Strona 1 z 1

przeróba zawiechy

: śr cze 14, 2006 3:46 pm
autor: elberoth
witam
czy ktoś się może orientuje czy wogole jest sens przrabiac zawieche z resorow na sprezyny yj'cie i ile wogole to kosztuje (zakladam taka opcje ze amory mam, a chce wymienic tylko sprezyny ?? Warto sie w cos takiego ubierać?/
pozdro

: śr cze 14, 2006 4:16 pm
autor: Adamek
Jesli chodzi o komfort po czarnym to pewnie warto, choc ja na resorach nigdy nie narzekałem. Napisz jeszcze jak chcesz to przerobić.

: śr cze 14, 2006 5:42 pm
autor: michals
pogadaj na jeep.org.pl z projekt4x4 on opstatnio sie chwalil ze cos takiego przerabial.

przy okazji przerobek ja bym zapodal dlugie wachacze

: śr cze 14, 2006 8:49 pm
autor: lesio jeep
bylo jusz na forum nawet zapodalem foty
ceny cosmos 1999 :cry:

: czw cze 15, 2006 1:16 am
autor: bumelant
dzisiaj wreszcie wyjechalem z garazu po naprawie resorow - szczelily mi w jednym 2 piora, wiec zostawilem z oryginalow tylko 2 gorne i dolozylem jeszcze po 4, no i teraz mam problem bo dziad jest za wysoki i troche za sztywny hehe, wrzucilem do bagaznika "lekkie" obciazenie w postaci kraweznikow, pojezdze chwile i moze sie ulozy, jak nie to trzeba bedzie usunac po jednym piorze, ale teraz to i tak musze podniesc przod zeby stal w miare poziomo... w planach byla tylko naprawa a wyszlo ze pojdzie caly w gore z 4''

: czw cze 15, 2006 9:20 am
autor: Billy69
bumelant pisze:dzisiaj wreszcie wyjechalem z garazu po naprawie resorow - szczelily mi w jednym 2 piora, wiec zostawilem z oryginalow tylko 2 gorne i dolozylem jeszcze po 4, no i teraz mam problem bo dziad jest za wysoki i troche za sztywny hehe, wrzucilem do bagaznika "lekkie" obciazenie w postaci kraweznikow, pojezdze chwile i moze sie ulozy, jak nie to trzeba bedzie usunac po jednym piorze, ale teraz to i tak musze podniesc przod zeby stal w miare poziomo... w planach byla tylko naprawa a wyszlo ze pojdzie caly w gore z 4''
... "strzeliły" :-?
popatrz na jeep.org.pl na linki do amerykańskich stron - tam znajdziesz konsekwencje podnoszenia peepa o więcej niż 2" i jakie przeróbki się z tym łączą - zobacz co zawierają gotowe (kompletne) zestawy do liftu 4" i więcej...

Co do zamiany resorów na sprężyny to jest szansa na większy wykrzyż :)21

: czw cze 15, 2006 1:48 pm
autor: bumelant
o rany ale wyjechalem, jeszcze mi sie chyba nie przytrafilo publicznie takiego byka strzelic, przepraszam wszystkich zdegustowanych

: czw cze 15, 2006 9:08 pm
autor: elberoth
Nie zamierzam robić tego sam bo nie jestem złotą rączką tylko oddać do ludzi, ktorzy już to robili :wink: . Wydawało mi się że sprowadza się to tylko do przekładki resor -> sprężyna a celem miałby być głownie lepszy wykrzyż, stąd też moje pytanie czy jest wogole sens się w cos takiego bawić ?? ??

A tak na marginesie do znawców bo nie moge nigdzie jakiejś konkretnej info znaleźć - czy da się stwierdzić który Wrangler lepiej nadaje się do terenu YJ czy jego następca?? Że różnica tkwi zastosowaniu innych elementow tłumiących to każdy wie, ale czy są jakieś inne różnice, haczykim, udoskonalenia albo przykłady niedoróbek.
Mnie sie wydaje, że teoretycznie YJ powinien być ciut lepszy do extremu (zakładając ze stoi na sprezynach-tak jak wojtka polowca, ktory czasami skutecznie leczy 5,2litra Luberdy) bo ma chyba troche mniej elektroniki niż TJ czyli mniej rzeczy moze pasc.

: pt cze 16, 2006 12:24 am
autor: kmiecioo
elberoth pisze: Mnie sie wydaje, że teoretycznie YJ powinien być ciut lepszy do extremu (zakładając ze stoi na sprezynach-tak jak Wojtka Polowca, ktory czasami skutecznie leczy 5,2litra Luberdy) bo ma chyba troche mniej elektroniki niż TJ czyli mniej rzeczy moze pasc.
:)16

Zacznijmy od tego że żaden z wymienionych nie ma seryjnych mostów ani zawiechy....
Resztę posta pominę w komentarzu bo wymagałby dłuższego elaboratu i niezbyt miłego dla nas obu... :)21

: pt cze 16, 2006 11:48 am
autor: elberoth
No to zakładając dwa seryjne peepy YJ, TJ.
Przecież mają one zarówno swoje wady i zalety. Nowszy nie zawsze znaczy lepszy.....
Ciekawe jakie były by opinie gdyby jakaś niezależna jednostka zrobiła porównanie tych dwóch podobnych i jeszcze bardziej odmiennych aut.

: pt cze 16, 2006 12:05 pm
autor: michals
TJ
brak rozlaczanych polosi(psujacy sie patent)
nadkola elastyczne(wydaje mi sie ze YJ ich nie ma)
D44 z przodu i z tylu o wiele mocniejsza niz D30 i D35
reduktor z nizszym przelozeniem 4.0 w rubikonie
blokady w stabndardzie w rubikonie

YJ
troche mniej elektroniki ale wrangler seryjny nie jest stworony do extremu wiec to nie ma znaczenia

a wiekszosc to jest to samo

generlanie porownujac do lajtowego terenu bralbym rubicona
a do extremu rame i bude z dowolnego i ew silnik 4,0 ze skrzynia

: pt cze 16, 2006 1:19 pm
autor: DanielF
michals pisze:TJ
1) brak rozlaczanych polosi(psujacy sie patent)
2) nadkola elastyczne(wydaje mi sie ze YJ ich nie ma)
3) D44 z przodu i z tylu o wiele mocniejsza niz D30 i D35
1) Wcale tak czesto sie nie psuje :D zreszta mozna odwrocic, albo na linke przerobic :D A u Ciebie jak jest, bo myslalem ze tak samo?
2) Sa, tylko ze tak jak w TJcie - jak sie wlozy wieksze kolka to wystaja.
3) To chyba w Rubiconie tylko takie? A normalnie tez D30 i D35?

A ogolnie IMHO jak cena zakupu nie gra roli to zdecydowanie Rubicon - juz bez motania mozna cos tam powalczyc. A jak motac po calosci to chyba lepiej z YJta - tanszy w zakupie, a jak po calosci to i tak wachacze beda dluzsze.

: pt cze 16, 2006 9:09 pm
autor: michals
nie ma u mnie rozlaczanych polosi. wal zawsze sie kreci. a d44 z tylu bylo w pakiecie dla ciagnacych przyczepy a w rubikonie obydwie d 44