www.forum4x4.pl

Ostatnio nabyłem wranglera YJ 4,2l z 89 roku a za duzego pojecia niemam o mechanice wiec zapewne bede potzrebował porad bardziej doświadczonych osób. A wiec pierwszy z moich problemów to złamany włącznik wycieraczek ten przy kierownicy jest złamany dość głęoko ze nieda sie normalnie wyciagnać pozostałości a niemam pojecia jak ściagnąć kierownice i to rozebrać. Po ściągnieciu pokrywki z kierownicy jest śruba odkrecam ją i co dalej bo kierownica nie schodzi niewiem czy to coś pod śrubą to nastepna inna śruba na jakiś specjany klucz czy poprostu tzreba użyć siły??. Nastepne czego brakuje w tym Wranglerku to plastikowa porzezenia(nadkola) brakuje mi 2 prawych z tego co szukałem to jest kilka szerokości tych plastików moje mają szerokość ok 17cm teraz mam pytanie czy ktoś ma pojęcie gdzie można to dostać??.
Z tych wazniejszych spraw to tyle inne które mi nie przeszkadzają mogą narazie poczekać za wszelkie info z góry dzieki.

A na koniec czy napis Laredo na moim jeepie wogóle coś znaczy

Z tą kierownicą to normalne
podaj maila na pw to ci opisze i fotki wyśle jak ja sciagnąć
Strasznie się zapiekają na wieloklinie też miałem ten problem
Powiem tylko jedno że stworzyłem ściągacz samemu do kiery archaicznym troche sposobem ( czytaj najprostszym ) spawając trzy kawałki płaskownika do ramion kierownicy pod dekielkiem sygnał i nakrętką w środku
Potem zostało tylko wkręcać śrube i uderzać młotkiem
Puściło

4,2... i ta "cudowna" skrzynia ba 10... już teraz serdecznie współczuję...

raf_jeep pisze:4,2... i ta "cudowna" skrzynia ba 10... już teraz serdecznie współczuję...

nie pocieszaj kolegi....

mógł popytać zanim kupił...

raf_jeep pisze:mógł popytać zanim kupił...

mógł ale jak to nasz naród robi- mądry polak po szkodzie.....

może tak źle nie bedzie i akurat ten bedzie rewelacyjny

może mi ktoś objaśni o co chodzi bo jakoś niewiele łapie z waszej rozmowy?? Czy jest aż tak źle??

kupiłem w listopadzie 2005 roku coś podobnego. dzisiaj została mi z niego jedynie buda - cała reszta się rozsypała

fatalna jest tam skrzynia biegów i jeżeli będziesz jeździł nim w terenie to rozpadnie się szybciej niż myślisz. ja rozwaliłem 4 szt. a kupić taką potem to mistrzostwo świata. za każdym razem ściągałem ją z usa a że na rynku wtórnym są one już też nieco zużyte to i te się szybko rozpadają.

trza było kupić YJ'ta z silnikiem 4,0 (tam jest normalna skrzynia) i byś jeździł i jeździł i jeździł...

Nie martwcie tak kolegi..
Wczoraj na gg też go zmartwiłem że będzie robił w nim wsio co się może zepsuć... więc nie dobijajmy kolegi

No dobra ale zamiast mówić mi jaki ten samochód jest gówniany może by ktos mi odpowiedział na jedno z moich pytań. Bo zawiele sie narazie nie dowiedziałem

na pewno nic się nie dowiedziałeś?

Kłosik pisze:Z tą kierownicą to normalne
podaj maila na pw to ci opisze i fotki wyśle jak ja sciagnąć
Strasznie się zapiekają na wieloklinie też miałem ten problem
Powiem tylko jedno że stworzyłem ściągacz samemu do kiery archaicznym troche sposobem ( czytaj najprostszym ) spawając trzy kawałki płaskownika do ramion kierownicy pod dekielkiem sygnał i nakrętką w środku
Potem zostało tylko wkręcać śrube i uderzać młotkiem
Puściło

Tia... Mroku masz racje
Napisalem mu jak kiere sciagnąć zdjęcia porobilem i narysowalem jak ma to zrobić , dałem numer do gościa co może mieć te nakładki i On mówi że nikt mu nie pomaga???
A to żę pipy sie psują jak s.... to jest święta prawda

Gism pisze:A na koniec czy napis Laredo na moim jeepie wogóle coś znaczy

Laredo to takie staroczeczeńskie przekleństwo. Sam pewnie wkrótce się przekonasz co znaczy...

Hehe no dobra musze przyznać Kłosikowi racje troszke mi pomaga tz próbuje a co z tego bedzie to sie okaże. A co do jeepka to narazie nie jest źle mam tylko nadzieje że to co mówicie nie nawiedzi mnie w miare szybko i nie bede sobie plół w brode wykrzykując "Laredo".

no życzę Ci tego, żeby Ci służył dobrze i żebyś był z niego zadowolony. Jakby co, to mam sporo części z mojego. Dzwoń lub pisz w razie potrzeby.

ekhmm
na giełdę mi z tym

Mroczny nie marudź. Przecież nie napisałem, że sprzedam silnik 4,2 albo np. ramę tylko, że zostały mi graty. A to przecież duża różnica, więc powtórze raz jeszcze: Mroczny nie marudź

Gism pisze:może mi ktoś objaśni o co chodzi bo jakoś niewiele łapie z waszej rozmowy?? Czy jest aż tak źle??

Mozesz miec jeszcze skrzynie AX 15 lub AX 5. Jeśli masz z Peugeota to faktycznie jest to awaryjna skrzynia..

A jak sprawdzić jaka to skrzynia i jakie ewntualne pierwsze bjawy awari moga sie pojawic??

olej tam skrzynie
olej wybuchajace na czarnym mosty
olej zapałczane krzyzaki w zwrotnicach
olej też insze dolegliwości tej hamerykanckiej wyhoojki - póki jeszcze na to czas
póki jeszcze nie wpadłes w spiralę wydatków
póki jeszcze jadacy za tobą nie doznają szoku widząc wyjeżdżające koło razem z półosią...

najlepiej sprzedaj toto na ersatz gdyż jest wielu złaknionych części - koledzy którzy nie posłuchali głosu rozsadku i na przekór faktom dalej maja dżipa...

Gism pisze:A jak sprawdzić jaka to skrzynia i jakie ewntualne pierwsze bjawy awari moga sie pojawic??

Z Peugeota powinna miec gdzies od strony pasażera z przodu lub od czoła pod obudową sprzegla napis SIMI 3.283..

Skrzyni AX-5 to raczej nie masz, bo ona była z silnikiem 2.5L.
Obudowa skrzynia BA 10/5 jest skręcana z kilku elementów. Jedno z łaczeń tych elementów idzie na samym spodzie wzdłuż osi Jeepa. Skrzynia AX-15 też ma kilkuczłonową obudowę, ale wszystkie łączenia/szwy idą w poprzek osi Jeepa. W ten sposób powinieneć je odróżnić, tylko musisz się wczołgać pod Jeepa i zeskrobać warstwę oleju i smaru ze skrzyni