demontaz piast

MJ, CJ, YJ, TJ, XJ, KJ, KK, WJ, ZJ, XK, WK, WH, JK, JL, JT

Moderator: Mroczny

Awatar użytkownika
misman
 
 
Posty: 6072
Rejestracja: ndz maja 26, 2002 1:00 am
Lokalizacja: zawodzi...

demontaz piast

Post autor: misman » wt lut 25, 2014 9:20 pm

Bry

Krzyżak mi się (znów :roll: ) rozsypał, zatem zmuszony byłem dobrać się do przednich piast. I tu jawi się pytanie:
Ma ktoś jakieś dobre, sprawdzone sposoby, aby po paru latach dało się zdjąć tą cholerną piastę, bez okupowania tego taką ilością potu, krwi oraz stłuczeń ? :roll: :)21 I żeby tej blaszki (osłony tarczy) tak nie masakrować za każdym razem ?
Pomalować to czymś, czy posmarować ? Czy to cholerstwo zawsze musi być po pewnym czasie "zespawane" ze zwrotnicą... ? :roll:
"Panie doktorze, koledzy mogą częściej i więcej...
-Jaki problem? Chwal się Pan jak oni."

Awatar użytkownika
Kuba M.
Posty: 455
Rejestracja: pn paź 17, 2005 8:43 pm
Lokalizacja: Mszczonów

Re: demontaz piast

Post autor: Kuba M. » wt lut 25, 2014 11:58 pm

misman pisze:Bry

Krzyżak mi się (znów :roll: ) rozsypał, zatem zmuszony byłem dobrać się do przednich piast. I tu jawi się pytanie:
Ma ktoś jakieś dobre, sprawdzone sposoby, aby po paru latach dało się zdjąć tą cholerną piastę, bez okupowania tego taką ilością potu, krwi oraz stłuczeń ? :roll: :)21 I żeby tej blaszki (osłony tarczy) tak nie masakrować za każdym razem ?
Pomalować to czymś, czy posmarować ? Czy to cholerstwo zawsze musi być po pewnym czasie "zespawane" ze zwrotnicą... ? :roll:
Za każdym razem dawałem smar miedziany w spreju.
Ale że piasty wymieniałem gdzieś tak raz w roku, to nie wiem, czy to smar pomagał, czy miały za mało czasu na zespawanie ze zwrotnicą :)21
F150 302 V8

Awatar użytkownika
s3R
    
    
Posty: 4180
Rejestracja: śr lis 26, 2003 11:32 am
Lokalizacja: Porąbka

Re: demontaz piast

Post autor: s3R » ndz mar 02, 2014 3:05 pm

Krzyżak z kalamitką by się przydał no i wyczyścić dobrze papierem ściernym rdze na powierzchni styku.
No i jakiś miedziowy smar.
Zdrapek i poharatka

javelin
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 9
Rejestracja: wt lut 05, 2013 10:55 am

Re: demontaz piast

Post autor: javelin » wt mar 04, 2014 12:25 pm

Sam to przerabiałem 3 dni temu. Pourywałem szpilki koła w piaście, na szczęście miałem w zapasach stary uszkodzony most na części. Ze starego mostu, po poprzednim właścicielu totalnym olewaczu i druciarzu odkręciłem pasty o dziwo kompletnie bez problemu, z mostem na ziemi... Wszystkie śruby miały na sobie smar miedziany. W "nowym" moście na samochodzie... Wszystkie 3 śruby trzymające piastę musiałem upierdzielić kątówką, a nakrętka w środku piasty poszła dopiero z 2-metrową rurą założoną na klucz i wciśniętym hamulcem. Tak więc smar miedziany jest tu odpowiedzią i przy montażu został użyty oczywiście :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jeep”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości