Strona 1 z 2
Resory. Niby łatwe, a jednak...))
: ndz lut 10, 2008 1:35 am
autor: Przemko
Witam.

Potrzebuje pomocy a w zasadzie przewodnictwa w kwestii zmiany resorów XJcie 4.0 1998.
Primo- w jeepie, w miejscu baku zamontowana jest butla, 90 l + 25l zbiornik na paliwo.
Po drugie- obecne resory pożera korozja, a ich łuk przebiega już w kierunku odwrotnym- szczyt łuku znajduje sie w górze
Moja wielka prośba: Czy znalazł by się ktoś, kto poświęciłby moment żeby napisać jak zmianę rzeczonych resorów przeprowadzić

Please.
Czy potrzebuje osobnego podnośnika do podparcia osi? Wiem jak tylne zawieszenie wygląda ale nie mam pojęcia jak do wymiany się zabrać i czego prócz nowych części potrzebuję.
Moje drugie pytanie: Czy standardowe resory procomp`a dadzą rady ? -znalazlem w przystępnej jak na UK cenie. Czy też potrzebuję resory heavy duty? Wolałbym narazie nie liftować tyłu bo musze zostawić stare amortyzatory. Może znacie sprawdzone, szczere HD resory dostępne wysylkowo?
Shipping ze stanów z Quadratec za drogi a na wyspach drogo i nieznana mi jakość
Pozdrawiam wszystkich. U nas Też wiosna!

: ndz lut 10, 2008 10:32 am
autor: enter
Zmierz odległość błotnika do osi koła. O ile dobrze pamiętam powinno być 43cm.
Jeśli jest mniej jedź do kowala na klepanie. Wyjdzie dużo taniej niż zakup nowych i nawet sie nie ubrudzisz.
: ndz lut 10, 2008 11:17 am
autor: Przemekslaw
Podnosnika potrzebujesz napewno, pneumat tez by sie przydał, komplet dobrych kluczy też, robota wsumie niezbyt skomplikowana jesli wszystko pójdzie Ok. Najpierw podnieś auto, zdjemij kółko, pusć cybanty, opuśc troche most, odkręć śruby od wieszaków, to tak w skrócie bo robota do trudnych nie nalezy, Karol STW do liftu uzył pióra od poldka, i daje rade, wiec nie wiem czy jest sens kupowania kompletnych resorów

: ndz lut 10, 2008 1:53 pm
autor: golony
ja polecam kowala dorzuci piorko reszte wygrzeje i wyklepie i bedzie git
: ndz lut 10, 2008 3:50 pm
autor: Przemko
Dzięki Panowie, ale ja jestem w tym przypadku niestety w południowej Szkocji. Polonezów żuków i podobnych pereł motoryzacji brak a kowal.. obawiam się że kowal to orlando bloom i mieszka w ameryce

Ale moja czekoladka pomoze mi zmienoc resory wiec rach ciach sobie poradzimy tylko potrzebne jest pare wskazowek
1-czy mamy z czekoladka wczolgac sie pod samochod razem czy z osobna, a potem

No własnie..=
Co my potem odkręcamy, co trzymamy kiedy i jak i na co wymieniamy.

Chce kupić nowe kompletne resory+polibusze+u bolty.
Przemekslaw dzieki:
Ok. Najpierw podnieś auto, zdjemij kółko, pusć cybanty, opuśc troche most, odkręć śruby od wieszaków, to tak w skrócie bo robota do trudnych nie nalezy,
Czy wieszaki to u-bolty? co to cybanty? Daloby rade wytlumaczyc bardziej matematycznie i umieścić na osi czasu? Bez was sobie nie poradzę a wiem że akcja nie trudna jeśli mutry chemią przygotować (palnika niet)
Enter
i nawet sie nie ubrudzisz.
ale wlasnie o to tu chodzi. Jak resorów nie dam rady to slabe topoczątki przyjaź czlowieka z jeepen
A zna ktoś te resory Procomop`a?? albo inne heavy duty? Na jeep.org temat szeroko maglowany ale głównie o wyższości klepania nad walcowaniem i historycznych polskich zamienników, a ja muszę kupić mocny cały nowy komplet i żeby butle 90 l plus mały bak + płyny i cały szpej w bagażniku utrzymało. Ufff No i na szipping se stanów nie mam cierpliwości bo sprawę wyjazd nagli.
Wielkie dzięki za każdą pomnoc [/b]
Niedzielne Pozdrawiaki

: ndz lut 10, 2008 3:56 pm
autor: Misiek Bielsko
Cybanty = u-bolty.
Czekoladki pozadzdroscic

: ndz lut 10, 2008 4:03 pm
autor: Przemekslaw
http://www.global-b2b-network.com/direc ... h_Nuts.jpg
to jest cybant=U-bolt ..
http://www.rajdy4x4.pl/sklep/produkty/4771_dd.jpg
wieszak, w tym wypadku toyka, ale mysle że kleisz o co chodzi...
Pod auto w ogóle nie wchodź, tylko jak tak napisałem, podnies za most, ściągnij koło i będziesz miał dobry dostep.
: ndz lut 10, 2008 8:27 pm
autor: Przemko
Czekoladki pozadzdroscic
dziékuje wszystkim
a z podnoszeniem auta - to wka
: ndz lut 10, 2008 8:36 pm
autor: Przemko
Czekoladki pozadzdroscic
dziékuje wszystkim

i przepraszam ale musze drázyc dalej
z podnoszeniem auta - to wlasnie, za most podnosic? czy sciágac resory na calkowicie rozluznionym zawieszeniu ( samochod w gorze , puntk podparcia karoseria podwozia ) i co sie dzieje z calym mostem jak odkrece pióro?
Bede robil w ogrodku i jak mi sie zwali na ziemie most lub bede musial go podnosic to dupa blada i nawet czekoladka nie pomorze

A laweta i warsztaty = oj ojoj
Wszystkim Hej
: ndz lut 10, 2008 8:40 pm
autor: Przemekslaw
ogółem.. to nie ma Ci kto konkretny pomóc

Podnosisz auto za most... w miare jak najblizej koła podstaw podnosnik, podkreslam słowo w miare, zeby nie blokowało Ci dostepu do cybantów itp, auto postaw oczywiście na P, mozesz rzucic cos pod przednie kółko tak w razie W. Oczywiście musisz zaopatrzyc sie w kobyłki jakies, zeby po tym jak dostatecznie wysoko podniesiesz auto, podstawic cos pod podłuznice i dopiero odkrecic cybanty i opuścic most na dół zeby swobodnie wyciągnąć resor i włożyc nowy.
: ndz lut 10, 2008 9:07 pm
autor: Karol STW
Opisze to jak ja to robiłem (kilka razy)
stawiasz auto w garażu (wiata) cokolwiek
zapinasz 4x4 ->Skrzynia P
podnosisz auto za most to góry wysoko podstawiasz dwie kobyłki pod Pseudo ramo podłużnice opuszczasz na kobyłki sciagasz kołka odkrecasz cybanty łaczniki stabilizatora itp podnosnik nonstop pod mostem gdy wszystko odkrecone opuszczasz podnosnik most opada zajmujesz sie odkreceniem resorów
nie wiem czy pomogłem ale pisac mi sie chciało

: ndz lut 10, 2008 9:17 pm
autor: Przemekslaw
No... kurde aż ciezko sie to opisuje

Kolego moze jednak skorzystasz z oferty jakiegos warsztatu

: ndz lut 10, 2008 10:15 pm
autor: solt
No nie pitol, ze w Szkocji nei ma kowali.. a kto niby temu w dupe mac Bravehartowi miecz wykul? Elfy?
Auto za most do gory, kola won, odkrecasz satbilizator i won, odkrecasz ubolty i won. Koziolki pod podluznice i w most w dol. Potem troche jebitwy o odkrecasz szekle z tylu, potem resor z przodu. Przyda sie sporo coca coli
: ndz lut 10, 2008 10:34 pm
autor: Adamek
Najlepiej jest miec dwa podnosniki, operujesz sobie wysokoscia czy to mostu czy buda jak ci pasuje ... A robota banalnie prosta, legnij pod smietnik i dobrze oblukaj jak prosto to jest wszystko zrobione, wtedy wpadniesz jak i co po kolei zrobic ... Oczywiscie zawsze istnieje ze Ci sie wszystko zwali na leb przy wymianie, ale to juz ryzyko wliczone
solt pisze:No nie pitol, ze w Szkocji nei ma kowali.. a kto niby temu w dupe mac Bravehartowi miecz wykul? Elfy?
Z tym bym uwazal, angole nie za bystrzy sa ... Jeszcze mu miecz wyklepie z tych lag

: ndz lut 10, 2008 11:06 pm
autor: Przemko
Oto to to mnie wlaśnie chodziło. Dzięki Panowla
Przemekslaw, Karol, Slawek, Solt
Muchos Gracias
Coś mi sie widzi że wymiękne. Jakby mi kto postawił go na kobylkach to luz i z fają w zębach
a tak. W ogrodku, z podnośnikiem do wymiany kół, .. coś cienko to widze. Zebym chociaż pożądne pniaki miał. a tu nic
Thx Adamek. Odezwę sie napewno.
: pn lut 11, 2008 7:22 am
autor: Przemekslaw
to lec do jakiegos sklepu ze sprzetem warsztatowym i kup sobie żabe i ze 2 kobyłki, na przyszłość tez Ci sie przydadzą

: pn lut 11, 2008 8:51 am
autor: LR_Olek
warsztatow nie ma na wyspach?
sam sobie krzywde zrobisz i bedzziesz kaleka,jak nawet nie wiesz jak podniesc auto...
nie zabezpieczysz go spadnie na ciebie i trup...
: pn lut 11, 2008 8:53 am
autor: LR_Olek
Przemekslaw pisze:to lec do jakiegos sklepu ze sprzetem warsztatowym i kup sobie żabe i ze 2 kobyłki, na przyszłość tez Ci sie przydadzą

jak bedzie kupowal caly zestaw narzedzi niezbednych do naprawy,to go napewno drozej wyjdzie jakby mu w warsztacie zmienli....
: pn lut 11, 2008 10:21 am
autor: Przemekslaw
ale narzedzia zostaną na długo

..fakt faktem, niech odda robote do warsztatu jeśli nie ma w ogóle pojecia z czym to się jje

: pn lut 11, 2008 11:58 am
autor: Adamek
Istnieje jeszcze pomoc kolezenska ... Przy pifku taka robota to na jednego raptem z 3 godzinki

: pn lut 11, 2008 12:12 pm
autor: LR_Olek
Przemekslaw pisze:ale narzedzia zostaną na długo

ale po co jak i tak nie bedzie wiedzial do czego ich ponownie uzyc...

: pn lut 11, 2008 12:15 pm
autor: Adamek
LR_Olek pisze:Przemekslaw pisze:ale narzedzia zostaną na długo

ale po co jak i tak nie bedzie wiedzial do czego ich ponownie uzyc...

Czlowiek malpa rozumna ... Naumi sie z czasem i za chwile sam bedzie wszystko reperowal

: pn lut 11, 2008 12:17 pm
autor: Przemekslaw
Adamek pisze:Istnieje jeszcze pomoc kolezenska ... Przy pifku taka robota to na jednego raptem z 3 godzinki

To kto jedzie za browara pomóc koledze

a narzędzia zostaną, na syna, na wnuka...

: pn lut 11, 2008 12:23 pm
autor: Adamek
Przemekslaw pisze:Adamek pisze:Istnieje jeszcze pomoc kolezenska ... Przy pifku taka robota to na jednego raptem z 3 godzinki

To kto jedzie za browara pomóc koledze

a narzędzia zostaną, na syna, na wnuka...

Spokojnie, nas tu na wyspach jest kilku
Co do narzedzi sie zgadza

: pn lut 11, 2008 9:08 pm
autor: Przemko

Hehe no to na kiedy i dla ilu piweńko do lodu pakować?
Łuna optymizmu Panowie bije od was taka, że od wczoraj tutejsza zima jakoś cieplejsza
LR_Olek napisał:
sam sobie krzywde zrobisz i bedzziesz kaleka,jak nawet nie wiesz jak podniesc auto...
nie zabezpieczysz go spadnie na ciebie i trup...
no i te zawizięte próby zachęty:
ale po co jak i tak nie bedzie wiedzial do czego ich ponownie uzyc...
Taa.. Żaba, kobyłki.. i cały majdan + na to budaa.

No a jak chopaki inaczej, sami tak niektórzy nie macie? A jak nie macie to chciałoby się?
Ale pomału.
Primo jeep potem reszta bajzlu
Ale co prawda to prawda i racje kuna macie. Tym jednak razem sam tego nie szarpne i w tych okolicznościach przyrody - Daje na luz.
I cześć. Żadnego zwalania na ziemie, trupów i podobnych akcji nie bedzie
W koledżu, w którym pracuję, jest też wydział samochodowy. Zagadnąłem dziś majstra nauczyciela, a on,

, na to, że luz i że z dzieciakami na zajęciach to zrobią

. No i Pico bello
Ale serio, dzieki. Jakbym miał troche szpeju i kawałek dachu to próbowałbym, choć przed zapytaniem Was Panowie miałem na max liche pojęcie jak sie zabrać. Jednym słowem:
Wytłumaczono mi.
P.s.
Spokojnie, nas tu na wyspach jest kilku

to mi sie kurde na świecie podoba. Muchos gracias amigo

Wszystkich pozdrawiam,a nowo dziś poznanym przybijam piąteczke. Hej