predkosc na reduktorze
Moderator: Mroczny
- and
-
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
- Kontaktowanie:
predkosc na reduktorze
temat juz byl poruszany chyba w kilku watkach ale ..... co mi tam .
jaka predkosc maxymalna na reduktorze czirokeza jest mozliwa a jaka zalecana ?
z jakis info wyczytalem ze nie wolno przekraczac 40km/h , ale lecialem juz i 60 km/h i wiem ze koledzy tez tak smigaja . wiec jak kto jest ?
jaka predkosc maxymalna na reduktorze czirokeza jest mozliwa a jaka zalecana ?
z jakis info wyczytalem ze nie wolno przekraczac 40km/h , ale lecialem juz i 60 km/h i wiem ze koledzy tez tak smigaja . wiec jak kto jest ?
instrukcja podaje 40, ale tu chodzi tylko o rosnące naprężenia. Pojedzie ile będzie się dało, ale każdy skręt to czym większa prędkość tym większe siły. Panowie z jeepa obliczyli, że do 40 nic się nie sypnie, powyżej- cholera wie. Tylko pytanie- po co więcej? Jak już chcesz szybciej to wypnij reduktor i z głowy 

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
- and
-
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
- Kontaktowanie:
W sumie nie jestem pewien jak jest z rozpinaniem reduktora w biegu. Żeby zapiąć trzeba zatrzymać albo zwolnić, ale nie mam pojęcia jak z rozlączaniem... może ktoś się wypowie?
Jeśli zaś chodzi o czas itd, to myślę, że nic się nie stanie, jak pojedziesz chwilę szybciej, zwłaszcza po prostych
Jeśli zaś chodzi o czas itd, to myślę, że nic się nie stanie, jak pojedziesz chwilę szybciej, zwłaszcza po prostych

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Tak samomendelmax pisze:W sumie nie jestem pewien jak jest z rozpinaniem reduktora w biegu. Żeby zapiąć trzeba zatrzymać albo zwolnić, ale nie mam pojęcia jak z rozlączaniem... może ktoś się wypowie?
Jeśli zaś chodzi o czas itd, to myślę, że nic się nie stanie, jak pojedziesz chwilę szybciej, zwłaszcza po prostych

Nie możesz jechać szybciej niż 5km/h
Racja jest jak dziura w d...,każdy ma swoją:)21
Tak mówi instrukcja, ale pytanie jak w praktyce. Bo że przy redukcji trzeba zwolnić to normalne, nawet w zwykłej skrzyni manualnej tak jest
Mnie chodzi o praktykę, czy ktoś to robił przy np. 30 kmph
Oczywiście chodzi mi o sytuację bez dodawania gazu, najlepiej na neutralu, bo inaczej to każde tryby da się rozwalić 



Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
jak nie masz ABS to nie ma problemu robienie tego nawet przy 50, po prostu jedziesz sobie na reduktorze, stwierdzasz musze rozlaczyc, hample w podloge, w tym momencie przelaczasz, puszczasz hample i jedziesz dalejmendelmax pisze:Tak mówi instrukcja, ale pytanie jak w praktyce. Bo że przy redukcji trzeba zwolnić to normalne, nawet w zwykłej skrzyni manualnej tak jestMnie chodzi o praktykę, czy ktoś to robił przy np. 30 kmph
Oczywiście chodzi mi o sytuację bez dodawania gazu, najlepiej na neutralu, bo inaczej to każde tryby da się rozwalić
jak nawierzchnia odpowiednio luzna, a ty zrobisz to odpowiednio szybko to po zmianie masz jeszcze jakies 40 km/h
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).
No nie wiem jak u was ale u mnie to szybciej zębami o asfalt wyhamuję syfa niż wyłączę reduktor podczas jazdy. Nie wspomnę już, że co drugie jego wyłączenie powoduje odczepienie dżwigni - muszę chyba w końcu zajrzeć do środka --- ale co ja tam ciekawego znajdę? 

Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
nie ma problemu, wyciagasz bezpiecznik i ABS nie masz, ale musisz caly czas na hamplach trzymac, przechodzi gladko bo kola sa zablokowane i efekt ten sam co przy zatrzymanym samochodzie, tylko nie wiem jak w jeepach krzyzaki wytrzymuja taka operacjemendelmax pisze:o, to już jakiś sposób. Niestety tu w większości mamy ABS, ale myślę, że przy skrzyni na neutralu wsadzenie 4HI przy większej prędkości nie powinno być niemożliwe, acz napewno jest ryzykowne i u siebie bym się w moim autku tego nie podjął
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).
chodzi mi o moment kiedy masz juz zapiety reduktor i puszczasz hamulce, ale mysle ze nie powinno byc najmniejszych problemowmendelmax pisze:A czemu miałyby nie wytrzymać? Koło jest w końcu trzymane tarczą hamulcową i to ona odbiera całe obciążenie, nie?
wiesz ja po prostu nie mam kompletnie doswiadczenia z automatami, w manualu gwaltowne zmiany obciazenia regulujesz sobie sprzeglem, a nie mam pojecia jak taka akcje zniesie automat, ew. krzyzaki lub cokolwiek innego w ukladzie przeniesienia napedu
ze skrzynia manualna jest to proste jak pier...
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).
automat należałoby w takiej sytuacji wrzucić na neutrala- to troszkę wydłużyłoby czas akcji i tym samym zmniejszyło prędkość, ale za to byłoby w 100% bezpieczne dla sprzętu, np, w sytuacji gdyby hamulec trochę popuścił.
Niemniej przyznaję, że na ogół manual dobra rzecz, bo kurcze kierowca nie jest ubezwłasnowolniony
Ja w jeepie musiałem sporo myśleć zanim się nauczyłem jak gazem zmuszać (czy raczej skłaniać) go do zmian biegów, dołączania przodu itd. W efekcie jest to bardziej skomplikowane, niż jakbym to robił dźwignią 
Niemniej przyznaję, że na ogół manual dobra rzecz, bo kurcze kierowca nie jest ubezwłasnowolniony


Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 11
- Rejestracja: wt sty 10, 2006 8:22 pm
- Lokalizacja: krakow
- Kontaktowanie:
- and
-
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
- Kontaktowanie:
no ja bym raczej nie rozpinal sie podczas jazdy. zbytnie ryzyko ze cos bedzie nie tak. musial bym przeskoczyc dzwignia reduktora na N a potem na FT. A bydle i tak ciezko chodzi jak sie zatrzymam a jak mialbym sie z nim silowac i miotac w trakcie jazdy i do tego cos by sie rozszypalo w blocie to by byla tragedia. Raczej bym podawal na reduktorze dalej . ciekawe jak dlugo pojezdze na reguktorze majac 60 km/h . jak sie jakies naprezenia zrobia to sie sypnie cos.
jestem akurat pewien, że ciężej chodzi na postoju niż w trakcie jazdy
Natomiast nie jestem już pewien czy to jest zdrowe
Faktem fakt, że w NV247 sprawa jest uproszczona brakiem dyfra, wobec czego robert0707 jak sam mówi przepinał przy 60 i nic się nie stało. Nie wiem jak w NV231 czy co ty tam masz...

Natomiast nie jestem już pewien czy to jest zdrowe

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości