Strona 1 z 4

Unikajcie!!!

: wt sie 24, 2004 8:42 pm
autor: Blady78
XJ 4.0 L a do tego "wspaniala" instalacja BRC (omijajcie to z daleka - dopioro jak mi zmienili na Lovato to auto smigac zaczelo).


czekam na inne wpisy ;)

: wt sie 24, 2004 8:45 pm
autor: TomekP
w tym samym warsztacie zmienili, czy poszedłeś gdzie indziej, lpg to wieczny eksperyment i ciężko o jakąś obowiązującą zasadę

: wt sie 24, 2004 9:09 pm
autor: Wiechu
unikamy :)21
a jak już smiga, to puść syfa czym prędzej :)21

Ten sam warsztat

: śr sie 25, 2004 1:11 pm
autor: Blady78
Zrobilem burde i wymienili -
zacytuje rozmowe

Monter - "Duze BRC jest dobre, nie to co male (BRC)"
Ja - "Ma byc zamontowane Lovato"
Monter - "Ale Lovato jest tansze i gorsze od tego BRC"
Ja - "To wymiencie bez jakiejkolwiek doplaty ;)"

Wymienili.


I roznica jest potezna teraz smiga auto wlasciwie jak na beznynce (tylko sonda jest do wyminy ;).

Re: Ten sam warsztat

: śr sie 25, 2004 2:21 pm
autor: PKi
Blady78 pisze:Zrobilem burde i wymienili -
zacytuje rozmowe

Monter - "Duze BRC jest dobre, nie to co male (BRC)"
Ja - "Ma byc zamontowane Lovato"
Monter - "Ale Lovato jest tansze i gorsze od tego BRC"
Ja - "To wymiencie bez jakiejkolwiek doplaty ;)"

Wymienili.


I roznica jest potezna teraz smiga auto wlasciwie jak na beznynce (tylko sonda jest do wyminy ;).
EEE, to łagodna rozmowa była....

: śr sie 25, 2004 5:34 pm
autor: XJeep
Moj XJ takze dopiero po wymianie reduktora na wiekszy zaczol smigac jak ta lala!!

u mnie zamiana byla z elpigazu na lovato!! niebo a ziemia!!

moim skromnym zdaniem w amerykancach od razu z zalozenia powinno sie dawac wiekszy reduktor niz tabele przewiduja!! u mnie tak bylo i sie sprawdzilo!! :lol:

witam

: śr sie 25, 2004 6:01 pm
autor: KUBAZ
witam
u mnie jest narazie pelen kibel
polatalem 2 dni,nagle stracil moc ,nie chcial sie wogole bujac.jechal max do 60.oddalem do gazownikow ,oni probuja mi wcisnac ze jest jednak zla sonda ,a przeciez dwa dni jezdzilem bez problemow.
na razie mam dosc gazu.przeciez to jest nie mozliwe ze nagle po 2 dniach sonda zaczela nie dzialac.
mieliscie juz taki przypadek,pomozcie rozwiazac problem.
niby instalacja landi renzo,powinno byc ok a nie jest

witam

: śr sie 25, 2004 6:08 pm
autor: KUBAZ
witam

juz bylem w takim amoku ,ze chcialem kupic nowa sonde ale mi przeszlo.zamowilem sonde u pana stanislawa co wszyscy polecali.
pierw mi wmawiali ze to jest 1v,dzwonilem i okazaklo sie ze to 5v trzy kabelkowa ,wychodzila do 92 r w xj 4.0
juz nie wiem co mam zrobic?
a gazownicy swoje ze nie moga zlapac pracy sondy na gazie,ze zamiast im przechodzic spokojnie to lata caly czas
tragedia :oops: :oops: :oops:

: śr sie 25, 2004 6:13 pm
autor: PKi
chcesz to ci wykrece moją na probe, 40-non HO, ale nie wiem czy jest dobra, na benzynie śmigam i tak powinno być :)

witam

: śr sie 25, 2004 6:19 pm
autor: KUBAZ
witam
pewnie ale jak to zrobimy,nie bedziesz mogl latac.napisz na pw numer to zadzwonie

: śr sie 25, 2004 6:21 pm
autor: PKi
Nie wiem skad jestes....

: śr sie 25, 2004 6:26 pm
autor: XJeep
a CHECK ENGINE wyskakuje??

jak nie to sonda ok!! niech sie gazownicy przyloza do roboty albo zaczna marchewke uprawiac!!

moze problem tkwi w powietrzu?? za mala zwezka przy kolektorze ssacym, albo w oprogramowaniu, za mala dawke masz ustawiona itd itp ...

gazownicy - sonda

: śr sie 25, 2004 7:21 pm
autor: Blady78
Ten zacytowany zapis to była juz byla ostateczna czesc rozmowy - wczesniej bywalo inaczej (ja z natury lagodny jestem), upierali sie 2 tyg ze dali doskonaly parownik.

Tymczasem tez mam problem z sonda (tak gazownicy twierdza) - patrzylem na to jego oprogramowanie "servisowe" jak naciskal opcje nagrzewanie sondy (tam mijalo kolo 40 sec) po czym sonda nie dawala zadnych sygnalow :( (tak jak by byl brak z nia kontaktu). Jutro ide z nim (peepkiem) do konkurencyjnych gazownikow niech obejrza (tamci mnie zdenerwowali). Tymczasem autko nawet smiga ale o ekonomicznosci to raczej nie ma mowy.

Sonda ma byc u mnie 0-5 V. PODAJCIE JAKIEGOS 'DYSTRYBUTORA" SOND.
Ja cos tam znalazlem ale jegomosc chce 200 zł (lekko dużo - Bocian znalazl za 120 zł).

Wesoli są ci "specjaliści od gazu". Tylko ze mic zasu i cierpliwosci brakluje na nich.

Sonda + silnik krokowy to mechanizm regulacji ilosci gazu podawanego. Gdy sonda jest martwa badz wskazuje blednie jest podawana z reguly zbyt duza ilosc gazu (ale autko smigac powinno) jak ci jedzie kolo 60 max to raczej stawiam na to ze spierniczyli jedna z tych rzeczy (lub inna - ale nie ma mowy o lambdzie):
-udało im sie przydusic dolot powietrza zakladajac antywybuch w rurze dolotowej (to zrobili u mnie)
-na skutek "lekko" cieplej temperatury pod maską rurki doprowadzajace gaz zalamaly sie ograniczajac doplyw gazu (tak bylo u mnie) - problem zostal rozwiazaly wkladajac sprezyne w srodek rury dolotowej zabezpieczylem sie w ten sposob przed "zalamywaniem sie rurek"


Oczywiscie jestem laikiem i moje rady wynikaja z obserwacji tego co bylo u mnie.

Jak juz gaz ten dzialac bedzie to w koncu odsapne.
(sa rzeczy na ktorych nei warto oszczedzac)

gazownicy - sonda

: śr sie 25, 2004 7:22 pm
autor: Blady78
Ten zacytowany zapis to była juz byla ostateczna czesc rozmowy - wczesniej bywalo inaczej (ja z natury lagodny jestem), upierali sie 2 tyg ze dali doskonaly parownik.

Tymczasem tez mam problem z sonda (tak gazownicy twierdza) - patrzylem na to jego oprogramowanie "servisowe" jak naciskal opcje nagrzewanie sondy (tam mijalo kolo 40 sec) po czym sonda nie dawala zadnych sygnalow :( (tak jak by byl brak z nia kontaktu). Jutro ide z nim (peepkiem) do konkurencyjnych gazownikow niech obejrza (tamci mnie zdenerwowali). Tymczasem autko nawet smiga ale o ekonomicznosci to raczej nie ma mowy.

Sonda ma byc u mnie 0-5 V. PODAJCIE JAKIEGOS 'DYSTRYBUTORA" SOND.
Ja cos tam znalazlem ale jegomosc chce 200 zł (lekko dużo - Bocian znalazl za 120 zł).

Wesoli są ci "specjaliści od gazu". Tylko ze mic zasu i cierpliwosci brakluje na nich.

Sonda + silnik krokowy to mechanizm regulacji ilosci gazu podawanego. Gdy sonda jest martwa badz wskazuje blednie jest podawana z reguly zbyt duza ilosc gazu (ale autko smigac powinno) jak ci jedzie kolo 60 max to raczej stawiam na to ze spierniczyli jedna z tych rzeczy (lub inna - ale nie ma mowy o lambdzie):
-udało im sie przydusic dolot powietrza zakladajac antywybuch w rurze dolotowej (to zrobili u mnie)
-na skutek "lekko" cieplej temperatury pod maską rurki doprowadzajace gaz zalamaly sie ograniczajac doplyw gazu (tak bylo u mnie) - problem zostal rozwiazaly wkladajac sprezyne w srodek rury dolotowej zabezpieczylem sie w ten sposob przed "zalamywaniem sie rurek"


Oczywiscie jestem laikiem i moje rady wynikaja z obserwacji tego co bylo u mnie.

Jak juz gaz ten dzialac bedzie to w koncu odsapne.
(sa rzeczy na ktorych nie warto oszczedzac)


U mnie CHECK ENGINE nie wyskakuje - czyzby jednak sonda byla ok?
(jak to sprawdzic)

witam

: śr sie 25, 2004 7:23 pm
autor: KUBAZ
witam
napiszcie ,jak uzyskac ten napis check engine.juz raz to dzis slyszalem ale nie zapamietalem. a tak to sobie zapisze i jutro zadzwonie i przekaze gazownikom

:oops:

Widze ze morduejmy sie z tym samym - ja tez chetnie o tym us

: śr sie 25, 2004 7:25 pm
autor: Blady78
CHECK ENGINE gdzie to ma wyskoczyc?



Pozdrawiam.
(sorry za zdublowany post powyzej)

witam

: śr sie 25, 2004 7:31 pm
autor: KUBAZ
witam
tak,bo slyszalem ,ze tak wlasnie mozna rozpoznac czy dziala sonda.
wtedy bede mial 100% gwarancji ze to nie jest sonda

kody

: śr sie 25, 2004 7:34 pm
autor: Blady78
"Zrób tzw samodiagnostykę...
wkładasz kluczyk i trzy razy przekręcasz, do zapalenia lampek i cofasz, ale za trzecim razem zostawiasz na włączonych lampkach...
za chwilę lampka Check engine zacznie migać sygnałami np
sygnał przerwa dwa sygnały oznacza kod 12
przerwa i następny kod
na koniec wyświetlli się kod 55 tzn koniec diagnostyki
w necie znajdziesz oznaczenia poszczególnych kodów
niestety nie mam pod ręką linka..."


:)
cos znalazlem :)

ide sposprawdzac :)

witam

: śr sie 25, 2004 7:35 pm
autor: KUBAZ
witam
PKI wie jak to zrobic ,poczekamy na post od niego
sonde bralem od p. staszka polecanego tu przez ludzi.mowil ze zajmoje sie sondami 20 lat.ja kupilem od nie go 5v trzyprzewodowa, bo niby do 92r takie sa w xj 4.0

: śr sie 25, 2004 7:41 pm
autor: XJeep

Re: kody

: śr sie 25, 2004 7:44 pm
autor: XJeep
Blady78 pisze: Zrób tzw samodiagnostykę...
wkładasz kluczyk i trzy razy przekręcasz, do zapalenia lampek i cofasz, ale za trzecim razem zostawiasz na włączonych lampkach...
za chwilę lampka Check engine zacznie migać sygnałami np
sygnał przerwa dwa sygnały oznacza kod 12
przerwa i następny kod
na koniec wyświetlli się kod 55 tzn koniec diagnostyki
w necie znajdziesz oznaczenia poszczególnych kodów
niestety nie mam pod ręką linka..."
cos mi sie wydaje ze ten cytat to pochodzi od kolegi GLOBO!! :lol:

No dobrze - "krecilem kluczykiem na wszystkei strony&qu

: śr sie 25, 2004 8:10 pm
autor: Blady78
Probowalem szybko wykonac manewr, probawilem z 1 sec odstepami pozniej z 2 sec odstepami 3 i tak do 6 i nic zaden tryb mi sie nie uruchomil. :(

Zaczynam podejrzewac dwie rzeczy (XJ rocznik 90/91) albo mam upalona ta kontrolke - nigdy mis ie ona nie zapalila. ALbo nie mam tego trybu serwisowego?!, albo go nie potrafie wlaczyc.

Ciekawe ktore albo wygralo. :(

Hilfe.

(a moze w XJ sie to uruchamia inaczje)

Po przekreceniu stacyjki jak mam swiatla wylaczone to sie deska nie podswietla tylko zapala mi rezerwe paliwka, sygnalizator zapiecia pasow i ustawia wskazniki na desce (oraz kompas) - ale nie zapala sie za zadnym razem nawet na chwilke ta kontrolka :(.

Zaczynam podejrzewac iz szwabki ja odlaczyli bo niepokoila ona wlasiciela samochodu :|


Co robic

: śr sie 25, 2004 8:15 pm
autor: XJeep
check engine zapala sie zawsze przy przekreceniu stacyjki!!!!!!!!

jak zgasnie po odpaleniu to jest OK jak zacznie migac to trzeba jechac na kompa do ASO lub dobrego elektryka co ma kompa z wtyczka do XJ - albo przeprowadnic na szybko w/w reczna autodiagnoze

jak sie nie swieci to zarowka padla!! BARDZO LATWO JA WYMIENIC!!!!

proponuje to zrobic bo czasem ta kontrolka auto moze uratowac na dobre

namiar na sondy

: śr sie 25, 2004 8:16 pm
autor: Blady78
Daj mi prosze namiar na owego Pana Staszka ps (sondy nie wymieniles jeszcze?), bo z tego co wiem to roczniki 92 mialy juz uklad mopara wiec sonda 1-dno przewodowa (a nie ta co masz - to co masz jest do Renixa). Dopytaj sie prosze bo bez sensu bedzie jak ja kupie sonde a try bedziesz musial druga dokupic i z ta zostaniesz na lodziku (bo jesli sie pomylil ktos kto ci sprzedal to ja ja od ciebie odkupie)


Pozdrowienia.


Czy kody digostyczne byly w autku z rocznika 90/91 :| XJ

witam

: śr sie 25, 2004 8:19 pm
autor: KUBAZ
witam
ja mam ten sam problem ,nic mi sie nie swieci,chyba ze tez mi wysiadla zarowka.
pala sie te kontrolki co wypisal przedmowca wyzej
nic innego sie nie zapala :oops: :oops: