posucha ! bagnet bez śladu oleju. 0 na wskaźniku. Ciekło jak z damskiej .... aż wyciekło. Cały motor zababrany od spodu. Mechanik mówi: "Panie k..wa to uszczelka pomiędzy motorem, a skrzynią biegów. Panie to 2 dni roboty... całą skrzynię cza wyciągać .... Panie to ze 600 zł sama robocizna. Kup Pan taki sznur jak do Żuka i.. o klinach Pan nie zapomnij!"
Idę do sklepu, a gość mi mówi że żaden sznur tylko simmering normalny, podaje rozmiar... itd.
Panowie, "sznura" szukać czy simmering kupować ?
Może komuś też wyciekło ?
cieknie
Moderator: Mroczny
Re: cieknie jak z damskiej .....
Zmień mechanika, bo albo idiota, albo naciągacz i oszust. Do wymiany potrzebujesz uszczelniacza (składa się z dwóch połowek) i uszczelniki pod miskę olejową. Zwalasz miskę, odkręcasz stopkę ostatniej panewki wału korbowego - jedna połowkę uszczelniacza masz w stopce, drugą musisz wypchnąć czymś cienkim znad wału. Nie trzeba wyjmować skrzyni, bo i tak to nic nie dasjergjej pisze:posucha ! bagnet bez śladu oleju. 0 na wskaźniku. Ciekło jak z damskiej .... aż wyciekło. Cały motor zababrany od spodu. Mechanik mówi: "Panie k..wa to uszczelka pomiędzy motorem, a skrzynią biegów. Panie to 2 dni roboty... całą skrzynię cza wyciągać .... Panie to ze 600 zł sama robocizna. Kup Pan taki sznur jak do Żuka i.. o klinach Pan nie zapomnij!"
Idę do sklepu, a gość mi mówi że żaden sznur tylko simmering normalny, podaje rozmiar... itd.
Panowie, "sznura" szukać czy simmering kupować ?
Może komuś też wyciekło ?
F150 302 V8
Napisz może jaki model/silnik, bo nie wszystkie mają uszczelniacz z połówek (np. 2,5). No i wtedy trzeba ściągać skrzynię i u każdego mechanika trochę to będzie kosztowało. No ale sznura oczywiście nie kupuj i lepiej znajdź mechanika, który kiedyś robił jeepy.
Pozdrawiam - Daniel (kiedyś YJ '91 2,5l, w planach co innego...)
To łatwiej - w 4.0 jest z połówek. Niemniej szukaj kogoś kto robił jeepy. Np. zajrzyj na jeep.org.pl do 'polecane warsztaty' http://www.jeep.org.pl/forum/viewforum.php?f=14.
Pozdrawiam - Daniel (kiedyś YJ '91 2,5l, w planach co innego...)
Znalazłem to http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic. ... czelniacza
jeśli nasza diagnoza jest poprawna, to powinno pójść gładko
Dzięki, dam znać
Szacunek
Nie, daleki jestem od żartów. Wyciekało tuż przy styku przekazującym impuls na zegar. Próbowałem zalać innym klej ale prawdopodobnie ciśnienie go rozwalało. Dopiero żywica epoksydowa załatwiła sprawę. Ważne, że jest jej niewiele, dzięki czemu styk działa - mam odczyt na zegarze. Wcześniej gdy próbowałem ze wspomnianym klejem, to warstwa była tak duża ze ledwie się styk mieścił (ten nakładany z przewodem) - nie działał zegar, no i po jakimś czasie zaczynało ciec.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości