Strona 1 z 2
rozrusznik...!! AUTOMAT
: ndz sie 21, 2005 8:34 pm
autor: XJeep
poszukuje informacji o dostepnosci zamienikow AUTOMATU (STARTERA) do rozrusznika ...

od jakiego auta itp...

!!
po paru zatopieniach ostatnimi czasy przestaje mi raz na tydzien krecic
po pukniecu mloteczkiem chodzi znowu przez tydzien - kreci jak szalony...
boje sie jednak ze kiedys juz nie zakreci ... i to dalllleko od domu ...

a przy skrzyni aut. to cienko widze
rozkrecalem gnoja... poczyscilem...nasmarowalem i duuuupa...
szczotki sa OK
ceny oryginalnego AUTOMATU znam znakomicie ... szukam zamiennika z innego auta ktory jak to czesto bywa jest taki sam...
chyba ze w podobnej cenie jak w chameryce u nas dostane
http://www.discountjeepparts.com/catalo ... ts_id/3902
: ndz sie 21, 2005 9:06 pm
autor: robert raffik
regeneracja rozrusznika (automat, szczotki, tulejki itp.) około 200 pln
wtedy też zamawiasz dwa automaty (chyba po 40 pln) i jest oki
: ndz sie 21, 2005 9:18 pm
autor: boris.blank
Jak automat nie wyrzuca to znaczy, że są zaśniedziałe styki i nie ma masy przez wirnik. Jak wyrzuca ale nie startuje rozrusznika to wypalone styki.
Przeczyść wszystkie miejsca styków kabli na automacie do czystego i daj pod nie smaru miedziowanego do elektryki oraz nowe podkładki miedziane. W 99% przypadków pomaga.
: ndz sie 21, 2005 9:28 pm
autor: XJeep
boris.blank pisze:Jak automat nie wyrzuca to znaczy, że są zaśniedziałe styki i nie ma masy przez wirnik. Jak wyrzuca ale nie startuje rozrusznika to wypalone styki.
Przeczyść wszystkie miejsca styków kabli na automacie do czystego i daj pod nie smaru miedziowanego do elektryki oraz nowe podkładki miedziane. W 99% przypadków pomaga.
u mnie jak sie obrazi to nie daje znaku zycia

cisza... nie lapie...nie kreci...nie cyka....
jak go rozkrecilem to tylko szczotki poczyscilem i nasmarowalem walek prowadzacy wirnik ...
eeee...chyba go dam w rece fachowcow - mamy tu w pyrlandi bendiks service

100 za serwis + cześci
@raffi - dzieki...troche mnie uspokoiles kolego...

40 a 400 to roznica

: ndz sie 21, 2005 10:05 pm
autor: misman
robert raffik pisze:regeneracja rozrusznika (automat, szczotki, tulejki itp.) około 200 pln
wtedy też zamawiasz dwa automaty (chyba po 40 pln) i jest oki
Mamy na myśli rozrusznik do tego samego silnika ? U mnie jest rozrusznik Mitsubishi Motors

, z przekładnią planetarną i na łożyskach. Automat ca 90 PLN, szczotki ca 45 PLN. I po remoncie

: ndz sie 21, 2005 10:11 pm
autor: vandall1
No i cały dzień roboty jeszcze dolicz

: ndz sie 21, 2005 10:14 pm
autor: misman
vandall1 pisze:No i cały dzień roboty jeszcze dolicz

Robiłem "dla siebie"

Czyli przegląd całkowity i konserwacja

: pn sie 22, 2005 6:38 am
autor: boris.blank
XJeep pisze:
u mnie jak sie obrazi to nie daje znaku zycia

cisza... nie lapie...nie kreci...nie cyka....
jak go rozkrecilem to tylko szczotki poczyscilem i nasmarowalem walek prowadzacy wirnik ...
Automat nie startuje bo nie ma masy. To jest taka sprytna konstrukcja, że musi nastąpić zamknięcie obwodu poprzez stojan i wirnik. Usuń wszelkie podkładki stalowe z miejsc przykręcania kabla zasilającego i zastąp miedzianymi, usuń podkładki stalowe z punktu łączącego kabel stojana z automatem. Tak naprawdę nalezy tez dać nowe nakrętki mosiężne. Wyczyść wszystkie przylgnie kabli i jak już pisałem daj tam smaru miedziowanego (w każdym sklepie moto za kiela 8-10zł). Dlatego działa jak popukasz bo od drgań robi się kontakt elektryczny.
Automat będziesz musiał zmienić jak się spali cewka a jak się stopią styki to kupujesz same styki po 4zł i wymieniasz.
: pn sie 22, 2005 7:41 am
autor: Radek666
Umnie na obudowie masa nie laczyla - wystarczylo dokrecic
: pn sie 22, 2005 8:02 am
autor: AndrzejM
Najlepiej pociągnąć dodatkową masę łączącą tylną obudowę rozrusznika z masą samochodu lub przedniączęścia obudowy rozrusznika.
Nalezy tylko uważać na jedno. Aluminium nie lubi bezpośredniego styku z miedzią. Robi się ogniwo i wszystko strasznie szybko koroduje.
: pn sie 22, 2005 8:05 am
autor: Radek666
AndrzejM pisze:Najlepiej poci±gn±æ dodatkow± masê ³±cz±c± tyln± obudowê rozrusznika z mas± samochodu lub przedni±czê¶cia obudowy rozrusznika.
Nalezy tylko uwa¿aæ na jedno. Aluminium nie lubi bezpo¶redniego styku z miedzi±. Robi siê ogniwo i wszystko strasznie szybko koroduje.

dokladnie - podkladki spiekane aluminiowo-miedziane
: sob sie 27, 2005 4:37 pm
autor: PKi
AlCu

: pn wrz 12, 2005 10:12 am
autor: XJeep
dobra

skonczylo sie babci sranie...
dzis juz rozrusznik przegiol pale
w gangu musialem zapodac pod auto i napierdzielac z "czeslawa"
jutro sie za "gnoja" zabieram po raz 2gi
Wszystkie styki kabli z rozrusznikiem sa OK!!
a on ciagle strajkuje
Totalnie milczy..nic a nic...ani stuku ani bzyczenia...NIC
jak go lekko popukam to chodzi jak malina
NO I BADŹ TU MADRY

??
rozbierac automat??
: pn wrz 12, 2005 10:17 am
autor: Discotheque
Sprawdz napiecie podawane na cewke automatu ze stacyjki.
Wystarczy niewielki spadek i ludzie rozruszniki regeneruja a wystarczy sprawdzic. Kabel jak inny lubi sie utleniac.
Albo zapodaj kabel z koncowka osobny, zaloz na rozrusznik na konektorek i do plusa go. Jak odzyje to jestes w domu.
: pn wrz 12, 2005 10:29 am
autor: XJeep
Discotheque pisze:Sprawdz napiecie podawane na cewke automatu ze stacyjki.
Wystarczy niewielki spadek i ludzie rozruszniki regeneruja a wystarczy sprawdzic. Kabel jak inny lubi sie utleniac.
Albo zapodaj kabel z koncowka osobny, zaloz na rozrusznik na konektorek i do plusa go. Jak odzyje to jestes w domu.
tylko dlaczego po puknieciu jest ok!!
dobra...dobra...

niby ze jak pukne to sie poprawia styk
wymienie kabel...tylko ktory

ten grubas od aku czy ten cienki??
: pn wrz 12, 2005 10:44 am
autor: Stiopa
Ten od aku gruby to podaje prąd na styki główne , coby się rozrusznik kręcił . Do cewki automatu to raczej ten cientki .
A nie myślałeś o sprawdzeniu czujnika położenia lewarka ? Wiem , że dziwnie by było gdyby mu pomagało napierdalanie po rozruszniku , ale może jak dobrze zapodasz to i czujnik pod lewarkiem może styk dostawać . Spróbuj zakręcić na położeniu "N" .
: pn wrz 12, 2005 10:52 am
autor: XJeep
no to ci SZCZEPAN powiem ze mnie zabiles ...
obadam temat

ze tez o tym nie pomyslalem

: pn wrz 12, 2005 11:06 am
autor: SiwyJeep
Stiopa pisze:Ten od aku gruby to podaje prąd na styki główne , coby się rozrusznik kręcił . Do cewki automatu to raczej ten cientki .
A nie myślałeś o sprawdzeniu czujnika położenia lewarka ? Wiem , że dziwnie by było gdyby mu pomagało napierdalanie po rozruszniku , ale może jak dobrze zapodasz to i czujnik pod lewarkiem może styk dostawać . Spróbuj zakręcić na położeniu "N" .
Zgadzam się tym, u mnie było podobnie, a był to czynik polozenia lewarka. Wetryfikacja jest banalnie prosta. Jak to bydlę znowu nie bedzie chciało krecić to weź śrubokręt i zewrzyj na którko końcówki rozrusznika ( gruba plusowa końcowka i taki mały cieńki przewodzik na bedniksie. Jak się odezwie to na 99% czujnik polożenia selektora zmiany biegów.
Pozdrawiam
Aha zapomniałem jezeli coś dzieje sie z tym czujnikiem to przewaznie też znikaja w niewaidowmych okolicznościach światła cofania.
: pn wrz 12, 2005 11:16 am
autor: XJeep
SiwyJeep pisze:Stiopa pisze:Ten od aku gruby to podaje prąd na styki główne , coby się rozrusznik kręcił . Do cewki automatu to raczej ten cientki .
A nie myślałeś o sprawdzeniu czujnika położenia lewarka ? Wiem , że dziwnie by było gdyby mu pomagało napierdalanie po rozruszniku , ale może jak dobrze zapodasz to i czujnik pod lewarkiem może styk dostawać . Spróbuj zakręcić na położeniu "N" .
Zgadzam się tym, u mnie było podobnie, a był to czynik polozenia lewarka. Wetryfikacja jest banalnie prosta. Jak to bydlę znowu nie bedzie chciało krecić to weź śrubokręt i zewrzyj na którko końcówki rozrusznika ( gruba plusowa końcowka i taki mały cieńki przewodzik na bedniksie. Jak się odezwie to na 99% czujnik polożenia selektora zmiany biegów.
Pozdrawiam
Aha zapomniałem jezeli coś dzieje sie z tym czujnikiem to przewaznie też znikaja w niewaidowmych okolicznościach światła cofania.
tyle ze pozostaje kjwestia samonaprawy po delikatnym puknieciu mlotkiem w rozrusznik...

: pn wrz 12, 2005 11:17 am
autor: Stiopa
A zdarza się i tak , że na P zapalić nie chce a na N się odezwie . Najczęściej się zapala na Parkingu i ten styk jest najbardziej narażony na wypalenie . Naprawa jest banalnie prosta . Trzeba tylko uważać , żeby sciągając go z osi , która wystaje ze skrzyni nie połamć sobie takich ząbków zaciskowych , tak jak ja biedny kretyn to zrobiłem .
@Michał - to Ty mnie raczej zabijesz za te łączniki . Ku...wa , nie mogę się zebrać żeby je skończyć .
: pn wrz 12, 2005 11:19 am
autor: Stiopa
No fakt , że mimo wszystko ten młotek wskazywałby na styki w rozruszniku .
: pn wrz 12, 2005 11:36 am
autor: SiwyJeep
Dlatego napisałem, cobyś dobył siukropeta i sprawdził,przynajmniej jedną rpzyczyne będziesz miał wyeliminowaną w krótkim czasie. Nie wydaje mi sie, że jezeli sczotki masz dobre i czysciłeś komutator, zeby byl problem z rozruchem, chyba, zeby sie styki w automacie wypalily, ale na to pierdolnięcie młotkiem, nawet duzym nie pomaga.
: pn wrz 12, 2005 11:44 am
autor: XJeep
Stiopa pisze:
@Michał - to Ty mnie raczej zabijesz za te łączniki . Ku...wa , nie mogę się zebrać żeby je skończyć .
spoko!! poczekamy
mysle dodatkjowo nad rozlanczanymi ...

: pn wrz 12, 2005 12:52 pm
autor: XJeep
Stiopa pisze:A zdarza się i tak , że na P zapalić nie chce a na N się odezwie . Najczęściej się zapala na Parkingu i ten styk jest najbardziej narażony na wypalenie . Naprawa jest banalnie prosta . Trzeba tylko uważać , żeby sciągając go z osi , która wystaje ze skrzyni nie połamć sobie takich ząbków zaciskowych , tak jak ja biedny kretyn to zrobiłem .
@Michał - to Ty mnie raczej zabijesz za te łączniki . Ku...wa , nie mogę się zebrać żeby je skończyć .
przypomnialo mi sie ze wsteczne swiatla tez dzialaja mi jak chca ..
wiec cieplo...oooocoraz cieplej

jutro wleze pod gnoja

a jak...

: pn wrz 12, 2005 2:04 pm
autor: Discotheque
A po co masz gdzies wlazic?
Przekrec kluczyk i jak nie zagada to trzymaj kluczyk dalej a zacznij ruchac wajcha od skrzyni. Jak to wypalony wlacznik to drgnie.
Ze tez od razu chce Wam sie pod samochod wlazic i rece brudzic
