www.forum4x4.pl

Witam Jeepoholików
Kolega mój serdeczny postanoiwił zanabyć wozidło spod znaku 4x4 i wybór jego padł akurat na Jeepa ZJ, rocznik tak między `97 a `99. Że tak się wyrażę na wstępie auto na pewno nie będzie mu słuzyło do jazdy w terenie (w kazdym razie nie w takim jaki większość forumowiczów lubi), jakieś delikatne wypady na rybki, do lasu czy inne szutrówki itp czyli total lajt więc z motania to tylko AT-eki zapewne zakupi.
Jako że w Jeepach to ja akurat niekumaty jestem to przerzucam pytanie do Was: jaki silnik/skrzynia itp polecić koledze?? Dodam że ewentualnie znabyty Grand albo już będzie miał, albo kolega wstawi mu gazik sekwencyjny więc diesle odpadają już na starcie. Czy ZJ-ty też występują w wersjach USA/Szwajcaria jak WJ/WG czy tylko made in USA?? Pytam bo kupiłem kiedyś małżonce WJ-ta i mały problem był np z częstotliwością radia (plus pare innych).

wszyscy będą zaraz polecać 5.2 - fajniejszy, dźwięk itd.
Ale 4.0 też niegłupie.

W tych autach trzeba patrzeć na to aby były bezwypadkowe. Potem stan techniczny. Łatwo się je kupuje fajne ze szwajcarii. Na orgu znajdziesz hieny od tego.

Wpadnij tam

Mroczny pisze: 4.0

podzielam zdanie kolegi

A ja polecam 5.9

Kazdy benzynowy jest fajny, byle w dobrym stanie. Jesli sie upiera na 97 i wyzej, to wiedz, ze od 96 mialy nowa deske rozdzielcza i inne gadgety. Warto rozwazyc. 99 to juz WJ/WG.

Byly zarowno ZJ jak i ZG czyli USA/Austria

W tych rocznikach wyboru w skrzyniach nie ma 249 OD i tyle, a automat amerycki 42, 44, 46 RE chyba. Zaleznie od silnika.

Reduktor przewaznie na wykonczeniu, jak ma zalozony 242 to tylko zaleta bedzie, choc to juz przerobka.

Ooo a ja myślałem ze tak jak diesle są do bani w Jeepach tak jakoś nie wiem skąd zakonotowało mi się że te silniki 4,0 też jakieś takie nieudane są. Za diabła nie wiem dlaczego . Jakoś tak 5,2 i 5,9 lepiej mi się kojarzyło. Ale tu eychodzi nieznajomość tematu. A jak ze skrzyniami?? O ile mnie pamnięć nie myli to były chyba starsze typy Quadra Track i nowsze Quadra Drive czy jakoś tak?? Czy może jeszcze jakieś inne występowały a których lepiej nie tykac? To jeszcze z WJ-ta pamiętam
Co do WJ/WG to niestey kolega jako że się niezadługo będzie rozmnażał raczej coś w tańszej wersji będzie szukał.

5.9 raczej nie bierz.. fajne itd ale nietyp. 5.2 wystarczająco dużo spala, nie trzeba tego na siłę powiększać

To tak dla laika, ile spalają 4,0 5,2 i 5,9?? Przy sekwencji mój WJ pali 18 gazy w mieście w korkach więc podejrzewam ze 5,2 znacząco nie będzie odbiegał, 5,2 pewnie ze 20 a jak wychodzi 4,0? Bo ekonomika też dla kolegi ważnym kryterium jest (o ile można mówić o ekonomice przy hamerykańcach )

będzie odbiegał bardzo znacząco.. mój zj palił w mieście 25 minimum, na trasie 15
to jednak znacznie starsze auta są

Mroczny pisze:będzie odbiegał bardzo znacząco.. mój zj palił w mieście 25 minimum, na trasie 15
to jednak znacznie starsze auta są

Ale miałeś instalację sekwencyjną czy zwykłą?? Bo tutaj jest najczęściej róznica. Kiedyś w Sharanie 2,8 ja miałem sekwencję a kolega nie i różnica w spalaniu nawet przy tak "małym" silniku była rzędu 3-4 litrów a więc sporo.

Hexe, moj ZJ 5.2 z sekwencja po Gdyni pali 23-25. Na trasie 17, najmniej to tak 15. Nie da sie zejsc nizej, nawet na benzynie

Jak mialem instalke z mieszalnikiem nie schodzilo ponizej 30LPG/100

4.0 z mieszalnikowa instalka pali w trasie 15, po miescie 18-22. Roznica jest. Z sekwencja w 4.0 nie ma szokujacej roznicy w dol, wiec nie ma co kruszyc kopii o sekwencje.

5.9 pali jeszcze wiecej, ale jedzie... to trzeba sprobowac i chyba gaz to juz profanacja w 5.9. To nie jest auto do jazdy na codzien.

Dzięki misiek O taką własnie odpowiedź mi chodziło.
Czyli już w zasadzie wiem z jakim silnikiem frend szukał będzie. A jak ze skrzyniami?? Od kiedy były te nowsze i czy tak po całości czy tylko w pojedyńczych egzemplarzach i nie ma co szukac bo marne szanse ?

Wszystkie w tych rocznikach maja automaty 42, 44, 46 RE w zaleznosci od silnika. Roznaia sie momentem obrotowym maksymalnym, sa skrzyniami amerykanskimi, dosc trwalymi, powolnymi, ale mi wystarcza.

Reduktor bedzie 249 OD, ktory ma wiskoze w sobie. Ta wiskoza juz jest na ukonczeniu, na pewno. Poznac po tym, ze auto na Drive, przy maks skreconych kolach staje zachamowane. Jesli dalej jedzie to rokuje.

Duzo ludzi, zmienia reduktor na 242, ktory ma mozliwosc jazdy 2H i nie ma wiskozy, tylko zwykly central differential. To dobry reduktor i bezproblemowy. Przerobka okolo 1000-1500PLN zaleznie od ceny zakupu reduktora i czy robisz w warsztacie, czy sam. Reduktor 700-1000PLN.

Silnik 4.0 najbardziej ekonomiczny i dobrze jezdzi, ale 5.2 jezdzi duzo lepiej

Mi sie trafil 5.2 bo znalem egzemplarz i kupilem.

Misiek Cypr pisze:4.0 z mieszalnikowa instalka pali w trasie 15, po miescie 18-22. Roznica jest. Z sekwencja w 4.0 nie ma szokujacej roznicy w dol, wiec nie ma co kruszyc kopii o sekwencje.

Pytanie od kolegi. Czy zwykła instalacja daje radę? ? Bo że sekwencja daje to ja wiem z autopsji a taką mieszalnikową miał kiedyś mój teściu i niezbyt miło toto wspominamy. Bo że różnica w cenie znaczace to oczywista oczywistość Ale zeby nie było różnicy w spalaniu? Może ktoś ma/miał porównanie i by coś podpowiedział?

Nie wiem, jaka jest roznica, ale ten silnik bardzo dobrze znosi instalke II generacji, czyli mieszalnikowa, blosa bewnie tez zniesie bez problemu.

Wiem ze 14 na trasie jest osiagalne, przy 110-120. jak bedziesz jechac 140 to juz 16 litrow nie twoje w trasie. Znam z autopsji.

Po miescie nie jezdzilem, ale 4.0 z II generacja pali mniej niz 5.2 z sekwencja. Niewiele, ale mniej.

Mroczny pisze:będzie odbiegał bardzo znacząco.. mój zj palił w mieście 25 minimum

Mój tak mało w mieście to tylko w nocy jak ruchu nie ma