MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT
Moderator: Mroczny
-
roadking
- jestem tu nowy...

- Posty: 53
- Rejestracja: czw lut 09, 2006 3:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roadking » wt wrz 12, 2006 9:03 am
Problem wygląda tak:
pojawiają sie zakłucenia w radioodbiorniku - typowe pierdzenie od zapłonu - co ciekawe pojawiaja się one tylko przy pewnych obrorach, a przy innych znikają zupełnie - tak jak by coś niekontaktowało - ogladałem juz zapłon (miałem nadzieje że znajdę może jakiś zwisający na niekontakcie kondensator) i nie znalazłem potencjalnej przyczyny (bi o kondensatora nie znalazłem).
To jest bardzo ciekawy efekt - przykładowo przy 500 obr/min nie ma w ogóle zakłuceń a jak lekko dodam gazu to pojawiają się bardzo gwałtownie, potem znikaja zupełnie a na następny dzień znowu sie zaczyna.
Zaznaczam że instalacja antenowa jest OK, problem jest słyszalny również poprzez CB więc coś musi iść po zasilaniu albo po eterze...
U mnie zapłon jest bezstykowy - jedyne iskrzenie to z palca rozdzielacza albo z cewki (przepiecia po zasilaniu)
Może ktoś z kolegów ma jakąś sugestię co sprawdzić

??
-
solt

- Posty: 481
- Rejestracja: ndz cze 19, 2005 10:38 pm
- Lokalizacja: wracaja Litwini?
Post
autor: solt » wt wrz 12, 2006 9:37 am
no wygalda jakby cos w rzonans od silnika wpadalo i iskrzy. Musialbys chyba dokaldnie obadac kabelki, co bedzei bolesne. Mi strasznie pieidzialo i usiebie znalazlem rozpizdziaj przy klemach. Wymienilem klemy, zarobilem przylacza na nowo i mam taka cisze, ze az mi gupio teraz

Bo lato to pora to czas na kochanie, tak bylo zawsze i tak juz zostanie

-
roadking
- jestem tu nowy...

- Posty: 53
- Rejestracja: czw lut 09, 2006 3:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roadking » wt wrz 12, 2006 9:41 am
Przy klemach an Aku

Czy może myślisz o innych stykach ... jakich??
-
solt

- Posty: 481
- Rejestracja: ndz cze 19, 2005 10:38 pm
- Lokalizacja: wracaja Litwini?
Post
autor: solt » wt wrz 12, 2006 9:42 am
ja mialem poluzowane kable przy klamch, czyli na aku, ale to tylko przyklad. Szukaj tam, gdzei idzei duzy prad - lampy, zaplon itp.
Bo lato to pora to czas na kochanie, tak bylo zawsze i tak juz zostanie

-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » wt wrz 12, 2006 10:19 am
alternator
szczotki
ale nie traktuj tego poważnie bo to oczywiście wkręt w ramach szykanowania i izolowania jeepniętych

#noichuj
-
solt

- Posty: 481
- Rejestracja: ndz cze 19, 2005 10:38 pm
- Lokalizacja: wracaja Litwini?
Post
autor: solt » wt wrz 12, 2006 10:21 am
alternator to by chyba w calym zakresie obrotow syfil, nie?
Bo lato to pora to czas na kochanie, tak bylo zawsze i tak juz zostanie

-
roadking
- jestem tu nowy...

- Posty: 53
- Rejestracja: czw lut 09, 2006 3:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roadking » wt wrz 12, 2006 10:26 am
Nie no czesław, zachowajmy umiar i zdrowy rozsądek.
Tez myślałem o szczotkach w alterku - jednak próbowałem zakłucenia powiązać z obciążeniem instalacji (włączałem światła - ale to nadal trzeszczało) - z reguły po dłuzszej jeździe sie to uspakaja - aku sie ładuje - alterek jest mniej obciażony to i szczotki mniej iskrzą - chyba dobrze rozumuję
Poza tym ładowanie jest ok - wskaźnik stoi na 14V - no ale on ma pewna bezwładność i może aktualny stan to stan przejścowy przed totalnym padem szczotek.
-
czesław&jarząbek
-

- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
-
Kontaktowanie:
Post
autor: czesław&jarząbek » wt wrz 12, 2006 10:37 am
ładowanie nie słabnie ze zużyciem szczotek
do końca może być ok.
lata walki z syfami wykształciły u mnie odruch rozgrzebywania alternatora i startera co 50kkm defaultowo
#noichuj
-
roadking
- jestem tu nowy...

- Posty: 53
- Rejestracja: czw lut 09, 2006 3:35 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontaktowanie:
Post
autor: roadking » wt wrz 12, 2006 10:37 am
solt pisze:alternator to by chyba w calym zakresie obrotow syfil, nie?
Moze sa na granicy zużycia lub się wieszają z brudu.
Faktem jest że kiedyś tego nie było a teraz jest coraz gorzej - może poczekam aż się coś konkretnie spierdzieli

do reszty - wtedy odpadna poszukiwania.
-
mendelmax

- Posty: 2048
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: mendelmax » wt wrz 12, 2006 10:43 am
roadking pisze:wtedy odpadna poszukiwania.
Albo wręcz przeciwnie- zaczną się, tyle że gorączkowe bo "pomocy, auto trzeci dzień stoi a ja muszę babcię odebrać z dworca"

Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości