LSD poszło się... ???

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 448
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 9:56 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

LSD poszło się... ???

Post autor: Kosa » pt maja 13, 2005 4:06 pm

No to chyba sobie wykrakałem... dziś usłyszałem, że oponki mi zaczęły piszczeć przy skrecaniu, nie wazne z jaką predkością ale najcześciej zaobserwowałem przy malutkich predkosciach ( kiedyś tak nie było) :cry: :cry: :cry: rozumiem, że LSD poszło się j@#$@#$ć
teraz muszę kupić jakiś używany most od razu na tarczach bo z hamulcami tez jest wieczny problem tzn przy dohamowywaniu tak jakby bębny odpuszczały na chwilę ( co ja mówię wygląda na to, że przednie tarcze też odpuszczają)

Ogólnie dziś mam straszny kryzys, że wogóle kupiłem tego parcha:
drzwi opuszczone, most do wymiany EGR do wymiany hamulce do zrobienia( ch.. wie co) abs świruje antenka nie działagaz mi się skończył :lol: po prostu wypadałoby go gdzieś utopić w wiśle i bym miał spokój, cholerny szrot :cry: :cry: :cry:
Only at ...

ZJ 95' V8 4,5"up

Awatar użytkownika
pezet
 
 
Posty: 12853
Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: pezet » pt maja 13, 2005 4:30 pm

Nie wiem czy cie to pocieszy, ale kazdy ma takie dni :)

Awatar użytkownika
Jerry JEEP
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 67
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 2:58 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Jerry JEEP » pt maja 13, 2005 5:12 pm

Gdybyś szukał (albo ktoś inny) kosza ze sprawnym LSD do DANA35 to będę miał na opych cały most - ponieważ nabyłem DANA 44 (2,5k :)3 :)3 ) - Jeszcze do końca przyszłego tygodnia będzie można sprawdzić tego Dana 35 w moin grandozaurusie.
K5 5700 SILVERADO

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Re: LSD poszło się... ???

Post autor: Discotheque » pt maja 13, 2005 5:12 pm

Kosa pisze:No to chyba sobie wykrakałem... dziś usłyszałem, że oponki mi zaczęły piszczeć przy skrecaniu, nie wazne z jaką predkością ale najcześciej zaobserwowałem przy malutkich predkosciach ( kiedyś tak nie było) :cry: :cry: :cry: rozumiem, że LSD poszło się j@#$@#$ć
teraz muszę kupić jakiś używany most od razu na tarczach bo z hamulcami tez jest wieczny problem tzn przy dohamowywaniu tak jakby bębny odpuszczały na chwilę ( co ja mówię wygląda na to, że przednie tarcze też odpuszczają)

Ogólnie dziś mam straszny kryzys, że wogóle kupiłem tego parcha:
drzwi opuszczone, most do wymiany EGR do wymiany hamulce do zrobienia( ch.. wie co) abs świruje antenka nie działagaz mi się skończył :lol: po prostu wypadałoby go gdzieś utopić w wiśle i bym miał spokój, cholerny szrot :cry: :cry: :cry:
Zara zara, zmien olej w moscie to raz i to wlej dobrej marki do LSD a nie zaluj sakiewki. Piszczenie przy malych to znak ze przycieraja sie tarczki lub pracuja jak najbardziej zajebiscie prawidlowo a tylko asfalt jest cieplejszy lub jezdzisz po namalowanych kauczukiem znakach poziomych.

Jezeli ten objaw jest i na zimnym i na cieplym oleju w moscie czyli tak samo po starcie i tak samo po 100km to ciesz sie. byc moze Twoje LSD dziala w gornej granicy zdaje sie 270Nm. Jezeli to dzieje sie tylkko na cieplym oleju, zmien olej, ten powachaj, Jak spalony to gorzej, jak nie to idz na piwo z radosci.

Tylne hamulce w ZJ. Kiedys podsylalem na forum link do stronki jak przerobic banalnie prosto tyl na tarcze. Potrzebne tylko tarcze i zaciski. Podnosnik i szlifierka zeby zjechac na samochodzie srednice piasty tak zeby weszla tarcza. Ale koszt pelnej odbudowy tylnych hamulcow na bebnach i zalozenia tarcz jest mniej wiecej taki sam. Ja bym odbudowal bebny. Mniej motania. Hamulce moga Ci odpuszczac tez przez zle dzialajacy ABS.

Wiec wytrzyj oczy i przestan sie mazgaic bo Gelendziarze i LRowcy patrza :)21, wyprostuj piers, wzrok skieruj ku swietlanej przyszlosci i do garazu marsz.


Ta terazniejsza mlodziez normalnie zadnej odpornosci "psychologicznej" nie wykazuje :)21

Awatar użytkownika
Kasprol
Posty: 1605
Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kasprol » pt maja 13, 2005 5:43 pm

ty tyle nie dyskutuj tylko dyskoteke daj zonie a ty smigaj po XJ :lol: :lol:
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » pt maja 13, 2005 5:57 pm

Kasprol pisze:ty tyle nie dyskutuj tylko dyskoteke daj zonie a ty smigaj po XJ :lol: :lol:
Ja juz przeszedlem na ciemna strone mocy...


...i chyba tam pozostane :)21

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 448
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 9:56 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kosa » pt maja 13, 2005 6:28 pm

Hej Bocian!
Tak jak radziłeś mi w lutym tak zmieniłem olej na Castrol SAF-XJ ( po całym dniu poszukiwań :wink: ) i rzeczywiście to pseudo ,,przytrzymywanie" hamulców się skończyło czyli miałeś rację, że to właśnie tarczki się zacierały bo był zły olej, na początku nic się nie zmieniło ale po tygodniu jeżdzenia ustało więc... wygrałeś piwo:)
Nie jestem w stanie stwierdzić po czym jeżdzę ( ciężko to nazwać ulicą w warszawie :wink: ) ale raczej dzieje się to tylko na ciepłym oleju, no chyba, że nie słyszałem tego rano bo było mokro na drogach :roll:

Co do hamulców to ja bym bardzo chciał, zeby on jednak lepiej hamował co przy bębnach chyba nie jest realne( na g-tech ze 100 do 0 zatrzymał się w 180 stóp)
co do abs'u to jak sprawdzić czy on dobrze działa??
mazgaić się mazgaić po prostu czasem rece człowiekowi opadają, chucha dmucha pieści naprawia wydaje fortune a ta k#@$a ciągle się psuje i nie jeździ tak jak by się chciało, może po prostu powinienem przectać sie przelmować tym, że sie zawieszenie bedzie urywać czy że lsd nie działa czy też znowu to, że zaczął mi palic 3 litry wiecej bo prawdopodobnie egr jest zepsuty i w dodatku jexdzi na zaubogiej mieszance :roll:
:evil: :evil: :evil: jestem strasznie zły dziś na niego
Only at ...

ZJ 95' V8 4,5"up

wojtek_pl
Posty: 452
Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: wojtek_pl » pt maja 13, 2005 6:33 pm

Zaparkuj syfa na strzeżonym (coby ci nie ukradli) i idź na piwo albo coś skopać (żonę, psa lub ogródek ;) ) i przeczekaj do jutra. Dzisiaj jest piątek 13. :D

Pocieszę cię, że ja też mam ten sam objaw.
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...

robert raffik
 
 
Posty: 100
Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
Lokalizacja: K R A K Ó W

Post autor: robert raffik » pt maja 13, 2005 7:33 pm

a może pękła Ci tylkop płytka od LSD na 99% lewa
a to tylko kilka PLN
dużo pracy :) proszę nie pisac na PW bo odblokowane ale mi zaraz zablokują:(
www.jeep.org.pl :P

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 448
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 9:56 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kosa » sob maja 14, 2005 7:52 pm

hmm dziś już nie piszczał co za menda z tego samochodu... pewnie już sie do końca wszystko rozsypało :evil: :evil: :evil:
Only at ...

ZJ 95' V8 4,5"up

Awatar użytkownika
PKi
 
 
Posty: 1015
Rejestracja: czw lut 26, 2004 7:11 pm
Lokalizacja: Kaszuby
Kontaktowanie:

Post autor: PKi » sob maja 14, 2005 8:43 pm

Kosa - wymiana tarczek to nie taki wielki kłopot, po co od razu reszte wymieniac, możesz trafić na gorsze. Chcesz dyfer bez LSD - wiem kto ma :o

No i koszt wymiany tarczek też nie tragedia.
XJ '88 4.0 Kuna
Obrazek
OFFPOJE TEAM

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 448
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 9:56 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kosa » sob maja 14, 2005 9:25 pm

broń boże nie chcę bez lsd, nie wiem jakie mogą być koszta tarczek, przy okazji podejrzewam, ze łożyska są do wymiany też a te bębny doprowadzają mnie do białej gorączki więc pomyślałem, ze może za jednym razem załatwić wszystko... albo remontować ten most tylko czy warto?? :roll:
Only at ...

ZJ 95' V8 4,5"up

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » sob maja 14, 2005 9:56 pm

Kosa pisze:broń boże nie chcę bez lsd, nie wiem jakie mogą być koszta tarczek, przy okazji podejrzewam, ze łożyska są do wymiany też a te bębny doprowadzają mnie do białej gorączki więc pomyślałem, ze może za jednym razem załatwić wszystko... albo remontować ten most tylko czy warto?? :roll:
Wiesz co :)21 jak mialem Jeepa to tez bylem taki nerwowy i od razu wszystko chcialem wymieniac :)21

Otworz, zobacz, pomacaj, zamknij, zamow to co trzeba.

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 448
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 9:56 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kosa » pn maja 16, 2005 8:15 am

dzisiaj znowu piszczy :lol: :lol: :lol:
Only at ...

ZJ 95' V8 4,5"up

Awatar użytkownika
borman
Posty: 656
Rejestracja: sob maja 24, 2003 9:37 am
Lokalizacja: sanok

Post autor: borman » pn maja 16, 2005 9:25 am

proponuje zadzwonić do torunia - ojciec rydzyk coś na to poradzi - bracie ..............albo skończ pie.do.lić i weż się do roboty!.........ewentualnie jakis mały rajdzik- przestaniesz słyszeć że cos piszczy -bedziesz szczesliwy że wogule jedzie !.......ewentualnie kup sobie uaza , a potem wróć do pipa .............

Awatar użytkownika
Kosa
Posty: 448
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 9:56 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Kosa » pn maja 16, 2005 9:31 am

borman pisze:proponuje zadzwonić do torunia - ojciec rydzyk coś na to poradzi - bracie ..............albo skończ pie.do.lić i weż się do roboty!.........ewentualnie jakis mały rajdzik- przestaniesz słyszeć że cos piszczy -bedziesz szczesliwy że wogule jedzie !.......ewentualnie kup sobie uaza , a potem wróć do pipa .............
no mnie też jest bardzo przykro, że nie mam pieniędzy na pojechanie do jakiegoś warsztatu ani tez nie mam warunków gdzie sam mógłbym zdjąć dekielek i zobaczyć czy coś się rozsypało ani tez doświadczenia w tej materii, żeby to porządnie zdiagnozować a tym bardziej kasy na nowy dyferencjał...
to co mi ku.rw.a mać pozostało jak nie pie.rdo.le.nie ??
Only at ...

ZJ 95' V8 4,5"up

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

Post autor: misman » pn maja 16, 2005 9:43 am

borman pisze:proponuje zadzwonić do torunia - ojciec rydzyk coś na to poradzi - bracie ..............albo skończ pie.do.lić i weż się do roboty!.........ewentualnie jakis mały rajdzik- przestaniesz słyszeć że cos piszczy -bedziesz szczesliwy że wogule jedzie .
... o ile w ogóle pojedzie :)21 Bo to, co do tej pory piszczało, może skończyć swój żywot w sposób bardziej spektakularny :)21 I przynajmniej będzie wiadomo, co to było... :)21
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
Stiopa
Posty: 690
Rejestracja: wt lip 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stiopa » pn maja 16, 2005 10:31 am

Może tu się podepnę bo jest o LSD.
U mnie dyfer to chrysler 8 1/4 . Czy takie dyfry występowały bez LSD z założenia . Bo u mnie to tak wygląda . Albo czy jest taka możliwość , że się tarczki skończyły i teraz po prostu zachowuje się jak dyfer bez LSD ?
Jak zrzucę dekiel to będę widział czy jest LSD czy go po prostu nie ma w ogóle ? Podnosząc tył i kręcąc kołami , wszystko wskazuje na to , że po prostu go nie ma . Czyli , że może być dyfer fabrycznie bez LSD ?
Stiopa
XJ Sport '93

Awatar użytkownika
jeep_user
 
 
Posty: 223
Rejestracja: pn paź 18, 2004 11:45 am
Lokalizacja: PACZKOWO

Post autor: jeep_user » pn maja 16, 2005 10:42 am

[/quote]
to co mi ku.rw.a mać pozostało jak nie pie.rdo.le.nie ??[/quote]

Ty KOSA- twardym trza być, nie mientkim....
Ja też miałem takie dni, że chciałem syfa w Warcie utopić, ale to wszystko trzeba na spokojnie. Jak byś chciał wszystko porobić za jednym razem, to faktycznie trzeba nieźle szelestów wyżygać... Trzeba ustalić priorytety:
zrób se kawy- wejdź na net i popatrz, że klamoty wcale nie takie drogie, a potem napawaj się radością, że odpychasz sie american dream, a nie jakimś japończkiem.
Pozdro
G-UNIT nowe otwarcie- czas na testy
biggy12@poczta.onet.pl

Awatar użytkownika
PKi
 
 
Posty: 1015
Rejestracja: czw lut 26, 2004 7:11 pm
Lokalizacja: Kaszuby
Kontaktowanie:

Post autor: PKi » pn maja 16, 2005 10:46 am

jeep_user pisze:napawaj się radością, że odpychasz sie american dream, a nie jakimś japończkiem.
Pozdro
Pajero V6 3.0 wersja "American Dream" się kłania :)21 Jak by co to japończyk z silnikiem amerykana. hyhy
XJ '88 4.0 Kuna
Obrazek
OFFPOJE TEAM

Awatar użytkownika
jeep_user
 
 
Posty: 223
Rejestracja: pn paź 18, 2004 11:45 am
Lokalizacja: PACZKOWO

Post autor: jeep_user » pn maja 16, 2005 10:46 am

[/quote]
to co mi ku.rw.a mać pozostało jak nie pie.rdo.le.nie ??[/quote]

Ty KOSA- twardym trza być, nie mientkim....
Ja też miałem takie dni, że chciałem syfa w Warcie utopić, ale to wszystko trzeba na spokojnie. Jak byś chciał wszystko porobić za jednym razem, to faktycznie trzeba nieźle szelestów wyżygać... Trzeba ustalić priorytety:
zrób se kawy- wejdź na net i popatrz, że klamoty wcale nie takie drogie, a potem napawaj się radością, że odpychasz sie american dream, a nie jakimś japończkiem.
Pozdro
G-UNIT nowe otwarcie- czas na testy
biggy12@poczta.onet.pl

belfer
Posty: 349
Rejestracja: pn mar 08, 2004 9:06 am
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post autor: belfer » pn maja 16, 2005 2:07 pm

Mój jeep po pożarze ponad rok bujał się po "fachowcach" zanim trafił do właściwego. Na same telefony o częsci wydałem setki pln. Co Ciebie nie zabije to Cię wzmocni. :)
Cherokee XJ 4.0 96'
Comanche MJ 4.0 88'

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość