w samo sedno ! :)2 :)2 :)2 :P
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...

Awatar użytkownika
Voytass
Posty: 356
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Lokalizacja: Torun/Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Voytass » pn kwie 11, 2005 5:04 pm

wojtek_pl pisze:
misman pisze:[...]
Duże silniki + automat = przyjemność z jazdy. Reszta to ersatz :)21
Trafiłeś w samo sedno ! :)2 :)2 :)2 :P
Wazny warunek - duzy, mocny motor...

Ostatnio sie przekonalem jezdzac Scorpio 2.9 Ghia auto '90...
kiosk na AT
www.wawa4x4.pl
Only at... Jeep.org.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość