szympro pisze:Dżek pisze:Najprostszy "rozdzielacz" - śruba i na nią poszczególne przewody zakończone konektorami oczkowymi. Pomiędzy konektory daj podkładki i nakrętki, żeby kabli nie naprężać. Wszystko mocno skręcić. Z masą możesz zrobić to samo. Robi i kosztuje nic.
Pomysl najprostszy wydaje sie najlepszy

Musze tylko znalezc jakies pudelko plastikowe czy cos, zeby te kable i to polaczenie nie latalo pod deska i nie stykalo sie przypadkiem z masa.
Masę doprowadź sobie bezpośrednio z aku do wnętrza auta i do tej jednej masy z aku podłączaj inne z odbiorników.
Pudełko i zabezpieczenie? Jedź do Piekarza w Warszawie i pogmeraj w tych obudowach:
http://www.piekarz.pl/index.php?page=offer&group=208 Na dół obudowy dajesz odpowiednio przyciętą, dystansującą płytkę z jakiegoś tekstolitu, przewiercasz ją i śruby łapiesz trytytkami. Jak kupisz większe pudełko, to zmieszczą się też bezpieczniki na listwie, a może i przekaźniki, jak potrzebujesz. Te pudełka są wodoszczelne, z uszczelką w pokrywie. Jeśli chcesz, żeby tak zostało, to przewody wchodzące i wychodzące puszczasz przez dławnice, umieszczone w uprzednio wywierconych dziurach. Brzmi to trochę jak rzeźba, ale jak zrobisz wszystko starannie (dobre zaciśnięcie konektorów, termokurcze itp.), to będzie super. Pieniędzy mało, satysfakcji dużo.
Faceci dojrzewają do 3 roku życia, a później już tylko drożeją zabawki... Disco 300 Tdi