Strona 1 z 2
dyskoteka vs szeroki
: sob kwie 29, 2006 7:45 pm
autor: elberoth
Cześć @ll.
Pierwszy raz odwiedzam to forum i dopiero poznaje panujące tu klimaty czyli zgodnie z maxymą "O-R" ludzie dzielą się na czystych i szczęsliwych

.
Skoro już tu jestem to przejde do sedna sprawy. Otóż przymierzam się do kupna jakiejś terenówki. Mam do przeznaczenia na ten cel jak narazie ok. 30 kilo papieru. Z racji tego ze kiedys smigalem 2,5 litrowym YJ'tem mam do tych autek cholerny sentyment

. Teraz najchętniej wróciłbym do Jeepa bo tej choroby nie da sie wyleczyc, czasami tylko przechodzi w stan uśpienia a ja właśnie przeżywam jej nawrót

.Poważnie zastanawiałem się nad kupnem TJ-ta, co prawda w tej cenie jest bardzo cięzko coś dostać....ba nawet o przyzwoitego YJ w naszym kochanym kraju ciężko

. Do wyboru mam dwie rzeczy: albo przytargam coś ze stanów bo tam to za 5000$ mozna juz TJ'a kupić albo poszukam bliżej czegoś bardziej ucywilizowanego. GRATA SZEROKIEGO

ma moj ojciec wiec mniej wiecej wiem na co stać to autko i co potarfi w terenie. Jak pomysł w TJ & YJ zawiedzie to sklaniam sie w strone dyskoteki albo szerokiego. I tu moje pytanie bo nie siedze w temacie zbyt długo... Co ewentualnie wybrać. Piorytetem są dla mnie WŁASNOŚCI TERENOWE obu tych aut w standardzie lub zakładając podobne przeróbki czyli to co chciałbym zrobic lub jeszcze lepiej kupić: 32-33" buty i lekki lift. Czy jednoznacznie da sie stwierdzić która konstrukcja jest bardziej udana , niezawodna w terenie, trwalsza i mocniejsz?? Kwestie silników możemy na wstępie pominąć bo wiadomo jeep to tylko 4l natomiast w disco sa diesle.
P.S. Tylko prosze mi tu all the time nie faworyzować jeepa

: sob kwie 29, 2006 8:25 pm
autor: Eskapada
z dwojga złego kupiłbym sobie coś japońskiego

: sob kwie 29, 2006 9:25 pm
autor: pezet
No to rozrzut masz spory - bo Disco i XJ (nie mowiac juz o Wranglerze) to dwa rozne swiaty.
Oba wprawdzie w standardowej wersji dobrze sie nadaja do codziennego wozenia z turystycznym wyjazdem w teren (zakladam ze opony AT), ale wychodzac nieco poza standard, to juz robi sie roznica.
Porownujac XJ i Disco:
benzyna/gaz <=> diesel
mocny <=> slab(sz)y
automat <=> manual (najczesciej spotykane)
mniejszy <=> wiekszy
lzejszy <=> ciezszy
itd...
Zasadniczo najczestsze przerobki ida w kierunku:
XJ - typowe "zabawy" w terenie
Disco - wyprawy i dlugie przeloty
Zalozenie opon 33 wymaga w obu autach przerobek - w Disco wystarczy lift + tuning blacharski, ale w Xj to juz przebudowa calego spodu (całe zawieszenie, mosty, polosie...)
XJ mam niecale 2 lata i conieco go poznalem, ale Disco jeszcze nie wyjechalo z garazu, wiec nic jeszcze nie wiem, ale wiem jedno: to zupelnie rozne samochody i najpierw trzeba dokladnie okreslic swoje potrzeby, a potem wybierac.
: sob kwie 29, 2006 9:42 pm
autor: klucz13
Ze usa targaj toykę LC 100 na wypasie off road tam jest taka wersja
: ndz kwie 30, 2006 1:22 am
autor: vandall1
Męczyć w terenie to bym disco wolał

: ndz kwie 30, 2006 7:02 am
autor: pezet
vandall1 pisze:Męczyć w terenie to bym disco wolał

No zobaczymy.
Cos slyszalem ze tak ludzie gadaja, ze sie nadaje.
Tylko ze jak patrze na dyskoteke na 32, to mniej "terenowo" wyglada niz XJ na 30.
Nie mierzylem jeszcze przeswitu, ale wyglada na mniejszy - a moze to gabaryty auta daja takie wrazenie.
: ndz kwie 30, 2006 9:23 am
autor: lesio jeep
Targac z US to chyba droga opcjia transport clo i akcyza
homologacjia swiatel i innego ustrojstwa
wyjdzie drozej nisz w niemcowni a na XJ to w zabowni jest tego
duzo i nawet tanie jak poszukasz to i 4L znajdziesz
a dysko to raczej na BIC wyprawowy bo miejsca jak w busie
i dosyc wysoka ale za to srodek ciezkosci
niesety nie ma uniwersalnego auta jedne sa gorsze tu inne tam
inne znowu sa szybkie ale duzo pala musisz naprawde specyzowac
do czego ma byc te auto i jak ci podpowiadal ktos to Toyka nie jest
moze najleprza ale za to uniwersalna i dosc trwala
To mowi byly wlasciciel Ferozy ,XJ 4 L, Tablot Voyager
i obecnie XJ 2,5TD i Saxo 1,1
kiedys pozyczylem LC 80 na 3 tygodniowy wypadzik po Gabonie i calkiem
dobrze wypadl
: ndz kwie 30, 2006 10:31 am
autor: elberoth
Hey...
Z tego co sie pobieżnie narazie orientowałem to kupując autko w granicach 5ooo$ powinienem się spokojnie zmieścić w wyznaczonej kwocie 3o kpln bo transport do niemiec w granicach 1000-1500$ a opłaty: cło 22% ,akcyza nie wiem pewnie 30% (???) od kwoty wystawionej zdajsie na umowie wiec sie robie :5+2,5+1,5 =9 czyli w sam raz.Szukając okazji może trafi się coś nawet tańszego. Nie wiem, narazie z kupnem samochodu mi sie nie spieszy, kase mam więc sie nie martwie

i spokojnie czekam na coś naprawde godnego uwagi. Ostatnio wysłałem zapytanie do funfla z usa,zeby sprawdzil faktyczne ceny tj'tow abym sie przekonal czy np. ebay moze byc wiarygodnym zrodlem cenowym.ZOBACZYMY.... A co u hamerykańców mi sie podoba to że w wiekszości przypadków nie ma tam seryjnych wranglów - wszytsko stoi na 33" i lifcie a czasami trafia sie jakies gratisy jak blokady

.
Tak naprawde to będzie to mój samochód czyli pewnie a raczej napewno bedzie mi sluzyl do codziennej jazdy (praca,sklep itp) + teren w który chcialbym zaczac sie bawic.Kiedyś w codziennej jeździe YJ'tem wytrzymalem 3 lata wiec nie ma rzeczy nie mozliwych do mojego tyłka i kręgosłupa

.
Może żeby ułatwić postawie sprawe tak: szukam po wranglerze autka, które naprawde by jakoś w terenie jeździło po drobnych modyfikacjach, nie myśle tu o przeprawówce w stylu Darka Luberdy czy Wojtka Polowca

. Pewnie dowiem sie ze patrol bedzie jak ulał, ale nie wiem czemu nie moge się przekonać do tego kanciucha.
W cence do 30 tysi mozna dostac spoko XJ lub landare wiec dlatego skupiłem sie głownie na bezstronnym porównaniu tych dwu aut. Japońców zbyt nie znam, wiec nie brałem ich pod uwage...
@JEEP
landryna też sie nadaje dobrze do terenu o czym swiadczyc moze np. camel, XJ'ta można dostać w manualu w dieslu 2,5 bodajze crd też

. A odnośnie wielkości to wydawało mi się, że są podobne.
A więc Czcze grono , co doradzi

: ndz kwie 30, 2006 12:34 pm
autor: Tapeworm
Pezet ma racje te auta prezentują zupełnie inne style na drodze i w terenie.
Jeep jest szybki (4litry) i ma dużo mocy w zapasie, Disko za to flegmowate, ale ma silnik który zniesie wszystko, nawet olej rzepakowy
pozatym robi do dołu i w ternie jeździ się nim delikatnie i z wyczyciem
XJtem nie jeździłem, ale widzialem pare popisów które polegały na tym że gaz do dechy i szarża

mnie to nie bawi
Pozatym Jeep nawet z gazem w bagażniku zawsze ma mnieszy zasięg od Dyskoteki,że już o pakowności nie wspomne

: ndz kwie 30, 2006 12:52 pm
autor: pezet
Tapeworm trafiles z tym opisem
Dzisiaj na przyklad na stromym podjezdzie przez las - koleiny, bloto i duzo zeszlorocznych lisci - wlasnie ta technika (buta w podlodze) pozwolila mi wyjechac na ATkach.
Ruszyc mozna tylko z niskiego biegu, ale jechac na wysokim.
Gdybym mial zmieniac biegi to po dotknieciu sprzegla bylby stop.
A tak, jak automat stale ciagnie i zmienia biegi, to w koncu chyba sila odrzutu blota spod kol wypchnela auto na gore.
@elbroth - jak masz 30tys na wszystko, to mierz w auto za 20.
Byloby niefajnie jakbys kupil, a potem zamiast jezdzic zbieral pare miesiecy kase na pakiet startowy.
: ndz kwie 30, 2006 1:07 pm
autor: Tapeworm
pezet pisze:
@elbroth - jak masz 30tys na wszystko, to mierz w auto za 20.
Byloby niefajnie jakbys kupil, a potem zamiast jezdzic zbieral pare miesiecy kase na pakiet startowy.
Pakiet startowy to bolesna rzecz, zwłaszcza kiedy przeradza się w stały wypływ gotowki z portwela

: ndz kwie 30, 2006 1:08 pm
autor: Mroczny
w uzupełnieniu Twoich wyliczeń celnych - akcyza 13.5% (około) za każdy rok samochodu (przy pojmeności większej niż 2.0) do 65%. Od kwoty: wartość+transport+transport w kraju+cło+akcyza jeszcze VAT.
akcyza, cło i vat liczone narastająco
: ndz kwie 30, 2006 2:35 pm
autor: Tapeworm
pezet pisze:
Dzisiaj na przyklad na stromym podjezdzie przez las - koleiny, bloto i duzo zeszlorocznych lisci - wlasnie ta technika (buta w podlodze) pozwolila mi wyjechac na ATkach.
Ciekawe jakie spożycie wtedy miał twój benzyniak
pezet pisze:
Ruszyc mozna tylko z niskiego biegu, ale jechac na wysokim.
Gdybym mial zmieniac biegi to po dotknieciu sprzegla bylby stop.
A ja robie wszystko delikatnie i z angielską flegmą
Bo w Dyskotece tak trzeba, dotej pory polewam się z patrola którego kierownik przy każdym problemie dawał buta i zamiast jechać przed siebie zanużał się coraz głębiej

A gdy przejechałem powolutku obok to pyta czy go kinetykiem szarpne

: ndz kwie 30, 2006 5:53 pm
autor: pezet
Tapeworm pisze:pezet pisze:
Dzisiaj na przyklad na stromym podjezdzie przez las - koleiny, bloto i duzo zeszlorocznych lisci - wlasnie ta technika (buta w podlodze) pozwolila mi wyjechac na ATkach.
Ciekawe jakie spożycie wtedy miał twój benzyniak
Wieczorem tankowalem, dzisiaj zrobilem 100km.
Weszlo ponad 40 litrow

Gazu.
: ndz kwie 30, 2006 6:47 pm
autor: Tapeworm
pezet pisze:
Wieczorem tankowalem, dzisiaj zrobilem 100km.
Weszlo ponad 40 litrow

Gazu.
Tak ,za to wole Dyskotekę, w zeszły czwartek zatankowałem pod korek + bańka 10L i jeździłem na tym tydzień, niby nic, ale podrodze zaliczyłem "Pierwszy po Bugu" gdzie z powodu zerwanego paska na alternatorze starałem się jak najrzadziej gasić silnik
Niepowiem ile to dokładnie kilosów było, ale coś koło 1100 z katowaniem w terenie włącznie

: ndz kwie 30, 2006 6:53 pm
autor: pezet
Tapeworm pisze:pezet pisze:
Wieczorem tankowalem, dzisiaj zrobilem 100km.
Weszlo ponad 40 litrow

Gazu.
Niepowiem ile to dokładnie kilosów było, ale coś koło 1100 z katowaniem w terenie włącznie

No no no, to jest pocieszające
Martwi mnie tylko to, ze gaz po 1,9 i wciaz tanieje, a ON po 4 i wciaz drozeje...
: ndz kwie 30, 2006 6:57 pm
autor: czesław&jarząbek
40x1.9=76
10x4=40

: ndz kwie 30, 2006 7:00 pm
autor: Tapeworm
pezet pisze:
Martwi mnie tylko to, ze gaz po 1,9 i wciaz tanieje, a ON po 4 i wciaz drozeje...
Trzeba lepiej stacje wybierać
Dla przykładu Orlen w Konstancinie na wszyskie paliwa droższe o 30gr niż ten w piasecznie, odległość 5-6km, a jaka róznica

: ndz kwie 30, 2006 7:12 pm
autor: mendelmax
I się zaczyna...

: ndz kwie 30, 2006 7:25 pm
autor: Tapeworm
: ndz kwie 30, 2006 7:27 pm
autor: mendelmax
Na to trzeba patrzeć tak- moją alfą 1.6 jak się troszkę podepcze można przepalić spokojnie 11 litrów, a oczywiście dałoby radę więcej

Więc nie narzekajmy na te bydlaki tak bardzo

: ndz kwie 30, 2006 7:28 pm
autor: pezet
Jasne, nie ma co walkowac tematu pobocznego - ale jakze chwytliwego

: ndz kwie 30, 2006 7:38 pm
autor: Tapeworm
pezet pisze:Jasne, nie ma co walkowac tematu pobocznego - ale jakze chwytliwego

Gdyby wacha kosztowała tyle co w stanach to ten tema nigdy nie padł by na forum

: ndz kwie 30, 2006 7:57 pm
autor: pezet
Albo w Iraku - rownowartosc 0,06PLN

: ndz kwie 30, 2006 7:58 pm
autor: Tapeworm
pezet pisze:Albo w Iraku - rownowartosc 0,06PLN

Ide sie zaciągnąć, napewno coś się przeszmugluje, polak potrafi
