XJ przy wstecznym od razu gaśnie

[sharky]

XJ 2001, 4.0 B+G
Witam, może ktoś mi poradzi.
Taka sytuacja: polne drogi, leśne trakty, po kilkudziesięciu kilometrach drobnej zabawy musiałem wycofać. Silnik zgasł.
Po długim kręceniu odpalił, przejechałem mniej niż kilometr i chciałem znowu sprawdzić ten wsteczny. Zgasł.
Turlam się tym autem od miesiąca, skrzynia zmienia biegi idealnie, bez szarpnięć, jak ta lala.
No i taki zonk.
Jak już zgasł drugi raz, to już tak 2 godziny nie chciał odpalić. Jak już prawie mu się udało, to wystrzał (gazu?) i zdychał. Próbowałem i na benzynie i na gazie i nic.
Wreszcie kolega mi poradził zdjąć klemy akumulatora na dłużej i wyjąć bezpiecznik od instalacji gazowej. Udało się! Przynajmniej na benzynie dojechałem do domu.
Co ciekawe, to na drobnych nierównościach na drodze i przy małym nacisku pedała gazu czasami się jakby na ułamek sekundy wyłączał.
W końcu doszło do tego, że ostatnie kilometry to w ogóle 3 razy zgasł podczas jazdy.
Jak już podjechałem pod dom, to trzecia próba tego wstecznego. Bo jakże inaczej.
Oczywiście znowu zgasł.
I już nie chciał odpalić w ogóle, nawet nie podejmował próby odpalenia jak robił to wcześniej i gasł z drobnym wystrzałem.
Poddałem się.
Ustawiłem skrzynię na N, mosty na N i chciałem przepchnąć żeby nie wadził.
Już miałem zamykać i ze smutkiem wrócić do domu ale coś mnie tknęło i spróbowałem odpalić na koniec.
ODPALIŁ!
O co mu chodzi? Co się dzieje?
Wcześniej myślałem, że to wszystko wina instalacji gazowej, później że może immobilizer, teraz już sam nie wiem skrzynia, mosty???
Już więcej wstecznego nie włączam bo się boję. Do przodu wszystko spoko, biegi dalej normalnie zmienia tylko zaczął znowu na lubelskich równych drogach znowu kilka razy gasnąć. Może jakiś (jaki???) kabelek?

[Sygma]

ECU pokazuje jakieś błędy ?

wygląda na problem z elektryką... a to często jest trudne do znalezienia / ustalenia
możesz sprawdzić pobór prądu przy wrzucaniu wstecznego
możesz sprawdzić napięcia przy wrzucaniu wstecznego (nie powinno mocno spadać)
możesz sprawdzić też profilaktycznie TPS
możesz też sprawdzić czy wszystkie wtyczki są dobrze wciśnięte do komputera
możesz też sprawdzić kable i połączenia w lampach cofania

[sharky]

Dzięki.
a nie jest najdziwniejsze, że po przepchnięciu auta odpalił? Chwilę wcześniej nic, przepchnięty 5 metrów na neutralu, parking stacyjka i cyk bez najmniejszego problemu. Może wsteczny jest całkowicie zblokowany i silnik po przełączeniu na wstecznym się od razu zdusza?

[Adamek]

Czujnik na kole zamachowym ?

[Grabo]

Te błędy sprawdz najpierw, być może będziesz miał od razu odpowiedź.

[Sygma]

Czujnik na kole zamachowym ?

ja wbijasz N na reduktorze i przepchniesz, to silnik+skrzynia są odpięte od napędów

[klucz13]

Pipem cofać to nie poważnie wygląda, nim się tylko do przodu pokonuje przestrzeń aż po horyzont Wsreczny to rylko dla mienczaków

[Adamek]

Czujnik na kole zamachowym ?

ja wbijasz N na reduktorze i przepchniesz, to silnik+skrzynia są odpięte od napędów

Tak. Tyle ze to moze byc przypadek z tym pchnieciem. Nic nie szkodzi sprawdzic, wedlug mnie ewidentnie elektryka.

[sharky]

Dziś wstawiam do warsztatu. Przekażę im podejrzenia i dam Wam odpowiedź co było. ...o ile zrobią :/

[sharky]

Cuda! Dziś jak chciałem zaciągnąć do warsztatu to odpalił bez żadnego problemu, biegi przód, tył bez problemu. Jedynie po kilku minutach na wolnych zgasł sam z siebie ale odpalił znowu normalnie :/

[sharky]

Dziś odbieram z warsztatu. Okazało się, że wiązka kabli lecąca od komputera z instalacji gazowej do silnika przy podszybiu była uszkodzona. Jak silnik przy wrzuceniu wstecznego minimalnie się przesuwał w stronę kabiny i dociskał tą wiązkę w taki sposób, że dochodziło do zwarcia i się wyłączał.
Przy okazji wyszło, że samochód hamował siłą woli Zero klocków, tarcze masakra, a z tyłu okładzin w bębnach brak już dawno temu. Kumpel mi mówił, że gdzieś czytał o zmianie bębnów na tarcze z tyłu. Robił ktoś z Was taką przeróbkę? W warsztacie mówili, że to nieopłacalne...

[Sygma]

Kumpel mi mówił, że gdzieś czytał o zmianie bębnów na tarcze z tyłu. Robił ktoś z Was taką przeróbkę? W warsztacie mówili, że to nieopłacalne...

Tak robi się..
ale nie będziesz miał normalnego hamulca ręcznego.

Moim zdaniem nie ma sensu.
Lepiej wsadzić dobre tarcze klocki + bębny i szczęki
do tego co istotne... dobrze to wyregulować (korektor siły hamowania).

[sharky]

Dzięki!

[Adamek]

Kumpel mi mówił, że gdzieś czytał o zmianie bębnów na tarcze z tyłu. Robił ktoś z Was taką przeróbkę? W warsztacie mówili, że to nieopłacalne...

Tak robi się..
ale nie będziesz miał normalnego hamulca ręcznego.

Moim zdaniem nie ma sensu.
Lepiej wsadzić dobre tarcze klocki + bębny i szczęki
do tego co istotne... dobrze to wyregulować (korektor siły hamowania).

Zaraz, zaraz. Jak brak recznego. Ludki zakladaja z ZJ tarcze i wszystko dziala, a najwazniejsze zero problemow z blotem i innym syfem w bebnach.

[Sygma]

zacznijmy od tego, że XJ musi być po 90 roczniku
ZJ musi być poliftowy.. albo ten który ma tarcze a w zasadzie tarczo-bębny

przerobić można
trzeba przerabiać przewody hamulcowe, linki i pierścień do ABS
ale wyrzeźbić się da...


generalnie imo gra nie warta świeczki
bo dobrze wyregulowane bębny też hamują


odnośnie ich słabości..
nie wiesz dlaczego nowoczesne ciężarówki budowlane mają jeszcze bębny na tylnych osiach.. a szosowe tarcze ?

[Adamek]

Niech zainteresowany poczyta.

http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic. ... ght=tarcze

[sharky]

Wielkie dzięki! Poczytam, naradzę się z mechanikiem i jak zmienię to dam Wam znać jak wyszło.
Jutro muszę posprawdzać w terenie czy wszystko gra bo chciałem wystartować w tej imprezie http://www.osuvisko.pl/
Jak cokolwiek będzie dalej szwankowało to nawet nie będę o tym myślał... szkoda nerwów

[jarekstryszawa]

nie wiesz dlaczego nowoczesne ciężarówki budowlane mają jeszcze bębny na tylnych osiach.. a szosowe tarcze ?

Dlaczego?