www.forum4x4.pl

Witam panowie. Pewnie gdzieś w postach był już temat porównujący jedno auto ale z dwoma silnikami. Zabieram się za zakup jeppa tylko nie wiem na jaki motor się zdecydować. Auto nie będzie gmerać w terenie. Tylko śnieg + asfalt. Chodzi mi o koszty paliwka. Cena na jaką się szykuję to około 25tys więc nie wiem czy atakować diesla czy kupić benzynę i założyć gaz. Zależy mi na bagażniku więc jak coś to butla w miejscu zapasówki tylko zalana do pełna nie wiem na ile km wyda. I mam kolejne pytanie jak już zakładać gaz to jaki? A może 4,7 lpg? Sam już nie wiem.

jak już to 4.7 + LPG
nie chodzi tylko o sam silnik.. ale w tych modelach były lepsze skrzynie

CRD 2.7 też jest solidny
sporo firm go ogarnia bez problemu


..... ale szybciej trafisz w tym budżecie zdrowy 4.7 bez LPG niż 2.7 CRD.
Szukaj bez LPG i sam załóż w dobrej firmie... będziesz miał pewność, że się nic nie wysypie.

a ile taki v8 wciągnie? i ile powinna kosztować dobra instalacja gazowa do 4,7 i 4,0?

... ile wciągnie ?
Mi pierwszego dnia jak kupiłem spalił.... 40/100
Banan nie schodził z twarzy


... potem schodziło już poniżej 20 litrów PB.


koszt z dobrym zamontowaniem instalacji do 4.0 to około 3.500, do 4.7 V8 około 4.200-4.500

4.7 i 4.0 pala prawie tyle samo, albo 4.7 nawet mniej, a duzo lepiej jedzie.

4.0 prostszy i tańszy w serwisie i utrzymaniu. 4,7 jest zauważalnie mocniejszy. Do spokojnej, bezciśnieniowej jazdy 4.0 będzie jednak lepszym wyborem, biorąc pod uwagę utrzymanie paścia

weźcie jeszcze pod uwagę, że 4.7 miały lepsze skrzynie RFE i najczęściej napęd QD

to co, 4,0 nie ma quadra drive? widziałem na fotach 3 pozycje takie jak w 2,7 diesel tylko wajha z innej strony. właściwie jakie skrzynie sa najlepsze i po czym je rozpoznawac bez włażenia pod auto i czytania jakichs numerów? i dziwi mnie jeszcze jedna rzecz. skoro benzyniaki sa tansze w utrzymaniu to dlaczego diesle sa drozsze? cos tam lepszego maja czy jak?

... bo jak masz w firmie ciężarówkę to możesz odliczyć VAT i podatek dochody od paliwa.
Dodatkowo nie każdy lubi LPG (ja nie lubię).

Przed następnymi pytaniami doczytaj to: http://jeepnieci.pl/wj.html

dobra, poczytałem jeepnietych i o skrzyniach i wychodzi na to, ze w 2,7crd skrzynia wypada chyba najlepiej. najlzejsza, przenosi najwieksze momenty i do tego QD z vari-lock. Moze wlasnie za te graty od merca trzeba wiecej zapalcic. szkoda tylko, ze w przystepnej cenie ciezko znalezc diesla. za dobrego wolaja sobie kolo 30tys.

z moich statystyk wynika ze jednak 4.0 mniej pali lpg , poza tym jest trudniejszy do zepsucia , np moja ostatnia podróż zagotowanym silnikiem , w v8 by sie mogla zle skonczyc (tak mi powiedzieli w serwisie)

mysle ze to lepszy wybor , ja przynajmniej jestem zadowolony

faktem jest ze ma mniej mocy niz ten wiekszy, faktem jest ze dorzucaja gorsze wyposazenie (mosty bez blokad) i slabsza skrzynia

uki80 pisze:dobra, poczytałem jeepnietych i o skrzyniach i wychodzi na to, ze w 2,7crd skrzynia wypada chyba najlepiej

to bardzo dobra i mocna skrzynia (choć jak o każdą trzeba dbać)
do tej pory jest wstawiana do mercedesów sprinterów

no ok. a jak wygladaja ubezpieczenia? za 2,7 placi sie tyle samo co za 4,0?

Sygma pisze:weźcie jeszcze pod uwagę, że 4.7 miały lepsze skrzynie RFE i najczęściej napęd QD

Do 4.0 możesz zaszczepić AW4, i powstaje układ niemal doskonały

W tym kraju rozpoznaje sie auta do 2 litro i powyzej. Place takie same ubezpieczenie za 2.1td jak i 5.2V8

misman pisze:

Sygma pisze:weźcie jeszcze pod uwagę, że 4.7 miały lepsze skrzynie RFE i najczęściej napęd QD

Do 4.0 możesz zaszczepić AW4, i powstaje układ niemal doskonały

jak i za ile ?

robi to kilka chłopaków z powodzeniem w kraju nie jest to jakaś tajemna wiedza

4,7 QD w trasie pali 16l LPG/100km. Oczywiście przy normalnej jeździe ( czyt. spokojnej ). W mieście między 18 a 20 litrów. W trasie butla 80 litrów starcza na około 500 km. Jak jest trasa + miasta ( światła, korki ) to starcza na nieco więcej niż 400km.
W 4,7 zauważyłem, że do pewnych obrotów ( coś koło 2-2,5 tyś ) silnik pracuje na albo 4 albo 6 cylindrach i po przekroczeniu tych obrtotów włączają się pozostałe cylindry. A dowiedziałem się o tym po umyciu silnika - płukałem go wodą z węża, ale na pracującym silniku. Pracował normalnie i później póki jechałem spokojnie przez miasto to było ok. Dopiero jak wjechałem na ekspresówkę i wcisnałem gaz, to auto nie chciało przyspieszyć ( właśnie powyżej wspomnianych obrotów ) i zaświecała się kontrolka silnika ( za każdym razem jak wcisnąłem gaz ) i dopiero po chwili zaśmierdziało "prądem" i auto dostało kopa, a kontrolka silnika zgasła. Po sprawdzeniu błędów okazało się, że przyczyną było zwarcie na cewkach ( i własnie nie pamiętam czy 4 czy 2 ), które spowodowała woda z płukania silnika. i jak zacząłem grzebać w necie, to doczytałem się na jakimś forum, że ten silnik do pewnych obrotów nie pracuje na wszystkie 8 cylindrów. 80 litrów LPG to koszt 260 zł ( LPG liczę po 3,25 zł/litr ). To pozwala na przejechanie 500 km.
Nie wiem ile pali 2,7 CRD dokładnie, ale jak dobrze kojarzę to coś koło 10 litrów ON. Tak więc 80 litrów ON kosztowałoby 412 zł ( ON liczę po 5,15 zł/litr ). Licząc, że pali 10/100 wychodzi, że na 80 litrach przejedzie się 800 km. Żeby tyle przejechać na LPG, to trzeba by zapłacić też koło tych 412 zł.
Koszta za paliwo wychodzą więc prawie takie same, w zależności od stylu jazdy. Więc nie patrz na paliwo tylko na resztę. NP. 2,7 CRD ma 163KM. 4,7PT ma 223KM, a HO 253KM. Moment obrotowy 4,7 ma chyba nieco lepszy - 425/3500, a 2,7 ma 400/4000. Skrzynie biegów - obie są dobre. Nie wiem, ile biegów ma CRD, ale 4,7 ma 4 lub 5 ( po wgraniu 5 biegu, co nie jest żadnym problemem ). No i oba te silniki są z napędem QD, co jest bardzo dobrą rzeczą. Silniki 4,0 nie miały chyba QD żaden.
Ja ponad 2 lata temu byłem w tej samej rozterce - czy 2,7 czy 4,0 czy 4,7. 4,0 odpadł na samym początku, bo nie miał QD. Po przeanalizowaniu za i przeciw zdcydowałem się na 4,7 i jeszcze trafił mi się silnik HO. I jestem zadowolony.
A najbardziej bawi mnie młodzież w VW Golfach jak stoją obok mnie na światłach z dziewczyną na siedzeniu pasażera i gazują . I za każdym razem jak trafi się taki gość to siedzi on w VW Golfie... Zawsze daję im 2 sekundy forów i ruszam z butem w podłodze - ich mina jest bezcenna . Żal mi tylko pedałów gazu w tych Golfikach, bo biedaki są przyduszane do podłogi a nic z tego nie wychodzi Czasami jestem bardziej wyrozumiały to jadę za nimi, żeby chłopak mógł pokazać dziewczynie, że jednak ma dobre auto - prawie jak Jeep

Alberciczek pisze: ( LPG liczę po 3,25 zł/litr )

w Krkaowie 2,16 (lukoil, bliska)

Alberciczek pisze: W 4,7 zauważyłem, że do pewnych obrotów ( coś koło 2-2,5 tyś ) silnik pracuje na albo 4 albo 6 cylindrach i po przekroczeniu tych obrtotów włączają się pozostałe cylindry. A dowiedziałem się o tym po umyciu silnika - płukałem go wodą z węża, ale na pracującym silniku. Pracował normalnie i później póki jechałem spokojnie przez miasto to było ok. Dopiero jak wjechałem na ekspresówkę i wcisnałem gaz, to auto nie chciało przyspieszyć ( właśnie powyżej wspomnianych obrotów ) i zaświecała się kontrolka silnika ( za każdym razem jak wcisnąłem gaz ) i dopiero po chwili zaśmierdziało "prądem" i auto dostało kopa, a kontrolka silnika zgasła. Po sprawdzeniu błędów okazało się, że przyczyną było zwarcie na cewkach ( i własnie nie pamiętam czy 4 czy 2 ), które spowodowała woda z płukania silnika. i jak zacząłem grzebać w necie, to doczytałem się na jakimś forum, że ten silnik do pewnych obrotów nie pracuje na wszystkie 8 cylindrów.

4,7 nie było chyba z MDS... Pozostań lepiej przy wersji ze zwarciem na cewkach

Zakręcony ostatnio jestem jak karuzela . LPG oczywiście nie po 3,25 tylko 2,25 ( średnia cena, bo w Tychach ceny są różne i zmieniają się przynajmniej raz na tydzień - ostatnio tankowałem po 2,19, a teraz jest 2,29). Tak więc wszystko trzeba przeliczyć - jazda mieszana, czyli że spalanie wychodzi na 20l/100km, bo w trasie schodzi do np. 16l/100km, natomiast jadąc trasą przez miasto ( światła, hamowanie, rozpędzanie itd wychodzi od 18 do 20 litrów ( spalanie chwilowe, przy spokojnym ruszaniu, bo jak mocniej się pedał wciśnie to dochodzi nawet do 35 ). Tak więc bierzemy, że pali 20l/100km. Więc koszt 100km to 42,40zł licząc średnią cenę z 3 ostatnich dni 2,12zł - ceny z Lukoil. Natomiast licząc, że ON spali 10l/100km, to wychodzi 52,70 zł ( licząc ON po 5,27 - średnia cena z 3 ostatnich dni na stacji Lukoil ). Różnica to 10 zł z groszami na 100 km. Oczywiście ceny paliw to jak pisałem średnia z 3 ostatnich dni, więc każdy musi sobie to przeliczyć przez cenę aktualną na dany dzień. Ale podejrzewam, że jazda na LPG i tak wyjdzie taniej niż na ON, mimo, że silnk dużo mniejszy. No chyba, że ktoś nie libi LPG tylko ON, ale to już kwestia gustu, a o tym się nie dyskutuje.

dobra dobra... a odpalasz na czym ? W zimie też przełączasz od razu na LPG ?
Jak jest z -20 to z 3 km trzeba na benzynie na ssaniu przejechać a jakoś nikt tego nie liczy jako koszt paliwa.

Na lubelszczyźnie jest już wiodąca stacja, która zeszła z LPG do - uwaga- 1,99 pln/litr.


Teraz sobie poprzeliczajcie swoje cyferki.

no i co ma wyjść ?