Strona 1 z 1
cos mi piszczy pod maska, jak dam wyzsze obroty to ginie
: śr sty 18, 2006 10:14 pm
autor: Marcin978
cos mi piszczy pod maska, jak dam wyzsze obroty to ginie
jakis czas temu piszczalo tylko troszke, (nigdy zaraz jak odpale na zimnym)
glownie jak troche pochodzi
to taki efekt swiszczacego wiatru, dochodzi z przodu silnika
nie wiem co to, jakies lozysko moze? albo pasek by tak piszczal?
: śr sty 18, 2006 10:23 pm
autor: mendelmax
A może coś z wiatrakiem na wisko? Coś niedosmarowane czy cuś...
: śr sty 18, 2006 10:29 pm
autor: Wojtek
posmaruj pasek kalafonią ( do zanabycia w filharmonii )

to przestanie piszczeć. W końcu muzykanty wiedzą, jak nie piszczeć....
A na serio : łożysko albo pasek - posłuchaj w którym miejscu
: śr sty 18, 2006 10:51 pm
autor: jeep_user
A może łożysko 6203 rolki napinającej, która umiejscowiona jest blisko sprężarki od klimy?? Weź no kijaszka w rękę dołóż jeden koniec do ucha, a drugi dotykaj to tu tam, aż znajdziesz

: śr sty 18, 2006 11:03 pm
autor: Wojtek
jeep_user pisze:
Weź no kijaszka w rękę dołóż jeden koniec do ucha, a drugi dotykaj to tu tam, aż znajdziesz

Tylko PO PIERWSZE

na koniec kijaszka, między ucho, podłóż kciuk

Cobyś mógł nim (uchem) jeszcze słuchac coś innego

I uważaj na drugi koniec kijaszka coby się w paseczki nie wkręcił i po łapach nie przy....dolił ...
Re: cos mi piszczy pod maska, jak dam wyzsze obroty to ginie
: śr sty 18, 2006 11:33 pm
autor: Adam Lewandowski
Marcin978 pisze:cos mi piszczy pod maska, jak dam wyzsze obroty to ginie
jakis czas temu piszczalo tylko troszke, (nigdy zaraz jak odpale na zimnym)
glownie jak troche pochodzi
to taki efekt swiszczacego wiatru, dochodzi z przodu silnika
nie wiem co to, jakies lozysko moze? albo pasek by tak piszczal?
Pewnie znowu koło pasowe się rozwólkanizowało oby nie bo koszty

albo tylko łożysko w rolce prowadzcej
: śr sty 18, 2006 11:54 pm
autor: danielpoz
np.pompa wody,pasek mialem to i to
: czw sty 19, 2006 12:13 am
autor: Marcin978
ostatnio strzelil mi waz od chlodnicy, moze to tez powiazane
bo piszczalo piszczalo, nasilalo sie i nagle... lup
para buchnela, dobrze ze byl warsztat daewo to dosztukowali waz, ucichlo na chwile, nie piszczalo ale zaczyna znow
: czw sty 19, 2006 12:16 am
autor: danielpoz
a nie grzeje sie?
a obadaj wzrokowo czy pompa nie "wylazi" czyli czy caly wirnik z lozyskiem nie zaczyna sie wysowac-widac to po rolce od paska bo sie swieci
: czw sty 19, 2006 12:17 am
autor: Wojtek
A może być myszi na zimę pod ciepło maskie wleźli

: czw sty 19, 2006 9:18 am
autor: and
: czw sty 19, 2006 9:37 am
autor: Adamek
Łożysko jakieś ci się kończy, sprawdź przy alternatorku i napinacz.
: czw sty 19, 2006 9:40 am
autor: Adamek
Żadne indiańskie, ale stare też mocno, słuchasz silniczek przez kawałek kijka, listewki, tak jak lekarz pacjenta stetoskopem

: czw sty 19, 2006 9:57 am
autor: płaski
Na 99% piszczy ci pompa wody już to przerabiałem.Sprawdz to lejąc WD od strony bloku na chwilke ucichnie to jets to.
: czw sty 19, 2006 10:40 am
autor: Adamek
płaski pisze:Na 99% piszczy ci pompa wody już to przerabiałem.Sprawdz to lejąc WD od strony bloku na chwilke ucichnie to jets to.
Nie , no na 99 % to może wszystko piszczeć

: czw sty 19, 2006 11:03 am
autor: SławekXJ
Mi piszczało łożysko jednego z kół paska. Po wymianie (10minut) chodzi jak zegareczek

: czw sty 19, 2006 5:48 pm
autor: Kasprol
jeszcze moze to byc uszczelka pod kolektorem ssacym

: czw sty 19, 2006 7:39 pm
autor: płaski
Adamek pisze:płaski pisze:Na 99% piszczy ci pompa wody już to przerabiałem.Sprawdz to lejąc WD od strony bloku na chwilke ucichnie to jets to.
Nie , no na 99 % to może wszystko piszczeć

Ok twoje piski.Ja tylko radze

: czw sty 19, 2006 7:48 pm
autor: Adamek
Oj @Płaski źle mnie zrozumiałeś.
Ja też radze

a ogólnie to wszystko to wróżenie z fusów.
: czw sty 19, 2006 8:35 pm
autor: płaski
Racja.Nie ma się co unosić organoleptycznie przebadać trzeba i bez półlitra "nie rozbierosz"

: czw sty 19, 2006 11:22 pm
autor: Wojtek
Adamek pisze:
Żadne indiańskie, ale stare też mocno, słuchasz silniczek przez kawałek kijka, listewki, tak jak lekarz pacjenta stetoskopem

Młode koty metod fachury nie znają
Takie zestawy : słuchawki lekarskie, wężyki gumowe i zamiast "badawki" kijaszek były w pierwszych zestawach diagnostycznych PF125.

Ale to już HISTORIA
: pt sty 20, 2006 9:45 am
autor: Stiopa
: pt sty 20, 2006 10:02 am
autor: Kuszman
To juz lepiej zwykłej rurki np. paliwowej kawałek i tez jak stetoskopem badać. Przynajmniej lepiej sie manewruje i jak gdzies wkręci to po łbie nie sieknie.
: pt sty 20, 2006 11:35 am
autor: Radek666