mianowicie eliminując kolejne mozliwości dygotu mojego auta przy hamowaniu postanowiłem wyeliminować (jako ew. przyczyne) ABS i wyjąłem na chwile bezpiecznik
akurat tak sie stało, że nie wyjąłem bezpiecznika sterującego ABS w kabinie (po lewej od kolumny kierownicy) tylko w głównej skrzynce prądowej pod maską ("ABS pump" czy jakoś tak) - zgodnie z przewidywaniami zapaliła sie kontrola na tablicy, która nie chce (po włożeniu bezpiecznika) zgasnąć

wpadłem na pomysł zdjęcia klemy z akumulatora, postał tak z 1,5h
kleme założyłem, kontrolka abs nie gaśnie - czyżby trzeba było przez złacze diagnostyczne kasowć błąd


dodatkowo po rozłączeniu akumulatora - radio woła (albo raczej wołało) "CODE"
myślę sobie: mam "pin code" po dorabianiu kluczyka w ASO, to sprawę załatwię... nic bardziej błędnego - mój pin code zaczynał sie powyżej "5" - a klawiatura radia posiada cyfry od 1 do 5... parę prób i pojawił sie komunikat "WAIT" - czyli chyba radio zablokowane :? znaczy sie dupa
jest na to jakiś patent, czy tylko ASO
