MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT
Moderator: Mroczny
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » śr lip 20, 2005 1:19 pm
Witam,
chodzi mi od pewnego czasu pomysł aby zamienić miejscami sprężarkę kilmatyzacji i alternator.
Sprężarka ze swej natury jest szczelna

a alternator byłby wysoko i byłby mniej narażony na wodę/błoto.
W zasadzie to chodzi mi o umieszczenie alternatora w miejscu sprężarki klimatyzacji, którą to klimatyzację chyba zdemontuję w ogóle (o ile nie będzie szczelna - jak układ będzie szczelny to z zamiany rezygnuję

)
Czy taka podmiana będzie bardzo kłopotliwa do wykonania domowym sposobem ? A może ktoś już to zrobił ?
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
lesio jeep
-

- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Post
autor: lesio jeep » śr lip 20, 2005 2:09 pm
tak to jest rozwiazane w 2.5 TD VM
alternaror u gory a sprezarka i wspomaganie na dole
mysle ze do zrobienia na 4L
czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » śr lip 20, 2005 2:10 pm
I mam pytanie pomocnicze
Czy jeśli wywalę klimę (bo nie działa albo co) to będę mógł użyć skraplacza od klimatyzacji jako chłodnicy oleju ATF ze skrzyni biegów ?

W sensie czy wytrzyma ciśnienia (powienien... jeśli nie jest dziurawy) oraz czy przypadkiem nie będzie za bardzo chłodził w czasie spokojnej jazdy? W końcu jest sporo większy niż oryginalna chłodnica...
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
Lawek
- jestem tu nowy...

- Posty: 63
- Rejestracja: wt mar 15, 2005 9:27 pm
- Lokalizacja: Wa-wa
Post
autor: Lawek » śr lip 20, 2005 2:24 pm
To ty już na pewno nie uzbierasz na nowe oponki

XJ 4.0l, '91 - country, lift2" + BFG 31"
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » śr lip 20, 2005 2:33 pm
Lawek pisze:To ty już na pewno nie uzbierasz na nowe oponki

Czemu ? To akurat powinna być w miarę tania rzecz. Bo nowy krótszy pasek trzeba by kupić a to nie kosztuje dużo.
Muszę się przyjrzeć dokładnie jak wygląda sprawa mocowania i czy wystarczy kabli na długość...
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
Gość
Post
autor: Gość » czw lip 21, 2005 6:57 pm
Alternator u góry fajna sprawa.
Wszystkie kabelki sięgną bez problemu, będą wręcz za długie
Ogólnie u siebie przerobilem troche inaczej. Alternator zamocowałem na miejscu klimy, trzeba dogiąć 2 plaskowniki i nawiercic w nich po 2 otwory, gotowe. Wyciołem wiskoze i zamontowałem krótszy pasek, tak że wcale nie schodzi na dół tam gdzie byl alternator.
Aha, w miejsce wiskozy 2x elektryk plus opornik dla wolnego biegu.
-
Radek666
-

- Posty: 1324
- Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
- Lokalizacja: Zurich
Post
autor: Radek666 » czw lip 21, 2005 11:37 pm
Sprezarke klimy wykozystaj jako sprezarke powietrza - trzeba tylko sprytnie rowiazac problem smarowania i odolejania powietrza.
Chlodnica od klimy napewno wytrzyma cisnienie ATF - ja raczej bym sie martwil o zatykanie kanalow w chlodnicy... w koncu olej jest duzo gesciejszy... ale ogolnie to pomysl ok

W ostatecznosci mozna dorobic zawor ktory bedzie wlaczal duza chlodnice w obieg przy wzroscie temperatury....
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka

-
Gość
Post
autor: Gość » pt lip 22, 2005 7:41 am
Sprezarka elektryczna za 200 zeta i wszystko w normie, no chyba ze potrzebujesz az taaaak duuuuzo sprezonego powietrza....
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pt lip 22, 2005 7:45 am
Sprężarka na razie mi nie potrzebna...
Kuna, jak rozumiem ty masz alternator przełożony na górę ?
Możesz cyknąć parę fotek ? Szczególnie tych dodatkowych płaskowników ?
Da się to zrobić w domu, bez posiadania specjalistycznego warsztatu ?
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
Gość
Post
autor: Gość » pt lip 22, 2005 9:15 am
Da sie zrobic w domu. Młotek, wieratka. Ja jeszcze sobie dałem pospawać te dwa płaskowniki do kupy zeby już było na 100%, ale to opcjonalnie.
Wstyd mi pstrykać teraz fotki bo maszyna na kanale z rozkreconym silnikiem
Ale ok no, cykne później fotki i zapodam na wiki.
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pt lip 22, 2005 9:20 am
Kuna pisze:Da sie zrobic w domu. Młotek, wieratka. Ja jeszcze sobie dałem pospawać te dwa płaskowniki do kupy zeby już było na 100%, ale to opcjonalnie.
Wstyd mi pstrykać teraz fotki bo maszyna na kanale z rozkreconym silnikiem
Ale ok no, cykne później fotki i zapodam na wiki.
Fajno.
A jak maszyna na kanale to tym bardziej rób zdjęcia dla potomności. Przynajmniej inni mogliby zajrzeć do wnętrza silnika bez rozbierania swojego
Daj znać, jak wrzucisz te zdjecia.
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pn sie 08, 2005 9:59 am
Hej,
co z tymi fotkami ?
Jak zamocować alternator u góry ? Mam nowy śliczny regenerowany alternator i nie chciałbym go od razu w jakieś bagno pakować...
Ostatnio zmieniony pn sie 08, 2005 10:57 am przez
wojtek_pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
WJ Jeep

- Posty: 702
- Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:44 am
- Lokalizacja: Grochów
Post
autor: WJ Jeep » pn sie 08, 2005 10:03 am
Na Twoim miejscu najpierw doprowadziłbym syfa do przyzwoitego stanu i tu kierowałbym swój czas i szelesty, a później dopiero zastanawiałbym się nad nowymi patentami. Tak ogólenie to jak zacznie się pzrerabiać coś co nie jest w pełni sprawne, to później jeszcze trudniej to naprawić. Taka moja rada.
WJ '00 6.5"
-
Discotheque
-

- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Post
autor: Discotheque » pn sie 08, 2005 10:38 am
Olej przekladki i kombinacje, na Twoje potrzeby wystarczy jak zrobisz porzadna oslone alternatora i wszystko.
-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pn sie 08, 2005 10:55 am
Discotheque pisze:Olej przekladki i kombinacje, na Twoje potrzeby wystarczy jak zrobisz porzadna oslone alternatora i wszystko.
Szepnij może coś więcej na temat tej osłony ?

Dla mnie prościej przełożyć na górę niż osłonę kombinować.
A swoją drogą to czy w XJ jest jakaś taka fabryczna osłona pod przodem silnika ?
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
Radek666
-

- Posty: 1324
- Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
- Lokalizacja: Zurich
Post
autor: Radek666 » pn sie 08, 2005 10:56 am
wojtek_pl pisze:Discotheque pisze:Olej przekladki i kombinacje, na Twoje potrzeby wystarczy jak zrobisz porzadna oslone alternatora i wszystko.
Szepnij mo¿e co¶ wiêcej na temat tej os³ony ?

Dla mnie pro¶ciej prze³o¿yæ na górê ni¿ os³onê kombinowaæ.
A swoj± drog± to czy w XJ jest jaka¶ taka fabryczna os³ona pod przodem silnika ?
Gumowa pod silnik.
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka

-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pn sie 08, 2005 10:58 am
Radek666 pisze:wojtek_pl pisze:
A swoją drogą to czy w XJ jest jakaś taka fabryczna osłona pod przodem silnika ?
Gumowa pod silnik.
Jeśli możesz to cyknij parę fotek... Jak ona jest zamocowana ? U mnie nie ma i może dlatego alternator mi szczezł, jak cały syf prosto na silnik leciał...
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
WJ Jeep

- Posty: 702
- Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:44 am
- Lokalizacja: Grochów
Post
autor: WJ Jeep » pn sie 08, 2005 10:59 am
wojtek_pl pisze:A swoją drogą to czy w XJ jest jakaś taka fabryczna osłona pod przodem silnika ?
Jest

Wprawdzie samego silnika za bardzo nie osłania, a jedynie drążki, ale generalnie jest godna polecenia (tak samo jak dwie inne).
Co do alternatora, to jeździłem swoim XJ-tem przez różne bagienka i wody i wymieniłem go po pięciu latach użytkowania, a nie wiem kiedy wymieniał go poprzedni właściciel. Nigdy nie sprawił mi problemu obojętnie czy mokry czy suchy, dlatego byłaby to ostatnia bodaj przeróbka jakiej bym poświęcił czas.
Ostatnio zmieniony pn sie 08, 2005 11:00 am przez
WJ Jeep, łącznie zmieniany 1 raz.
WJ '00 6.5"
-
Discotheque
-

- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Post
autor: Discotheque » pn sie 08, 2005 11:00 am
wojtek_pl pisze:
Jeśli możesz to cyknij parę fotek... Jak ona jest zamocowana ? U mnie nie ma i może dlatego alternator mi szczezł, jak cały syf prosto na silnik leciał...
Idac dalej tym samym sposobem rozumowania musisz przeniesc silnik wyzej najlepiej na sama gore

-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pn sie 08, 2005 11:03 am
Discotheque pisze:
Idac dalej tym samym sposobem rozumowania musisz przeniesc silnik wyzej najlepiej na sama gore

Wrrrr.... ja się o proste rzeczy pytam. Auto chcę do ładu doprowadzić Coby w miarę niezawodne było ... I poważnie się pytam.
Osłony dobra rzecz i jeśli była a nie ma to należy zamontować.
A że nie mam to nie wiem jak wygląda i dlatego pytam !
Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
Radek666
-

- Posty: 1324
- Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
- Lokalizacja: Zurich
Post
autor: Radek666 » pn sie 08, 2005 11:05 am
wojtek_pl pisze:Radek666 pisze:wojtek_pl pisze:
A swoj± drog± to czy w XJ jest jaka¶ taka fabryczna os³ona pod przodem silnika ?
Gumowa pod silnik.
Je¶li mo¿esz to cyknij parê fotek... Jak ona jest zamocowana ? U mnie nie ma i mo¿e dlatego alternator mi szczez³, jak ca³y syf prosto na silnik lecia³...
Niestety nie mam peepka pod reka - nadal stoi jakopomnik na trawce (brak ECU)
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka

-
WJ Jeep

- Posty: 702
- Rejestracja: wt sie 10, 2004 10:44 am
- Lokalizacja: Grochów
Post
autor: WJ Jeep » pn sie 08, 2005 11:11 am
Panowie! Gumowa osłona to standard. Wyżej pisałem o osłonie stalowej.
WJ '00 6.5"
-
Radek666
-

- Posty: 1324
- Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
- Lokalizacja: Zurich
Post
autor: Radek666 » pn sie 08, 2005 11:18 am
No ale widac ze niektorzy nawet tego standardu nie maja

Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka

-
wojtek_pl

- Posty: 452
- Rejestracja: wt kwie 05, 2005 12:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
-
Kontaktowanie:
Post
autor: wojtek_pl » pn sie 08, 2005 11:26 am
Radek666 pisze:No ale widac ze niektorzy nawet tego standardu nie maja

Mój kiedyś miał bo nawet takie plastikowe kołki zostały... Ale osłony nie ma.
I bardzo bym chciał taką mieć...

Pozdrawiam
Wojtek
Są takie dni, kiedy nawet prosta czynność fizjologiczna może być niebezpieczna...
-
Discotheque
-

- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Post
autor: Discotheque » pn sie 08, 2005 11:31 am
Dorob wygieta cienka blache zaokraglona oslaniajaca alternator od dolu a glownie jego wirnik chlodzacy bo to on "wrzuca" caly syf do srodka alternatora.
Minimalizm to cenna cecha nie mylic z lenistwem

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości