Strona 1 z 2
Zmiana miejsca alternatora
: śr lip 20, 2005 1:19 pm
autor: wojtek_pl
Witam,
chodzi mi od pewnego czasu pomysł aby zamienić miejscami sprężarkę kilmatyzacji i alternator.
Sprężarka ze swej natury jest szczelna

a alternator byłby wysoko i byłby mniej narażony na wodę/błoto.
W zasadzie to chodzi mi o umieszczenie alternatora w miejscu sprężarki klimatyzacji, którą to klimatyzację chyba zdemontuję w ogóle (o ile nie będzie szczelna - jak układ będzie szczelny to z zamiany rezygnuję

)
Czy taka podmiana będzie bardzo kłopotliwa do wykonania domowym sposobem ? A może ktoś już to zrobił ?
: śr lip 20, 2005 2:09 pm
autor: lesio jeep
tak to jest rozwiazane w 2.5 TD VM
alternaror u gory a sprezarka i wspomaganie na dole
mysle ze do zrobienia na 4L
: śr lip 20, 2005 2:10 pm
autor: wojtek_pl
I mam pytanie pomocnicze
Czy jeśli wywalę klimę (bo nie działa albo co) to będę mógł użyć skraplacza od klimatyzacji jako chłodnicy oleju ATF ze skrzyni biegów ?

W sensie czy wytrzyma ciśnienia (powienien... jeśli nie jest dziurawy) oraz czy przypadkiem nie będzie za bardzo chłodził w czasie spokojnej jazdy? W końcu jest sporo większy niż oryginalna chłodnica...
: śr lip 20, 2005 2:24 pm
autor: Lawek
To ty już na pewno nie uzbierasz na nowe oponki

: śr lip 20, 2005 2:33 pm
autor: wojtek_pl
Lawek pisze:To ty już na pewno nie uzbierasz na nowe oponki

Czemu ? To akurat powinna być w miarę tania rzecz. Bo nowy krótszy pasek trzeba by kupić a to nie kosztuje dużo.
Muszę się przyjrzeć dokładnie jak wygląda sprawa mocowania i czy wystarczy kabli na długość...
: czw lip 21, 2005 6:57 pm
autor: Gość
Alternator u góry fajna sprawa.
Wszystkie kabelki sięgną bez problemu, będą wręcz za długie
Ogólnie u siebie przerobilem troche inaczej. Alternator zamocowałem na miejscu klimy, trzeba dogiąć 2 plaskowniki i nawiercic w nich po 2 otwory, gotowe. Wyciołem wiskoze i zamontowałem krótszy pasek, tak że wcale nie schodzi na dół tam gdzie byl alternator.
Aha, w miejsce wiskozy 2x elektryk plus opornik dla wolnego biegu.
: czw lip 21, 2005 11:37 pm
autor: Radek666
Sprezarke klimy wykozystaj jako sprezarke powietrza - trzeba tylko sprytnie rowiazac problem smarowania i odolejania powietrza.
Chlodnica od klimy napewno wytrzyma cisnienie ATF - ja raczej bym sie martwil o zatykanie kanalow w chlodnicy... w koncu olej jest duzo gesciejszy... ale ogolnie to pomysl ok

W ostatecznosci mozna dorobic zawor ktory bedzie wlaczal duza chlodnice w obieg przy wzroscie temperatury....
: pt lip 22, 2005 7:41 am
autor: Gość
Sprezarka elektryczna za 200 zeta i wszystko w normie, no chyba ze potrzebujesz az taaaak duuuuzo sprezonego powietrza....
: pt lip 22, 2005 7:45 am
autor: wojtek_pl
Sprężarka na razie mi nie potrzebna...
Kuna, jak rozumiem ty masz alternator przełożony na górę ?
Możesz cyknąć parę fotek ? Szczególnie tych dodatkowych płaskowników ?
Da się to zrobić w domu, bez posiadania specjalistycznego warsztatu ?
: pt lip 22, 2005 9:15 am
autor: Gość
Da sie zrobic w domu. Młotek, wieratka. Ja jeszcze sobie dałem pospawać te dwa płaskowniki do kupy zeby już było na 100%, ale to opcjonalnie.
Wstyd mi pstrykać teraz fotki bo maszyna na kanale z rozkreconym silnikiem
Ale ok no, cykne później fotki i zapodam na wiki.
: pt lip 22, 2005 9:20 am
autor: wojtek_pl
Kuna pisze:Da sie zrobic w domu. Młotek, wieratka. Ja jeszcze sobie dałem pospawać te dwa płaskowniki do kupy zeby już było na 100%, ale to opcjonalnie.
Wstyd mi pstrykać teraz fotki bo maszyna na kanale z rozkreconym silnikiem
Ale ok no, cykne później fotki i zapodam na wiki.
Fajno.
A jak maszyna na kanale to tym bardziej rób zdjęcia dla potomności. Przynajmniej inni mogliby zajrzeć do wnętrza silnika bez rozbierania swojego
Daj znać, jak wrzucisz te zdjecia.
: pn sie 08, 2005 9:59 am
autor: wojtek_pl
Hej,
co z tymi fotkami ?
Jak zamocować alternator u góry ? Mam nowy śliczny regenerowany alternator i nie chciałbym go od razu w jakieś bagno pakować...
: pn sie 08, 2005 10:03 am
autor: WJ Jeep
Na Twoim miejscu najpierw doprowadziłbym syfa do przyzwoitego stanu i tu kierowałbym swój czas i szelesty, a później dopiero zastanawiałbym się nad nowymi patentami. Tak ogólenie to jak zacznie się pzrerabiać coś co nie jest w pełni sprawne, to później jeszcze trudniej to naprawić. Taka moja rada.
: pn sie 08, 2005 10:38 am
autor: Discotheque
Olej przekladki i kombinacje, na Twoje potrzeby wystarczy jak zrobisz porzadna oslone alternatora i wszystko.
: pn sie 08, 2005 10:55 am
autor: wojtek_pl
Discotheque pisze:Olej przekladki i kombinacje, na Twoje potrzeby wystarczy jak zrobisz porzadna oslone alternatora i wszystko.
Szepnij może coś więcej na temat tej osłony ?

Dla mnie prościej przełożyć na górę niż osłonę kombinować.
A swoją drogą to czy w XJ jest jakaś taka fabryczna osłona pod przodem silnika ?
: pn sie 08, 2005 10:56 am
autor: Radek666
wojtek_pl pisze:Discotheque pisze:Olej przekladki i kombinacje, na Twoje potrzeby wystarczy jak zrobisz porzadna oslone alternatora i wszystko.
Szepnij mo¿e co¶ wiêcej na temat tej os³ony ?

Dla mnie pro¶ciej prze³o¿yæ na górê ni¿ os³onê kombinowaæ.
A swoj± drog± to czy w XJ jest jaka¶ taka fabryczna os³ona pod przodem silnika ?
Gumowa pod silnik.
: pn sie 08, 2005 10:58 am
autor: wojtek_pl
Radek666 pisze:wojtek_pl pisze:
A swoją drogą to czy w XJ jest jakaś taka fabryczna osłona pod przodem silnika ?
Gumowa pod silnik.
Jeśli możesz to cyknij parę fotek... Jak ona jest zamocowana ? U mnie nie ma i może dlatego alternator mi szczezł, jak cały syf prosto na silnik leciał...
: pn sie 08, 2005 10:59 am
autor: WJ Jeep
wojtek_pl pisze:A swoją drogą to czy w XJ jest jakaś taka fabryczna osłona pod przodem silnika ?
Jest

Wprawdzie samego silnika za bardzo nie osłania, a jedynie drążki, ale generalnie jest godna polecenia (tak samo jak dwie inne).
Co do alternatora, to jeździłem swoim XJ-tem przez różne bagienka i wody i wymieniłem go po pięciu latach użytkowania, a nie wiem kiedy wymieniał go poprzedni właściciel. Nigdy nie sprawił mi problemu obojętnie czy mokry czy suchy, dlatego byłaby to ostatnia bodaj przeróbka jakiej bym poświęcił czas.
: pn sie 08, 2005 11:00 am
autor: Discotheque
wojtek_pl pisze:
Jeśli możesz to cyknij parę fotek... Jak ona jest zamocowana ? U mnie nie ma i może dlatego alternator mi szczezł, jak cały syf prosto na silnik leciał...
Idac dalej tym samym sposobem rozumowania musisz przeniesc silnik wyzej najlepiej na sama gore

: pn sie 08, 2005 11:03 am
autor: wojtek_pl
Discotheque pisze:
Idac dalej tym samym sposobem rozumowania musisz przeniesc silnik wyzej najlepiej na sama gore

Wrrrr.... ja się o proste rzeczy pytam. Auto chcę do ładu doprowadzić Coby w miarę niezawodne było ... I poważnie się pytam.
Osłony dobra rzecz i jeśli była a nie ma to należy zamontować.
A że nie mam to nie wiem jak wygląda i dlatego pytam !
: pn sie 08, 2005 11:05 am
autor: Radek666
wojtek_pl pisze:Radek666 pisze:wojtek_pl pisze:
A swoj± drog± to czy w XJ jest jaka¶ taka fabryczna os³ona pod przodem silnika ?
Gumowa pod silnik.
Je¶li mo¿esz to cyknij parê fotek... Jak ona jest zamocowana ? U mnie nie ma i mo¿e dlatego alternator mi szczez³, jak ca³y syf prosto na silnik lecia³...
Niestety nie mam peepka pod reka - nadal stoi jakopomnik na trawce (brak ECU)
: pn sie 08, 2005 11:11 am
autor: WJ Jeep
Panowie! Gumowa osłona to standard. Wyżej pisałem o osłonie stalowej.
: pn sie 08, 2005 11:18 am
autor: Radek666
No ale widac ze niektorzy nawet tego standardu nie maja

: pn sie 08, 2005 11:26 am
autor: wojtek_pl
Radek666 pisze:No ale widac ze niektorzy nawet tego standardu nie maja

Mój kiedyś miał bo nawet takie plastikowe kołki zostały... Ale osłony nie ma.
I bardzo bym chciał taką mieć...

: pn sie 08, 2005 11:31 am
autor: Discotheque
Dorob wygieta cienka blache zaokraglona oslaniajaca alternator od dolu a glownie jego wirnik chlodzacy bo to on "wrzuca" caly syf do srodka alternatora.
Minimalizm to cenna cecha nie mylic z lenistwem
