zapalil jak zwykle bez problemow
podjechalem zaraz na stacje, zatankowalem, i chce odjechac, przekrecam kluczyk jak zwykle, a on nic, nie zakreci nawet
bawie sie kluczykiem a on nawet nie drgnie
wciskam pczycisk od szyb, od ogrzewania, wlaczam swiatla, znow nic
dzwonie po pomoc zeby mnie zholowali
i odruchowo znow przekrecam kluczyk i zapala

co to moze byc? boje sie ze znow mnie gdzies zaskoczy i nie bedzie chcial w ogole zapalic