www.forum4x4.pl

jezdzilem testowo dzisiaj ZJ-tem , jak wbijalem reduktor, (skrzynia na N , wcisniety hamulec i wajha od reduktora do siebie) to ze dwa razy wybiło , i ogolnie wskoczył z trzeszczeniem , jak za 3cim razem udalo sie to dzialalo elegancko , zmiana na normalne 4x4 tez spoko

czy to normalne objawy czy cos nie tak ?

Bo Jeep, to nie dla mieczakow.

Reduktor wrzucasz i wypinasz tylko na N! P na skrzyni nie pozwala na bezawaryjne przelaczanie.

Jaki reduktor to mialo, 3 polozenia 4H/N/4LO czy cos wiecej.

Jesli 3 polozenia, to z 4H na 4LO przebijamy bardzo zdecydowqnym ruchem, bardzo szybko i mocno, jakbys chcial urwac, bo jesli nie to bedzie zgrzytac i wyskakiwac. Jak reduktor dawno nie urzywany, tez bedzie trudno wrzucic.

Jak masz 242, gdzie jest 2H, 4Hlc, 4H full time, N, 4LO to ta sama zasada, z 2H delikatnie idzie przez 4H, do 4Full time. Z 4Fulltime przelatujemy szybko i zdecydowanie od razu do 4Lo.

Powrot bedzie delikatny, az dojdziemy do 4HLc i z tego polozenia, bardzo mocno wbijamy 2H i latamy bokami

Aha, przy reduktorze 242, mieszanie miedzy 2H, 4HLc, 4HFulltime robimy w czasie jazdy, na Drive, bez krepacji, przy predkosciach do 100km/h. Wpinanie i wypinanie reduktora, tylko na automacie ustawionym na N (nie P), i podczas postoju, inaczej rozwalimy reduktor.

reduktor 3 pozycyjny nie pamietam napisow ale wiesz o co chodzi (chyba 4h-n-4l)


no raczej rzadko byl uzywany , bo facet jezdzi tylko po czarnym dlugie trasy to moze dlatego , a tez nie wiedzialem jak mocno to szarpac

To byl 249 reduktor.

Wrzucanie reduktora na postoju, automat na N i szrpiesz bardzo mocno do tylu za wajche, nie zeby urwac, ale szybko i mocno. Moj tez wyskakiwal na poczatku, teraz juz caly powgniatany, ale reduktor jest bajka. Ma przelozenie 2.72 i glownie bedzie jezdzil na 3 biegu, a nie 2 jak wiekszosc Pajero, Terrano, LC, itp.

A jaki motor mialo i rocznik? 4.0, 5.2, czy 5.9?

4.0

no nie chcialem jakos szarpac w cudzym aucie , a wlasciciel widac ze terenowych opcji nie uzywa za bardzo

troche sie balem ze jak wybija to cos nieteges

tam jest czysta mechanika , musi zgrzytnac , by zadzialal
mialem kiedys przypadek ze nie szlo wllaczyc wogole LO .dopiero po wlaczeniu D i delikatnym bujaniu auta wskoczyl LO
nieraz trza pokombinowac zwlaszcza jak auto typowo po czarnym bylo uzytkowane
potem juz dzialalo spoko

kulkagsx1200 pisze:tam jest czysta mechanika , musi zgrzytnac , by zadzialal
mialem kiedys przypadek ze nie szlo wllaczyc wogole LO .dopiero po wlaczeniu D i delikatnym bujaniu auta wskoczyl LO
nieraz trza pokombinowac zwlaszcza jak auto typowo po czarnym bylo uzytkowane
potem juz dzialalo spoko

Ja zapinam do siebie i nic muszę cofnąć kawałek żeby zapiął. Czyżby wymagał regulacji???
Może coś przestawaili jak wyciągali mi skrzynie, wcześniej było OK.

Jak wyciagali skrzynie to musieli rozpiac ciegna od reduktora. To pozniej nigdy nie wraca dokladnie na swoje miejsce, ale do tego jest regulacja na ciegnach.

dwie minuty roboty, taka regulacja, ale wymaga 2 osob

To loozik, dzięki za info.

a dzisiaj dla odmiany ogladalem WJ , z reduktorem SELECTRAC czyli 2-4pt-4ft-n-4lo

i dosc ciezko sie to zmienialo 4lo to trzeba bylo wrecz na chama wbijac, ale wlasciciel mowi ze nie wrzucal tego prawie nigdy , w sumie uzywa tylko 2 i 4 full time


to czy jest ok , czy zjebane ?


a wogle to jak w tych skrzyniach jak sie zmienia napedy to trzeba sie zatrzyma i na N czy na P , i czy trzeba podjezdzac kilka metrow do tylu zeby sprzegielka zalapaly jak mialem w pajero , czy to jakos inaczej jest rozwiazane ?

ma ciezko wchodzic , moze se zgrzytnac ,LOwlaczasz na postoju z pozycja N na skrzynu biegow. jak nie wchodzi mozna sprubowac na D lekko ruszac i ciagnac na sile az wejdzie ze zgrzytem . spokojniue , nic sie nie stanie . sprzegielek zadnych nie ma i nie musisz nic bujac autem .
pozostale przelozenia wlaczasz normalnie w czasie jazdy . sama mechanika wiec nie ma problemow

witam, podepnę się do tematu. od wczoraj mam zj z 94 roku. poprzedni właściciel włożył reduktor 242. przy włączonym full time i przyspieszaniu coś huczy jakby w lewym przednim kole. przy puszczeniu gazu wszystko cichnie. kiedy wyłączę jest wszystko ok. półoś? czy raczej reduktor??? czy jeszcze inny fiks?

krzyzaki sprawdz

tomek 79 pisze:krzyzaki sprawdz

na półosi? tam jakiś przegub jest... przypominam, że auto mam od wczoraj, do mnie trzeba dużymi literami

sa na polosi,a najwazniejszy na wale z przodu przy gruszce,lub reduktorze

wielkie dzięki aż się napiję za zdrowie kolegi

Witajcie, od wczoraj jestem szczesliwym posiadaczem ZJ'a też mam problem ze wrzuceniem reduktora tylko ze u mnie na P i N obroty utrzymują sie w granicach 1800-2000obr/min to chyba za duzo i dlatego moze zgrzytać przy wrzucaniu? jak juz zaskoczy to wszystko jest okej

moze zgrzytac,nie przejmuj sie rola,z obrotami zrob porzadek

uzywaj i sie ciesz

Reduktor najlepiej wchodzi jak samochód lekko się toczy na N oczywiście.
Wbijasz zdecydowanym ruchem a nie lekko jak bieg w manualnej skrzyni.
Nawet w instrukcji do WJ stoi że najlepiej jak się toczy auto.

czyszczenie przepustnicy i skrecenie obrotów pomogło, reduktor wchodzi bez zarzutu pewnym ruchem!

s3R pisze:Reduktor najlepiej wchodzi jak samochód lekko się toczy na N oczywiście.
Wbijasz zdecydowanym ruchem a nie lekko jak bieg w manualnej skrzyni.
Nawet w instrukcji do WJ stoi że najlepiej jak się toczy auto.

tak własnie się włącza reduktor, skrzynia na N auto lekko sie toczy 5-10km/h i zdecydowanym ruchem włączamy

Aż strach czytać co tu niektórzy wypisują...

Tak jak pisze Adam a wcześniej s3R - prawidłowo reduktor zapina sięze skrzynią na N i powoli toczącym się samochodzie. Na P jak najbardziej też można i nic się nie stanie, aczkolwiek nie zawsze się da. Po prostu przy samochodzie stojącym w miejscu nie zawsze tryby się odpowiednio ustawiają i może nie dać się przerzucić wajchy. Dlatego samochód powinien się powoli toczyć, bo wtedy zawsze trafi się moment, kiedy tryby ustawią się jak trzeba.
Na pewno nie ciągnąć na chama, jak ktoś tu polecał. Jak wszystko jest ok to też nic nie powinno zgrzytać! Wyciera się wtedy przesuwka, co w końcu zacznie skutkować wypinającymi się napędami!

A co do krzyżaków na półosi - w Grandzie jak najbardziej są przeguby a nie krzyżaki. Chyba że ktoś sobie półosie zmienił na te z XJ.

to nie czytaj znaffco

zapewne jestes chory na punkcie swogo jeepa i musiales powtorzyc to co inni juz napisali

oszolomila mnie twoja wiedza,a na orgu by cie pewnie ozlocili

Jako ze zanabylem ostatnio jeepa granda to chyba jestem z kosmosu i kilku znajomych z rz tez
1. nic nie wbijam na sile wszystko lekko robi red 249 skrzynia zmienia biegi ze prawie nie czuc
2. kosmos elektryka cala dziala ,,, no dobra jedne dzwi ine nie robia radio bo wzmacniacz nie zyje wiec prawie cala fotele tez zyja kwestia zmiany na wtyczkach ...
3. klima / klimatronik dziala
3.1 lpg sekwencja robi i na tracie jadac slimakiem wpi... 13 gazu
4. do standardowego remontu tylko piasty przednie i zero rdzy
na razie auto cywil jeszcze z miesiac jak ogarne inne tematy ... bo sie jeden smial po co zmieniac zderzaki las zweryfikuje a jemu miasto zweryfikowalo wszelkie chlodnice o blotniki o plastikach nie wspomne