Strona 1 z 3
cherokee 2000-2001
: sob mar 11, 2006 5:16 pm
autor: patryk st.
jak wam działa ogrzewanie w cherokim 4.0l silnik V6?
a jak to jezdzi na gazie?
: sob mar 11, 2006 5:22 pm
autor: misman
4.0 V6 ? Gdzie kupiłeś, za ile, i czy masz zdjęcia ?
Odpowiedź na oba pytania: dobrze

: sob mar 11, 2006 5:28 pm
autor: misio
: sob mar 11, 2006 5:28 pm
autor: patryk st.
.a
: sob mar 11, 2006 5:31 pm
autor: mudder
a ty znowu w jeepie chcesz sobie wrogów narobić

: sob mar 11, 2006 5:34 pm
autor: patryk st.
mudder pisze:a ty znowu w jeepie chcesz sobie wrogów narobić

dlaczego wrogów???
bo pytam?
kto pyta n.........
przeciez ponoć tam już nie mam wrogów!!!
: sob mar 11, 2006 5:34 pm
autor: N2O
idz do japonczykow kasztanic

one siem nie psuja

: sob mar 11, 2006 5:35 pm
autor: patryk st.
N2O pisze:idz do japonczykow kasztanic

one siem nie psuja

co tak dokładnie znaczy "kasztanić"?
: sob mar 11, 2006 6:06 pm
autor: Tapeworm
patryk st. pisze:N2O pisze:idz do japonczykow kasztanic

one siem nie psuja

co tak dokładnie znaczy "kasztanić"?
Tego się u niedowiesz

, ale spróbujemy ci jakoś pomóc
Zacznijmy od tego: czego oczekujesz od samochodu, jakie silniki lubisz, bo jak widze to z uporem maniaka drążysz temat 4litrowych benzyniaków

: sob mar 11, 2006 6:17 pm
autor: patryk st.
no tak ! czterolitrowe benzynowe!
ale taki matoł jak ja nie zauważył że to nie V6
tylko rzędowe 6
nie wiem czemu
.a benzynowe bo tylko takie mają w US
ale obciach se zrobiłem

: sob mar 11, 2006 6:27 pm
autor: Tapeworm
A wiesz za ile się takie auto tankuje

i jak często

nie pamiętam obecnej ceny benzyny, ale mój diselek pali 10na100 a itak ledwo mi na inne uciechy starcza
No ale jak chcesz benzyniaka tylko poto by przerobić go na gaz twoja sprawa
Ale od RRa i Disco z V8 trzymaj się z dala bo ja prędzej spaliłbym się ze wstydu niż podjechał samochodem z 4litrowym silnikiem, z elektronicznymi wtryskami, kompem itd., na stację i wetknoł mu w zadek szpetną rurkę z gazem
Jaśli benzyna to czysta, a jak nie to rzepak

: sob mar 11, 2006 6:31 pm
autor: patryk st.
Tapeworm pisze:A wiesz za ile się takie auto tankuje

i jak często

nie pamiętam obecnej ceny benzyny, ale mój diselek pali 10na100 a itak ledwo mi na inne uciechy starcza
No ale jak chcesz benzyniaka tylko poto by przerobić go na gaz twoja sprawa
Ale od RRa i Disco z V8 trzymaj się z dala bo ja prędzej spaliłbym się ze wstydu niż podjechał samochodem z 4litrowym silnikiem, z elektronicznymi wtryskami, kompem itd., na stację i wetknoł mu w zadek szpetną rurkę z gazem
Jaśli benzyna to czysta, a jak nie to rzepak

masz rację!
ale w us mają tylko benzyny.
: sob mar 11, 2006 6:36 pm
autor: Galik
patryk niezly jestes
wez jeszcze jakis temat w aro zaloz albo gdzies cobysmy sie posmiali
pozdrawiam
: sob mar 11, 2006 6:39 pm
autor: patryk st.
Galik pisze:patryk niezly jestes
wez jeszcze jakis temat w aro zaloz albo gdzies cobysmy sie posmiali
pozdrawiam
a nie wolno tak?
no mówię albo jeep albo lr
po raz pierwszy uczestniczę w jwkimkolwiek forum(widać)
i muszę powiedziec że nie ma możliwości zobaczenia tu obiektywnej oceny
głównie przepychanki miedzyludzkie
bo jak nowy sie pojawi to wyśmiać goooooo!
no w mordę jeża poje....ło mi się coś z tym v 6
i tyle
: sob mar 11, 2006 6:41 pm
autor: Tapeworm
bo to amerykanie, u nich wszystko musi być najszybsze,najwieksze i wogóle naj
Problem w tym że to nie praktyczne, bo do off roadu to ja już wole samuraja 1.3 niż Humera, dlaczego
Samuraj jest mały, wszędzię wjedzię i wyjedzie, ma sztywne mosty i zasięg, zapytaj się tutejszych jaki zasięg ma jeep
Ja w Disco na Jednym baku(88litrów) robie koło 1000kilosów

: sob mar 11, 2006 6:44 pm
autor: patryk st.
Tapeworm pisze:bo to amerykanie, u nich wszystko musi być najszybsze,najwieksze i wogóle naj
Problem w tym że to nie praktyczne, bo do off roadu to ja już wole samuraja 1.3 niż Humera, dlaczego
Samuraj jest mały, wszędzię wjedzię i wyjedzie, ma sztywne mosty i zasięg, zapytaj się tutejszych jaki zasięg ma jeep
Ja w Disco na Jednym baku(88litrów) robie koło 1000kilosów

bardzo ładne spalanie!

: sob mar 11, 2006 6:49 pm
autor: danielpoz
Tapeworm-zrozum to ze sa ludzi co chca zeby ich auta jechaly a nie sie toczyly i nie kazdy lubi lac smierdzaca gnojowke do auta tak jak ty
: sob mar 11, 2006 6:49 pm
autor: Tapeworm
Bo to mulasty 200Tdi, ma 2,5l i wystarczy
Prętkość max 130, z górki i z wiatrem
To jest cena za elastyczny,oszczędny i robiący do dołu silnik
a no i pojedzie jeszcze z 500000, a ma już 245000

: sob mar 11, 2006 6:49 pm
autor: mendelmax
patryk st, każdy tutaj na początku jest wyśmiewany, taka kolej rzeczy. Po tym jak to znosi wnioskuje się kim jest

Mnie też na początku parę razy zbluzgano i jest ok

Nie przejmuj się tym

A 4.0 to fajny motorek

Rakieta to nie jest, ale w cherooku ponoć git

No i poza tym zarżnięcie go wymaga niemałych starań

: sob mar 11, 2006 6:51 pm
autor: Galik
patryk st. pisze:Galik pisze:patryk niezly jestes
wez jeszcze jakis temat w aro zaloz albo gdzies cobysmy sie posmiali
pozdrawiam
a nie wolno tak?
no mówię albo jeep albo lr
po raz pierwszy uczestniczę w jwkimkolwiek forum(widać)
i muszę powiedziec że nie ma możliwości zobaczenia tu obiektywnej oceny
głównie przepychanki miedzyludzkie
bo jak nowy sie pojawi to wyśmiać goooooo!
no w mordę jeża poje....ło mi się coś z tym v 6
i tyle
nie no spoko, juz spoko

tylko podobalo mi sie Twoje wejscie i uparcie. tu kazdy nowy jest testowany
ja tam Ci za wiele doradzic nie moge bo po prostu sie nie znam... jedyne co moge zrobic to wyslac Ci katalog o disco II chcesz

a tak w ogole to oba auta sa troche inne, poszukaj na forum bo bylo zarowno na jeep jak i lr, wiem ze to czasochlonne ale taka zasada, ze najpierw szukamy a jesli nie mozemy znalesc to zadajemy pytania.
wiesz Lr jest na pewno lepszy w terenie, rame ma a jeep samonosny. z tego co wiem to jeepa jak dobrze zagazujesz to nie bedzie problemu a w Lr to nawet drozsze i lepsze instalacje gazowe sie nie sprawdzają.
pozdrawiam
: sob mar 11, 2006 6:51 pm
autor: mendelmax
Tapeworm, wierz mi, że 4.0 w benzynie też jest nie do zajechania- w stanach są przypadki które przekulały ponad 500 tys. i jeżdżą dalej bez zająknięcia. Dobry motor to prosty motor

: sob mar 11, 2006 6:54 pm
autor: Tapeworm
Może i jeźdżę na gnojówce, ale nic niezastąpi mi tego klekotania zagłuszającego spikera w radiu
Pozatym mogę wjechać po klamki w wodę, wyjść na herbatkę, a potem ruszyć niemartwiąć się o elektrykę której niemam

: sob mar 11, 2006 6:55 pm
autor: patryk st.
mendelmax pisze:patryk st, każdy tutaj na początku jest wyśmiewany, taka kolej rzeczy. Po tym jak to znosi wnioskuje się kim jest

Mnie też na początku parę razy zbluzgano i jest ok

Nie przejmuj się tym

A 4.0 to fajny motorek

Rakieta to nie jest, ale w cherooku ponoć git

No i poza tym zarżnięcie go wymaga niemałych starań

skoro zajechanie go jest bardzo trudne to znaczy że sie polubimy
bo ja się też nie daję
już w przedszkolu mnie testowali koledzy
a stary jak byłem mały przycisnoł mnie gumówką,oooj ciężkie w tamtych latach gumówki były,nie mogłem przez dłuższą chwilę oddechu złapać,i z tego powstało niedotlenienie...... to już wiecie czemu mam objawy.....

: sob mar 11, 2006 6:57 pm
autor: Tapeworm
mendelmax pisze:Tapeworm, wierz mi, że 4.0 w benzynie też jest nie do zajechania- w stanach są przypadki które przekulały ponad 500 tys. i jeżdżą dalej bez zająknięcia. Dobry motor to prosty motor

Jak będziesz chciał porozmawiać o prostocie to pokażę ci moją ręczną pompkę paliwa

: sob mar 11, 2006 6:58 pm
autor: czesław&jarząbek
Tapeworm pisze:mendelmax pisze:Tapeworm, wierz mi, że 4.0 w benzynie też jest nie do zajechania- w stanach są przypadki które przekulały ponad 500 tys. i jeżdżą dalej bez zająknięcia. Dobry motor to prosty motor

Jak będziesz chciał porozmawiać o prostocie to pokażę ci moją ręczną pompkę paliwa

