MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT
Moderator: Mroczny
-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » pn wrz 27, 2004 9:26 pm
W tym o którym różnie się mówi silniku VM - chodzi pięknie - tylko pilnować temperatury świeci się kontrolka check engine. Wszystko jest o'key a ona się pali. Podobno chodzi o czujnik położenia wału korbowego. Gdzie on jest i czy ktoś takowego przypadkiem nie posiada? Jaki ma ten czujnik wpływ na pracę silnika. Litości może ktoś mi coś podpowie. Miałem już nawet radę żeby odłączyć żarówkę.

Mirek
-
robert raffik
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
- Lokalizacja: K R A K Ó W
Post
autor: robert raffik » pn wrz 27, 2004 9:48 pm
czujnik położenia wału jest w kołnierzu skrzyni nad wysprzęglikiem jakieś 20cm
ale powodem świecenia kontrolki może też być uwalony pierwszy wtryskiwacz
-
robert raffik
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
- Lokalizacja: K R A K Ó W
Post
autor: robert raffik » pn wrz 27, 2004 9:50 pm
i jeszcze jedno
jak by padł czujnik połozenia wału to napewno motorek nie zapali
może jakiś czujnik w pompie wtryskowej

-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » pn wrz 27, 2004 10:23 pm
Pierwszy wtryskiwacz ten z przewodem wymieniłem a to dziadostwo dalej się pali
Mirek
-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » pn wrz 27, 2004 10:33 pm
Mirek
-
robert raffik
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
- Lokalizacja: K R A K Ó W
Post
autor: robert raffik » wt wrz 28, 2004 6:57 am
jak masz dużo wolnego czas i kasy to baw sie na zasadzie wymiany poszczególnych czujników
rozsądek natomiast nakazuje co by zrobić test DRB i sprawa bedzie jasna
a próbowałes resetować sterownik?
-
PKi
-

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw lut 26, 2004 7:11 pm
- Lokalizacja: Kaszuby
-
Kontaktowanie:
Post
autor: PKi » wt wrz 28, 2004 7:13 am
Zapodaj na tester. Samemu niestety testu nie zrobisz jak w HO. Tak to szukanie po omacku. Często pada jeszcze czujnik ciśnienia umieszczony na kolektorze, ale u mnie nie powodował check-engine.
-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » wt wrz 28, 2004 12:08 pm
Próbowałem resetować sterownik ale nie kupował tematu. Natychmiast po włączeniu silnika wyświetlał ten sam błąd. Ale cały czas mówi komputer o czujniku położenia wału korbowego. - a silnik można odpalić i chodzi normalnie - po prostu nic się nie dzieje może jest minimalnie słabszy i głośniejszy.

Mirek
-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » wt wrz 28, 2004 12:13 pm
Mirek
-
raffik

- Posty: 305
- Rejestracja: czw lis 27, 2003 2:07 pm
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: raffik » wt wrz 28, 2004 12:27 pm
wyciągnij czujnik i wyczuść go z opiłków których jest tam nieraz dużo ze spręgła
kiedyś taka rurka do turbinki w ASO kosztowała 1600 pln
więc napewno warto pokminić nad jakąś inną
np. cała z alu a tylko łączniki gumowe

-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » wt wrz 28, 2004 12:40 pm
Mirek
-
Radek666
-

- Posty: 1324
- Rejestracja: pn maja 24, 2004 9:22 am
- Lokalizacja: Zurich
Post
autor: Radek666 » wt wrz 28, 2004 12:58 pm
Czujnik moze dawac po prostu za slaby sygnal; tam jest regulacja odleglosci. Moze tez byc zasyfiony jakimis ferromagnetycznymi zanieczyszczeniami, ktore rozpraszaja pole magnetyczne.
Radek zwany TReneR
Mialem sobie kiedys Jeepka

-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » wt wrz 28, 2004 4:28 pm
Mirek
-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » pt paź 01, 2004 11:34 pm
Udało się. Ten czujnik to właściwie prosta sprawa. Oryginalny kosztuje 470 zetów. Mój był brudny i miał przerwany jeden z przewodów zasilających. Ale dostęp do niego jest naprawdę paskudny. Dzięki wszystkim.
Mirek
-
robert raffik
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
- Lokalizacja: K R A K Ó W
Post
autor: robert raffik » sob paź 02, 2004 7:57 am
nie dziekuj tylko stawiaj po browarze

dużo pracy

proszę nie pisac na PW bo odblokowane ale mi zaraz zablokują:(
www.jeep.org.pl 
-
Mirek Kal
-

- Posty: 163
- Rejestracja: pn wrz 27, 2004 12:24 pm
- Lokalizacja: Strzegom
Post
autor: Mirek Kal » sob paź 02, 2004 5:20 pm
Gdzie i kiedy

Mirek
-
robert raffik
-

- Posty: 100
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 7:00 pm
- Lokalizacja: K R A K Ó W
Post
autor: robert raffik » sob paź 02, 2004 5:57 pm
moze zmienimy politykę i zamiast jeżdzić na puchar zaczniemy jeżdzic na inne fajne imprezi i na puchar wiec wtedy napewno nadarzy sie okazja a jak nie to ja jestem w Kraku wiec jak bedziesz to daj znaki dymne i pijemy
zawsze możemy pójść szlakiem hańby przez Kraków nocą

dużo pracy

proszę nie pisac na PW bo odblokowane ale mi zaraz zablokują:(
www.jeep.org.pl 
-
LesioS
- jestem tu nowy...

- Posty: 10
- Rejestracja: śr wrz 08, 2004 8:27 am
- Lokalizacja: Warszawa (Niedźwiadek)
Post
autor: LesioS » wt paź 05, 2004 12:38 am
Odnoszę wrażenie (możliwe, że błędne) ale ten silnik 2.5TD nie jest w zbyt dużym poważaniu wśród piperów. Można dowiedzieć się czemu? I czy taki silnik wystarczy, jeżeli ktoś planuje szerokiego tylko i wyłącznie na asfalt? Bo wydaje mi się, że koszty paliwa do 2.5TD i zagazowanej 4.0 byłyby bardzo podobne....
A może ktoś z tutejszych jeździ takim autkiem? Chętnie poznam opinię posiadacza....
-
PKi
-

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw lut 26, 2004 7:11 pm
- Lokalizacja: Kaszuby
-
Kontaktowanie:
Post
autor: PKi » wt paź 05, 2004 8:46 am
LesioS pisze:Odnoszę wrażenie (możliwe, że błędne) ale ten silnik 2.5TD nie jest w zbyt dużym poważaniu wśród piperów. Można dowiedzieć się czemu? I czy taki silnik wystarczy, jeżeli ktoś planuje szerokiego tylko i wyłącznie na asfalt? Bo wydaje mi się, że koszty paliwa do 2.5TD i zagazowanej 4.0 byłyby bardzo podobne....
A może ktoś z tutejszych jeździ takim autkiem? Chętnie poznam opinię posiadacza....
Jezdziłem 8 miesięcy. To było jak za kare ! Teraz mam 4.0 benzyna i to jest jazda !
Na asfalt z delikatną nogą i bez lawety to diesel chwile wytrzyma, ale nie oczekuj zbyt wiele. Zywotność rzędu 180tyś max wtedt posypą się bilety NBP.
-
LesioS
- jestem tu nowy...

- Posty: 10
- Rejestracja: śr wrz 08, 2004 8:27 am
- Lokalizacja: Warszawa (Niedźwiadek)
Post
autor: LesioS » wt paź 05, 2004 11:10 am
Ile w takim razie może wytrzymać benzynowa 4.0? Z tego co mówisz wynika dla mnie, że należy kupić minimum 4.0 (na asfalt w zupełności wystarczy) i zagazować, żeby mieć niższe koszty eksploatacji....
-
Stiopa

- Posty: 690
- Rejestracja: wt lip 16, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Stiopa » wt paź 05, 2004 11:23 am
Jak minimum 4,0 ? W szerokim więcej już nie dawali . To znaczy dawali ale za prababki Austri .

Stiopa
XJ Sport '93
-
LesioS
- jestem tu nowy...

- Posty: 10
- Rejestracja: śr wrz 08, 2004 8:27 am
- Lokalizacja: Warszawa (Niedźwiadek)
Post
autor: LesioS » wt paź 05, 2004 12:50 pm
Stiopa pisze:Jak minimum 4,0 ? W szerokim więcej już nie dawali . To znaczy dawali ale za prababki Austri .

Przesłuch z Granda Orvisa

-
Stiopa

- Posty: 690
- Rejestracja: wt lip 16, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: Stiopa » wt paź 05, 2004 1:04 pm
A szkoda , bo co V8 to V8 !
Rzędowa szóstka to jakaś taka eurogejowska
Ale jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się lubi .
Dieslem w cherokim nie jeździłem ale 4,0 zamiata całkiem przyzwoicie .
Zresztą chyba nie jestem odosobniony w twierdzeniu , że do tego auta tylko ten motor .
Stiopa
XJ Sport '93
-
LesioS
- jestem tu nowy...

- Posty: 10
- Rejestracja: śr wrz 08, 2004 8:27 am
- Lokalizacja: Warszawa (Niedźwiadek)
Post
autor: LesioS » wt paź 05, 2004 1:14 pm
Jak na polskie warunki to nawet 4.0 to bardzo duży silnik. Pewnie, że człowiek chciałby Orvisa V8 5.2, ale taki konik mnóstwo siana żre

-
PKi
-

- Posty: 1015
- Rejestracja: czw lut 26, 2004 7:11 pm
- Lokalizacja: Kaszuby
-
Kontaktowanie:
Post
autor: PKi » wt paź 05, 2004 1:56 pm
LesioS pisze:Jak na polskie warunki to nawet 4.0 to bardzo duży silnik. Pewnie, że człowiek chciałby Orvisa V8 5.2, ale taki konik mnóstwo siana żre

Jak ci 4.0 za duzy to nie kupuj. Fakt utrzymać to trzeba. A to zawsze lits oleju wiecej, 2 swiece wiecej, paliwka wiecej itd. Nie ma nic za darmo. Silnik 4.0 jest naprawde bardzo bardzo wytrzymały. Przechodząć przez młodość (16 lat) pada w nim CPS (25 ojro), rozdzielacz, pompa paliwa i uszczelniacz na wale korbowym. Tak że to pierodoły.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości