Spec od naprawy elektroniki liczników
Moderator: Marcin-Kraków
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
No więc sprawa wygląda obecnie tak że:
- licznik obejrzał specu od tv i powiedział że do naprawy poprzez wyrzucenie. Tych pozrywanych ścieżek na folii nie da się polutować, szkoda zachodu, to tam trzeba specjalistycznych narzędzi i zakładów co najpierw naprawią ten nośnik "foliowy" a dopiero potem ścieżki.
- kupiłem drugi cały, (mam nadzieję że sprawny) licznik za 100kę
- dzisiaj pakuję w bebechy (jak nie będzie lało) i się okaże czy tamten był uwalony czy uwalone jest gdzieś dalej, gdzieś coś co daje sygnał na obrotomierz.
- licznik obejrzał specu od tv i powiedział że do naprawy poprzez wyrzucenie. Tych pozrywanych ścieżek na folii nie da się polutować, szkoda zachodu, to tam trzeba specjalistycznych narzędzi i zakładów co najpierw naprawią ten nośnik "foliowy" a dopiero potem ścieżki.
- kupiłem drugi cały, (mam nadzieję że sprawny) licznik za 100kę
- dzisiaj pakuję w bebechy (jak nie będzie lało) i się okaże czy tamten był uwalony czy uwalone jest gdzieś dalej, gdzieś coś co daje sygnał na obrotomierz.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Hmmm....
Mam ładniejszy licznik, 30 tyś km na blacie przybyło, obrotów jak nie było tak nie ma
Altek mam Boscha, z tyłu wychodzi zielona wtyczka, z niej wiązka kabli biegnąca gdzieś pod kolektor i dalej.
Nie idzie prześledzić bo tam łapa silnika od razu. Ani z góry ani z dołu. Poruszałem tam tymi wiązkami na ile się dało ale ch*ja to dało.
Nie działał i nie działa.:/
Lepiej o tyle że w moim był kurz pod obudową, szybka porysowana i przy wyższych prędkościach delikatnie się gibała wskazówka prędkościomierza. W tym równiutko i płynnie działa. Ogólnie dużo lepszy stan tej tylnej folii ze ścieżkami, żadnych potopinych baboli itp.
Mam ładniejszy licznik, 30 tyś km na blacie przybyło, obrotów jak nie było tak nie ma

Altek mam Boscha, z tyłu wychodzi zielona wtyczka, z niej wiązka kabli biegnąca gdzieś pod kolektor i dalej.
Nie idzie prześledzić bo tam łapa silnika od razu. Ani z góry ani z dołu. Poruszałem tam tymi wiązkami na ile się dało ale ch*ja to dało.
Nie działał i nie działa.:/
Lepiej o tyle że w moim był kurz pod obudową, szybka porysowana i przy wyższych prędkościach delikatnie się gibała wskazówka prędkościomierza. W tym równiutko i płynnie działa. Ogólnie dużo lepszy stan tej tylnej folii ze ścieżkami, żadnych potopinych baboli itp.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Daj no zdjęcie tych ścieżek nie do naprawy. Chętnie się przyjrzę, czy faktycznie fachura mówi prawdę, czy mu się robić nie chciało.
Sygnał u ciebie raczej nie idzie z alternatora, więc nie masz co tam grzebać. Stawiam, że idzie z cewki zapłonowej. A jak idzie z cewki, to możesz mieć po drodze wspomniany filtr.
Skoro masz monowtrysk, to pewnie ten schemat elektryki silnika. Tak na szybko szukałem.
http://skeletondevices.com/images/diagr ... ara_8v.JPG
Może nawet nie być ten, ale w innych modelach jest tak samo. Z cewki zapłonowej, na rysunku nr 8, impulsy idą przez filtr, element nr 9. I z niego idą na tachometr, czyli obrotomierz. I musiałbyś sprawdzić, co się przed nim i za nim. Auto pali, więc cewka pracuje. Teraz, czy impulsy z cewki docierają do tego filtra i czy przez niego przechodzą. Mam w tej chwili na warsztacie samuraja, w którym wymieniam elektrykę i jest tak samo z tym filtrem. Sam filtr, to mała kostka z trzema przewodami zataśmowana na wiązce. Dość narażona na uszkodzenie.
I dalej polecam sprawdzenie za pomocą diody świecącej, czy do zegarów dociera sygnał.
Sygnał u ciebie raczej nie idzie z alternatora, więc nie masz co tam grzebać. Stawiam, że idzie z cewki zapłonowej. A jak idzie z cewki, to możesz mieć po drodze wspomniany filtr.
Skoro masz monowtrysk, to pewnie ten schemat elektryki silnika. Tak na szybko szukałem.
http://skeletondevices.com/images/diagr ... ara_8v.JPG
Może nawet nie być ten, ale w innych modelach jest tak samo. Z cewki zapłonowej, na rysunku nr 8, impulsy idą przez filtr, element nr 9. I z niego idą na tachometr, czyli obrotomierz. I musiałbyś sprawdzić, co się przed nim i za nim. Auto pali, więc cewka pracuje. Teraz, czy impulsy z cewki docierają do tego filtra i czy przez niego przechodzą. Mam w tej chwili na warsztacie samuraja, w którym wymieniam elektrykę i jest tak samo z tym filtrem. Sam filtr, to mała kostka z trzema przewodami zataśmowana na wiązce. Dość narażona na uszkodzenie.
I dalej polecam sprawdzenie za pomocą diody świecącej, czy do zegarów dociera sygnał.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Piasek,
Wymień jeszcze ze dwa razy zegary. Może pomoże
Zmarnowałeś już trochę pieniędzy plus swojego i innych czasu, i zamiast posłuchać dobraj rady dalej robisz po swojemu.
Ale... W sumie to typowe na tym forum
Wymień jeszcze ze dwa razy zegary. Może pomoże

Zmarnowałeś już trochę pieniędzy plus swojego i innych czasu, i zamiast posłuchać dobraj rady dalej robisz po swojemu.
Ale... W sumie to typowe na tym forum

Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
pytanie czy ów filtr się gdzieś na załączonych obrazkach znajduje ? albo który kabel do niego prowadzi...



Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Tu masz pokazany, jak wygląda
http://forum.difflock.com/userpix/7385_ ... gram_1.jpg
To taka kostka z trzema przewodami przytaśmowana do wiązki.
Gdzie zdjęcie tych niby nienaprawialnych ścieżek?
Schemat elektryki do auta masz?
http://forum.difflock.com/userpix/7385_ ... gram_1.jpg
To taka kostka z trzema przewodami przytaśmowana do wiązki.
Gdzie zdjęcie tych niby nienaprawialnych ścieżek?
Schemat elektryki do auta masz?
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
To są te ścieżki nie do naprawy?
Wybitnie się specowi nie chciało robić. Czas naprawy określam na 20 minut. Poziom skomplikowania 2/10. Możesz mu powiedzieć, że jest dupa, nie specjalista.
Jak zdiagnozować auto za pomocą diody z rezystorem masz napisane, teraz pozostaje ci tylko szukać, gdzie się wygnał gubi. I szukanie tego filtra.

Jak zdiagnozować auto za pomocą diody z rezystorem masz napisane, teraz pozostaje ci tylko szukać, gdzie się wygnał gubi. I szukanie tego filtra.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Zrobiłeś?
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Łokarwa, takie ścieżki to faktycznie naprawiłbym sam, a pojęcie o tym mam takie se 

XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
ale jak 2 strony temu pytałem kto to naprawi to chętnych nie było...

20 min spędziłem pod maską macając wiązkę po wiązce. Nie mam nic takiego jak ten filtr który zaznaczyłeś na jednym z wcześniejszych zdjęć. Po drodze były 3-4 złącza/kostki biegnące w kier. kabiny, które jedynie mogę rozpiąć, przejrzeć, potraktować jakim kontaktronem do styków i spiąć ponownie
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Misiu puszysty. Napisałeś tak, że wyglądało, że ten licznik faktycznie po jakimś pożarze, czy innym przemarszu kolumny pancernej po nim. A to banalne uszkodzenie.Tak wygląda ten filtr. Przynajmniej w samuraju.


Mogę ci zrobić ten licznik i sprawdzić oba, czy obrotomierze działają. Ale auta na odległość nie zdiagnozuję.


Mogę ci zrobić ten licznik i sprawdzić oba, czy obrotomierze działają. Ale auta na odległość nie zdiagnozuję.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Bo opisales uszkodzenie jakby to bylo jakies usskodzenie widziane pod mikroskopem, wewnatrz wielowarstwowej plytki...
XTZ 750
Outback EJ25 MT
Outback EJ25 MT
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Zrobiłeś? 

To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Niestety nie.
Nic co mogłoby przypominać cokolwiek innego poza wtyczkami/złączami kilku, kilkunastu kabli nigdzie nie znalazłem.
Pęk kabli wchodzi przez ścianę grodziową do kabiny, z drugiej robi się z niego 2x tyle kabli w pęku rozchodzących się gdzieś pod deską i tyle.
Nie ogarniam, nie znam się na prądzie, a nie chcę dziurawić próbówkami każdego kabla pod maską szukając nie wiadomo czego bo auto będzie się nadawało... zwłaszcza jak dostanie wody. Tym bardziej że nie wiem czego szukam bo pojęcia nie mam który kabel to ten od obrotomierza i czy jest tam tylko jeden.
Żaby chociaż na ścieżkach licznika było oznaczone która odpowiada za obrotomierz to po nitce doleciałby do kabla i już wiadomo przynajmniej jakiego szukać ale też nic.
Nic co mogłoby przypominać cokolwiek innego poza wtyczkami/złączami kilku, kilkunastu kabli nigdzie nie znalazłem.
Pęk kabli wchodzi przez ścianę grodziową do kabiny, z drugiej robi się z niego 2x tyle kabli w pęku rozchodzących się gdzieś pod deską i tyle.
Nie ogarniam, nie znam się na prądzie, a nie chcę dziurawić próbówkami każdego kabla pod maską szukając nie wiadomo czego bo auto będzie się nadawało... zwłaszcza jak dostanie wody. Tym bardziej że nie wiem czego szukam bo pojęcia nie mam który kabel to ten od obrotomierza i czy jest tam tylko jeden.
Żaby chociaż na ścieżkach licznika było oznaczone która odpowiada za obrotomierz to po nitce doleciałby do kabla i już wiadomo przynajmniej jakiego szukać ale też nic.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Poszukaj schematu instalacji elektrycznej. Dla tak starego auta na pewno da się znaleźć. Spróbuj też z drugiej strony. Kolor kabli powinien być taki sam od czujnika obrotów do licznika. To jest upierdliwe, ale przy odrobinie spokoju i pomyślunku ogarnialne nawet dla laika z dwoma lewymi rękami
Wiem, bo sam walczę z kabelkami i już chciałem spalić te zgliszcza, ale pomału wyszedłem na ostatnią prostą 


Your body is not a temple, it's an amusement park. Enjoy the ride.
tel. 504126172
tel. 504126172
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Możliwości:
1. Szukasz schematu pojazdu i na podstawie schematu odszukujesz kolor przewodu. Po czym diagnozujesz sygnał na nim. Lecisz wiązką do silnika.
2. Przy braku schematu odkręcasz licznik, patrzysz który przewód odpowiada za sygnał do obrotomierza, szukasz sygnału na nim. Lecisz wiązką do silnika.
3. oddajesz sprawę komuś ogarniętemu.
Jakby co, zapraszam
Jak pisałem - zegary mogę sprawdzić, jak przyślesz. Ale auta na odległość nie dam rady zrobić.
1. Szukasz schematu pojazdu i na podstawie schematu odszukujesz kolor przewodu. Po czym diagnozujesz sygnał na nim. Lecisz wiązką do silnika.
2. Przy braku schematu odkręcasz licznik, patrzysz który przewód odpowiada za sygnał do obrotomierza, szukasz sygnału na nim. Lecisz wiązką do silnika.
3. oddajesz sprawę komuś ogarniętemu.
Jakby co, zapraszam

Jak pisałem - zegary mogę sprawdzić, jak przyślesz. Ale auta na odległość nie dam rady zrobić.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Brązowy kabelek.
Jak będziesz nim smyrać po zasilaniu, to obrotomierz powinien "dygać".
Jak będziesz nim smyrać po zasilaniu, to obrotomierz powinien "dygać".
Przed erą internetu, każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Z tym mizianiem może być różnie. Z reguły impulsy do obrotomierza (jeśli ten sterowany z cewki zapłonowej), to sygnał masy w odniesieniu do poziomu zasilania. Czyli prawidłowy układ, to podwieszenie wejścia do zasilania przez jakiś rezystor rzędu 4k7 - 10k i podawanie impulsów masy. Trzeba też pamiętać, że impulsy zapłonowe, to kilkadziesiąt sygnałów na sekundę, więc trzeba by bardzo szybko smyrać. Czasem też nawet uszkodzone obrotomierze ruszą wskazówką po podaniu masy lub zasilania na wejście. Najlepiej byłoby wysterować obrotomierz przebiegiem. Możliwości jest kilka, jednak każda wymaga znajomości podstaw elektroniki, żeby wiedzieć, jak taki sygnał stworzyć.
Skoro wiadomo, który to przewód (zresztą można sprawdzić), to można zrobić bypass i poprowadzić nowy przewód od cewki do obrotomierza, a filtr sobie samemu zrobić. Jak będę na warsztacie, to postaram się ten filtr wyciąć i przemierzyć jego parametry.
Zrób dokładne i wyraźne zdjęcie/a ścieżek z licznika. Tak, by widoczna była całość wraz z gniazdami.
Skoro wiadomo, który to przewód (zresztą można sprawdzić), to można zrobić bypass i poprowadzić nowy przewód od cewki do obrotomierza, a filtr sobie samemu zrobić. Jak będę na warsztacie, to postaram się ten filtr wyciąć i przemierzyć jego parametry.
Zrób dokładne i wyraźne zdjęcie/a ścieżek z licznika. Tak, by widoczna była całość wraz z gniazdami.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Tak wygląda/taka wersja licznika

a tak wyglądają ścieżki (tu już linki do dużych formatów zdjęć aby można było dokładnie prześledzić)
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b263a1f137745936
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9ba5aedf463de9f5
https://www.fotosik.pl/zdjecie/a902a7f448e48b54

a tak wyglądają ścieżki (tu już linki do dużych formatów zdjęć aby można było dokładnie prześledzić)
https://www.fotosik.pl/zdjecie/b263a1f137745936
https://www.fotosik.pl/zdjecie/9ba5aedf463de9f5
https://www.fotosik.pl/zdjecie/a902a7f448e48b54
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Przecież na ścieżkach masz nawet opisy sygnałów.
Popatrz sobie tutaj

https://www.fotosik.pl/zdjecie/6f37b5bd5e7b9c56
Na czerwonej masz zasilanie +12V po zapłonie.
Na czarnej masz masę.
Na niebieskim są sygnały do obrotomierza. Patrzysz, jaki przewód wychodzi z kostki do licznika i jedziesz po nim do auta.
Na żółtym nie wiem co jest, bo nie kojarzę, by był potrzebny jeszcze jakiś sygnał do pracy. Sprawdź, czy do tej ścieżki dociera w ogóle jakiś przewód w kostce i dokąd on idzie. Można też otworzyć zegary i spojrzeć na płytkę. No musiałbym mieć sztukę w ręku.
W zegarach do sprawdzenia punkty lutowania i ciągłość ścieżek oraz złącze do obrotomierza. On sam oczywiście też. No i do wykrycia, czy do zegarów dociera sygnał z silnika.
Zrób sobie prostą sondę z diody świecącej i opornika 1 kilom. Opornik lutujesz do dłuższej nóżki diody. Całość podłączasz opornikiem do plusa po stacyjce, krótszą nogę diody do sygnału obrotomierza. Po odpaleniu auta dioda powinna migotać. Szybko. Możesz sobie pomóc w obserwacji machając diodą na kawałku przewodu. Wtedy zobaczysz świecące kreski. Druga próba, to krótsza noga diody do masy, a opornik do sygnału obrotomierza.
Co do sprawdzenia samych obrotomierzy, to sprawa trochę cięższa, bo trzeba uzyskać przebieg o określonej częstotliwości i amplitudzie. obeznany poradzi sobie nawet transformatorem. Ale sam zaznaczasz, że nie jesteś w tej materii biegły, więc nie będę nic proponować. Możesz podejść do tego "speca" od rtv i poprosić, by podłączył obrotomierz w taki sposób: na czerwony i czarny poda +12V, a na niebieski przebieg prostokątny o częstotliwości 50 Hz, wypełnieniu 50% i amplitudzie 12V. Obrotomierz powinien wtedy pokazać 3 tysiące obrotów na minutę (przy silniku czterocylindrowym 3 tysiące obrotów na minutę, to 50 zapłonów na sekundę).
Jeśli masz schematy elektryczne auta, to podeślij, postaram się wskazać, co, gdzie i jak sprawdzić.
Popatrz sobie tutaj

https://www.fotosik.pl/zdjecie/6f37b5bd5e7b9c56
Na czerwonej masz zasilanie +12V po zapłonie.
Na czarnej masz masę.
Na niebieskim są sygnały do obrotomierza. Patrzysz, jaki przewód wychodzi z kostki do licznika i jedziesz po nim do auta.
Na żółtym nie wiem co jest, bo nie kojarzę, by był potrzebny jeszcze jakiś sygnał do pracy. Sprawdź, czy do tej ścieżki dociera w ogóle jakiś przewód w kostce i dokąd on idzie. Można też otworzyć zegary i spojrzeć na płytkę. No musiałbym mieć sztukę w ręku.
W zegarach do sprawdzenia punkty lutowania i ciągłość ścieżek oraz złącze do obrotomierza. On sam oczywiście też. No i do wykrycia, czy do zegarów dociera sygnał z silnika.
Zrób sobie prostą sondę z diody świecącej i opornika 1 kilom. Opornik lutujesz do dłuższej nóżki diody. Całość podłączasz opornikiem do plusa po stacyjce, krótszą nogę diody do sygnału obrotomierza. Po odpaleniu auta dioda powinna migotać. Szybko. Możesz sobie pomóc w obserwacji machając diodą na kawałku przewodu. Wtedy zobaczysz świecące kreski. Druga próba, to krótsza noga diody do masy, a opornik do sygnału obrotomierza.
Co do sprawdzenia samych obrotomierzy, to sprawa trochę cięższa, bo trzeba uzyskać przebieg o określonej częstotliwości i amplitudzie. obeznany poradzi sobie nawet transformatorem. Ale sam zaznaczasz, że nie jesteś w tej materii biegły, więc nie będę nic proponować. Możesz podejść do tego "speca" od rtv i poprosić, by podłączył obrotomierz w taki sposób: na czerwony i czarny poda +12V, a na niebieski przebieg prostokątny o częstotliwości 50 Hz, wypełnieniu 50% i amplitudzie 12V. Obrotomierz powinien wtedy pokazać 3 tysiące obrotów na minutę (przy silniku czterocylindrowym 3 tysiące obrotów na minutę, to 50 zapłonów na sekundę).
Jeśli masz schematy elektryczne auta, to podeślij, postaram się wskazać, co, gdzie i jak sprawdzić.
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
krystiant.website.pl/vitara.zip
znaczy czeka mnie ponowny demontaż licznika żeby te kabelki zobaczyć jakie kolory do zaznaczonych ścieżek dochodzą ?
znaczy czeka mnie ponowny demontaż licznika żeby te kabelki zobaczyć jakie kolory do zaznaczonych ścieżek dochodzą ?
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
Nie wiem, co chciałeś zamieścić, ale po kliknięciu w odnośnik pojawia się coś takiego
Ile to zdemontować liczniki?
Sprawdzone na dwóch przeglądarkach.No route found for "GET /krystiant.website.pl/vitara.zip" (from "viewtopic.php?f=40&t=108360&start=25")
Ile to zdemontować liczniki?
To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
http://krystiant.website.pl/vitara.zip
zdemontować to jakieś 20 min ale co się człowiek naku*wi i nabluzga przy tym to kolejne 20 min w konfesjonale przy spowiedzi
8-letniego chińczyka na podorędziu trza by mieć żeby tam rączkę wsadził i wypiął te wtyczki z licznika a potem wpiął ponownie linkę prędkościomierza
(teraz link działa)
zdemontować to jakieś 20 min ale co się człowiek naku*wi i nabluzga przy tym to kolejne 20 min w konfesjonale przy spowiedzi

8-letniego chińczyka na podorędziu trza by mieć żeby tam rączkę wsadził i wypiął te wtyczki z licznika a potem wpiął ponownie linkę prędkościomierza

(teraz link działa)
Re: Spec od naprawy elektroniki liczników
To tak nie działa ...
Znajomy mechanik ma łapę jak kilogramowy bochenek chleba a wsadza ją tam gdzie moja dłoń, raczej niewielka, się nie mieści ...

O samochody chodzi jakby co ...


***** USA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości