3.7 jest przekonstruowanym silnikiem 4.7- odcięli dwa cylindry. Zblokowany jest z 5 biegową skrzynią mercedesa. Moc 210 koni jest czystą abstrakcją mającą zachęcić klienta cyferką. Można wydobyć z litra 300 koni, ale co z tego skoro moment maksymalny jest w wąskim zakresie, wysokich obrotów? To też tak fajnie wygląda, że 3.7 ma 210 koni a 4.7 230, ale to nie o te 20 koni się problem rozchodzi

Mam w WJ 4.0. Silnik o zdecydowanie lepszym momencie obrotowym i tylko 15 koni mniej. Tymczasem nowy grand jest dużo cięższy i ma stały napęd 4x4 co też pożera ociupinkę więcej momentu. Nie wyobrażam sobie jak to jeździ, bo chyba wcale- już ten mój się tylko toczy...
Silnik 4.7 jest do tego auta cud miód. To, że diesel go śmiga nie ma znaczenia, bo jeśli nie robisz naprawdę dużych przebiegów, to 4.7 wyjdzie cię taniej.
PS. 3.7 pali zapewne tyle samo (jak nie więcej) co 4.7- po prostu w zestawie z tym autem musi się mocno napracować a dla 4.7 to pryszcz.
PS. 2: Looknij na zagraniczne fora w działach w stylu performance itd. Co chwilę pytanie jak wycisnąć więcej z 3.7
