Strona 1 z 1

Problem z zawieszeniem

: czw mar 09, 2006 11:26 am
autor: El_Jem
Auto Jeep Cherokee 2.5 B Rok 1992
Jakiś miesiąc temu jadąc poprzez ciąg kolein w asfalcie przednie lewe kolo (takie mam wrażenie) zaczęło bardzo mocno skakać. Za sekundę zaczął się telepać cały przód. Uciszyło sie po zwolnieniu. Wymieniłem amortyzatory i sytuacja po kilku dniach znów się powtórzyła. Na diagnostyce sprawdzono, że amortyzatory (Kayaba) są OK. Ale problem pozostał.
PS. Aha, ja nie z dłubaczy. Jak coś się spieprzy to jadę do "Ziutka"

: czw mar 09, 2006 11:36 am
autor: SławekXJ

: czw mar 09, 2006 12:26 pm
autor: KAZ
Zmien amortyzatro skrętu i bedzie dobrze. A moze sie tylko odkręcił po prostu ??

: czw mar 09, 2006 1:19 pm
autor: pezet
Albo polibusze na wahaczach zjechane

: czw mar 09, 2006 2:23 pm
autor: KAZ
NOOo to zależy czy to jest tylko wobble effect czy juz death wobble :)21

: czw mar 09, 2006 9:37 pm
autor: Greg_pl
Zmiana amortyzatora skretu tylko zamaskuje problem. To jakby np. most napier.. ze az uszy puchna, a recepta byloby zapodanie glosniej radia.

: czw mar 09, 2006 10:00 pm
autor: XJeep
Greg_pl pisze:Zmiana amortyzatora skretu tylko zamaskuje problem. To jakby np. most napier.. ze az uszy puchna, a recepta byloby zapodanie glosniej radia.
no nie do konca...!! jak ten co jest na aucie jest juz "kaputt" to zalozenie nowego poprawi sytuacje...

zakladajac oczywiscie ze wszyskie sworznie, koncowki i tuleje sa OK !! czasem gorne mocowanie drazka panharda potrafi sie poluzowac i zaczynaja sie chece... !!

: pt mar 10, 2006 8:31 am
autor: KAZ
Jezli rzuca całym przodem to jest na 100% amor skrętu i do tego zapewne tuleje w wahaczach sa wybite na maksa zapewne. MOst to nie ma nic do rzeczy. Wiem sam to przerobiłem kiedyś :)21

Pozatym to takie gadanie to jak leczenie .

: pt mar 10, 2006 10:26 am
autor: DanielF
Greg_pl pisze:To jakby np. most napier.. ze az uszy puchna, a recepta byloby zapodanie glosniej radia.
:o To nie wszyscy tak robia, tylko ja?? ;)

: pt mar 10, 2006 11:10 am
autor: KAZ
Jak mie sie wał przedni telepotał bo ka wiloklinie był wybity to tak podgłaszałem ze az powera prawie w raiu brakło :)21
Teraz mam juz wała nowego :D

: pt mar 10, 2006 4:03 pm
autor: elita
DanielF pisze:
Greg_pl pisze:To jakby np. most napier.. ze az uszy puchna, a recepta byloby zapodanie glosniej radia.
:o To nie wszyscy tak robia, tylko ja?? ;)
ok, to mam inny problem: harczy mi głośnik (lewy surround) ;)

: wt mar 14, 2006 3:55 pm
autor: WJ Jeep
elita pisze:
DanielF pisze:
Greg_pl pisze:To jakby np. most napier.. ze az uszy puchna, a recepta byloby zapodanie glosniej radia.
:o To nie wszyscy tak robia, tylko ja?? ;)
ok, to mam inny problem: harczy mi głośnik (lewy surround) ;)
To wsadź stoper w lewe ucho

A tak poważnie to w pierwszej kolejności stawiam na Panharda, potem na tuleje wahaczy. Amor skrętu nie jest przyczyną, moze tylko złagodzić skutki i utrudnić rozpoznanie.