Może moje doświadczenie się komuś przyda ..........
Niestety po zamontowaniu alternator nadal odmawia współpracy. Nie badałem go dokładnie przed zamontowaniem bo nie mam jak.
Zauważyłem wyraźne wypiłowanie jednej ze szczotek ( wisiała ) więc radośnie zabrałem się za ich przeszczepianie.
Być może w ostatniej fazie pracy gdy łapała jakieś zawiechy coś się przegrzało, niedaleko pod klapką zalany w jakimś silikonie jest scalak . Silikon miał z jednej strony małe zmętnienia. -
........... "wkażdembądźrazie" : podsumowując kilka "motogodzin" spędzonych nad tym truchłem i pod autem ( wyjął . włożył ) wychodzi kalkulacja , że nie warto.
W tej chwili kupiłem na allegro cały altek za mniej niż 200 z dostawą. Poprzednio wywaliłem 30 zł na szczotki z przesyłką. Do tego mojego tranwesrtyta jest alternatorów w pip. Są oferty regenerowanych z gwarancją za 250. Był i za 100 zeta ale trzeba kółka pasowe zmieniać.
Tak się kończy żulenie i durne oszczędności ale w styczniu szare komórki czasem zamarzają

. Auto wcześniej byłoby gotowe do jazdy gdybym od razu uczciwie przysiadł na allegro. Mam stare nawyki z czasów komuny a'la Adam Słodowy - trza się z tego wyleczyć.