przegrzewanie jeep xj 4l

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

przegrzewanie jeep xj 4l

Post autor: jakzon » czw paź 02, 2003 7:36 pm

Witam!
Obejrzałem :o wszystkie tematy na liście i nie znalazłem nic :cry: na temat "grzania się XJ-ta. Nikt nie miał nigdy z tym problemów...?
Kupiłem cherokee rok temu i wszystko było OK. Od 3 miesięcy 100 - 110stC po 10 min. obciążeniu. Wymieniłem termostat NIC! Sprawdziłem drożność chłodnicy NIC! Odpowietrzyłem NIC! Znajomy mechanik twierdzi, że uszczelka poszła w piz...(wyliczył ok. 1200zł-naprawa) ale nie ubywa płynu, olej jest czysty jak łza, chyba, że to nie ma związku... Auto jest "na gazie" (Lowato) `92r przebieg "ma?" 160tys. Do tej pory chodził jak BURZA. Co Wy na to? Może ktoś pomoże :)18 [/b]

lemur
 
 
Posty: 977
Rejestracja: śr maja 14, 2003 3:24 pm
Lokalizacja: Klucze

Post autor: lemur » czw paź 02, 2003 7:49 pm

moze pompa wodna?tak tylko snuje domysly 8)
Niva 93r.

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » czw paź 02, 2003 7:55 pm

Pompa była wymieniana zaraz po kupnie czyli 10 miesięcy temu, bo się strasznie tukła.

Kraus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 8:00 pm
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post autor: Kraus » czw paź 02, 2003 8:06 pm

Jak go ostro nie przegrzałeś , to możesz śmiało powiedzieć temu mechanikowi od uszczelki że " w dupie był i gówno widział" ,
nie tendy droga , posprawdzaj węże i taki rozdzielnik do którego prowadzą trzy węże ,może sie zacioł i nie puszcza wody tam gdzie trza.
SZANUJ LAS!...bo i ty mozesz zostac kiedys partyzantem!

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » czw paź 02, 2003 8:29 pm

Odkąd zaczął się grzać, mój wzrok jest częściej na temperaturze niż na drodze. A jeśli chodzi o to miejsce gdzie krzyżują się te węże - to coś bliżej...

Kraus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 72
Rejestracja: wt kwie 01, 2003 8:00 pm
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post autor: Kraus » czw paź 02, 2003 8:37 pm

Jak staniesz przed autem to po lewej stronie silnika ,około 5 tej świecy ,podłączone do niego jest pociśnienie .
SZANUJ LAS!...bo i ty mozesz zostac kiedys partyzantem!

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » pt paź 03, 2003 9:05 am

Przewody,kostki itp. raczej odpadają wszystko drożne.
Jaką temp. powinien utrzymywać? 100-110 to chyba za dużo? Ale powyżej 110C już nie idzie.

Igrek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 23
Rejestracja: śr mar 27, 2002 1:00 am

Post autor: Igrek » pt paź 03, 2003 11:24 am

Zadam prostackie pytanie:
a czy wiskoza wentylatora jest w dobrym stanie?
W wiekszosci przypadkow ktore znam to wlasnie ona odpowiada za grzanie sie.

U mnie tez.
Sprawdz na wylaczonym silniku czy wentylator nie obraca sie zbyt lekko.

No chyba, ze juz dawno przeszedles na elektryki (jak ja :D )

I.

PS. No i o ile nie idzie wiecej niz 110, to moze masz niewlasciwy
termostat? Bo sa takie o roznych temperaturach.

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » pt paź 03, 2003 3:36 pm

Wisko na zimnym silniku kręci się tak jak na ciepłym, nie ma u mnie różnicy, ale chyba faktycznie jest za luźne. Przy niewielkim zamachu robi 1/4 obrotu i staje... wisko oczywiście... :wink: Za ile można teraz jakąś "urzywkę" dostać.

Igrek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 23
Rejestracja: śr mar 27, 2002 1:00 am

Post autor: Igrek » pt paź 03, 2003 4:33 pm

No jesli na tak samo na zimnym i cieplym to cos jest nie tak.
Tam jest bimetal regulujacy jak mam chcodzic.

Po to aby przy zimnym silniku nie zuzywac niepotrzebnie mocy.

Co do "używek" to problem jest taki, ze t ewiskozy sie zuzywaja. Czy kupisz uzywany amortyzator? W razie czego ja mam wisko, ktore sciagnalem ze swojego Wrangla. Moge odsprzedac, dziala.

Elektryki maja same zalety: mozna je wylaczyc przed woda, wlaczyc na
stale, odpuszczasz silnikowi pare koni (da sie zauwazyc roznice przy wchodzeniu silnika na obroty!), pompa wody tez dluzej pozyje (od wentylatora robia sie luzy).

Wisokza siada np., gdy sie wjedzie do wody - bo lopatki maja za duzy opor.

Ale dla pewnosci porownaj jeszcze dzialanie z innymi. I nie daj sie namowic na przewiercenie wiskozy! Same klopoty.

I.

Awatar użytkownika
BOOGIE
Posty: 307
Rejestracja: pn sie 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: 3City

Post autor: BOOGIE » pt paź 03, 2003 11:07 pm

Może zabrzmi to głupio ale u mnie wskaźnik temp. jest ciągle na 100 stopniach nie wiem czego na ciepłym silniku i to jest normalna temp. pracy.
Teraz my was jemy =)

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » sob paź 04, 2003 1:52 pm

BOOGIE pisze:Może zabrzmi to głupio ale u mnie wskaźnik temp. jest ciągle na 100 stopniach nie wiem czego na ciepłym silniku i to jest normalna temp. pracy.
U kilku znajomych w szerokim ta temper. oscyluje w granicach 80-90 ale nigdy nie przekracza 100C. Ja też tak miałem i stopniowo zaczoł up...up...up Zastanawia mnie fakt że na trasie na szosie utrzymuje ładnie 90-tkę wystarczy jednak wieksza górka czy korek i d..a. Od razu dostaje kopa do 110C Coraz bardziej podpada mi wiskoza. Chyba go zepne "na krótko".

Awatar użytkownika
wiklos
 
 
Posty: 156
Rejestracja: pn lut 24, 2003 10:45 am
Lokalizacja: Studzianki Pancerne

Post autor: wiklos » sob paź 04, 2003 3:38 pm

jazdze juz trzecim samochodem z takim silnikiem i wszystkie maja ta sama temperature w granicach 95 100 stopni. W jednym z egzemplarzy wystepowalo identyczne zjawisko do opisanego pozornie wiskoza byla ok ale dopiero po jej wymianie natychmiast wszystko wrocilo do normy

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » sob paź 04, 2003 6:03 pm

No cóż wisko do Wisły a ja do roboty.... :)6

Igrek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 23
Rejestracja: śr mar 27, 2002 1:00 am

Nie spinac wisko na krotko!

Post autor: Igrek » pn paź 06, 2003 8:30 am

Jeszcze raz pisze: nie spinac wisko na krotko!!
(czyli nie przewiercac). I zadne tam: "Panie, szwagrowi w Iveco przewiercilismy i juz piaty rok jezdzi".

Pali wiecej, gorzej wchodzi w obroty, wyje jak głupi i po paru miesiacach potrafi rozwalic pompe wody.

Duzo lepszym rozwizaniem jest zalozenie wentylatora elektrycznego.

Igor

Pirs

Post autor: Pirs » wt paź 07, 2003 12:43 pm

Ze tez tobie sie Igorku jeszcze chce oswiate szezyc. Liza i Buzi odemnie i PMF-a

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » wt paź 07, 2003 1:03 pm

Jak masz 92 rok produkcji i 4.0 pod maska to znaczy ze masz uklad cisnieniowy a nie otwarty. Zagrzales raz i w najwyzszym punkcie ukladu zbiera ci sie powietrze. Dwa wyjscia sa.
a) Odpowietrzyc uklad (do nastepnego razu)
b) Zalozyc zbiorniczek wyrównawcz i po klopocie. Raz na zawsze.

A elektryczny wentylator to swoja droga nie zaszkodzi.

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Nie spinac wisko na krotko!

Post autor: jakzon » wt paź 07, 2003 4:55 pm

Igrek pisze:Jeszcze raz pisze: nie spinac wisko na krotko!!
(czyli nie przewiercac). I zadne tam: "Panie, szwagrowi w Iveco przewiercilismy i juz piaty rok jezdzi".

Pali wiecej, gorzej wchodzi w obroty, wyje jak głupi i po paru miesiacach potrafi rozwalic pompe wody.

Duzo lepszym rozwizaniem jest zalozenie wentylatora elektrycznego.

Igor
Miałem spiętą wiskozę (za pomocą 2 blaszek) kilka dni i wiem jak wspaniałe efekty temu towarzyszą :x to było zaraz na początku grzania, blaszki ukęciło po 2 dniach więc dałem sobie spokój.
Wisko jest walnięte to fakt, ale problem leży chyba w odpowiednim odpowietrzeniu mam już dokładną instr. więc zanim cokolwiek zacznę "wiercić" wybąbelkuję go
Wszystkim za podpowiedzi dzięki, może uda sie uratować kilk paciorków (1200 :D

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » pt paź 31, 2003 5:24 pm

Opowiedz cos na temat procedury odpowietrzania. Dzisiaj zmienialem plyn na nowy i mechanik z serwisu USA zabieral sie do tego od dupy strony jakby tylko maluchy naprawial. Stwierdzil ze nic nie trzeba odpowietrzac bo sam silnik to zrobi. Na razie dziala ok ale wole trzymac reke na pulsie.

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » ndz lis 02, 2003 1:13 am

Co tu tak sam bede do siebie gadal :)
Chyba przeniose sie na forum nissana tam to jakis ruch jest przynajmniej :)

Znalazlem info o odpowietrzaniu na hamerykanskich forach dyskusyjnych.

Grzanie sie XJ-ow to powszechny problem i chlopaki zza oceanu radza sobie na rozne sposoby.
- albo zmiana pompy na flowkoolera za 108$ o zwiekszonym przeplywie (w komplecie daja chyba nawet termostat na 195 farenheitow czyli ok 95C) - to pozwala zejsc 10C pod obciazeniem, zalecana przez chlopakow holujacych swoje jachty :) w Miami z lokciem za szyba
- daja termostaty o roznych temp reakcji, sa od 80C do 100C z gradacja co 5C
- zakladaja zmodyfikowana chlodnice z dodatkowym rdzeniem
- zakladaja wentalek elektryczny aczkolwiek to rozwiazanie tez nie jest pozbawione wad gdyz silnik wtedy jest zbyt malo stabilny temperaturowo.

Silniki moga dojsc momentami do 210F i jest to dozwolone przy:
- dlugiej jezdzie w miescie w czasie gdy temp zew jest powyzej 30C
- przy jezdzie pod gore (sic!)
- przy holowaniu
- na postoju przy zabawach klimatyzacja

Silniki nie moga przekroczyc magicznych 220F gdyz wtedy zaczynaja sie klopoty.

Sposoby odpowietrzania rowniez maja ciekawe ale to osobna bajka.

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » ndz lis 02, 2003 10:35 am

Podaj str. na której to wyczytałeś

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » ndz lis 02, 2003 7:24 pm

Fajnie ze nie jestem tu sam na forum :)
Milo ze wszystkie XJ to bezawaryjne maszyny :D

a forum to

www.jeepforum.com

flowkooler:

http://www.flowkooler.com

szkoda ze nie istnieje polska stronka na miare jeep.avtograd.ru

jakzon
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: czw paź 02, 2003 6:37 pm
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: jakzon » ndz lis 02, 2003 9:11 pm

Fakt jeep.avtograd.ru to exta str. szkoda tylko, że w "dziwnym" języku, nie chciało się uczyć a teraz szkoda... :oops:

trener
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: ndz kwie 27, 2003 8:04 pm
Lokalizacja: wrocław

Post autor: trener » ndz lis 02, 2003 9:35 pm

wymyj pożądnie chłodnice,najlepiej ją zdemontować

Awatar użytkownika
Yonek
Posty: 628
Rejestracja: czw kwie 03, 2003 5:22 pm
Lokalizacja: Zentrum
Kontaktowanie:

Post autor: Yonek » pn lis 03, 2003 12:07 pm

Fajowe jest http://www.naxja.org/forum
Dużo ciekawostek wyczytałem.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości