Strona 1 z 2

Rozrusznik ???? XJ

: wt lis 22, 2005 3:10 pm
autor: Domin_6kila
Chyba padły szczotki chociaż nie było wcześniejszych objawów.
Wczoraj pojechałem na zakupy a jak wróciłem to dziada nie mogłem odpalić. Na P,D,R,N,1,2,3 nic
Kolega mnie zholował miałem jakieś 500 m do domu :)
Nie było wogule słychać cyknięcia rozrusznika.
Ruskim sposobem JEEp lekko ale w alternator bo rozrusznika nie znalazłem i odpalił. Teraz pali normalnie.i rozrusznik znalazłem.
Czy szczotki są normalne czy jakiś AmErYkanski wynalazek.
Czy to może inna przyczyna


xj91 limited 4.0ho

: wt lis 22, 2005 3:50 pm
autor: reso
jemu też poprostu czasem się niechce :)21

: wt lis 22, 2005 4:14 pm
autor: klimson
i prad jest a cisza wokol ?? mialem tak i raffiki podpowiadaja ze to moze byc tzw kabelek wzbudzenia czy jakos tak.... :roll: on tam taki maly przy rozruszniku jest i potrafi sie obluzowac czy podrdzewiec. Jak go pyknalem to pali- ale zrobic czeba :wink:

: wt lis 22, 2005 4:15 pm
autor: waltz
Tam chyba rozrusznik Bosha jest, więc nie powinno być wynalazków - zresztą co tam można udziwnić ? :)

Mój też miał takie objawy - skończyło się na wymianie szczotek i łożysk - śmiga teraz aż miło :)

: wt lis 22, 2005 4:42 pm
autor: misman
U mnie jest rozrusznik Mitsubishi siakiś - szczotki z trzymadełkiem ca 45 PLN, bez filozofowania. Awtomacik bodaj 110 PLN. Wymieniasz, czyścisz, składasz, zapominasz :)21

: wt lis 22, 2005 4:53 pm
autor: Kasprol
u mnie tez nie chciał gadac to go rozebrałem wyczysciłem i chula

: wt lis 22, 2005 4:55 pm
autor: Radek666
Mogly sie tez nakretki sciagajace rozrusznik na szpilkach poluzowac i nie ma dobego przejscia masy po obudowie.

: wt lis 22, 2005 5:46 pm
autor: Domin_6kila
Zastanawia mnie tylko czemu po walnieciu w alternator odrazu odpalił.
Do rozrusznika jest kawałek więć raczej moje uderzenie tam niedotarło.

: wt lis 22, 2005 5:49 pm
autor: solt
Bo to jeep :) Sprzedaż wiązana - razem z tempomatem wysiadaja nawiewy :)20

: wt lis 22, 2005 6:00 pm
autor: misman
Domin_6kila pisze:Zastanawia mnie tylko czemu po walnieciu w alternator odrazu odpalił.
Do rozrusznika jest kawałek więć raczej moje uderzenie tam niedotarło.
98% że szczotki oparły się w koszykach na przewodach, a stuknięcie spowodowało, ze troszku jeszcze się obniżyły, i złapały styk z komutatorem. Raczej typowy objaw. Oznacza to również, że i tak bez rozebrania rozrusznika się nie obejdzie, zrób to póki możesz sobie ten czas zaplanować, bo w końcu zuzycie szczotek przekroczy granice styku z komutatorem akurat wówczas, gdy będziesz 300 km od domu :)21 Tak rzecze prawo Murphy'ego :)21

Re: Rozrusznik ???? XJ

: wt lis 22, 2005 6:17 pm
autor: XJeep
Domin_6kila pisze:Chyba padły szczotki chociaż nie było wcześniejszych objawów.
Wczoraj pojechałem na zakupy a jak wróciłem to dziada nie mogłem odpalić. Na P,D,R,N,1,2,3 nic
Kolega mnie zholował miałem jakieś 500 m do domu :)
Nie było wogule słychać cyknięcia rozrusznika.
Ruskim sposobem JEEp lekko ale w alternator bo rozrusznika nie znalazłem i odpalił. Teraz pali normalnie.i rozrusznik znalazłem.
Czy szczotki są normalne czy jakiś AmErYkanski wynalazek.
Czy to może inna przyczyna


xj91 limited 4.0ho
dokladnie to samo przerabilaem niedawno...!!

tak dluga stukalem mloteczkiem az przestal trybic na amen...!! z 3 miechy tak smigalem, zawsze loteria.... hehe

1 x go wymontowalem, poczyscilem styki, przesmarowalem, sprawdzilem szczotki... i

qpa...

po 4 dniach zaczelo sie na nowo !!

wtedy sie wqrwilem i zawiozlem gnoja do bendiks serwisu...

za kpl. regeneracje rozrusznika z piaskowaniem , malowaniem, wymiana automatu, bendixa i szczotek zaplacilem cos kolo 170 pln !!
dali gwarancje 1 rok !! POLECAM :)2

jak go z powrotem zalozylem i zakrecilem to zwariowalem... prawie go nie slychac a kreci jak szalony...!! :lol:

w automacie to jednak MEGA wazny klamot...!! u mnie "umarł" pod domem a do bendixa mam z 300 m !! naszczescie ... :lol:

Re: Rozrusznik ???? XJ

: wt lis 22, 2005 6:26 pm
autor: Adam Lewandowski
XJeep pisze:
Domin_6kila pisze:Chyba padły szczotki chociaż nie było wcześniejszych objawów.
Wczoraj pojechałem na zakupy a jak wróciłem to dziada nie mogłem odpalić. Na P,D,R,N,1,2,3 nic
Kolega mnie zholował miałem jakieś 500 m do domu :)
Nie było wogule słychać cyknięcia rozrusznika.
Ruskim sposobem JEEp lekko ale w alternator bo rozrusznika nie znalazłem i odpalił. Teraz pali normalnie.i rozrusznik znalazłem.
Czy szczotki są normalne czy jakiś AmErYkanski wynalazek.
Czy to może inna przyczyna


xj91 limited 4.0ho
dokladnie to samo przerabilaem niedawno...!!

tak dluga stukalem mloteczkiem az przestal trybic na amen...!! z 3 miechy tak smigalem, zawsze loteria.... hehe

1 x go wymontowalem, poczyscilem styki, przesmarowalem, sprawdzilem szczotki... i

qpa...

po 4 dniach zaczelo sie na nowo !!

wtedy sie wqrwilem i zawiozlem gnoja do bendiks serwisu...

za kpl. regeneracje rozrusznika z piaskowaniem , malowaniem, wymiana automatu, bendixa i szczotek zaplacilem cos kolo 170 pln !!
dali gwarancje 1 rok !! POLECAM :)2

jak go z powrotem zalozylem i zakrecilem to zwariowalem... prawie go nie slychac a kreci jak szalony...!! :lol:

w automacie to jednak MEGA wazny klamot...!! u mnie "umarł" pod domem a do bendixa mam z 300 m !! naszczescie ... :lol:
jestem tego zdania co ty i powiem tak trza zawieźć do mechaników bo po to oni są coby nam fury naprawiać właśnie tego się uczyli w szkole a jak sie nie umie to tylko można coś spaprać ( trzeba dać innym zarobić żeby oni dali tobie zarobić ) i gospodarka sie rusza a nie wszystko domowym sposobem :lol:

Re: Rozrusznik ???? XJ

: wt lis 22, 2005 6:41 pm
autor: misman
Adam Lewandowski pisze:
jestem tego zdania co ty i powiem tak trza zawieźć do mechaników bo po to oni są coby nam fury naprawiać właśnie tego się uczyli w szkole a jak sie nie umie to tylko można coś spaprać ( trzeba dać innym zarobić żeby oni dali tobie zarobić ) i gospodarka sie rusza a nie wszystko domowym sposobem :lol:
Wiesz co... w dupie mam takie ruszanie gospodarki, jeśli idę do warsztatu mieniącym się być "Masta of 4x4 Full Hiper Service", a tam magik chce mi połączyć przedni most z pompą hamulcową... miedzianym przewodem :evil: I jeszcze parę innych opowieści z jednej roboty mogę przytoczyć... Przecież to ręce opadają... Kwota za robotę powaliła mnie na kolana, będę musiał się bliżej przyjrzeć, gdzie to złoto na tych przewodach - coś w końcu musi uzasadnić takie kwoty... :evil: A na odchodne usłyszałem: "uważam, że robota została solidnie wykonana" :lol: Śmiech na sali. Bardzo znany warsztat w Gdańsku, na Starowiejskiej :)3 Żenada. :roll:

: wt lis 22, 2005 6:59 pm
autor: cherokez
Sprawdź kabel zasilający,czy przypadkiem nie jest gdzieś niedokręcony,słaby styk . Wtedy raz będzie łapało ,a czasami nie.

Jeżeli rozrusznik zawiesiłby się na szczotkach to by było czuć jakiś opór.
Rozrusznik jest pod spodem i trzeba wejść pod samochód ,żeby go walnąć.
Jeżeli nie cyknął to raczej prąd nie dochodzi do rozrusznika.

: wt lis 22, 2005 7:08 pm
autor: misman
cherokez pisze: Jeżeli nie cyknął to raczej prąd nie dochodzi do rozrusznika.
Nie cyknie, jeżeli szczotki są zawieszone. Prąd cewki awtomata i tak idzie przez szczotki 8)

Re: Rozrusznik ???? XJ

: wt lis 22, 2005 7:17 pm
autor: Adam Lewandowski
misman pisze:
Adam Lewandowski pisze:
jestem tego zdania co ty i powiem tak trza zawieźć do mechaników bo po to oni są coby nam fury naprawiać właśnie tego się uczyli w szkole a jak sie nie umie to tylko można coś spaprać ( trzeba dać innym zarobić żeby oni dali tobie zarobić ) i gospodarka sie rusza a nie wszystko domowym sposobem :lol:
Wiesz co... w dupie mam takie ruszanie gospodarki, jeśli idę do warsztatu mieniącym się być "Masta of 4x4 Full Hiper Service", a tam magik chce mi połączyć przedni most z pompą hamulcową... miedzianym przewodem :evil: I jeszcze parę innych opowieści z jednej roboty mogę przytoczyć... Przecież to ręce opadają... Kwota za robotę powaliła mnie na kolana, będę musiał się bliżej przyjrzeć, gdzie to złoto na tych przewodach - coś w końcu musi uzasadnić takie kwoty... :evil: A na odchodne usłyszałem: "uważam, że robota została solidnie wykonana" :lol: Śmiech na sali. Bardzo znany warsztat w Gdańsku, na Starowiejskiej :)3 Żenada. :roll:
to tra chodzić lub jeździć do zaufanych warsztatów anie do jakiś mechaników co grabię moga naprawiaca nie porządne samochody ja bym mu nie dał do naprawy zapasowych kółek do roweru a co dopiero :lol: rzepa :lol:

Re: Rozrusznik ???? XJ

: wt lis 22, 2005 7:32 pm
autor: misman
Adam Lewandowski pisze: to tra chodzić lub jeździć do zaufanych warsztatów anie do jakiś mechaników co grabię moga naprawiaca nie porządne samochody ja bym mu nie dał do naprawy zapasowych kółek do roweru a co dopiero :lol: rzepa :lol:
Ale to bardzo znany i poważany w środowisku 4x4 warsztat... :roll: I ma wśród uzytkowników wysokie notowania.. To gdzie miałem jechać ? A rozeszło się o to, że mieli maszynkę do zarabiania ( :lol: ) przewodów hamulcowych, w przeciwnym wypadku sam bym to sobie zrobił, i taniej, i lepiej, i pewnie szybciej... :roll: Patałachy :roll:

: wt lis 22, 2005 7:39 pm
autor: pezet
Piszecie tylko o rozruszniku, a moze czujnik polozenia mlotka od skrzyni?
Moze miec brudne styki i auto "nie wie" ze jest na P lub N i nie daje pradu na rozrusznik.

: wt lis 22, 2005 7:42 pm
autor: cherokez
misman pisze:
cherokez pisze: Jeżeli nie cyknął to raczej prąd nie dochodzi do rozrusznika.
Nie cyknie, jeżeli szczotki są zawieszone. Prąd cewki awtomata i tak idzie przez szczotki 8)
No dobra niech będzie.
Jednak zanim zdejmiesz rozrusznik,wymienisz szczotki i przeczyścisz komutator warto sprawdzić najprostrze rzeczy ......klemy,bezpieczniki,zaciski na rozruszniku itp.itd.

Re: Rozrusznik ???? XJ

: śr lis 23, 2005 8:50 am
autor: Radek666
Adam Lewandowski pisze: to tra chodziæ lub je¼dziæ do zaufanych warsztatów anie do jaki¶ mechaników co grabiê moga naprawiaca nie porz±dne samochody ja bym mu nie da³ do naprawy zapasowych kó³ek do roweru a co dopiero :lol: rzepa :lol:
Niektorzy po prostu wola zyc w blogiej nieswiadomosci i wierzyc ze jak oddadza auto do serwisu to im tam wszystko elegancko zrobia i ponaprawiaja. A wystarczy raz zistac i popatrzec im na rece zeby bajka prysla ;-) A przeciez wtedy to oni dopiero sie staraja bo klient patrzy - pomysl sobie co wyprawiaja kiedy Cie niema!!!! :)11

: śr lis 23, 2005 8:53 am
autor: Radek666
pezet pisze:Piszecie tylko o rozruszniku, a moze czujnik polozenia mlotka od skrzyni?
Moze miec brudne styki i auto "nie wie" ze jest na P lub N i nie daje pradu na rozrusznik.
A to akurat b. latwo mozna sprawdzic organoleptycznie przy pomocy miernika ;-)

Re: Rozrusznik ???? XJ

: śr lis 23, 2005 8:56 am
autor: cherokez
Radek666 pisze:
Adam Lewandowski pisze: to tra chodzić lub jeździć do zaufanych warsztatów anie do jakiś mechaników co grabię moga naprawiaca nie porządne samochody ja bym mu nie dał do naprawy zapasowych kółek do roweru a co dopiero :lol: rzepa :lol:
Niektorzy po prostu wola zyc w blogiej nieswiadomosci i wierzyc ze jak oddadza auto do serwisu to im tam wszystko elegancko zrobia i ponaprawiaja. A wystarczy raz zistac i popatrzec im na rece zeby bajka prysla ;-) A przeciez wtedy to oni dopiero sie staraja bo klient patrzy - pomysl sobie co wyprawiaja kiedy Cie niema!!!! :)11
Święta racja...............smutne,ale prawdziwe.

: śr lis 23, 2005 8:58 am
autor: pezet
Radek666 pisze:
pezet pisze:Piszecie tylko o rozruszniku, a moze czujnik polozenia mlotka od skrzyni?
Moze miec brudne styki i auto "nie wie" ze jest na P lub N i nie daje pradu na rozrusznik.
A to akurat b. latwo mozna sprawdzic organoleptycznie przy pomocy miernika ;-)
Jak?
Bo chetnie sprawdze u siebie :)

: śr lis 23, 2005 9:07 am
autor: Radek666
pezet pisze:
Radek666 pisze:
pezet pisze:Piszecie tylko o rozruszniku, a moze czujnik polozenia mlotka od skrzyni?
Moze miec brudne styki i auto "nie wie" ze jest na P lub N i nie daje pradu na rozrusznik.
A to akurat b. latwo mozna sprawdzic organoleptycznie przy pomocy miernika ;-)
Jak?
Bo chetnie sprawdze u siebie :)
A rzuc sobie okiem na schemacik;
http://jeep.avtograd.ru/Cherokee/inject ... ircuit.htm
w lewym dolnym rogu masz przekaznik rozrusznika i "czujnik parkowania" - zwiera on cewke przekaznika do masy - jezeli tej masy nie ma przekaznik nie zadziala/ rozrusznik nie zakreci..
Wystarczy wiec wyciagnac przekaznik i zarowka czy omomierzem sprawdzic przejscie do masy...

Re: Rozrusznik ???? XJ

: śr lis 23, 2005 11:58 pm
autor: trasek
misman pisze:
Adam Lewandowski pisze: to tra chodzić lub jeździć do zaufanych warsztatów anie do jakiś mechaników co grabię moga naprawiaca nie porządne samochody ja bym mu nie dał do naprawy zapasowych kółek do roweru a co dopiero :lol: rzepa :lol:
Ale to bardzo znany i poważany w środowisku 4x4 warsztat... :roll: I ma wśród uzytkowników wysokie notowania.. To gdzie miałem jechać ? A rozeszło się o to, że mieli maszynkę do zarabiania ( :lol: ) przewodów hamulcowych, w przeciwnym wypadku sam bym to sobie zrobił, i taniej, i lepiej, i pewnie szybciej... :roll: Patałachy :roll:
Samochód Mismana był naprawiany w moim warsztacie ! Jesteś nie zadowolony! bez komentarza.