Strona 1 z 2

JEEP a cała reszta - zanim zaczniesz podnosić ciśnienie

: pt lip 22, 2005 8:31 am
autor: mel
Szanowni Koledzy i Koleżanki,
w związku z ostatnio pojawiającymi się na naszych stronach gośćmi - posiadaczami innych marek samochodów SUV i 4x4 chciałbym poinformować wszystkich nt mojej opinii w temacie JEEP THE BEST CAR IN THE WORLD.
Stanowczo muszę stwierdzić, że nie zgadzam się ze stawianiem jeepa na pierwszym miejscu podium samochodów terenowych. Nigdy również w sposóp poważny (bez mordek i ironii) nie wychwalałem jeepa, ani nawet w żartach, nie dyskryminowałem posiadaczy innych samochodów terenowych.

Dlatego też domagam się uszanowania przez wszystkich, przynajmniej na tej stronie, zasady, że każdy, bez względu na to czym jeżdzi - wie o wadach i zaletach wszystkich marek w tym własnej i pamięta o tym, że nie ma samochodu najlepszego - są samochody, które w zależności od stanu portfela - odpowiednio przygotowane.
Co oznacza, że z każdego strucla można zrobić rakietę, jeśli wokół nikt inny nie będzie miał więcej kasy i nie zrobi większej rakiety z innego strucla.
CO bezpośrednio oznacza: NIE OBRAŻAJ WŁAŚCICIELI INNYCH MAREK - dla jaj i bez podstaw.

Co do jeepa
W mojej opinii jest to suv a nie terenówka - piszę to u rodzinie jeepów bez ramy.
Po drugie jak cała myśl techniczna amerykańska - przystosowana pod kieszeń i gusta typowego amerykanina ma swoje wady, które producentowi jak widać nie przeszkadzają, ale juz w takiej polskiej europie wywołują kpiny i śmiech.
Po trzecie jeep to nie tylko dwa mosty ale cała konstrukcja pomiędzy przednią a tylna rejestracją.

W związku z tym co powyżej i faktem, iż w swoim zyciu jeżdziłem gazem, uazem, mercedesem G, toyotami, land roverami, suzukami i róznymi jeepami - i powiem szczerze w każdym z nich doszukiwałem się innych zalet ( nie dam się wciągnąć w dyskusję nt wad), - nigdy nie pokusiłbym się o stanowcze stwierdzenie, że jeep jest najlepszy na świecie.
Nie twierdzę również, że jeep jest najgorszą marką wśród samochodów terenowych.
Wiem także, że jeep może dać komuś coś, a dał to mi - czego żadna inna marka dać mi nie mogła - pogodziłem w ZJ-cie kilkanaście zadań i oczekiwań, które postawiłem sobie przed zakupem i wyborem auta.

Użytkując go na co dzień i w lekkim terenie nie mogę stwierdzić, że jest to samochód szczególnie awaryjny.
Przez 1 i 1/2 roku oprócz pierdół (oczywiście po uprzednim doprowadzeniu go do stanu zwanego "samochodem" po poprzednim właścicielu) nic złego z samochodem się nie dzieje. W tym czasie obserwowałem walkę mojego kolegi, który w podobny sposób co ja reanimował długą Gelendę - finał jest taki, iż zrobił podobne rzeczy co ja za cenę 4 x wyższą - co tylko może oznaczać, że powinien 4 x dłużej niż ja nic nie robić - i tylko tyle.

Jedyna poważną awarią była skrzynia biegów, ale która fabrycznie do tego nieprzygotowana, została przeze mnie utopiona wraz z całym samochodem.

Pamietajmy o tym, że to co najpopularniejsze, w tym tanie nie jest na ogół najlepsze. i że wszystko ma swoje zastosowanie, w tym jakiś kres mozliwości, który można przekroczyć dopiero po mutacjach.

Każdy z nas wie chyba czym jeżdzi, zna swój samochód jak własną kieszeń, zabiera głos w temacie innych samochodów jak wie o czym mówi, a nie tylko słyszał od szwagra żony kolegi przyjaciela.

Szanujmy się, bo nie wszyscy mają takie same poczucie humoru.

PS. Każdy wie że najlepsze na świecie są mosty od patrola gr- ale do tych mostów dołozyć trzeba całą resztę, a nikt nie decyduje się na zakup samochodu i zaczyna od zakupu mostów. :D

: pt lip 22, 2005 8:40 am
autor: PIORUN
:)2 :wink:

: pt lip 22, 2005 8:51 am
autor: Boom
:)2

PS. Mel, jak już będe tym posłem to zaproponuję Ci posadę rzecznika.

: pt lip 22, 2005 8:55 am
autor: mdeja
Fajny post - taki ekumeniczny przy tym. A co Autora skłoniło do jego napisania? Ataki jakieś?

cała

: pt lip 22, 2005 9:02 am
autor: Piotrul
Racja, racja, ale nie widzę nic zdrożnego jak ktoś wrzuci jakiś żarcik, byle z umiarem. Ja tez mam wózek który nie ma specjalnej estymy wśród braci 4x4 ale cóż to ja nim jeżdżę i tak mi pasi. Troszkę więcej luzu :D
Pozdrawiam :)2

: pt lip 22, 2005 9:24 am
autor: lesio jeep
Dokladnie tak kiedys oddajac voyagera po dzwonie na zlom powiedzialem sobie nigdy wiecej hamerykana ceny z kosmosu a usterkowosc jak FSO
po tygodniu przyszedl czek z ubezpieczalni i stalo sie Jeepnelo mnie
kupilem Irokeza ceny i usterkowosc jeszcze gorsza ale nie zamienie go na inne autko jedyne co mnie dziwi
dlaczego na popularnym rajdzie nowobogackich (DAKAR) tak malo ich startuje a i nigdy nie wygrywaja i nie wygraly

a plaskaczem tesz mozna sa tam fajne G ruchoty i inne wynalazki
http://bugs94140.free.fr/Paris%20Dakar% ... arreau.avi

: pt lip 22, 2005 9:31 am
autor: Adamek
Jeśli będziemy podchodzili z lekkim uśmiechem do tematów związanych z samochodami 4x4 i właścicielami to nie powinno być zgrzytów i nieporozumień. Choć w szerokim dobrze dogranym gronie zawsze trafi się jakiś parch co potrafi dużo zepsuć, no cóż nikt nie mówił że będzie lekko. :lol:

Re: JEEP a cała reszta - zanim zaczniesz podnosić ciśnienie

: pt lip 22, 2005 9:32 am
autor: zu-tec
mel pisze: (...)Co do jeepa
W mojej opinii jest to suv a nie terenówka - piszę to u rodzinie jeepów bez ramy.
(...)
Na marginesie twojej obszernej deklaracji może warto przytoczyć amerykańską - a więc w tym kontekście adekwatną - definicję SUVa.

Określenie Sport Utility Vehicle zostało stworzone przez marketingowców Jeepa właśnie - przy okazji wprowadzania na rynek Cherokee w połowie lat osiemdziesiątych. Od tego czasu wiele się zmieniło, dość jednak powiedzieć, że w tej chwili za oceanem rozróżnia dwa gatunki SUV'ów:

- truck based SUV (SUV bazowany na ciężarówce), czyli po prostu samochód terenowy w naszym rozumieniu - chodzi o to, że został skonstruowany od podstaw do lżejszej lub cięzszej jazdy poza utwardzonymi drogami (czyli z grubsza tak, jak w USA buduje się pick-upy, zwane tam truckami i sprzedawane w ilościach porównywalnych z samochodami osobowymi);

- car based SUV, czyli samochód rekreacyjny oparty o płytę podłogową auta osobowego i tegoż podzespoły.

Można jeszcze dodać ze modne ostatnio cross-over'y to coś pośredniego miedzy car-based SUV'em a autem osobowym.

Jak widać z powyższego występowanie ramy (albo np. przynajmniej jedej sztywnej osi) nie jest warunkiem koniecznym aby zaliczyć auto do truck-based SUV'ów.

Suzuki rules!!! :wink: :wink: :wink:

: pt lip 22, 2005 10:39 am
autor: klimson
:lol: :lol: :lol: :lol: tak jak poprzednicy GLOSUJE ZA WIEKSZA DOZA HUMORU !! !! !! i tak traktuje ten, jakze sluszne okreslenie, post ekumeniczny :wink: :wink: :wink:

: pt lip 22, 2005 1:14 pm
autor: Eskapada
Bardzo mi sie podoba to co Mel napisał i proponuje wypowiedz Mela dodac do regulaminu forum :wink:
Pewnie sklonilo go do napisania tego min temat : forum jeep górą :roll:

: pt lip 22, 2005 1:27 pm
autor: WJ Jeep
A ja na nikogo się nie obrażam, jak mówi że Jeep to lipa. Każdy ma prawo wybrać źle. Dla mnie zawsze samochód, którym aktualnie jeżdżę, czy to duży fiat, czy garbus, czy Jeep jest najlepszy na świecie, bo po prostu szybko się zakochuję w moich samochodach. Podobnie jest z żonami (przeważnie w dniu ślubu): uważa się że to jest ta najlepsza na świecie. :D Ważne jest, by do całej sprawy podchodzić z przymrużeniem oka i bez ciśnień. Jesteśmy tu po to, żeby sobie pomagać, żeby razem się pobawić, a że czasem ktoś palnie jakąś głupotę, albo grubszy żart to nie szkodzi. Wielu jest cyników, zazdrośników, wichrzycieli i szyderców, ale trzeba ich traktować jako swoisty koloryt tego forum i nie należy się nimi zbytnio przejmować i dalej robić swoje, czyli to, w co się wierzy.
Życzę wszystkim wielkiego poczucia humoru a będzie jeszcze fajniej :)2

: pt lip 22, 2005 1:33 pm
autor: Mirek Kal
Mnie Cherokee benzyna i diesel bardzo się podoba. Jak powiedzmy kupię sobie Toyotę to być może i ją też będę chwalił. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - i tak trzymać :)2 :D

: pt lip 22, 2005 1:35 pm
autor: Adamek
WJ Jeep pisze:A ja na nikogo się nie obrażam, jak mówi że Jeep to lipa. Każdy ma prawo wybrać źle. Dla mnie zawsze samochód, którym aktualnie jeżdżę, czy to duży fiat, czy garbus, czy Jeep jest najlepszy na świecie, bo po prostu szybko się [cenzura]ę w moich samochodach. Podobnie jest z żonami (przeważnie w dniu ślubu): uważa się że to jest ta najlepsza na świecie. :D Ważne jest, by do całej sprawy podchodzić z przymrużeniem oka i bez ciśnień. Jesteśmy tu po to, żeby sobie pomagać, żeby razem się pobawić, a że czasem ktoś palnie jakąś głupotę, albo grubszy żart to nie szkodzi. Wielu jest cyników, zazdrośników, wichrzycieli i szyderców, ale trzeba ich traktować jako swoisty koloryt tego forum i nie należy się nimi zbytnio przejmować i dalej robić swoje, czyli to, w co się wierzy.
Życzę wszystkim wielkiego poczucia humoru a będzie jeszcze fajniej :)2

Popieram w 100% ale nasz naród jest strasznie zawistny i nie zmieni tego nikt u nas to ma być tobie dobrze ty masz naj wszystko a innemu życzenie tylko jedno wiatr w oczy i drugi ma wszystko gorsze.
Trzeba czasami przymrużyć oczko to i dobrze będzie.

zanim

: pt lip 22, 2005 1:48 pm
autor: Piotrul
Każdy ma prawo wybrać źle.
:)2 :)2 :)2 To chyba tata Kazika (wyrwane z kontekstu) :)2
Miło popatrzeć jak Jeep pomyka, zwłaszcza że jest tego coraz więcej i prawdopodobieństwo że siedzi w nim fajny koleś (a nie burak) jest duże :)2

: pt lip 22, 2005 3:11 pm
autor: Boom
Eskapada pisze:Bardzo mi sie podoba to co Mel napisał i proponuje wypowiedz Mela dodac do regulaminu forum :wink:
Pewnie sklonilo go do napisania tego min temat : forum jeep górą :roll:
Jako założyciel tematu "FORUM JEEP GÓRĄ" piszę:

Jeśli ktoś wejdzie w to forum i przeczyta co było jego prawdziwym sensem stwierdzi natychmiast, iż chodziło tylko i wyłącznie o to, ze ilość postów na naszym forum jeep jest największa. Tyle i kropka. Wynik ten bardzo mnie ucieszył gdyż wiedziałem ze dużą zasługą wzrostu ilości postów na jeep forum było przygotowywanie i sam zlot w Borkach, w którym miałem szczęście uczestniczyć. Nawiązane tam znajomości i przyjaźnie poskutkowały również znacznym "ruchem piśmienniczym" na forum. Powstały nowe tematy, wspomnienia, zdjęcia i plany na czas następny. Mnie to tylko może cieszyć.
Niestety, znalazły się osoby, którym to zaczęło przeszkadzać (argumentacje znacie), a doprowadziło do nerwowej i momentami niemiłej atmosfery.
Najistotniejsze jednak jest to, iż znaczna większość zachowała się tak, jak na właściciela jeep'a przystało (wspomnieć należy, że w gronie tym byli również właściciele innych wspaniałych autek). I myślę, że to jest w tej sytuacji najważniejsze.

: pt lip 22, 2005 3:27 pm
autor: mel
Proszę nie zaczynajmy znowu - było minęło - mnie tak na prawdę chodzi o to aby z żartów na temat poszczególnych autek (jak wiecie nie ma takiego samego egzemplarza nawet wsród tej samej marki) nie schodzić na ich właścicieli - smuci mnie po prostu takie łopatologiczne przełożenie -właściciel jeepa to fiut bo ma chu..owy samochód ale np toyki - to gość bo to prawdziwa terenówka.
Wiem, że nie każdy jeżdzi tym czym by chciał, a nawet jak jeżdzi to nie oznacza, że to kolega.
Ja generalnie wesołym człowiekiem jestem :)21 ale wiecie wszystko w umiarze - nawet picie.

mel

: pt lip 22, 2005 3:35 pm
autor: Boom
houk

: pt lip 22, 2005 3:47 pm
autor: Eskapada
@ wiem Boom kto zapoczatkowal Forum Jeep górą...zastanawialem sie co Mela sklonilo do napisania tego tematu i chyba min nerwowa atmosfera teamtau Forum Jeep górą.....

Nie dokonca sie z Toba zgodze z tym zdaniem CYTUJE Powstały nowe tematy, wspomnienia, zdjęcia i plany na czas następny. Mnie to tylko może cieszyć. Niestety, znalazły się osoby, którym to zaczęło przeszkadzać (argumentacje znacie), a doprowadziło do nerwowej i momentami niemiłej atmosfery.

Nikomu i nic nie przeszkadzalo ...Miskiller ,Ja, Biga sobie zażartowalismy sobie troszke ale prosze Cie nie mow ze mi przeszkadzaja czy komuś posty w dziale jeep lub ilosc ich czy tematyka. Tematyka moze wywołać czasmi usmiech na twarzy ...uśmiech nie kpine nie zawiść !!
z końcówka bym sie zgodził, doprowadziło to do nerwowej atmosfery

Jeśli mogę to podsumować cos to uwazam ze trzeba miec wiecej luzu i dystansu do nie ktorych rzeczy a zwłaszcza do forum.
Cała nerwowa atmosefera w temacie: Forum Jeep górą zaczeła sie od tego ze użytkowicy jeepa poczuli sie dotknieci i urażeni tym że ktoś pożartował sobie z ich tematów....
Było tak: ogloszenie rantingu-> zarty innych użytkownikow forum na temat ilosci i tematyke dzialu jeep-> riposta jeepowcow pt. zawisc jestesmy lespi od innych.....a potem to juz byla nerwowa atmosfera

Tak wiec nie ktorym wlascicielom marki Jeep zabraklo dystansu jakby nie bylo do zartow ktore nikogo bezpośrednio nie obrażały....Takie jest moje zdanie....

: pt lip 22, 2005 3:56 pm
autor: Boom
Ja już no coments. Basta.

: pt lip 22, 2005 4:00 pm
autor: Eskapada
Slusznie: Basta :)2

oby taka sytuacja sie juz nie powturzyła w zadnym dziale .......

: pt lip 22, 2005 4:00 pm
autor: Adamek
Boom pisze:Ja już no coments. Basta.
Dlaczego ?? właśnie że dalej konends tylko z :D

: pt lip 22, 2005 4:15 pm
autor: Boom
I'm very :D :D :D z natury, czasem podobno za bardzo :D :wink:

: pt lip 22, 2005 4:37 pm
autor: Adamek
Boom pisze:I'm very :D :D :D z natury, czasem podobno za bardzo :D :wink:
I o to chodzi.........uśmiechniętego kolesia prawie każdy zrozumie. :lol:

: pt lip 22, 2005 6:18 pm
autor: mel
eskapada - wszystko było OK i myślę, że do samego końca, za wyjątkiem jednego słowa na "f..", które zostało bardzo spersonalizowane.
Prawdę mówiąc nie zdążyłem napisać jednego postu jak zobaczyłem admina - " No i przyszedł gajowy i wyp...olił wszystkich z lasu" :wink:
mel

: pt lip 22, 2005 7:44 pm
autor: Eskapada
@ Mel jest piatek wieczor chodzmy sie napic cos bo mnie juz sie nie chce na ten temat gadac :wink: