Dziwny problem z elektryką - kijanka
Moderator: Marcin-Kraków
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Dziwny problem z elektryką - kijanka
Kilka dni temu po ponad miesięcznym postoju zdecydowałem się odpalić kijankę. Kijanka zaś - z racji samoczynnie głęboko rozładowanego akumulatora odpalić nie chciała. Ładowanie nie pomogło, wizyta u specjalisty wykazała, że akumulator w zasadzie zdechł, gdyż nie trzyma napięcia pod obciążeniem. Kupiłem więc nowy jednak to nie rozwiązało problemu - prąd był, rozrusznik nie kręcił. Podejrzewałem, że rozjechał się immobiliser, ale po kilku konsultacjach - między innymi w serwisie KIA wiem już, że jak rozrusznik nie kręci - to na pewno nie wina immo.
Na kablu od elektromagnesu nie było napięcia, więc po przekręceniu kluczyka w stacyjce podałem napięcia na elektromagnes bezpośrednio z akumulatora. Rozrusznik zakręcił, silnik zapalił. Czyli winę immobilisera definitywnie wykluczyłem. Zatem nawaliło coś pomiędzy stacyjką a rozrusznikiem. Ze stacyjką jest dziwna sytuacja: bez kluczyka na białym kablu (pierwszy od dołu) jest napięcie jak na akumulatorze - nieznacznie powyżej 12V. Po przekręceniu kluczyka napięcie pojawia się też na innych kablach, ale jego wartość to około 10V. Skąd ten spadek? Stacyjkę przejrzałem, nie znalazłem nic niepokojącego. Próbowałem sobie przypomnieć co elektrycznego robiłem przy aucie w ciągu tego miesiąca - w zasadzie to tylko przeniesienie butli LPG pod podłogę bagażnika... Coś tam elektrycznego było - cewka elektrozaworu. Wczołgałem się pod auto i rozłączyłem wszystkie kable na butli. Ku mojemu zdziwieniu silnik udało się odpalić z kluczyka jak instrukcja przewiduje. Niestety dalej było gorzej: właczenie świateł powoduje wyłączenie na moment radia, włączenie świateł bez kluczyka w stacyjce powoduje, że wskazówka od temperatury silnika idzie na max, to samo działanie ale na pracującym silniku wyłącza obrotomierz... Radio gra nawet jak się wyjmie bezpiecznik teoretycznie za nie odpowiedzialny. Nie działa oprócz tego światło tylne lewe przeciwmgielne i prawe pozycyjne... Elektrykę butli LPG podłączyłem ponownie - tym razem nie wpływa ona na odpalanie auta.
Niezły bajzel prawda?
Jakieś sugestie?
Na kablu od elektromagnesu nie było napięcia, więc po przekręceniu kluczyka w stacyjce podałem napięcia na elektromagnes bezpośrednio z akumulatora. Rozrusznik zakręcił, silnik zapalił. Czyli winę immobilisera definitywnie wykluczyłem. Zatem nawaliło coś pomiędzy stacyjką a rozrusznikiem. Ze stacyjką jest dziwna sytuacja: bez kluczyka na białym kablu (pierwszy od dołu) jest napięcie jak na akumulatorze - nieznacznie powyżej 12V. Po przekręceniu kluczyka napięcie pojawia się też na innych kablach, ale jego wartość to około 10V. Skąd ten spadek? Stacyjkę przejrzałem, nie znalazłem nic niepokojącego. Próbowałem sobie przypomnieć co elektrycznego robiłem przy aucie w ciągu tego miesiąca - w zasadzie to tylko przeniesienie butli LPG pod podłogę bagażnika... Coś tam elektrycznego było - cewka elektrozaworu. Wczołgałem się pod auto i rozłączyłem wszystkie kable na butli. Ku mojemu zdziwieniu silnik udało się odpalić z kluczyka jak instrukcja przewiduje. Niestety dalej było gorzej: właczenie świateł powoduje wyłączenie na moment radia, włączenie świateł bez kluczyka w stacyjce powoduje, że wskazówka od temperatury silnika idzie na max, to samo działanie ale na pracującym silniku wyłącza obrotomierz... Radio gra nawet jak się wyjmie bezpiecznik teoretycznie za nie odpowiedzialny. Nie działa oprócz tego światło tylne lewe przeciwmgielne i prawe pozycyjne... Elektrykę butli LPG podłączyłem ponownie - tym razem nie wpływa ona na odpalanie auta.
Niezły bajzel prawda?
Jakieś sugestie?
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Stał samochód gdzieś gdzie mógł się do niego dostać jakiś lubiący przewody zębaty gryzoń?.
Mi to pasuje na zwarcia w instalacji, po miesiącu aku nie powinno paść na amen. Podobnie miał kumpel w Megane gdzie szczur porobił poprawki w instalacji - tyle że u nich próba odpalenia zakończyła się na gaszeniu komory silnika.
Same z siebie takie cyrki w instalacji dziać się nie powinny.
Mi to pasuje na zwarcia w instalacji, po miesiącu aku nie powinno paść na amen. Podobnie miał kumpel w Megane gdzie szczur porobił poprawki w instalacji - tyle że u nich próba odpalenia zakończyła się na gaszeniu komory silnika.
Same z siebie takie cyrki w instalacji dziać się nie powinny.
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Akumulator był odłączony od instalacji a mimo to rozładował się.
Gryzoń... no cóż - auto stało pod chmurką, więc wszystko możliwe
Gryzoń... no cóż - auto stało pod chmurką, więc wszystko możliwe
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Połączenie masowe akumulator- nadwozie sprawdzić, cienki czarny kabelek z tylu kolektora ssącego.
A najlepiej dać nowy grubszy.
A najlepiej dać nowy grubszy.
Nie ważne czym lecz gdzie i z kim!
-
-
- Posty: 4958
- Rejestracja: wt lis 19, 2013 11:48 pm
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Z tą baterią i tak dziwne że padła. U mnie najdłużej samochód stał ponad 4msc i po przekręceniu kluczyka normalnie odpalił, nic nie trzeba było ładować czy pożyczać prądu.
Skaczące wskaźniki w liczniku to często problem z masą, ale to sobie można tak gdybać. Musisz przepatrzyć wiązki czy nie ma gdzieś śladów obierania z izolacji. Jeśli to szczur to wsadź głowę pod maskę i wąchaj
, szczury wszystko dookoła osrywają i oszczywają i znoszą jedzenie (kawałki chleba itp.) - powinno być czuć obecność obcego pod maską.
Skaczące wskaźniki w liczniku to często problem z masą, ale to sobie można tak gdybać. Musisz przepatrzyć wiązki czy nie ma gdzieś śladów obierania z izolacji. Jeśli to szczur to wsadź głowę pod maskę i wąchaj

- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Pod maską nie widziałem niczego niepokojącego, wiązki nie wyglądają na uszkodzone.
Masy za kolektorem nie sprawdzałem.
Obawiam się, że problem może leżeć pod deską rozdzielczą, co już dobrze nie wróży.
W kabinie trzeba będzie chyba pułapkę na myszy postawić
Masy za kolektorem nie sprawdzałem.
Obawiam się, że problem może leżeć pod deską rozdzielczą, co już dobrze nie wróży.
W kabinie trzeba będzie chyba pułapkę na myszy postawić

- wojtek_kom
-
- Posty: 3678
- Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
No dobra... to zacznę od masy.
I mam nadzieję, że na masie skończę
I mam nadzieję, że na masie skończę

- wojtek_kom
-
- Posty: 3678
- Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Trzeba sprawdzić wszystkie połączenia do budy ... jak napisali najprościej zacząć aku-buda-silnik.leon zet pisze:No dobra... to zacznę od masy.
I mam nadzieję, że na masie skończę
Potem reszta punktów.
Nissan-y
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Takie cuda miałem w mondeo jak połączenia masowe zardzewiały.


- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Przed chwilą zmyliłem czujność małżonki i udałem się z miernikiem na pomiar
(Omomierz ustawiony na zakres 200k)
Sprawdziłem przy odłączonej klemie minusowej:
- opór klema - silnik: zero
- opór klema - buda: zero
- opór buda - silnik: zero.
Podłączyłem klemę do akumulatora i sprawdziłem ponownie:
- opór klema - silnik: zero
- opór klema - buda: 65
- opór buda - silnik: 65.
Nie bardzo wiem jak to zinterpretować, bo elektryk ze mnie żaden. Zwarcie czy kiepska połączenie silnik - buda?

(Omomierz ustawiony na zakres 200k)
Sprawdziłem przy odłączonej klemie minusowej:
- opór klema - silnik: zero
- opór klema - buda: zero
- opór buda - silnik: zero.
Podłączyłem klemę do akumulatora i sprawdziłem ponownie:
- opór klema - silnik: zero
- opór klema - buda: 65
- opór buda - silnik: 65.
Nie bardzo wiem jak to zinterpretować, bo elektryk ze mnie żaden. Zwarcie czy kiepska połączenie silnik - buda?
- gebels
-
- Posty: 9720
- Rejestracja: pt lut 10, 2006 5:33 pm
- Lokalizacja: dziś Polska jutro Australia, emigracja mnie przyciąga i to coraz intensywniej
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
65 omów w i stalacji stałoprądowej niskonapięciowej to wiesz jak by ci powiedzieć no ten tego no troche za duzo tak duzo troche
Czwarte serce 

- wojtek_kom
-
- Posty: 3678
- Rejestracja: wt lip 25, 2006 9:20 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
65 to i tak nie wiadomo co - zależy od miernika.
Ale jest to dobry trop.
Ale jest to dobry trop.
Nissan-y
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Pobaw się woltomierzem.
Podłączony aku, jedna końcówka do minusa na aku, a druga do budy, potem do silnika - jak jest więcej niż 0, to masa jest słaba.

Podłączony aku, jedna końcówka do minusa na aku, a druga do budy, potem do silnika - jak jest więcej niż 0, to masa jest słaba.

- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
To akurat do wykonania by było nawet i dziś.
Tylko czujność małżonki znów trzeba jakoś zmylić.
Spróbowałem jeszcze jednej sztuczki: sprawdziłem jaki jest pobór prądu - czyli między minus akumulatora i klemę wstawiłem amperomierz. Spodziewałem się jakichkolwiek wskazań, tymczasem na wszystkich zakresach było zero.
Tylko czujność małżonki znów trzeba jakoś zmylić.
Spróbowałem jeszcze jednej sztuczki: sprawdziłem jaki jest pobór prądu - czyli między minus akumulatora i klemę wstawiłem amperomierz. Spodziewałem się jakichkolwiek wskazań, tymczasem na wszystkich zakresach było zero.
- jarekstryszawa
-
- Posty: 4409
- Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Dziwne. A jak dotykasz klemą słupek aku to nic nie iskrzy?
- jarekstryszawa
-
- Posty: 4409
- Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Oczywiście nie odłączyłeś masy na wyłączniku?
Czyli wygląda na to że nie żadnych odbiorników prądu, a w prawie każdym nowszym aucie coś pobiera trochę energii. Choćby zegarek czy radio.
Czyli wygląda na to że nie żadnych odbiorników prądu, a w prawie każdym nowszym aucie coś pobiera trochę energii. Choćby zegarek czy radio.
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Nie mam dodatkowego wyłącznika masy.
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Korzystając z ciemności postukałem klemą w słupek jak to zasugerował Jarek. Jakieś tam iskrzenie nastąpiło - nawet w ciemności było ledwo widoczne.
Zmierzyłem też napięcia:
- klema - silnik brak napięcia;
- klema - buda - napięcie na poziomie 0,05V. Identyczna wartość występuje między silnikiem a budą.
Zmierzyłem też napięcia:
- klema - silnik brak napięcia;
- klema - buda - napięcie na poziomie 0,05V. Identyczna wartość występuje między silnikiem a budą.
- jarekstryszawa
-
- Posty: 4409
- Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
- Lokalizacja: Stryszawa
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Czyli nie jest źle- tak powinno być. Do sprawdzenia pozostaje dalszy ciąg połączeń masowych.
- leon zet
-
- Posty: 7506
- Rejestracja: śr gru 10, 2003 7:55 pm
- Lokalizacja: Wyszków i okolice
- Kontaktowanie:
Re: Dziwny problem z elektryką - kijanka
Poszedłem na łatwiznę niestety.
Dzisiaj rano wykonałem telefon do zaprzyjaźnionego warsztatu elektromechanicznego.
Nie mam czasu aby szukać igły w stogu siana - auto jest mi potrzebne.
Dziękuje wszystkim za zainteresowanie i pomoc
Dzisiaj rano wykonałem telefon do zaprzyjaźnionego warsztatu elektromechanicznego.
Nie mam czasu aby szukać igły w stogu siana - auto jest mi potrzebne.
Dziękuje wszystkim za zainteresowanie i pomoc

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości