Ściaga mi albo na prawo albo na lewo - WJ 3.1 TD '99
Moderator: Mroczny
Ściaga mi albo na prawo albo na lewo - WJ 3.1 TD '99
Witam - mam kłopot ze sciaganiem nie wiem od czego to zależy ale raz mi sciaga w prawo a innym razem w lewo. Ustawiałem już zbieżnosć (2 razy) - za drugim mieli troche kłopotów ale komp zaświecił się w końcu na zielono Samochód nei jest pokrzywiony bo przed zakupem był sparwdzany na obecność spawów i krzywizn ramy Aaaa i podczas jazdy lekko drży mi kierownica... Jeżeli macie jakieś sugestie co z tym zrobić poradźcie
Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

na 95% luz na drążku panharda. Żebyś nie musiał pytać co to jest, to taki wygięty drążek idący od podłużnicy do mostu.
G-UNIT nowe otwarcie- czas na testy
biggy12@poczta.onet.pl
biggy12@poczta.onet.pl
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
Dzięki WSZYSTKIM za wskazówki - pytanko: czy na przeglądzie rejestracyjnym rocznym gdybym robił przy salonie Jeepa SPECJALISTA (
) powie mi dokładnie co i jak ? Z Waszych wskazówek wynika ze to raczej usterki aniżeli poważne kłopoty... Czy wymiana gum mocujących te wszystkie grążki i dokręcenie śrub (jeżeli faktycznie się odkręciły) to bedzie wsio? Troszke nastraszył mnie lesio jeep - taki amortyzator to jakiś powazny wydatek czy coś w stylu amortyzatora do kół?

Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
tu zaprzeczasz sam sobie bo albo salon albo specjalistalesio jeep pisze:[quote="Bart3.1TD": czy na przeglądzie rejestracyjnym rocznym gdybym robił przy salonie Jeepa SPECJALISTA?

taka niestety polityka chryslera

ha ha ha


jeep_user - dzięki za sugestię podpowiem mechanikowi i niech podociaga i posprawdza też amortyzator sketu moze sie zużył... kto wie

Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

Więc tak - byłem u znajomego mechanika i zajżał pod samochód. Oto co wykrył (a cego nie widzieli inni): końcówki drążków kierowniczych dolnych - wybite (co z górnymi nie wiem bo facet nie jest mechanikiem od terenowych i nie bardzo wiedział jak dostać sie do górnych), tuleje na dolnym wahaczu (on to nie bardzo wiedział jak nazwać mówił o drążku reakcyjnym) - prawie nie istnieją a tylnym dolnym wahaczu tasama historia... Mam nadieję że po wymianie tych usterek W KOŃCU będę mógł jeździć bez trzęsącej sie kierownicy i ściagania Choć to tzręsienie kierownicy to CHYBA JEDNAK amortyzator skrętu... alr to sie okaże...
To tyle teraz czeka mnie zakup i wymiana...
Pozdrawiam wszystkim kiedy uporam sie z naprawą dam znac jak sie zachowuje mój WJ.
To tyle teraz czeka mnie zakup i wymiana...
Pozdrawiam wszystkim kiedy uporam sie z naprawą dam znac jak sie zachowuje mój WJ.
Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

No, Nobel by mu się należał, jakby znalazł "górne drążki kierownicze"Bart3.1TD pisze:Więc tak - byłem u znajomego mechanika i zajżał pod samochód. Oto co wykrył (a cego nie widzieli inni): końcówki drążków kierowniczych dolnych - wybite (co z górnymi nie wiem bo facet nie jest mechanikiem od terenowych i nie bardzo wiedział jak dostać sie do górnych),




Gość kombajny na codzień naprawia, czy co


F150 302 V8
Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Był Jeep Grand Cherokee 4.0 2004, jest Suzuki Jimny 1.3 2006
Zadam może infantylne pytanie: w którym miejscu jest drążek Panharda - bo troche sie pogubiłem... Pod zderzakiem jest taki pokrzywiony drążek ale on jest połączony stabilizatorami drgań. Potem jest drążek z końcówkami kierowniczymi (tzw dolny) Potem jest drążek który łączy się z kierowniczymi i leci do kolumny kierowniczej (tzw górny drązek kierowniczy - no chyba ze coś mieszam) Do czegoś jest przymocowany amortyzator drgań... a gdzie jest ten Panhard?mendelmax pisze:Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

Zadam może infantylne pytanie: w którym miejscu jest drążek Panharda - bo troche sie pogubiłem... Pod zderzakiem jest taki pokrzywiony drążek ale on jest połączony stabilizatorami drgań. Potem jest drążek z końcówkami kierowniczymi (tzw dolny) Potem jest drążek który łączy się z kierowniczymi i leci do kolumny kierowniczej (tzw górny drązek kierowniczy - no chyba ze coś mieszam) Do czegoś jest przymocowany amortyzator drgań... a gdzie jest ten Panhard?mendelmax pisze:Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

Drążek Panharda łączy most z nadwoziem. Mocowanie do nadwozia jest przy lewej podłużnicy, do mostu przymocowany jest po prawej stronieBart3.1TD pisze:Zadam może infantylne pytanie: w którym miejscu jest drążek Panharda - bo troche sie pogubiłem... Pod zderzakiem jest taki pokrzywiony drążek ale on jest połączony stabilizatorami drgań. Potem jest drążek z końcówkami kierowniczymi (tzw dolny) Potem jest drążek który łączy się z kierowniczymi i leci do kolumny kierowniczej (tzw górny drązek kierowniczy - no chyba ze coś mieszam) Do czegoś jest przymocowany amortyzator drgań... a gdzie jest ten Panhard?mendelmax pisze:Przy w pełni sprawnym układzie kierowniczym amorek skrętu nie odgrywa tak naprawdę żadnej istotej roli poza tłumieniem nierówności o które uderzają opony. Po gładkiej drodze nie powinieneś czuć jakichkolwiek wibracji, de facto nawet bez amorka.
Przez drążek reakcyjny jak mniemam rozumiemy panharda, i owszem, luzy tam fatalnie wpłyną na układ kierowniczy, bo cały most będzie mógł zmieniać swoje położenie na boki. Od tego bym zaczął, bo to pewnie jest pośrednia przyczyna wywalenia drążków kierowniczch.
F150 302 V8
- lesio jeep
-
- Posty: 5525
- Rejestracja: pt maja 13, 2005 3:17 pm
- Lokalizacja: marsylija
mimo wielu zastrzezen do twojej osoby musze przyznac ze znasz sie na jeepiemendelmax pisze:Dodajmy, że idzie dokładnie wzdłuż "górnego" drążka kierowniczego.
Amorek drgań w WJ przyczepiony jest do tie-roda, czyli "dolnego" drążka kierowniczego.

czy zrezygnowałeś już z rosyjskiego gazu i ropy?
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
Ten wpis powstał bez wsparcia środków unijnych
No to teraz wiem co gdzie jest - WIELKIE DZIĘKI!!!!Kuba M. pisze:Drążek Panharda łączy most z nadwoziem. Mocowanie do nadwozia jest przy lewej podłużnicy, do mostu przymocowany jest po prawej stronie
Wielie dziękuje za dodatkowe ukierunkkowaniemendelmax pisze:Dodajmy, że idzie dokładnie wzdłuż "górnego" drążka kierowniczego.Amorek drgań w WJ przyczepiony jest do tie-roda, czyli "dolnego" drążka kierowniczego.

Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

Panharda sprawdziłem dziś - mechanik ruszał nim, INACZEJ próbował ruszac i nic Zatem panhard chyba nie jest powodem Ale po kolei - wymieniłem z przodu: końcówki drążków kier, łączniki stab i gumy stabilizatora Z tyłu wymieniłem: łaczniki i gumy stab Efekt: zbieżnosć się nie chce ustawić tzn niby na kompie wychodzi OK ale w trasie ściąga tyle że na prawo Wymieniłem OCZYWISCIE na zamienniki (koszty) i mechanik mówi: pan pojeździ sie ułożą i bedzi gitjeep_user pisze:na 95% luz na drążku panharda. Żebyś nie musiał pytać co to jest, to taki wygięty drążek idący od podłużnicy do mostu.

Wracając do panharda - z tego co zauważyłem ten drążek jest umocowany na sztywno bez jakiś tulei i ma w odległości (licząc od lewej) 1/4 gumowe albo metalowe 'zgrubienie' - cos w rodzaju beczki Ten mechaniczyna mówi że to jakiś odważnik do zrównoważenia (

Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

-
- Posty: 1748
- Rejestracja: ndz gru 31, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Pabianice
Witam wszystkich
Podłącze się pod temat zawieszenia. Mam pytanie dotyczące dolnego wahacza w XJ.
Będąc pod samochodem zauważyłem że prawy dolny wahacz ma luz na przedniej tuleji. Tuleja wygląda na niezużytą, jednak sam wahacz można przesunąc prawo-lewo na tuleji. Luz przód - tył jest niewyczuwalny.
Czy wahacz kwalifikuje się do wymiany? Czy nieprzejmowac sie tym?
Lewy dolny wahacz siedzi ciasno i nie ma luzów wyczuwalnych szarpnięciem ręki.
Podłącze się pod temat zawieszenia. Mam pytanie dotyczące dolnego wahacza w XJ.
Będąc pod samochodem zauważyłem że prawy dolny wahacz ma luz na przedniej tuleji. Tuleja wygląda na niezużytą, jednak sam wahacz można przesunąc prawo-lewo na tuleji. Luz przód - tył jest niewyczuwalny.
Czy wahacz kwalifikuje się do wymiany? Czy nieprzejmowac sie tym?
Lewy dolny wahacz siedzi ciasno i nie ma luzów wyczuwalnych szarpnięciem ręki.
Pochyłość drogi - ale czy na prostej na autostradzie tez tak jest?mendelmax pisze:ściąganie lekko w prawo to norma wynikająca z pochyłości drogi- bierzesz to pod uwagę?
Myślę, że skoro naprawdę nie ma nigdzie luzów to musisz chyba zrobić badanie geometrii całego zawieszenia- może jakiś wahacz jest pogięty?
Zrobiłem pełną geometrię i zbieżnosci itd - wg zaleceń producenta łączna geometria ma miescić sie w granicach -0,15 do +0,15 a u mnie wyszła +0,16 więć chyba jest w granicach normy?? Czyżby ta 0,01 tak poważnie wpływała na ściaganie.
co do sugestii piotr-stihl - mam funkel nówka oponki (Cooper Discoverer M+S) więc jeżeli chodzi o jakośc opon to odpada No chyba ze klocki sa tak miękknie że noszą ale jakoś mi to nie pasi
Na geometrii facet sugerwał aby zmienić prawe koło na lewą stronę a lewe koło na prawą stronę i jeżeli dalej bedzie nosić na prawo to coś jest w konstrukcji alebo jeszcze dokłądniej ustawić geometrię a jezeli bedzie nosiło na lewo tzn że oponka choć nowa ma wadę...
Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

Geometria została zrobona 2x. Co do pogiętego wahacza... Ja na 100% tego nie pogiąłem a jak sprawdzić czy to faktycznie może byc pogięcie? Są jakoweś zewnętrzene oznaki - typu odpadniety lakier czy coś. Wiesz kiedy ostatnio byłem pod samochodem to było tam dość brudnomendelmax pisze:ściąganie lekko w prawo to norma wynikająca z pochyłości drogi- bierzesz to pod uwagę?
Myślę, że skoro naprawdę nie ma nigdzie luzów to musisz chyba zrobić badanie geometrii całego zawieszenia- może jakiś wahacz jest pogięty?

Mam JGCh II 3.1TD z 99 - nie jeżdże off-road Kupiłem bo praca wymaga terenowego a i ja go lubie 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość