MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT
Moderator: Mroczny
-
Fidodido
- jestem tu nowy...

- Posty: 37
- Rejestracja: czw kwie 27, 2006 10:18 pm
- Lokalizacja: Wawa
Post
autor: Fidodido » ndz lut 25, 2007 9:04 pm
Jak w temacie- w czasie jaazdy spadła moc (dość gwałtownie) pojawił się dym z rury i na koniec małe holowanie do miejsca stałego pobytu... Mam pytanie co to może być i gdzie w okolicach Wawy (tzw. linia Otwocka) się z TYM udać żeby nie zdarli skóry z człeka, a jednocześnie zrobili toto w miarę porząnie. Dzięki za info. PZDR
-
mendelmax

- Posty: 2048
- Rejestracja: sob gru 03, 2005 9:49 pm
- Lokalizacja: Katowice
Post
autor: mendelmax » ndz lut 25, 2007 9:33 pm
Sugeruję zgłosić się do wróżki lub chociaż podać silnik i rok.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
-
and
-

- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
-
Kontaktowanie:
Post
autor: and » ndz lut 25, 2007 9:48 pm
a jaki masz silniczek w tym swoim KJ ?
-
Michał_1989

- Posty: 1588
- Rejestracja: czw kwie 28, 2005 9:15 pm
- Lokalizacja: Komorów k. Warszawy
Post
autor: Michał_1989 » ndz lut 25, 2007 10:18 pm
W wa-wie jedyny słuszny naprawiacz

Jeep-ów :
DARECKI SERWIS Dariusz Kruszewski
Warszawa, Ul. Poroninska 3
tel. 022 863 30 10, kom. 0 601 209 923
Suzuki Samurai 2.0i

/ Jeep Grand Cherokee 4,7 V8

-
boris.blank

- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Post
autor: boris.blank » pn lut 26, 2007 7:01 pm
Na linii Otwockiej masz Żukowskiego - Radość na ul. Zbójnogórskiej (odchodzi od torów) pod koniec - nie da się ominąć.
-
Fidodido
- jestem tu nowy...

- Posty: 37
- Rejestracja: czw kwie 27, 2006 10:18 pm
- Lokalizacja: Wawa
Post
autor: Fidodido » czw mar 01, 2007 7:02 pm
Okazało się,że spaliły się oba katalizatory i jedna sonda lambda-dość kosztowna impreza- ciekawe dlaczeo takie katalzatorki przy 80tys kilometrów przebiegu się palą. Silnik 3.7 zagazowany... PZDR
-
and
-

- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
-
Kontaktowanie:
Post
autor: and » czw mar 01, 2007 7:25 pm
dziwne , coś ty tam wykombinował . żeby załatwić 3,7 KJ , to naprawdę trzeba się postarać .
ja przepykałem 250 000 i jedyne co wymieniłem to pompa wody a to dlatego że stał nieruszany pare miesięcy. a od zagazowania po 50 k musiałem wymienić pompe paliwa bo sie zepsuła.
coś nie tak z gazem ? ssterowaniem instalacją gazową ?
-
danielpoz

- Posty: 1576
- Rejestracja: śr maja 12, 2004 6:48 pm
- Lokalizacja: Poznan/Swaj
Post
autor: danielpoz » czw mar 01, 2007 7:41 pm
brak paliwa w baku
Jeep ZJ-zagazowany(byl)!!! Ford Explorer z gazem hehehehe
guma AT 32" a w gore ponad 2"

-
and
-

- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
-
Kontaktowanie:
Post
autor: and » czw mar 01, 2007 7:53 pm
ale przy braku paliwa to wczesniej by się pompa paliwa zatarła . żeby tak zaraz katalizator szlak trafił ...
-
Plush
-

- Posty: 259
- Rejestracja: śr sie 16, 2006 7:20 pm
- Lokalizacja: Chełm
Post
autor: Plush » czw mar 01, 2007 8:35 pm
Zbyt uboga mieszanka na gazie?
Wtedy temperatura będzie wysoka, sprawdź to bo może Ci jeszcze gniazda zaworów powypalać przy okazji
Pozdrawiam
Plush
GG: 12108
Vitara '91 1,6B Fedima 31/10.5/15
-
Kasprol

- Posty: 1605
- Rejestracja: sob kwie 26, 2003 10:22 pm
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Kasprol » ndz mar 04, 2007 4:46 pm
nie wiem czy zauwazyliscie ale auta na gaz wyrzucaja duze ilosci pary wiec to załatwiło katalizator

małe przebiegi układ nie wysusza sie

kazdy warsztat co robi tłumniki cieszy sie z instalacji gazowych
Mój Tel 502-449-548 juz działam
Jeep reaktywacja faza kolejna destrukcja
-
and
-

- Posty: 1381
- Rejestracja: pn paź 10, 2005 7:10 pm
- Lokalizacja: www.jeepomaniac.org
-
Kontaktowanie:
Post
autor: and » wt mar 06, 2007 5:07 pm
dżizas , aż strach słuchać . mi narazie gaz wykończył pompkę paliwa
-
Fidodido
- jestem tu nowy...

- Posty: 37
- Rejestracja: czw kwie 27, 2006 10:18 pm
- Lokalizacja: Wawa
Post
autor: Fidodido » pn mar 12, 2007 9:14 pm
Sorki ale długo nie bywałem na 4x4 bo odpoczywałem pod wodą w ciepłym kraju. We środę jadę na wymianę sondy lambda, całość naprawy nie jest tania, ale martwi mnie jedno- nikt nie jest w stanie powiedzieć co było przyczyną usterki ( dość dziwnej chyba). Boję się, że cały wydech wymienię, a po kolejnych 20 kilo wszystko padnie na nowo i w koło Macieju...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość