Paliwko nie leci - pompa?
Moderator: Mroczny
Paliwko nie leci - pompa?
Dzisiaj podczas wizyty u gazowników - mieli oni poustawiac komputerek i powymieniac mixer ;] (dali za maly) - okazało sie iż autko wyzbyło sie ostatków paliwka (po przełączeniu na benzynce w celach regulacyjnych autko chodziło jakis czas normalnie - potem popierdziało po czym gasło) - paliwko faktycznei sie skończyło - obawiam sie iż pompka zacisneła sobie "odrobinkę" powietrza (wydaje mi sie że trochę więcej jak odrobinę). Gdyż z tego powodu iz paliwka nie maiłem (wiele - bo myślałem że coś go tam jeszcze jest) to odpalałem na gazie.
Odpaliłem trupa na gazie i podjechałęm do stacji zatankować dostał kilkanaście literków paliwka i .... dusza, dalej nie chce palić na benzynce (gaz no problem). Wrociłem do domku (z regulacji nici) trupka postawiłem w garażyku i odłączyłem przewod paliwowy - było tam tylko powietrze - ani kropelki benzynki. Wiec aby sie przekonać czy trupek podaje paliwko sprytnie zabezpieczyłem przewodzik i załączyłem stacyjke (pompę jest słychać) - potem rozrusznik - a tu dalej z przewodu ni kropla sie nie uroniła.
Wiem już że paliwo nie leci, słyszę iz pompa pracuje....(oby to było jakieś zapowietrzenie)
Teraz pytanie - co mu jest?
(jesli pompa nie działa to zapewne szelesty ktorych teraz nie mam w nadmiarze pojda sie "kochać")
Jeśli to zapowietrzenie to w jaki sposób je usunąć?
(to że nie dopuszczać by paliwka brakło to juz wiem)
Mówcie bo mi sie taka sytuacja nie uśmiecha.
Pozdrowienia.
Odpaliłem trupa na gazie i podjechałęm do stacji zatankować dostał kilkanaście literków paliwka i .... dusza, dalej nie chce palić na benzynce (gaz no problem). Wrociłem do domku (z regulacji nici) trupka postawiłem w garażyku i odłączyłem przewod paliwowy - było tam tylko powietrze - ani kropelki benzynki. Wiec aby sie przekonać czy trupek podaje paliwko sprytnie zabezpieczyłem przewodzik i załączyłem stacyjke (pompę jest słychać) - potem rozrusznik - a tu dalej z przewodu ni kropla sie nie uroniła.
Wiem już że paliwo nie leci, słyszę iz pompa pracuje....(oby to było jakieś zapowietrzenie)
Teraz pytanie - co mu jest?
(jesli pompa nie działa to zapewne szelesty ktorych teraz nie mam w nadmiarze pojda sie "kochać")
Jeśli to zapowietrzenie to w jaki sposób je usunąć?
(to że nie dopuszczać by paliwka brakło to juz wiem)
Mówcie bo mi sie taka sytuacja nie uśmiecha.
Pozdrowienia.
Hmmm
Czwarzyłem troche z paliwem ale pompa nigdy mi sie nie zapowietrzyła.
Podłącz zasilanie prosto do pompki, zdejmij z niej przewód i zobacz czy pompuje. Może jak paliwko się kończyło pompka podała wszystkie syfy ze zbiornika do filtra i ten jest zapchany total ?
W razie jak by co to wal na priv, mam jeszcze kilka pompek
Czwarzyłem troche z paliwem ale pompa nigdy mi sie nie zapowietrzyła.
Podłącz zasilanie prosto do pompki, zdejmij z niej przewód i zobacz czy pompuje. Może jak paliwko się kończyło pompka podała wszystkie syfy ze zbiornika do filtra i ten jest zapchany total ?
W razie jak by co to wal na priv, mam jeszcze kilka pompek

może filterek papierowo wiskozowo szmaciano plastikowy z siteczkiem sie zatkał?
ten w pompce
a może ta awaryja nie wiele ma wspólnego z gazownikami i, ich pracami tylko np. spadł przewód w pompce
zdarza się
a tak z innej beczki to zawsze warto przypilić gazowców aby robiąc instalację założyli przekażnik który odłącza pompe paliwa jak strucel pracuje na gazie
ten w pompce
a może ta awaryja nie wiele ma wspólnego z gazownikami i, ich pracami tylko np. spadł przewód w pompce
zdarza się
a tak z innej beczki to zawsze warto przypilić gazowców aby robiąc instalację założyli przekażnik który odłącza pompe paliwa jak strucel pracuje na gazie

Moze faktycznie filterek
teraz nie smiac sie za glosno ;]
Bo tej pompki cos nie widze na "wierzchu" tak z grubsza servisowa instrukcje przejrzalem i ... tak jest pompka ale nie ma zaznaczonego jej umiejscowienia, narazie po stronie lewej udało mi sie koło spręzarki odszukać pompke, ale ta jest od klimy wiec to nie to. Gdzie jest ta francowata pompka bym mogl ten franowaty filterek obejrzec/wymeinic/przeczyscic.
Wydaje sie ze racje macie odnosnie przekaznika i pompy paliwowej (ktorej to odszukac nie moge) - to by ja oszczedzalo. Tymczasem poratujcie dobrzy ludzie i powiedzcie gdzie to jest ;].
A ostatnio mi cos trup zapalal ciezej na beznynce wiec mzoe juz badziewie bylo przypchane ;].
Jesli macie obrazki pogladowe gdzie jest fulel pomp to milo by bylo.
Bo tej pompki cos nie widze na "wierzchu" tak z grubsza servisowa instrukcje przejrzalem i ... tak jest pompka ale nie ma zaznaczonego jej umiejscowienia, narazie po stronie lewej udało mi sie koło spręzarki odszukać pompke, ale ta jest od klimy wiec to nie to. Gdzie jest ta francowata pompka bym mogl ten franowaty filterek obejrzec/wymeinic/przeczyscic.
Wydaje sie ze racje macie odnosnie przekaznika i pompy paliwowej (ktorej to odszukac nie moge) - to by ja oszczedzalo. Tymczasem poratujcie dobrzy ludzie i powiedzcie gdzie to jest ;].
A ostatnio mi cos trup zapalal ciezej na beznynce wiec mzoe juz badziewie bylo przypchane ;].
Jesli macie obrazki pogladowe gdzie jest fulel pomp to milo by bylo.
-
-
- Posty: 100
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
- Lokalizacja: K R A K Ó W
-
- Posty: 1832
- Rejestracja: wt sie 17, 2004 12:35 pm
- Lokalizacja: Zbójna Góra Wawa
Pompa paliwa ma to do siebie, że chłodzi się przepompowywanym paliwem, jak paliwa nie ma a pompa chodzi, to się zaciera. Układ jest samoopowietrzający sie -odpowietrza się sama przepompowywując paliwo. Jak odpalałeś na bezynie to po przekręceniu paliwa było takie wzzzzz.puk i to był odgłos pompy która sobie wstępnie przygotowała ciśnienie w magistrali. Jak tego nie ma to:
- sprawdzić napięcie na wejściu pompy czy się pojawia (aby nie dłubać z pompą gdy i tak nie ma prądu).
gdy robi wzzzzzzz.puk po przekręceniu zapłonu i jest napięcie
- sprawdzić ciśnienie w magistrali paliwowej.
jak nie ma ciśnienia i nie ma wzzzzzz.puk to trza wyjąć pompę.
- sprawdzić napięcie na wejściu pompy czy się pojawia (aby nie dłubać z pompą gdy i tak nie ma prądu).
gdy robi wzzzzzzz.puk po przekręceniu zapłonu i jest napięcie
- sprawdzić ciśnienie w magistrali paliwowej.
jak nie ma ciśnienia i nie ma wzzzzzz.puk to trza wyjąć pompę.
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Tu masz pismo obrazkowe
http://www.jeep.avtograd.ru/Cherokee/in ... moving.htm
Ech, obys sie na wlasnych bledach nie uczyl. Obojetnie czy jezdzisz na LPG czy na Pb to zawsze powinno byc minimum polowa baku. Inaczej czekaja Cie atrakcje od padu pompy po przerdzewialy i dziurawy bak.
I wstyd nam robisz
, potem beda wszyscy gadac ze pompy w irokezach padaja. A tu sam ja zarznales 
http://www.jeep.avtograd.ru/Cherokee/in ... moving.htm
Ech, obys sie na wlasnych bledach nie uczyl. Obojetnie czy jezdzisz na LPG czy na Pb to zawsze powinno byc minimum polowa baku. Inaczej czekaja Cie atrakcje od padu pompy po przerdzewialy i dziurawy bak.
I wstyd nam robisz


Zzzzzzzz puk jest.
Pompka pracuje bo ja slychac (moze i jednak jest zatarta) - na wysokosci tylnego mostu ma podlaczenie do instalacji elektrycznej jak odlacze to milknie. Najprawdopodobniej biedaczka sie fusów najadła (i mysle ze filterek sie zapaskudzil - oby to byl zapaskudzony filterek).
Teraz juz nauczony jestem ale ... a dzisiaj juz nie mam swych sil by pod peepem lezec. Pol baczku paliwka to i owszem peep o3ma ale dopiero po wyplace ;], narazie dostal 8 literkow.
Tymczasem jutro dobieram sie do pompki (szkoda ze ja tych bukiew juz ni w zab nie pamientam - bo strasznei ciezko mi sie po tej stronce sovieckiej poruszac.
Dzieki za sprytna instrukcje.
I za troske ;]
dam wam znac jak wyniki pracy.
Teraz juz nauczony jestem ale ... a dzisiaj juz nie mam swych sil by pod peepem lezec. Pol baczku paliwka to i owszem peep o3ma ale dopiero po wyplace ;], narazie dostal 8 literkow.
Tymczasem jutro dobieram sie do pompki (szkoda ze ja tych bukiew juz ni w zab nie pamientam - bo strasznei ciezko mi sie po tej stronce sovieckiej poruszac.
Dzieki za sprytna instrukcje.
I za troske ;]
dam wam znac jak wyniki pracy.
To zjemiesz potem przewód paliwowy do filtra i sprawdzisz czy tam pompuje. Jeśli tam pompuje a za filtrem nie to znaczy że filtr..
Jeśli nie pompuje to trzeba ją wyjąć, - telikatnie tą dużą nakrętke odkręcic młoteczkiem i śrubokrętem, tylko śrubokręt bokiem, a nie jak przecinak, bo zetniesz możliwość odkrecenia.
A co do przerdzewiałych zbiorników to moge bajke napisać, i nie ma to (przynajmniej w XJ) nic do rzeczy czy tankujesz pełno czy mało, bak rdzewieje od zewnątrz - pod plastikową osłoną zbiornika zbiera się i stoi woda - radze profilaktycznie zdjąć obejmy i zakonserwować, bo w roczniku do 92 to co sprawdzałem to 8/10 ma już zbiornik w stanie krytycznym !
Jeśli nie pompuje to trzeba ją wyjąć, - telikatnie tą dużą nakrętke odkręcic młoteczkiem i śrubokrętem, tylko śrubokręt bokiem, a nie jak przecinak, bo zetniesz możliwość odkrecenia.
A co do przerdzewiałych zbiorników to moge bajke napisać, i nie ma to (przynajmniej w XJ) nic do rzeczy czy tankujesz pełno czy mało, bak rdzewieje od zewnątrz - pod plastikową osłoną zbiornika zbiera się i stoi woda - radze profilaktycznie zdjąć obejmy i zakonserwować, bo w roczniku do 92 to co sprawdzałem to 8/10 ma już zbiornik w stanie krytycznym !
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
8 literkow to on wciaga na odpalenie 
Taka mnie mysl naszla, jak nie masz do niego dokumentacji.
Sluchajcie rozeslalem ponad 20 CD z materialami do roznych ludzi ( nie pamietam do kogo
). Szczerze mowiac mala mam ochote rozsylac kolejne 20. Moze zrobimy lancuszek i osoby ktore dostaly juz taki CD rozesla go dalej? Bedziemy mieli wiecej uswiadomionych userow peepa.

Taka mnie mysl naszla, jak nie masz do niego dokumentacji.
Sluchajcie rozeslalem ponad 20 CD z materialami do roznych ludzi ( nie pamietam do kogo

- Przemsson
- jestem tu nowy...
- Posty: 63
- Rejestracja: wt sie 24, 2004 7:23 pm
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
koledzy tutaj dają mnóstwo dobrych rad ja natomiast znam sprawe z autopsji jakiś miesiąc temu po powrocie z naszej lokalnej imprezki miałem problem z odpaleniem mojego YJ odpala się na paliwie i automatycznie przechodzi na lpg w pewnym momęcie pojazd nawet nie zagadał.wszystkie próby nic nie dały i zostało zwalenie zbiornika i demontaż pompki która jest zatopiona w zbiorniku. pomyślałem sobie że to warjactwo pakować kable elekteyczne do zbiornika paliwa ale jak działa to Ok .po demontażu pompy ze stelaża przeprowadziłem normalny test podłączając ją do + i - pompa gadała tak jak trzeba ale wykonałem jeszcze jeden test podłaczając paliwo pompa gadała ale z przykrością stwierdziłem że nie pompuje i zostało mi zamontować inną pompke na zbiorniku paliwa a tamtą zastąpić miedzianą rurką .wszystko ma swoje dobre i złe strony troche poznałem anatomie pojazdu i wymieniłem filtr paliwa który kupiłem jakiś rok temu ... i to są właśnie skutki jazdy bez paliwa zawsze powinno być prznajmniej 1/4 zbiornika. a pompka i stelaż (sprzedają w komplecie)w serwisie chryslera to prawi 2 kawałki można załatwić zamienniki po 300-600 pln ja zamontowałem pompe od mercedesa i furmanka zap...dala...powodzenia w reanimacji zwłok
- Miskiller
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
- Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?
co do zamiany pompek to trzeba pamietac, ze pompka od jednopunktowego wtrysku wytwarza cisnienie kolo 1 bara a od wielopunktu 4 bary wiec zmieniajac pompke na nieorginalna trzeba o tym pamietac...pompka to silnik elektryczny szczotkowy pradu stalego, chlodzony i smarowany paliwem...gdy pompuje powietrze w pierwszej kolejnosci zaciera sie (konieczny przekaznik odcinajacy napiecie przy jezdzie na gazie). zatarta ale nie tz.spalona pompke da sie zregenerowac mimo to, ze jest elementem nie rozbieralnym...zainteresowanym udziele instrukcji
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..
pompuj ma pompko ;]
Teraz jestem w pracusi ale nie moge sie doczekac wizyty w garazyku i sprawdzenia pompki, filterka, ciagle zyje nadzieja ze to filterek, a odlaczenie pompki paliwowej teraz juz na 100% zrobie.
Szkoda ze gazownicy o takich rzeczach ne mysla, lub przynajmniej nie sugeruja. No ale madry polak po szkodzie - jak mawiaja.
Wiec paliwka peepek miec zawsze bedzie ;]
Mowcie co jeszcze i na co zwracac uwage.
Ja na adres kupraczk@zus.pl poprosze informacje odnosnie reanimacji pompki, cos takiego przydac sie moze ;]. Chodz ciagle zyje nadzieja ze to nie pompka ;]
Pozdrawiam.
Szkoda ze gazownicy o takich rzeczach ne mysla, lub przynajmniej nie sugeruja. No ale madry polak po szkodzie - jak mawiaja.
Wiec paliwka peepek miec zawsze bedzie ;]
Mowcie co jeszcze i na co zwracac uwage.
Ja na adres kupraczk@zus.pl poprosze informacje odnosnie reanimacji pompki, cos takiego przydac sie moze ;]. Chodz ciagle zyje nadzieja ze to nie pompka ;]
Pozdrawiam.
Odciecie zasilania pompki przy jezdzie na gazie ma dobre i zle strony; dobre to to ze pompka sie nie meczy i nie zurzywa; sie nie zatrze jak nie ba benzyny; zla ze po przelaczeniu z gazu na benzyne nie ma cisnienia w ukladzie paliwowym i silnik albo zgasnie albo sie chwile bedzie dlawil....
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

Gazownicy!
Kilka ich wad gazownikow: (na moim przykladzie)
-zamontowanie zlego mixera (autko mialo problem z wejsciem na ponad 2500 obrotow) ->wymienili na lovato major
-podlaczyli lambde z komuterem poprzez grzalke (kolor kabelka im pasowal) - do komputerka gazowego poszlo 12V. Do teraz on nie dziala. ->wymienilem sonde (ale musze sie do nich wybrac by komputerek wymienili)
-zamontowali antywybuch i potezna zwezke na dolocie powietrza -> maja to wyrzucic i na filtrze zamontowac gwizdki (autko jest zdlawione)
-nie zamontowali miernika temperatury - (pal licho uaktywnienie go - bo to mozna wylaczyc jak komus przeszkadza - ale ja to chcialem miec)
-pod wplywem temperatury i konta zgiecia jeden przewod gazowy ulegl zalamaniu ->usuneli awarie wkladajac do srodka sprezyne
-kilka moich wizyt u nich (okolo6) kazda to 100 km - kto mi zwroci za gaz/paliwko/czas/nerwy
-i ta pompa (ale tego im nie udowodnie ze to ich wina - bo to ja nie zostawilem paliwka w baku)
Jestem na nich uczulony i teraz jak to (pompa paliwowa/lub filtr) zrobie to jade do nich by usuneli wszystkie usterki - jesli tego nie zrobia to bede sie domagal demontarzu instalacji i zwrotu gotowki + poniesionych kosztow.
Teraz jak ich widze to mnie nosi - ale chce ten etap sprawy zakonczyc.
Wiec nie piszcie mi jwszcze ze oni cos powinni zrobic bo jak tylko to slysze to mnie nosi ;|
Mam nadzieje ze komus te wiadomosci sie przydadza i na pewne sprawy zwroci uwage - po wizycie w zakladzie. (mi ten zaklad polecono ze wzgledu na fachowosc - jakze srogo sie zawiodlem)
Pozdrawiam.
Co do uzywanej/nowej pompy paliwa (mam nadzieje ze to filterek ;[ - bo z gotowka lipnie stoje) to wyslijcie prosze cene na maila tego ktorego podalem kilka postow wyzej (do zusu).
-zamontowanie zlego mixera (autko mialo problem z wejsciem na ponad 2500 obrotow) ->wymienili na lovato major
-podlaczyli lambde z komuterem poprzez grzalke (kolor kabelka im pasowal) - do komputerka gazowego poszlo 12V. Do teraz on nie dziala. ->wymienilem sonde (ale musze sie do nich wybrac by komputerek wymienili)
-zamontowali antywybuch i potezna zwezke na dolocie powietrza -> maja to wyrzucic i na filtrze zamontowac gwizdki (autko jest zdlawione)
-nie zamontowali miernika temperatury - (pal licho uaktywnienie go - bo to mozna wylaczyc jak komus przeszkadza - ale ja to chcialem miec)
-pod wplywem temperatury i konta zgiecia jeden przewod gazowy ulegl zalamaniu ->usuneli awarie wkladajac do srodka sprezyne
-kilka moich wizyt u nich (okolo6) kazda to 100 km - kto mi zwroci za gaz/paliwko/czas/nerwy
-i ta pompa (ale tego im nie udowodnie ze to ich wina - bo to ja nie zostawilem paliwka w baku)
Jestem na nich uczulony i teraz jak to (pompa paliwowa/lub filtr) zrobie to jade do nich by usuneli wszystkie usterki - jesli tego nie zrobia to bede sie domagal demontarzu instalacji i zwrotu gotowki + poniesionych kosztow.
Teraz jak ich widze to mnie nosi - ale chce ten etap sprawy zakonczyc.
Wiec nie piszcie mi jwszcze ze oni cos powinni zrobic bo jak tylko to slysze to mnie nosi ;|
Mam nadzieje ze komus te wiadomosci sie przydadza i na pewne sprawy zwroci uwage - po wizycie w zakladzie. (mi ten zaklad polecono ze wzgledu na fachowosc - jakze srogo sie zawiodlem)
Pozdrawiam.
Co do uzywanej/nowej pompy paliwa (mam nadzieje ze to filterek ;[ - bo z gotowka lipnie stoje) to wyslijcie prosze cene na maila tego ktorego podalem kilka postow wyzej (do zusu).
- Miskiller
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
- Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?
za utrzymanie cisnienia w ukladzie paliwowym odpowiedzialne sa dwa zawory:Radek666 pisze:ze po przelaczeniu z gazu na benzyne nie ma cisnienia w ukladzie paliwowym i silnik albo zgasnie albo sie chwile bedzie dlawil....
1. zawor jednokierunkowy znajdujacy sie w pompce
2. zawor utrzymujacy stale cisnienie znajdujacy sie na koncu magistrali paliwowej, zawor ten utrzymuje cisnienie kolo 3 barow i zwieksza do okolo 3.5 bara w trakcie przyspieszania.
Jezeli te dwa zawory sa sprawne niema problemu z brakiem cisnienia w ukladzie paliwowym w trakcie przechodzenia z zasilania gazem na benzyne.
A u Ciebie pewnie w trakcie jazdy na gazie pompa nie pracuje ale wtryskiwacze bezyny nie sa odciete i pracuja "na sucho"...i dlatego cisnienie w ukladzie paliwowym znika...
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..
U mnie wtryski sa odciete ale pompa nie; caly czas chodzi. Mowicie ze cisnienie nie zginie; musze sprobowac odlaczyc pompe w takimbadzrazie! Po co ma sie meczyc biedaczka!miskiller pisze:za utrzymanie cisnienia w ukladzie paliwowym odpowiedzialne sa dwa zawory:Radek666 pisze:ze po przelaczeniu z gazu na benzyne nie ma cisnienia w ukladzie paliwowym i silnik albo zgasnie albo sie chwile bedzie dlawil....
1. zawor jednokierunkowy znajdujacy sie w pompce
2. zawor utrzymujacy stale cisnienie znajdujacy sie na koncu magistrali paliwowej, zawor ten utrzymuje cisnienie kolo 3 barow i zwieksza do okolo 3.5 bara w trakcie przyspieszania.
Jezeli te dwa zawory sa sprawne niema problemu z brakiem cisnienia w ukladzie paliwowym w trakcie przechodzenia z zasilania gazem na benzyne.
A u Ciebie pewnie w trakcie jazdy na gazie pompa nie pracuje ale wtryskiwacze bezyny nie sa odciete i pracuja "na sucho"...i dlatego cisnienie w ukladzie paliwowym znika...
ps. mam w peepie juz inny wtrysk bez regulatora na listwie i wyszym cisnieniu roboczym; regulacja cisnienia zajmuje sie sama pompa. Ale napewno ma zawor zwrotny, tak ze nawet jak nie pracuje na listwie jest cisnienie; o czym sie przekonalem przy zdejmowaniu listwy i wtryskow.
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

Jak trzeba to trzeba; mi powiedzieli ze nie trzeba ale ostrzegli za to zebym bez benzyny nie jezdzil bo sie zatrze... na tyle uczciwi to byli!miskiller pisze:Odciecie zasilania pompki przy jezdzie na gazie niema zlych stron...to trzeba zrobic...a wiekszosc "pseudo gazownikow" tego nie robi a koszta zadne (przekaznik i troche przewodu elektrycznego)
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka
Mialem sobie kiedys Jeepka

- Miskiller
-
- Posty: 2586
- Rejestracja: pt kwie 16, 2004 6:33 pm
- Lokalizacja: Nowy Targ, Rabka a niedlugo ..... ?
zawor zwrotny to wlasnie regulator cisnienia utrzymujacy w ukladzie 3-3.5 bara znajdujacy sie na koncu ukladu zasilania po nim jest tylko przewod powracajacy do zbiornika....a kazda elektryczna pompa paliwa ma w sobie zawor zwrotny aby paliwo nie wracalo przez pompe do zbiornika w trakcie kiedy ona nie pracuje...zawor znajdujacy sie na koncu magistrali paliwowej musi utrzymywac stale cisnienie poniewaz od tego zalezy ilosc rozpylanego paliwa przez wtryskiwcze tz. znamy cisnienie stale paliwa i teraz regolujac tylko czas otwarcia wtryskiwacza np.15 ns podczas jednego cyklu, zmieniajac czas otwarcia zmieniamy ilosc paliwa rozpylanego...a o pompie samo regulujacej nie slyszalemRadek666 pisze:ps. mam w peepie juz inny wtrysk bez regulatora na listwie i wyszym cisnieniu roboczym; regulacja cisnienia zajmuje sie sama pompa. Ale napewno ma zawor zwrotny, tak ze nawet jak nie pracuje na listwie jest cisnienie; o czym sie przekonalem przy zdejmowaniu listwy i wtryskow.
4-ta REAKTYWACJA.Zrobie sobie PTO do Quada...a co ? umiem..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości