Co to moze być??? Niepokojące.
Moderator: Mroczny
Co to moze być??? Niepokojące.
Wczoraj pojeździłem trochę po błocie i gałęziach i dzisiaj jeżdząc cały dzień, przez otwarte okno słyszałem dzwoniące terkotanie, które miało częstotliwość chyba proporcjonalna do obrotów wału napędowego- słyszalne było tylko w czasie jazdy. Wlazłem pod auto i sprawdziłem krzyżaki, wały i przeguby z przodu czy nie ma jakiegoś patyka czy innego syfa który tak terkota ale nic. To terkotanie jak wspomniałem jest takie trochę metaliczne. Na postoju przy włączonym silniku niesłyszalne. Nie słychac tego tez przy zamkniętych oknach.
Proszę o poradę ale nie w stylu: pozamykac okna albo podgłosnić radio bo te znam.
Proszę o poradę ale nie w stylu: pozamykac okna albo podgłosnić radio bo te znam.
nie wiem kolego jakiego masz jeepa, nie wiem jak sprawdzałeś krzyżaki - objaw, który opisałęś ewidentnie wskazuje na krzyżak. Może to też być przegub (jeśli to nie jest xj
) lecz terkotanie nasilałoby sie w trakcie skrętu. Innych możliwości raczej nie ma*
*jest ich masę, ale jeśli terkotanie jest jedynym objawem to raczej krzyżak

*jest ich masę, ale jeśli terkotanie jest jedynym objawem to raczej krzyżak

Przesmarowanie to już nic nie da - ja tak jak koledzy obstawiałbym krzyżak - albo z przodu wał/most, albo przy piastach - aby lepiej to zweryfikować odciąż przód - np podnosząc most podnośnikiem - jeśli masz słaby podnośnik to podjedź lepiej do jakiegoś warsztatu albo stacji diagnostycznej.
Dziwi mnie tylko to Twoje "dzwoniące" terkotanie - mi jak leci krzyżak to tylko terkocze tak po prostu i zwyczajnie - głucho.
Dziwi mnie tylko to Twoje "dzwoniące" terkotanie - mi jak leci krzyżak to tylko terkocze tak po prostu i zwyczajnie - głucho.

Jeep YJ na Patrol GR, Toyota LC, Star
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Jeep WJ 4.7 wiejt
GAZ 69 - jak z fabryki
Właśnie dzisiaj wjechałem na podnośnik ale z braku czasu tylko tyłem. Po odpaleniu osiągnąłem prędkość 130 z kołami w górze i nic?!!!!
Żadnych stuków żadnych terkotan. znajomy mechanik w gruncie rzeczy dośc dobry co prawda w fordzie ale w teorii ogólnie sprawny stwierdził że jest minimalny luz na ostatnim krzyżaku na tylnym wale i tyle. Z przodu nie wyczułżadnego luzu. Więc ustaliliśmy że bedę jeździł ostrożnie a jak coś sie zacznie nasilac to wtedy zdiagnozujemy ponownie. Poza tym chyba po tym wczorajszym przesmarowaniu jest lepiej. za 3 tygodnie oddaje auto do raffików więc moze oni coś wymyślą. Albo do tej pory się coś upie..oli i będzie jasność.
Żadnych stuków żadnych terkotan. znajomy mechanik w gruncie rzeczy dośc dobry co prawda w fordzie ale w teorii ogólnie sprawny stwierdził że jest minimalny luz na ostatnim krzyżaku na tylnym wale i tyle. Z przodu nie wyczułżadnego luzu. Więc ustaliliśmy że bedę jeździł ostrożnie a jak coś sie zacznie nasilac to wtedy zdiagnozujemy ponownie. Poza tym chyba po tym wczorajszym przesmarowaniu jest lepiej. za 3 tygodnie oddaje auto do raffików więc moze oni coś wymyślą. Albo do tej pory się coś upie..oli i będzie jasność.
w sumie to trochę mi wstyd.będąc 3 raz pod samochodem ale to już samemu wyczułem luz na krzyżaku z przodu zaraz za reduktorem na jakieś 0,5 cm . Po zakupieniu 3 krzyżaków zmieniłem je z bratem i teraz nic nie gwizda nie stuka nie ćwierka. Gdyby tylko po jeździe testowej poza czarnym już prawie w ogródku XJ nie przywitał się z barierką na moście a nie z przysłowiową gąską... 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości