Wiechu pisze:nic nie wycinać, bo:
- śmierdzi jak stary polonez
- zacznie spalać wiecej paliwa
- mogą uszkodzić się sondy
- wielce prawdopodobne, że spadną osiagi, a nie wzrosną, bo mapa wtrysku jest napisana do konkretnych oporów wydechu
- długofalowo może wariować komputer
- problemy z ustawieniem instalacji gazowej ( jeśli jest, albo będzie )
- łapówy na stacji diagnostycznej jak za zdechłego malucha
- trujesz środowisko z premedytacją
Wystarczy ?
-Śmierdzieć może, ale tylko troszkę bardziej
-Nie będzie wiecej palił, najwyżej trochę mniej
-Sondy się nie uszkodzą, jedynie zapali się CheckEngine, błąd który informuje o konieczności wymiany katalizatora, ale o tym już wiesz, b o go wyjąłęś,
-Mapa wtrysku nie jest pisana do oporów wydechu (przynajmniej nie w Jeepie) i osiągi jeżeli już to wzrosną choć może niezauważalnie
-Komputer nie będzie wariował, bo nie ma powodu, do doboru mieszanki potrzebuje tylko info z pierwszej sondy,
-Instalacja gazowa będzie działała tak samo jak przed, bo pobiera info z pierwszej, a nie z drugiej sondy
-Łapówy na stacji tylko pod warunkiem, że badaja spaliny, a przecież przeważnie nie badają
-TRUJESZ ŚRODOWISKO - to jedyny argument, dla którego nie powinno się tego robić. Chcąc poprawić osiągi i wrażenia dźwiękowe polecam zamontowanie większej rury wydechowej (na całej długości) oraz katalizatora i tłumika o mniejszych oporach przepływu (pełno tego na stronach tuningowych i Jeepowych, choć trzeba uważać na pseudosportowe badziewia)