
ABS
Moderator: Marcin-Kraków
No..za reduktor, to drugi orczyk (lub następna para) a bat to za akcelerator..BĄKU pisze:Jak ta technika dalej pódzie to strach pomysleć ile to guzików trza będzie się nawciskać aby ruszyć, a pomyśl pan , że całe tysiąclecia ludzie wozami drabiniastymi jeździli a "pozytywny" wiatr im z zada kobyły powieki falował a za reduktor to bat mieli.

A parodią jest, że ten drugi guzik jest po to żeby zneutralizować działanie jakiegoś pierwszego guzika..

Jak to mówią: z każdym dniem nieuchronnie wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
No i czeka nas era schizoguzików , które zawładną naszym życiem, zresztą już jesteśmy schizonumerami pesel, regon , nip, datą urodzenia, nr domu, nr rejestracyjnym, nr vin, nr gps-a, nr katalogowy a za niedługo będziemy schizoguzikami w palecie kolorów tęczy.
WOT TA EWOLUCYJA.
WOT TA EWOLUCYJA.

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
- El Modzello
- Posty: 379
- Rejestracja: czw mar 14, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: Żywiec
Re: ABS
Że tak sobie pozwolę odświerzyć temat. Wydał mi sie stosunkowo bliski moim dzisiejszym eksperymentom. ABS wydłuza hamowanie w każdych warunkach to wiadomo.... ale o ile?
W dzisiejszych warunkach - śnieg i ciapa, temp -2, dość znacznie
V = 80 km/h
samochód F.ranger 2005
napęd x4
Test ABS
hebel w podłogę - wynik 4,5 odległości między latarniami
Test hamowanie biegami
od 5 do 1 + hamulec od około 1200 obr na 1 biegu - wynik niecałe 3 odległości między latarniami
Ten sam odcinek (tak chciało mi sie zawracać)
wniosek - ABS jest dobry, ale nie do końca. Nie mając napędu x4 nie jesteśmy w stanie kontrolować osobno poślizgu każdego kółka, z napędem x4, kółka sie kontrolują same. wprawny kierowca zatrzyma sie szybciej
taki byłem sprytny
W dzisiejszych warunkach - śnieg i ciapa, temp -2, dość znacznie
V = 80 km/h
samochód F.ranger 2005
napęd x4
Test ABS
hebel w podłogę - wynik 4,5 odległości między latarniami
Test hamowanie biegami
od 5 do 1 + hamulec od około 1200 obr na 1 biegu - wynik niecałe 3 odległości między latarniami
Ten sam odcinek (tak chciało mi sie zawracać)
wniosek - ABS jest dobry, ale nie do końca. Nie mając napędu x4 nie jesteśmy w stanie kontrolować osobno poślizgu każdego kółka, z napędem x4, kółka sie kontrolują same. wprawny kierowca zatrzyma sie szybciej
taki byłem sprytny

Nie trzymam Kobiet w domu...
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra
Re: ABS
ABS skraca droge hamowania tylko wtedy gdy wspolczynnik przyczepnosci poslizgowej jest mniejszy niz wsp. przyp. przylgowej - tzn. kiedy przyczepnosc lepsza jest przy malym poslizgu niz przy zablokowanych kolach. Ta roznica jest najwieksza na mokrym asfalcie - bez absu wciskajac pedal sobie zwalniamy, po doprowadzeniu do zablokowania kol auto zaczyna leciec "na suwa" i zwalnia wyraznie mniej efektywnie, poza tym jest niesterowalne. abs ma utrzymac poslizg w okolicy 20% czyli optymalnego ze wzgledu na droge hamowania. Na sniegu ta roznica jest niewielka i jest efekt gorszego hamowania - bo abs musi miec czas na dzialanie (odpuszcza hamulce) i przez te ulamki sekund nie hamuje, dlatego jest dluzej. jedyna zaleta wowczas to sterowalnosc - auto nie jedzie jak po szynach i da sie skrecac.ale z tym roznie jest - jezdze 3 tonowa furgonetka z absem i jak jedzie prosto i zahamuje a potem chce skrecic - nie chce i tak, zreszta ja z przyzwyczajenia przy probie skretu puszczam hamulec. a na sypkim abs lipa
- bo wowczas przy poslizgu 100% (kola zablokowane) wsp. przycz. jest najwiekszy, wiec tylko pogarsza. Nawiasem mowiac dlatego tez na szutrze oplaca sie jezdzic bokami - duzy poslizg daje lepsza trakcje, a na asfalcie kazdy slajd to tylko strata czasu.

SJ 413 '87 mota sie co nieco 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość