Zakup Jeepa Liberty KJ.......jaki silnik ?

[ArturoK4]

Witam , koleżanka chce zakukupić KJ Liberty w rocznikach 2002-2004 i prosiła mnie o pomoc przy wyborze jednostki napędowej , jako że nie mam w swoim garażu żadnego liberty więc zwracam się z prośbą o pomoc do kogoś kto ma jakiekolwiek doświadczenie z Jeepem Liberty .
W tej chwili kumpela posiada jeszcze (ale sprzedaje) ML430i na sekwencyjnym gazie więc do benzyny i gazu przyzwyczajona , ma dylemat czy kupić 2,5CRD , 2,8CRD czy 3,7i V6 i go zagazować czy raczej nie....

-ile 2,5CRD pali i czy jest niezawodny...
-ile 2,8CRD pali i czy lepszy od 2,5
-ile 3,7i pali i czy są z nim problemy na gazie i bez gazu
-jakiej wersji szukać....chodzi o wyposażenie

Co koledzy by polecali (chodzi o silnik i wersję wyposażenia).....przebiegi jakie będą robione tym samochodem to 40tyś. rocznie....

[Kuba M.]

Grand Cherokeego 4.7 z tych samych roczników Bo przesiadka z ML-a do Liberty może być bolesna i niemiła

[pbyra]

napewno bolesna.... zrobiłem kiedyś libertym 600 km.... du...pa bolała niemiłosiernie ....... niewygodne taczki....

[ArturoK4]

No fajnie ale ona chce Liberty.....bo jej sie podoba.....i jest mniejszy od ML....i robi w terenie a nie jak ML lanserska bulwarówka....pozatym wcześniej przed MLem chciała Jeepa ale jej facet jeździ eSką 430i i kupił jej gwiazdę.....teraz facet na ławce kar a ona sprzedaje MLa i chce Liberty....ma tym jeepem wozić sie z moją żonką w teren bo moja zmota za extremalna dla nich....

[homikk]

napewno bolesna.... zrobiłem kiedyś libertym 600 km.... du...pa bolała niemiłosiernie ....... niewygodne taczki....

ty, a może Cie wieźli na tylnim siedzeniu?

[pbyra]

napewno bolesna.... zrobiłem kiedyś libertym 600 km.... du...pa bolała niemiłosiernie ....... niewygodne taczki....

ty, a może Cie wieźli na tylnim siedzeniu?

skąd wiesz

[ArturoK4]

napewno bolesna.... zrobiłem kiedyś libertym 600 km.... du...pa bolała niemiłosiernie ....... niewygodne taczki....

Jesteś pewny ze to od jazdy pipem a może zgasło światło i nie wiesz od czego du...pa bolała

[pbyra]

tak od jazdy.... komfort porównywalny do małego fiata......

[ArturoK4]

To współczuje i tobie i kumpeli bo jej raczej nie namówię na inny model....ale ale miało być o silnikach nie o komforcie


jak ten liberty sprawdza się w terenie , reduktor , blokada dyfra......jest tam coś takiego ?

[Laska]

Co to za jakieś plotki o niewygodzie w Liberciaku? Ja jeżdżę i fotele wygodniejsze od ZJotowskich no i mają podrzewanie dupci

Co do silnika to ja śmigam 3,7 Pb + LPG. Zero problemów z jednym i drugim. Pali tak około 15-18 gazu, przy mojej dość ciężkiej nóźce w trybie głównie miejskim. Zbiera się też nie najgorzej

[Laska]

Aaa i w lekkim terenie na szosówkach też robi - tested

[Laska]

Blokady dyfra raczej nie zanotowałam, ale reduktorek w mojej wersji jest, bo wiem że są i wersje bzz.

[ArturoK4]

Dzięki Laska za info , koleżanki raczej nie odwiodę od Liberty bo wiesz jak to jest z babami , jak sie na coś uprą to koniec........zresztą to auto mnie się też podoba i nawet nie mam zamiaru jej go odradzać......chodzi tylko żeby się dowiedzieć jak najwięcej przed zakupem by nie być czymś zaskoczonym po zakupie.....poza tym nie kupuję nigdy auta z biegu bez przygotowania bo nie lubię patrzeć na sprzedawcę jak baran......
Jak masz jakieś ciekawe opowieści na temat użytkowania jeepa liberty to bardzo proszę się podzielić.....bedziesz wysłuchana z uwagą.................

[Laska]

Wiem jak to jest z babami, bo sama babą jestem Noo a Liberty to fajne autko. Jeżeli chodzi o mój egemplarz to na początku trochę myszkował po drodze przy większych prędkościach i generalnie miałam odczucie, że jest mało stabilny. Wymieniłam amortyzatory na twardsze i się skończyło. Wygodny jest, tylko przy LPG ma trochę mały bagażnik Aaa i sprawdź czy ma ABS bo niektóre wersje tego nie mają.

[pbyra]

nie mogłem się oprzeć... ale " Chłopaki nie płaczą " to mój ulubiony film....


"Jestem Laska. Z Polski"

[Kuba M.]

Co to za jakieś plotki o niewygodzie w Liberciaku? Ja jeżdżę i fotele wygodniejsze od ZJotowskich no i mają podrzewanie dupci

Chodziło mi bardziej o ilość miejsca w środku, niż o wygodę . Co do grzanych półdupków, to i w ZJ-cie były

[leszek]

dziwie się że zun się tu jeszcze nie wypowiedział
odkąd pracuje w pipie jest specjalistą

[Laska]

nie mogłem się oprzeć... ale " Chłopaki nie płaczą " to mój ulubiony film....


"Jestem Laska. Z Polski"

[Laska]

Co to za jakieś plotki o niewygodzie w Liberciaku? Ja jeżdżę i fotele wygodniejsze od ZJotowskich no i mają podrzewanie dupci

Chodziło mi bardziej o ilość miejsca w środku, niż o wygodę . Co do grzanych półdupków, to i w ZJ-cie były

Eee miejsca z przodu jest nawet całkiem sporo, chociaż ta cykorłapka dla pasażera trochę przeszkadza co większym z nich

Z tyłu niebardzo wiem jak jest bo nie jeżdżę

[pbyra]

ja jechałem..... i wiem co znaczy... komfort tylnej kanapy

[mendelmax]

Gadka szmatka o fotelach, a najważniejsze jeszcze nie powiedziane

Dla kobiety musowo reduktor z fulltime czyli NV242. Zapnie sobie na zimę 4x4, na lato 2wd i gra muzyka. Bo z doświadczenia wiem, że z tym dopinaniem przodu bez różnicówki w wykonaniu kobiet to różnie jest. Zresztą nie tylko kobiet- jedni ludzie po prostu łapią o co chodzi, inni nie.
Co do blokad to jest dostępne tylko LSD z tyłu, ale nie we wszystkich. Centralny dyfer oczywiście blokowany.

Silnik 3.7 jest jednak najfajniejszą zabawką, można gazować bez problemu, byle dobrą sekwencją. Przy 40 tys. rocznie gazowanie ma sens. Ba, wtedy sensu nabiera nawet diesel, ale w obliczu obecnego stosunku Pb do ON i prognoz na najbliższe lata, to wydaje mi się, że lepiej miec jednak benzynę.

[ArturoK4]

Gadka szmatka o fotelach, a najważniejsze jeszcze nie powiedziane

Dla kobiety musowo reduktor z fulltime czyli NV242. Zapnie sobie na zimę 4x4, na lato 2wd i gra muzyka. Bo z doświadczenia wiem, że z tym dopinaniem przodu bez różnicówki w wykonaniu kobiet to różnie jest. Zresztą nie tylko kobiet- jedni ludzie po prostu łapią o co chodzi, inni nie.
Co do blokad to jest dostępne tylko LSD z tyłu, ale nie we wszystkich. Centralny dyfer oczywiście blokowany.

Silnik 3.7 jest jednak najfajniejszą zabawką, można gazować bez problemu, byle dobrą sekwencją. Przy 40 tys. rocznie gazowanie ma sens. Ba, wtedy sensu nabiera nawet diesel, ale w obliczu obecnego stosunku Pb do ON i prognoz na najbliższe lata, to wydaje mi się, że lepiej miec jednak benzynę.

Dzięki mendelmax o takie właśnie info mi chodzi

[ArturoK4]

Bedziemy oglądać za parę dni 2,8 CRD Limited cena 33tyś+opłaty przebieg 70tyś. 2005r. po liftingu ściągany z Włoch , maska , błotnik i reflektor do wymiany , podobno zadbany z Włoch....
Zobaczymy , bedę go miał nie daleko domu więc chyba warto sprawdzić....jak przyjedzie..

Czym się różni wersja po liftingu i na co zwrócić uwagę przy zakupie tego rocznika z Włoch bo chyba rdzy to nie ma co szukać....

[mendelmax]

Po liftingu poza drobiazgami wizualnymi ma przyhamowywanie buksujących kół.

[and]

jeżeli KJ to wg mojej oceny w benzynie 3,7 . silnik na benzynkęjest cichszy i mało wymagający co do jakości beznyny , więc bez obaw można tankować gdzie sie chce , moc 210 km daje dobre przyspieszenie na czarnym . autko zgrabne i zwinne, doskonała widoczność , odporne na awarie i wdzięczne, gaz dobrze sie sprawdza , no i daje oszczędność ale mały bagażnik powoduje że najlepiej zamontować butle do ok 48-50 l gazu. ja woże w bagażniku psa alaskana i miesci sie z butlą . większa butla była by masakrą.
Niski prześwit ogranicza bardziej ostre upalanie w terenie ale pare osłon troche to zabezpieczają.
ja mam swojego z 2001, galeria na jeep.org.pl , upalam troche w terenie, mimo że KJ wygląda na delikatnego wcale tak nie jest . wielokrotnie tam gdzie inne auta stawały on jeszcze chodził,
jak będziesz jeżdził na zapiętym napędzie full to auto jest bardzo stabilne i nie będzie jej robio żadnych wygłupów, co do kabiny to jest w stylu amerykańskim , nie jest to ML, bardzo mało przycisków. ja mam tylko jeden standardowych - od świateł awaryjnych i drugi od halogenów które sam sobie zamonotowałęm na dachu, bardzo fukcjonalnie rozmieszczone elementy na kokpicie , nie jest to auto dla gadżeciarza który lubi mieć wszystkie guziczki od czegoś. fotele z przodu dla dużego kierowcy mają ciut przykrótkie siedzenie które może powodwać dyskomfort po 500 km , ale ja robiłem po 2000 k i powiem że obojątnie z jakiego auta wychodzisz po takiej ilości km to tyłek i tak boli. z tyłu kanapa jest twarda , raczej nie przystosowana do wożenia pasażerów na dłuższe odległości , u mnie woziłem dzieci w fotelikach więc im było obojątnie.
jak były by pytania to wal na priv , najlepiej na jeep.org.pl bo nieczęsto zaglądam na rajdy ostatnio .